gry strategiczneSerwis gier strategicznych www.sztab.com  FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  Chat


Poprzedni temat :: Następny temat
Przesunięty przez: mande
Pią Lut 08, 2008 5:38 pm
W samo południe - Długość przeżycia w próżni

Jak długo człowiek może przeżyć w próżni?
Ginie niemal natychmiast
28%
 28%  [ 2 ]
Do pierwszego uderzenia serca (ciśnienie krwi)
14%
 14%  [ 1 ]
Kilka sekund
14%
 14%  [ 1 ]
Kilkadziesiąt sekund
14%
 14%  [ 1 ]
Aż nie umrze z zimna
0%
 0%  [ 0 ]
Aż się nie udusi
28%
 28%  [ 2 ]
Głosowań: 7
Wszystkich Głosów: 7

Autor Wiadomość
inqistor
Generał


Dołączył: 15 Kwi 2004
Posty: 509
Wysłany: Nie Kwi 22, 2007 12:12 pm   W samo południe - Długość przeżycia w próżni

Co film/serial to inaczej o tym mówią, a próżnia to temperatura zera absolutnego i brak ciśnienia. Wyobraźmy sobie bitwę kosmiczną w przyszłości, zakładając, że cała załoga nie ma kombinezonów, ewentualnie te mogą być uszkodzone w czasie bitwy - jak długo jest taki przeciętny człowiek w stanie przeżyć w próżni? Czy jest sens podejmować jakieś akcje ratunkowe?
 
   
Poziom: 20 HP   0%   0/893
   MP   100%   426/426
   EXP   82%   43/52
Kahzad
Kapitan
Architekt Tonalny


Pomógł: 2 razy
Dołączył: 05 Lip 2004
Posty: 321
Skąd: z gór....
Wysłany: Nie Kwi 22, 2007 6:45 pm   

To jest sprawa naukowa a nie ankiety :D

1) TO NIE JEST ZERO ABSOLUTNE. W zerze absulotnym zanika wszelki rusz cząstek.
2) w kosmosie nie ma wilgoci. WIęc i utrata ciepła nie jest tak szybka. Komora kriogeniczna odtwarza w pewnym stopniu takie warunki, a sesje w niej trwają zazwyczaj kwadrans.
Cytat:
Przestrzeń kosmiczna. Charakteryzuje się ona brakiem jakiegokolwiek ośrodka, jak np. powietrza (panuje w niej wysoka próżnia), co uniemożliwa rozchodzenie się w niej fal dźwiękowych, a także bezpośrednią wymianę cieplną (przekazywanie ciepła może odbywać się jedynie na drodze promieniowania podczerwonego).



Cytat:
Cytat:

Co stanie się z człowiekiem będącym bez skafandra w kosmosie ?

Na podstawie teoretycznych symulacji i doświadczeń na zwierzętach wiadomo, że organizm będący wystawiony na działanie odkrytego kosmosu nie dozna natychmiastowych obrażeń i nie eksploduje, a krew nie bedzie wrzec i natychmiast nie straci się przytomności.
Mogą zaistnieć zjawiska o drugorzędnym znaczeniu, jak oparzenie słoneczne, opuchlizna skóry, nabrzmienie tkanek, które pojawią się po okolo 10 sekundach lub później. Mniej więcej w tym samym czasie człowiek zaczyna powoli tracić przytomność z powodu braku tlenu i różne obrażenia wewnętrzne poczynają się kumulować. Śmierć następuje dopiero po około minucie lub dwóch.
 
   
Poziom: 16 HP   0%   0/556
   MP   100%   265/265
   EXP   74%   29/39
Klemens 
Generał


Pomógł: 7 razy
Dołączył: 04 Kwi 2004
Posty: 2700
Skąd: Biała Podlaska
Wysłany: Nie Kwi 22, 2007 8:24 pm   

Muszę przyznać, iż ten temat bardzo mnie zaciekawił. Szczerze mówiąc spodziewałem się krótszego okresu egzystencji od tego podanego przez Kahzada. Wciąż nie mogę wykoncypować cóż to powściąga ciśnienie krwi etc. przed gwałtownymi reakcjami, cytowane materiały mówią bowiem o skutku a nie przyczynach.
 
