gry strategiczneSerwis gier strategicznych www.sztab.com  FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  Chat


Poprzedni temat :: Następny temat
Przesunięty przez: mande
Pią Lut 08, 2008 5:44 pm
W samo południe - INWAZJA!

Co powinno być głównym celem ostrzału obrońcy podczas inwazji?
Barki desantowe
33%
 33%  [ 4 ]
Statki transportowe
25%
 25%  [ 3 ]
Okręty wojenne
0%
 0%  [ 0 ]
Plaże desantowe
41%
 41%  [ 5 ]
Głosowań: 6
Wszystkich Głosów: 12

Autor Wiadomość
inqistor
Generał


Dołączył: 15 Kwi 2004
Posty: 509
Wysłany: Nie Sty 30, 2005 1:27 pm   W samo południe - INWAZJA!

Siedzimy sobie na w miarę ufortyfikowanym brzegu, a tu jakiś wredny przeciwnik przypływa i urządza inwazję. Ma sporą przewagę w powietrzu, ale i nam pozostało kilka samolotów, no i sporo dział nadbrzeżnych. Co powinno być celem ostrzału?

1. Barki desantowe - ostrzał spowoduje zapewne ich rozproszenie, ale czy większe niż pogoda? Ponadto każda barka to niewielkie straty, chociaż na dłuższą metę wiele zatopionych, może zaowocować opóźnieniami w transporcie zaopatrzenia.
2. Statki transportowe - tu siedzą wojska, więc każdy taki zatopiony to spotre straty, także w logistyce. Jednak to one są najlepiej bronione, więc raczej żaden samolot się nie przedrze.
3. Okręty wojenne - zatopienie takiego to spore wydarzenie dla obu stron, ale wpływ tego na desant będzie raczej wyłącznie psychologiczny. 10 dział w jedną, czy drugą niewiele znaczy, przy kilku dywizjach.
4. Plaże desantowe - działa są wstrzelane, ponieważ nasze wojska stacjonowały już tak długo, więc możliwy jest ostrzał na ślepo. Potencjalnie można trafić składy amunicji, czy innego zaopatrzenia, ale już sam ostrzał może spowodować, nawet bez jakichkolwiek strat, gigantyczne opóźnienia w rozładunku. Na dłuższą metę uda je się kiedyś przezwyciężyć, ale w krótkim terminie oddziały na lądzie mogą nagle stracić zaopatrzenie i posiłki.
 
Poziom: 20 HP   0%   0/893
   MP   100%   426/426
   EXP   82%   43/52
Kahzad
Kapitan
Architekt Tonalny


Pomógł: 2 razy
Dołączył: 05 Lip 2004
Posty: 321
Skąd: z gór....
Wysłany: Nie Sty 30, 2005 5:13 pm   

Barki desantowe a nastepnie plaże.

Na statki w razie czego to uciekną a barki takiego numeru nie wywiną ;)
Straty będą więc większe. Poza tym barkę dużo łatwiej zatopić.

Potem ogień przenieść na plażę gdzie ląduje desant a niedobitków wyrżnąć `ręcznie`.
 
Poziom: 16 HP   0%   0/556
   MP   100%   265/265
   EXP   74%   29/39
Ajmdemen 
Generał


Pomógł: 4 razy
Dołączył: 02 Cze 2004
Posty: 1198
Wysłany: Nie Sty 30, 2005 11:56 pm   

początkowo ostrzelałbym transportowce dopóki pierwsza fala nie wyląduje, wtedy na dobre przeniósłbym ostrzał na plaże, żeby uniemożliwić przeciwnikowi ufortyfikowanie się. W barkach wiezie się zaopatrzenie, więc nie sądzę by był sens je ostrzeliwać- walka będzie krótka niezależnie od wyniku, więc przeciwnik tak czy siak z zaopatrzeniem jakoś sobie poradzi. Oczywiście tak działałbym, zakładając, że dysponuję siłami mogącymi przpeprowadzić skuteczny kontratak i zepchnąć przeciwnika do morza. Jeśli nie, to wojna jest już przegrana i można zacząć rokowania. Jeśli chcemy ją jeszcze przedłużyć to oczywiście maksymalizujemy straty wroga ostrzeliwująć transportowce póki się da.
 
 
Poziom: 30 HP   1%   23/2333
   MP   100%   1114/1114
   EXP   17%   17/99
Krzak 
Kapitan


Dołączył: 07 Kwi 2004
Posty: 194
Skąd: Łódź
Wysłany: Pon Sty 31, 2005 1:00 am   

Ja zaś na flankach ostrzeliwałbym okręty wojenne, by móc próbować kontratakować flotą (choć przy inwazji morskiej, to raczej już nie powinienem jej mieć - przynajmniej w danym regionie) w pozostałej zaś części frontu położyłbym ogień na plażę. Jakiekolwiek wykorzystanie samolotów sprowadzałoby sie do bronienia umocowań przed wrogimi myśliwcami i bombardowanie plaży.
Ajmdemen napisał/a:
Oczywiście tak działałbym, zakładając, że dysponuję siłami mogącymi przpeprowadzić skuteczny kontratak i zepchnąć przeciwnika do morza. Jeśli nie, to wojna jest już przegrana i można zacząć rokowania

Sądzę, że gdy przeciwnik przeprowadza inwazje, to rokowania raczej są... nie na miejscu. Raczej należy możliwie najszybciej zorganizować kontratak, bądź umocnić drugą linię obrony i sprowadzić posiłki.
 
