Wysłany: Sro Gru 28, 2005 12:44 pm Bilans skutków użycia broni jądrowej w WWII
Chodzi o to czy wedlug was zrzucenie Litle Boya, i Fat mana, bylo konieczne jaki jest bilans zyskow i strat jak oceniacie dlugofalowe skutki tego ruchu. Ja uważam ze to bylo konieczne z nastepujacych powodow. Po pierwsze Iwojima pokazala ile bedzie kosztowal desant i zdobycie wysp Japonskich i to obie strony. Po zatym spotkalem sie z pracami na temat innych planow zlamania Japonii i uwazam ze ten byl najbardziej humanitarny Amerykanie rozwazali uzycie broni chemicznej i biologicznej. Bombardowania drezna pokazaly ze konwencjonalne bomby moga byc rownie straszliwe nie zazdroszcze ludziom ktorzuciekajac z plonacego domu grzezli w plynnym palacym sie asfalcie a tam ( w Niemczech ) takie rzeczy sie zdarzaly poza tym bombardowania Tokyo ładunkami zapalajacymi z kwietnia i maja ktore zniszczyly okolo 14 500 hektrow miasta nie przyniosly rezultatow. Potega bąby atomowej polega na tym ze to jedna bomba z jednego samolotu a nie cala armia powietrzna w ciagu tygodnia czy miesiaca. Po za tym nie bylo mozliwosci odwetu. Te ataki przerazily swiat i zapobiegly wybuchowi trzeciej wojny swiatowej(strach przed skutkami ). Osobiscie uwazam ze wiecej bylo plusow niz minusow i owiele wiecej miast bylo by zrownanych z ziemia gdyby broni nuklearnej nie uzyto, ale chcial bym poznac wasze zdanie.
Moim skromnym zdaniem użycie broni jądrowej przyczyniło się do szybszego skończenia wojny a co za tym idzie uratowało o wiele więcej istnień ludzkich niż pochłonęło.
Pomógł: 3 razy Dołączył: 18 Mar 2005 Posty: 1166 Skąd: Rzeszów
Wysłany: Pią Gru 30, 2005 11:59 am
Gdzieś spotkałem sie ze stwierdzeniem, że to twórcy bomby atomowej powinni otrzymać Pokojową Nagrodę Nobla w pierwszej kolejności. Gdyby nie groźba odwetu atomowego to USA prałoby się z ZSRR zamast prowadzić zimną wojnę.
Te dwie bomby uratowały więcej ludzi, niż mogłoby się wydawać - zdecydowanie przewaga plusów nad jednym minusem - śmiercią setek tysięcy ludzi w nalotach.
Dołączył: 17 Lip 2005 Posty: 33 Skąd: spod Austerlitz
Wysłany: Pon Sty 02, 2006 5:05 pm
Wg mnie zimna wojna dlatego, że była zimną przyniosła lub jeszcze przyniesie więcej szkód niż pożytku. Błąd popełnili alianci, że nie zaatakowali Rosji za raz po kapitulacji Niemiec. Rosja państwo, które mordowało ludzi tak samo jak Niemcy z tą różnicą, że u nich robiło się to mniej oficjalnie a na podobną skale. Niemcy nie ukrywały się ze swoimi nazistowskimi hasłami, dlatego zostały uznane przez świat za zło, które trzeba wytępić. Natomiast Rosja pod przykrywką rewolucji w imię dobrobytu mordowała obywateli swoich oraz innych państw, robiła masowe przesiedlenia, dokonała inwazji na Polskę wspólnie z Niemcami. Alianci uważali Rosje za swojego sojusznika i zbudowali razem z nią ONZ- organizacje, która ma stać na straży pokoju (w głowie się nie mieści).
Nawiązując bezpośrednio do tematu. Czy użycie broni przeciw Japonii było zasadne … jest to trudne dla mnie pytanie i nie określiłem się w ankiecie. Natomiast wiem, że powinny być użyte przeciw Rosji wtedy, kiedy komuniści nie posiadali jeszcze swoich bomb.
Nie sądzę, że by bomby atomowe zasługiwały na Pokojową Nagrodę Nobla, ponieważ prędzej czy później wojna atomowa wybuchnie. To, że żyjemy w czasach pokoju o niczym nie świadczy w historii było wiele przypadków długiego pokoju.