 
   
Poziom: 41 HP   3%   161/5376
   MP   100%   2567/2567
   EXP   40%   71/177
mande 
Pułkownik
Menedżer


Pomógł: 3 razy
Dołączył: 18 Mar 2005
Posty: 1166
Skąd: Rzeszów
Wysłany: Nie Kwi 22, 2007 9:27 pm   

Zaznaczę, że powtórzę trochę to co wczesniej napisał kolega Kahzad, ale czynię to gwoili uporządkowania sprawy.

1. Próżnia nie istnieje - idealna próżnia jest utopią. To co uznajemy za "próżnię" to w istocie bardzo, bardzo rzadka "kosmiczna atmosfera". Dzieje się tak dlatego, że każdy pierwiatek ma tzw. ciśnienie pary; najniższe ma wolfram i dlatego jest stosowany w żarówkach :) .

2. Ciepło - to co czujemy na naszej skóze jako ciepło, to w istocie uderzające z ogromną prędkością atomy gazów atmosferycznych, które w momencie zderzenia przekazują atomom naszego ciała część energii. Co innego jeśli siedzmy za szybą np. samochodu i mimo zimnej szyby czujemy jak nas przygrzewa słońce - to z kolei promieniowanie podczerwone (fala dłuższa niż kolor czerwony - używane np. w pilotach do telewizora) i z takim bedziemy mieć do czynienia w kosmosie, bowiem cząsteczki gazów i pyłów są tak rzadko rozmieszczone, że nieczęsto mają okazję przekazać czemukolwiek swoją energię :) .

3. Zimno - Zimno to "nie gorąco", a gorąco jest wtedy, gdy mamy cząsteczki (np. powietrza lub wody) które się poruszają. A skoro w kosmosie nie ma tych cząsteczek (jest ich zaniedbywanie mała ilość - przyjmijmy :) ) to nie ma gorąca, a więc nie ma też i jego negacji - zimna. Tak więc kosmos nie jest ani gorący, ani zimny. To co stałoby się z człowiekiem zależy od tego ile promieniowania by otrzymał i ile stracił. Po stronie słonecznej ogrzałby się do dość sporych temeratur (niemal natycmiastowe mocne poparzenie - jakby ktoś przyłożył nagrzane żelazko), a po przeciwnej stronie zacząłby tracić szybko temperaturę (jakby ktoś przyłożył pojemnik z ciekłym azotem). Czyli z jedej strony palca mamy poparzenie, a z drugiej odmrożenie - nieciekawe :neutral: .

4. Zero absolutne - faktycznie zero absolutne nie istnieje i nie może istnieć. Obecnie udało się na Ziemi osiągnąć temeraturę kilka tysięcznych stopnia Celsjusza wyższą od zera.

5. Promieniowanie kosmiczne - bez skafandra jest zabójcze.


Klemens napisał/a:
cóż to powściąga ciśnienie krwi etc. przed gwałtownymi reakcjami


http://wynalazki.mt.com.pl/wyn/skafander.html napisał/a:
Astronauta ma pewne szanse na przeżycie, jeśli tylko zostanie szybko przetransportowany do wnętrza statku. Akcja musi być szybka, ponieważ kiedy ciśnienie spadnie poniżej 1/20 ciśnienia atmosferycznego, woda w zewnętrznych tkankach organizmu zamienia się w parę. Niszczy to tkanki i powoduje ogromne wychłodzenie organizmu (parująca woda zabiera z niego ciepło). Po około sześciu sekundach pojawiają się nieregularności w pracy serca i ostra anoksja (głód tlenowy). Następnie ciałem wstrząsają konwulsje, rozluźniają się mięśnie jelit i następuje wypróżnienie. Po kolejnych dziesięciu-piętnastu sekundach astronauta traci przytomność. Jednak, jeśli w ciągu półtorej minuty od tego momentu zostanie uratowany, ma szanse na przeżycie.
 
 
   
Poziom: 29 HP   1%   21/2142
   MP   100%   1022/1022
   EXP   84%   79/94
Kahzad
Kapitan
Architekt Tonalny


Pomógł: 2 razy
Dołączył: 05 Lip 2004
Posty: 321
Skąd: z gór....
Wysłany: Nie Kwi 22, 2007 9:47 pm   

Wbrew pozorom ciało ludzkie jest dość wytrzymałe i takie warunki jest w stanie przetrwać, jednak przez krótki okres czasu :)
 
   
Poziom: 16 HP   0%   0/556
   MP   100%   265/265
   EXP   74%   29/39
Tigo 
Sierżant
El Comandante!