 
Poziom: 12 HP   0%   0/319
   MP   100%   152/152
   EXP   100%   27/27
Klemens 
Generał


Pomógł: 7 razy
Dołączył: 04 Kwi 2004
Posty: 2700
Skąd: Biała Podlaska
Wysłany: Wto Lut 01, 2005 10:53 am   

Coz, zakladajac, iz jedno wyklucza pozostale, to chyba bym skupil swoj ogien na plazach. Osiagniecie ktoregokolwiek z pozostalych celow( barki, statki) przy tak zarysowanej sytuacji wydaje mi sie nierealne, zas przygwozdzenie ladujacych w miejscu daloby moim zdaniem jedna niezwykle cenna rzecz - czas.

Trudno przewidywac, jaki wplyw na morale moglyby miec spore straty - paradoksalnie mogloby to nawet je wzmocnic( cos takiego zaobserwowano np. w Leningradzie), ale wojna wszak to istna loteria...
 
 
Poziom: 41 HP   3%   161/5376
   MP   100%   2567/2567
   EXP   40%   71/177
Gość

Wysłany: Pią Lut 11, 2005 7:11 pm   

Najpierw zacząbym ostrzeliwać barki desantowe. Dlatego że są tam umieszczeni żołnierze i zaopatrzenie !!!Następnie zaczołbym ostrezliwać okręty, aż sie wycofają.Jeśli to sie niepowiedzie to będe opuźniał zdobycie wybrzeża dopóki niewyślą mi wsparcia , choćby ogniowego. :wink:
 
Achim 
Kapral
Gott Mit Uns


Dołączył: 29 Paź 2005
Posty: 53
Skąd: Ruda Śląska
Wysłany: Pon Sie 21, 2006 9:14 pm   

Najpierw ostrzał Statków , jeśli wypłyną barki to zajmuje się barkami , jeśli dochodzi do desantu na plaże 80% ognia idzie w kierunku nacierających żołnierzy a 20% na barki.
 
 
   
Poziom: 6 HP   0%   0/104
   MP   100%   49/49
   EXP   14%   2/14
Asterix 
Chorąży


Pomógł: 1 raz
Dołączył: 12 Sie 2006
Posty: 195
Skąd: Myszków
Wysłany: Pon Sie 21, 2006 9:20 pm   

Wszystko zalezy od momentu kiedy dojzy sie zblizające statki ale jesli chodzi o inwazje to raczej atak skupił bym na barkach a jesli juz barki doplynely by do brzegu to pol na pol barki i zolnierze ktorzy z nich desantuja
 
 
   
Poziom: 13 HP   0%   0/370
   MP   100%   176/176
   EXP   3%   1/30
mande 
Pułkownik
Menedżer


Pomógł: 3 razy
Dołączył: 18 Mar 2005
Posty: 1166
Skąd: Rzeszów
Wysłany: Sro Sie 23, 2006 12:35 pm   

Ważną sprawą jest zepchnięcie wroga z plaży, więc nie można dac się ruszyć wrogowi. Musi paść po wyjściu z barki, więc ja nastawiłbym się na bezwzględną, krwawą jatkę na plaży. Oczywiście dobrze by było, gdyby wogóle nie dopłynęły do plaży, ale jest to najczęściej nie możliwe.
Za to zastosowanie broni lekkiej (CKM) znakomicie pasuje do nieosłonionych żołnierzy na plaży. Do zwalczania jednostek pływających użyłbym cięższej artylerii.

Należy wykorzystać jedyną przewagę jaką mają oddziały broniące się - stały ląd za sobą. Dzięki temu można w miarę swobodnie zmieniać walczących i dostarczać posiłki oraz się maskować przed lotnictwem. Wróg nie ma tego luksusu.
 
 
   
Poziom: 29 HP   1%   21/2142
   MP   100%   1022/1022
   EXP   84%   79/94
sowiak92 
Kapral


Dołączył: 12 Paź 2006
Posty: 9
Wysłany: Nie Paź 15, 2006 1:45 pm   

najpierw powinny być ostrzeliwane okręty, później barki, a po wylądowaniu sił desantowych, plaże
 
   
Poziom: 1 HP   0%   0/18
   MP   100%   8/8
   EXP   88%   8/9
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
anime, opowiadania
Strona wygenerowana w 0,07 sekundy. Zapytań do SQL: 17