Błąd popełnili alianci, że nie zaatakowali Rosji za raz po kapitulacji Niemiec.
Błąd - to znaczy? Ilu żołnierzy alianci zachodni stracili w czasie zimnej wojny? A ilu straciłoby życie w potencjalnym, niewykluczone iż zwycięskim( aczkolwiek to nic pewnego) konflikcie z ZSRR?
zami napisał/a:
Alianci uważali Rosje za swojego sojusznika i zbudowali razem z nią ONZ- organizacje, która ma stać na straży pokoju (w głowie się nie mieści).
A najśmieszniejsze, że jakich psów byśmy nie wieszali na UN, to zasadniczo organizacja ta spełnia swe zadanie - owszem, na świecie jest mnóstwo wojen, o których nieustannie wszyscy mówią, ale już o ewentualnych sukcesów mediatorów z ONZ co do zasady się milczy( bo kogo to interesuje?)
zami napisał/a:
Natomiast wiem, że powinny być użyte przeciw Rosji wtedy, kiedy komuniści nie posiadali jeszcze swoich bomb.
Łatwo przekreślasz prawo do istnienia setek tysięcy( jeśli nie milionów) radzieckich cywilów. Jakby się już od Hitlera i Stalina nie nacierpieli...
A najzabawniejsze( choć zależy od perspektywy:)), iż według pierwszych amerykańskich planów( później przejętych przez wczesne NATO) ewentualnej Trzeciej Wojny Światowej gruntownemu bombardowaniu atomowemu miała ulec Polska - wszak stancjonowało tu mnóstwo oddziałów Armii Czerwonej. A że by zginęło przy tym całe mnóstwo naszych rodaków - a co to jankeskich sztabowców obchodzi?
zami napisał/a:
ponieważ prędzej czy później wojna atomowa wybuchnie.
A skąd ta pewność? To szalenie droga "zabawka", stać na nią tylko najzamożniejszych. A ci w ewentualnym konflikcie mają wszystko do stracenia, bardzo niewiele do wygrania...
zami napisał/a:
To, że żyjemy w czasach pokoju o niczym nie świadczy w historii było wiele przypadków długiego pokoju.
W Europie ostatni raz pokój( o ile przymkniemy oko na Jugosławię, której konflikt wszak ani trochę nie wpisywał się w konflikt dwóch Sił) trwał przez 60 lat chyba za czasów starożytnych Rzymian...
Dołączył: 17 Lip 2005 Posty: 33 Skąd: spod Austerlitz
Wysłany: Pon Sty 02, 2006 9:43 pm ...
Klemens napisał:
Cytat:
Błąd - to znaczy? Ilu żołnierzy alianci zachodni stracili w czasie zimnej wojny? A ilu straciłoby życie w potencjalnym, niewykluczone iż zwycięskim( aczkolwiek to nic pewnego) konflikcie z ZSRR?
Tego, że Polska i inne kraje straciły swoją suwerenność nie bierzesz pod uwagę. Również ogromne pieniądze były inwestowane w przemysł zbrojeniowy, które mogłyby być spożytkowane w inny sposób. W Polsce i innych krajach bloku komunistycznego zniknęła wolność słowa. Dzięki temu, że Rosja utrzymała status mocarstwa, które zdobyła w czasie 2WŚ nadal uważa się za państwo stworzone do dominacji nad innymi narodami. A przecież nie mają nic do zaoferowania innym państwą tak jak np: UE.
Polityka Rosji opiera się na kłamstwach, prześladowaniach i zbrojnej agresji (Czeczenia) a jeśli agresja zbrojna jest niemożliwa to się zakręca kurki z gazem.
Klemens napisał:
Cytat:
A najśmieszniejsze, że jakich psów byśmy nie wieszali na UN, to zasadniczo organizacja ta spełnia swe zadanie
Nie wieszam psów na UE. A jeśli chodzi o ONZ … cóż lepsza taka organizacja niż żadna. Jednak chciałem tutaj zaznaczyć, iż była to organizacja zbudowana przy współudziale jednego z największych zbrodniarzy w dziejach świata.