Dołączył: 22 Paź 2006
Posty: 104
Skąd: Sosnowiec
Wysłany: Sro Maj 23, 2007 7:34 am   

Salut!

Pytanie to zadałem nauczycielowi fizyki, który twierdzi że w próżni ciało ludzkie imploduje ze względu na zerowe ciśnienie (bodajże prawo Pascala).

Pozdrawiam
 
   
Poziom: 9 HP   0%   0/193
   MP   100%   92/92
   EXP   20%   4/20
Kahzad
Kapitan
Architekt Tonalny


Pomógł: 2 razy
Dołączył: 05 Lip 2004
Posty: 321
Skąd: z gór....
Wysłany: Sro Maj 23, 2007 4:37 pm   

Nauczyciel fizyki plecie farmazony :)


Są dwa błedy;

1) jeżeli już to nie imploduje tylko eksploduje. Implozja jest do wewnątrz (wewnątrz niskie, na zewnątrz wysokie)

2) na szczycie Everestu wynosi ok. 28000 Pa, czyli jest w przybliżeniu 3.5 raza mniejsze niż na poziomie morza. Jak widać na szczycie Everestu człowiek żyje, nawet bez tlenu. Czemu nie mógłby tego dokonać przez chwilę w próźni?


Mało tego! Pzestrzeń kosmiczna TO NIE JEST PRÓŻNIA.
Idealną próżnię można osiągnąc TYLKO w warunkach laboratoryjnych.
Więc pewne ciśnienie jest, aczkolwiek bliskie zeru :)


Do tego człowiek to nie gumowa piłka.
Jest w stanie regulować ciśnienie wewnątrz organizmu. Najprostrzy przykład jest, gdy wjeźdżamy windą i na "uczy zatyka" :D


Podoba rzecz działaby się również w przestrzeni, tylko że oczywiście doprowadziłaby, prędzej czy później, do śmierci.
 
   
Poziom: 16 HP   0%   0/556
   MP   100%   265/265
   EXP   74%   29/39
mande 
Pułkownik
Menedżer


Pomógł: 3 razy
Dołączył: 18 Mar 2005
Posty: 1166
Skąd: Rzeszów
Wysłany: Sro Maj 23, 2007 4:46 pm   

Kahzad napisał/a:
na szczycie Everestu człowiek żyje, nawet bez tlenu


No butlę tlenową musi mieć, bo szybko zemdleje :) .
 
 
   
Poziom: 29 HP   1%   21/2142
   MP   100%   1022/1022
   EXP   84%   79/94
Kahzad
Kapitan
Architekt Tonalny


Pomógł: 2 razy
Dołączył: 05 Lip 2004
Posty: 321
Skąd: z gór....
Wysłany: Sro Maj 23, 2007 11:01 pm   

mande napisał/a:
Kahzad napisał/a:
na szczycie Everestu człowiek żyje, nawet bez tlenu


No butlę tlenową musi mieć, bo szybko zemdleje :) .


2005 - Marcin Miotk - pierwsze polskie wejście bez tlenu :)

To staje się ostatnio modne :D
 
   
Poziom: 16 HP   0%   0/556
   MP   100%   265/265
   EXP   74%   29/39
Mikiss 
Chorąży


Pomógł: 3 razy
Dołączył: 19 Lis 2005
Posty: 656
Skąd: Krotoszyn
Wysłany: Sro Maj 23, 2007 11:05 pm   

Słyszałem że jakiś gościu wszedł na szczyt świata bez butli. A ma on astmę!
 
 
   
Poziom: 23 HP   0%   0/1225
   MP   100%   585/585
   EXP   35%   23/65
FifiCz 
Sierżant
Pinacolada Boy


Pomógł: 1 raz
Dołączył: 07 Kwi 2007
Posty: 408
Skąd: Sława
Wysłany: Czw Maj 31, 2007 1:47 pm   

Jak dla mnie to za duże ryzyko.
 
 
   
Poziom: 18 HP   0%   0/711
   MP   100%   339/339
   EXP   80%   36/45
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
widmo, recenzje anime
Strona wygenerowana w 0,08 sekundy. Zapytań do SQL: 18