Klemens napisał:
Cytat:
Łatwo przekreślasz prawo do istnienia setek tysięcy( jeśli nie milionów) radzieckich cywilów. Jakby się już od Hitlera i Stalina nie nacierpieli...
Rosjanie to ludzie, którzy się zawsze godzili na cierpienie, pozwalali sobą rządzić uzurpatorom. Człowiek tam nigdy nic nie znaczył i nie znaczy. Jak powiedział Napoleon:
„Wszyscy tyrani znajdują się bez wątpienia w piekle, ale znajdą się tam także niewolnicy, gdyż grzechem jest uciskać naród, ale niewiele mniejszym jest znosić ucisk”.
Klemens napisał:
Cytat:
A najzabawniejsze( choć zależy od perspektywy:)), iż według pierwszych amerykańskich planów( później przejętych przez wczesne NATO) ewentualnej Trzeciej Wojny Światowej gruntownemu bombardowaniu atomowemu miała ulec Polska - wszak stancjonowało tu mnóstwo oddziałów Armii Czerwonej. A że by zginęło przy tym całe mnóstwo naszych rodaków - a co to jankeskich sztabowców obchodzi?
Nie znam tych planów. Myślę, że należało zbombardować Najważniejsze Rosyjskie miasta i okręgi przemysłowe.
Klemens napisał:
Cytat:
W Europie ostatni raz pokój( o ile przymkniemy oko na Jugosławię, której konflikt wszak ani trochę nie wpisywał się w konflikt dwóch Sił) trwał przez 60 lat chyba za czasów starożytnych Rzymian...
Mam tutaj na myśli globalne lub kontynentalne konflikty. Jeśli byśmy brali pod uwagę inne to trzeba by powiedzieć, że nie żyjemy w czasach pokoju od zakończenia 2WŚ. Wojny w Jugosławii, Czeczenii, Afganistanie, Iraku, Korei, Wietnamie itd.
Ps Nie musisz pisać "napisał\a" gdy się rejestrowałem określiłem płeć jako mężczyzna. A że jest tam napisane "nieokreślono" to już nie z mojej winy
Pomógł: 3 razy Dołączył: 18 Mar 2005 Posty: 1166 Skąd: Rzeszów
Wysłany: Pon Sty 02, 2006 10:08 pm
zami napisał/a:
ogromne pieniądze były inwestowane w przemysł zbrojeniowy, które mogłyby być spożytkowane w inny sposób
Zgadzam się, że możnaby je przeznaczyć na co inne, ale to "urok" systemu totalitarnego.
zami napisał/a:
Dzięki temu, że Rosja utrzymała status mocarstwa, które zdobyła w czasie 2WŚ nadal uważa się za państwo stworzone do dominacji nad innymi narodami.
Lekcja pokory przydałaby się Rosjanom, to fakt, ale raczej nie "ogniem i mieczem" a piórem i słowem
zami napisał/a:
Nie wieszam psów na UE.
Niezrozumiałeś się z Klemensem. UN to nie to samo co UE. UN to "United Nations" czyli w dosłownym tłumaczeniu "Narody Zjednoczone". UN to angielski skrót ONZ.
zami napisał/a:
Rosjanie to ludzie, którzy się zawsze godzili na cierpienie, pozwalali sobą rządzić uzurpatorom.
Ten temat był już gdzieś poruszany i dość dokładnie omówiony. Nie chciałbym się powtarzać.
zami napisał/a:
Myślę, że należało zbombardować Najważniejsze Rosyjskie miasta i okręgi przemysłowe.
Nie zapominaj że Warszawa była postrzegana za dość ważne miejsce strategiczne. Alianci nie wiedzieli tyle co my teraz, choć wiedzieli sporo. Sama nazwa "Układ Warszawski" już sugeruje coś.
Klemens napisał/a:
o ewentualnych sukcesów mediatorów z ONZ co do zasady się milczy( bo kogo to interesuje?)
To efekt "pogoni za sensacją". Lepiej napisać o kryzysie, napiętych rokowaniach, mrożącym krew w żyłach oczekiwaniu na jakieś decyzję, niż o sukcesach. Więcej nakładu się sprzeda, będzie większa oglądalność ...
Tego, że Polska i inne kraje straciły swoją suwerenność nie bierzesz pod uwagę.
A co to obchodzi przeciętnego Amerykanina czy Anglika?! Jakie znaczenie ma dla niego suwerenność takiego małego państewka( i kilku podobnych), gdy można stracić własne życie?
Amerykańscy sztabowcy w żadnym razie nie popełnili błędu - ocalili mnóstwo własnej krwi.
zami napisał/a:
Rosjanie to ludzie, którzy się zawsze godzili na cierpienie, pozwalali sobą rządzić uzurpatorom.
I dlatego zabijanie ich jest mniej karygodne, bardziej moralne? To o co w ogóle ten cały krzyk przy Holokauście - przecież Żydzi biernie sami wchodzili do komór...
A wracając do Rosjan - a może po prostu nie mieli nigdy wyboru, hę? To nie nas Tatarzy trzymali za mordę przez 4 stulecia, bynajmniej nie dlatego, że nasi przodkowie byli lepszymi żołnierzami od Rusów.
zami napisał/a:
Myślę, że należało zbombardować Najważniejsze Rosyjskie miasta i okręgi przemysłowe.
A Rosjanie by się temu spokojnie przyglądali... Pamiętaj, iż oni mieli znacznie lepszą obronę przeciwlotniczą, niż Niemcy, a ponadto dolecenie do owych kluczowych miejscowości wymagałoby przelotu nad całą Europą Środkową i połową terytorium Rosji( a w przypadku Niemiec wystarczył Beneluks) - byłoby to niewykonalne, choćby ze względu na zasięg( przypominam, iż walcząca Warszawa była zbyt daleko wysuniętą na wschód placówką dla Anglosasów).
zami napisał/a:
Mam tutaj na myśli globalne lub kontynentalne konflikty.
A ja spytam raz jeszcze - a które z mocarstw obchodzą konflikty w takich pipiduwkach jak Ruanda etc.? Pokonanie ZSRR po II wś. nic by nie zmieniło - świat jest na tyle wielki, że wojny będą wybuchać ZAWSZE( tak mamy w naturze), sęk w tym, by nie przybierały one postaci totalnych, idących w dziesiątki milionów ofiar.
zami napisał/a:
Również ogromne pieniądze były inwestowane w przemysł zbrojeniowy, które mogłyby być spożytkowane w inny sposób.
ZSRR upadło w 1991 r. a mimo to Stany nie przestały pakować tych funduszy w armię:)). Śmiem więc wątpić, czy wcześniejszy upadek ZSRR cokolwiek by tu zmienił.
A przy rozsądnych w kontekście całego budżetu nakładach na wojsko( a tak zawsze było w USA) zwykle następuje stymulacja gospodarki.
Ps. "Napisał/a" zależy tylko od określenia płci, komputer określa to automatycznie przy korzystaniu z tagów cytowania:)).
Dołączył: 17 Lip 2005 Posty: 33 Skąd: spod Austerlitz
Wysłany: Pon Sty 02, 2006 11:25 pm ...
I w ten sposób moglibyśmy się cytować wzajemnie Klemensie, ponieważ widzę, że na moją wypowiedź odpowiadasz swoimi przemyśleniami. Tylko po co…. temat był inny a z naszej wzajemnej dyskusji wynika tylko tyle, że ja jestem antyrosyjski a ty pro. Jestem antyrosyjski z tego powodu, iż nie pogodzę się z tym, że w tym kraju demokracja wygląda jak 200 lat temu w Europie a mimo to Rosja nadal rości sobie prawo do narzucania swojego zwierzchnictwa innym narodom. Nie usprawiedliwia ich bynajmniej fakt, że są spadkobiercami kultury dzikich hord pomongolskich.
Zaraz po zakończeniu drugiej wojny światowej wszyscy odetchneli z ulgą cały świat miał dosyć zabijania i nie sądzę by ktokolwiek zdobył by się na rozpoczęcie kolejnego konfliktu. Naród agresora po prostu nie byłby w stanie zdobyć się na wysiłek podjęcia kolejnej walki. I mówię tu o wszystkich państwch alianckich.
Klemens napisał:
Cytat:
A najzabawniejsze( choć zależy od perspektywy:)), iż według pierwszych amerykańskich planów( później przejętych przez wczesne NATO) ewentualnej Trzeciej Wojny Światowej gruntownemu bombardowaniu atomowemu miała ulec Polska - wszak stancjonowało tu mnóstwo oddziałów Armii Czerwonej. A że by zginęło przy tym całe mnóstwo naszych rodaków - a co to jankeskich sztabowców obchodzi?
Nie znam tych planów. Myślę, że należało zbombardować Najważniejsze Rosyjskie miasta i okręgi przemysłowe.
Z tego co pamietam to chodzilo o to ze w razie konfliktu wojska układu Warszawskiego mialy nacierac zachod kazdy mial swoj kierunek mysmy mieli chyba na danie nacierac (to azymut) i mielismy sobie torowac droge taktycznymi bombami nuklearnymi zeby uzyskac odpowiedna predkosc ofensywy ( te bomby mieli u nas tzrymac czy dostarczyc Rosjanie). Wojska NATO ktore byly w Europie mialy zatrzymac tylko wojska ukladu a w tym czasie miala wyplynac pomoc z USA a z Rosjii i Ukrainy mialy wyjsc glowne siły ZSRR. No i tu jestesmy u sedna sprawy bo Amerykanie chcieli zatrzymac albo przynajmniej oslabic i spowolnic glowne sily zmasowanym uderzeniem nuklearnym na lini Wisły podobno w kazde miasto i wiekrzy most byly pociski wycelowane. Oczywiscie informacje te nie sa pewne bo zadnych danych nikt nie odtajnil ale takie byly przecieki. Oba plany rownie bez sensu bo jak jedni by odpalili pociski obojetnioe czy w nas danie czy inne niemcy to drudzy by odpalili wszystko co maja i bylo by pozamiatane tak czy owak bylo by nie za si.
zami napisał/a:
z naszej wzajemnej dyskusji wynika tylko tyle, że ja jestem antyrosyjski a ty pro.
no nie powiedzial bym ze klemens jest pro rosyjski z tych wypowiedi to bezposrednio nie wynikalo.
A ja uwazam ze wojny o zasiegu swiatowym nie bedzie bo to sie nie oplaca a nie bedzie wojen o charakterze nazwijmy je podbojowych ni z jakichs pobudek nacjonalistycznych bo swiatem rzadzi dzis biznes. A bardziej oplaca sie panstwo wykupic niz je podbijac. Z koleji ci wykupieni juz nic nie zrobia bo nie maja srodkow.
Oglądałem o tym prog na discovery i podczas odpowiedzi na pytanie czy było to uzasadnio ktoś odpwiedział (mniej więcej tak): jak mieliśmy powiedzieć narodowie, że mieliśmy superbombę, ale jej nie użyliśmy bo nie chcieliśmy by zginęło tak wielu Japończyków i woleliśmy żeby zginęło wielu Amerykanów
Jak najbardziej się z tym zgadzam- użycie bomby atomowej było uzasadnione
Jak najbardziej się z tym zgadzam- użycie bomby atomowej było uzasadnione
Jeszcze raz potwierdza się to w jaki sposób i ja patrzę na tę sprawę. Moim zdaniem Japończycy z ich fanatyzmem walczyli by jeszcze bardzo długo i wtedy zginęło by pewnie więcej japończyków niż podczas użycia bomb atomowych. I również byli by to cywile bo wojna niedługo na dobre przeniosła by się na terytorium Kraju Kwitnącej Wiśni.
Fanatyzm fanatyzmem, ale do walki potrzebna jest broń i amunicja. A praktycznie wszystkie surowce Japonia pobierała z "kolonii". W momencie zrzucenia bomb tylko kwestią czasu było, aż armia przejdzie na łuki.
Mam dziwne wrażenie, że decyzja była wymuszona tym komu Japonia ma się poddać, a nie kiedy. Rosjanie już przygotowywali inwazję, a mieli o wiele bliżej.
Zapominasz że człowiek fanatycznie nie bojący się śmierci może wyrządzić duże szkody nawet łukiem a w tych jak to ty nazywasz koloniach było dość dżungli a by w partyzantce niewielkimi środkami walczyć przez lata.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum