gry strategiczneSerwis gier strategicznych www.sztab.com  FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  Chat


Poprzedni temat :: Następny temat
Kampania Wrześniowa
Autor Wiadomość
FifiCz 
Sierżant
Pinacolada Boy


Pomógł: 1 raz
Dołączył: 07 Kwi 2007
Posty: 408
Skąd: Sława
Wysłany: Nie Sie 05, 2007 8:43 am   Kampania Wrześniowa

1 września 1939 roku hitlerowskie Niemcy bez wypowiedzenia wojny zaatakowały Polskę,która nie była przygotowana na odparcie potężnych armii niemieckich.Naszym szczególnie brakowało broni pancernej i przeciwpancernej,dobrej łączności,samolotów i broni przeciwlotniczej.Dowódcy też popełnili wiele błędów strategicznych,czego konsekwencją była wielka panika i przemieszanie odziałów.Ale po kolei:
Po przegranej bitwie granicznej,marszałek Edward Rydz-Śmigły rozkazał odwrót na linię Narew-środkowa Wisła-San.Gdy jednostki dotarły na wyznaczone pozycje,po dzielnej obronie na wszystkich frontach linia została przełamana.Na nowo zapanował chaos,potęgowany przez ciągłe naloty Luftwaffe i niemców którzy przebrani w polskie mundury podążali za taborami wojskami i uchodźcami cywilnymi,krzycząc o potężnych armiach Niemieckich.Marszałek Rydz-Śmigły postanowił oprzeć na północy front na Bugu ale było już za późno.17 września na wschodnie kresy Rzeczpospolitej napadł Związek Radziecki.Polska osamotniona zaatakowana przez dwa wielkie mocarstwa mimo dzielnego oporu przeciw najeźdzcom skapitulowała 5 października 1939 roku.
 
 
   
Poziom: 18 HP   0%   0/711
   MP   100%   339/339
   EXP   80%   36/45
inqistor
Generał


Dołączył: 15 Kwi 2004
Posty: 509
Wysłany: Nie Sie 05, 2007 10:36 am   

Ani ta bitwa graniczna nie była przegrana. Co najwyżej Niemcy dokonali przełamań w kilku miejscach, ale do pobicia było daleko. Spokojnie byśmy wytrzymali jeszcze ze 2 dni. Ani nie było jakiegoś zadziwiającego manewru odwrotu na drugą linię. Z pewnością nie na północy (Armie Poznań, Pomorze i Modlin), na południu też wątpię, bo tam poszło główne przełamanie.
Wygląda na to, że plan się sypnął właśnie w momencie pierwszego odwrotu. Mosty mieliśmy bardzo silnie obsadzone, tylko wycofanie było wykonywane całością sił, nie częściami, a tu już przeciwnik był szybszy i bardziej manewrowy.
Łącznośc też działała, dopóki w linii był porządek. Co do broni przeciwpancernej - mowa o 1939 roku. Większość "czołgów" to PzKpfw I i II. Na to wystarczył nawet granat. Dopóki front był ciągły spokojnie sobie radziliśmy.
 
   
Poziom: 20 HP   0%   0/893
   MP   100%   426/426
   EXP   82%   43/52
Lukas217
Kapral


Dołączył: 10 Lut 2006
Posty: 68
Skąd: Częstochowa
Wysłany: Sob Mar 08, 2008 1:11 am   

FifiCz napisał/a:
skapitulowała 5 października 1939 roku.
armia skapitulowala 6 października ;) konkretnie pod kockiem generał Kleeberg ;)

inqistor napisał/a:
Spokojnie byśmy wytrzymali jeszcze ze 2 dni
tu bardziej chodzilo o polski rzad anglicy i francuzi wyraznie dali nam do zrozumienia w depeszach wytrzymajcie 2 tygodnie (od 3 wrzesnia bo wtedy oni wypowiedzieli wojne hitlerow) a postaramy sie wyslac wojsko. jedyne zadanie jakie miala polska armia - utrzymac sie na przedmiesciu rumunskim i dawac znak ze walczy ;) no ale rzad uciekl a w eter poszla propaganda naziztow ze polski juz nie ma i co gorsza stalin potwierdzial ten fakt ;)
 
 
   
Poziom: 7 HP   0%   0/130
   MP   100%   62/62
   EXP   18%   3/16
FifiCz 
Sierżant
Pinacolada Boy


Pomógł: 1 raz
Dołączył: 07 Kwi 2007
Posty: 408
Skąd: Sława
Wysłany: Sob Mar 08, 2008 1:19 pm   

Lukas217 napisał/a:
]FifiCz napisał/a:
skapitulowała 5 października 1939 roku.
armia skapitulowala 6 października konkretnie pod kockiem generał Kleeberg


Ojej,mała pomyłka.Chodziło mi o ostatnie walki,o kapitulację ostatnich regularnych wojsk polskich.Przyjąłem to za symboliczny koniec kampanii wrześniowej.
 
 
   
Poziom: 18 HP   0%   0/711
   MP   100%   339/339
   EXP   80%   36/45
binbo 
Kapral


Dołączył: 01 Mar 2008
Posty: 11
Skąd: Nowy Sacz
Wysłany: Sob Mar 08, 2008 8:52 pm   

Polacy walczyli dzielnie czytalem pamietniki jednego z dowodzców niemieckich w czasie kampani wrzesniowej i gdyby polacy utrzymali sie jeszcze przez 2 tyg to niemcy przegarli by poniewaz zaczely sie problemy z zaopatrzeniem,paliwem,zywnoscia,sprzetem itd
 
 
   
Poziom: 2 HP   0%   0/30
   MP   100%   14/14
   EXP   12%   1/8
Lukas217
Kapral


Dołączył: 10 Lut 2006
Posty: 68
Skąd: Częstochowa
Wysłany: Nie Mar 09, 2008 3:45 am   

ciekawe stwierdzenie ;) pamietnik ?? a mozesz jakies konkrety kogo i gdzie dowodzil ??
 
 
   
Poziom: 7 HP   0%   0/130
   MP   100%   62/62
   EXP   18%   3/16
FifiCz 
Sierżant
Pinacolada Boy


Pomógł: 1 raz
Dołączył: 07 Kwi 2007
Posty: 408
Skąd: Sława
Wysłany: Nie Mar 09, 2008 8:23 am   

Musiał to być jakiś "inny" dowódca,gdyż Niemcy przeważnie trąbili jacy to oni silni,kogo to oni pokonali.
 
 
   
Poziom: 18 HP   0%   0/711
   MP   100%   339/339
   EXP   80%   36/45
prometherion 
Kapral
prometherion


Dołączył: 02 Sty 2009
Posty: 35
Wysłany: Pią Mar 19, 2010 12:46 pm   

W kwestii broni ppanc., to taka rusznica (karabin?) Urugwaj wz.1935 - przebijał pancerze wszystkich niemieckich czołgów. Nawet zdarzały się zestrzelenia z nim w roli broni plot. Niestety nie wiem, jakie były szczegóły tego. Szkoda tylko, że mieliśmy ich tak mało. W kwestii błędów Polski, to wymienię kilka, które akurat mi przychodzą do głowy:
1. Francuzi i Anglicy prowadzili politykę ustępstw. Chcieli uniknąć wojny i spełniali zachcianki Hitlera, co tylko to dało, że wojna wybuchła parę lat później. Niestety, skłaniali do tej polityki również Polaków, i to z niezłym skutkiem.
2.Przed wojną w Polsce nie robiono wielkich przygotowań do działań zbrojnych, zaniedbując m.in lotnictwo, wojska pancerne (P7, Ft17, podczas gdy mogliśmy mieć P24, całkiem znośny samolot, który tylko eksportowaliśmy, i czołg 7tp - który z powodzeniem radził sobie z czołgami niemieckimi).
3.Ignorowano oznaki świadczące o nadchodzącej wojnie, związek z pkt.2
4.Opóźniono mobilizację.
Gdy wybuchła wojna:
5.Kiedy Niemcy zastosowali Blitzkrieg, kazano cofnąć sie piechocie, którą wyminęły szkopskie czołgi. Kolejny błąd. Przecież mogli utrzymać pozycje, a czołgi Adolfa bez paliwa i amunicji mogły by Polakom skoczyć.
6.Dosyć kiepsko zorganizowane lotnictwo i artyleria plot - mam tu na myśli częste zestrzelenia własnych samolotów

Innym czynnikiem naszej klęski były:
1. 17 września - chyba nie trzeba wyjaśniać tej daty
2. Zdrada zachodnich sojuszników. Przecież wystarczyło, że uderzą na słabo bronioną Linię Zygfryda, Hitler słusznie zaś przewidział brak takiej reakcji i posłał prawie wszystkie jednostki na wschód, zostawiając tylko trochę ich symbolicznie. Gdyby Anglicy i Francuzi zaatakowali z zachodu, w parę dni doszli by do Berlina i wojna Hitlera, przepraszam za wyrażenie, by sie zwyczajnie zesrała. To niewybaczalny błąd naszych sojuszników.
Kto wie, czy gdybyśmy nie przegrali, to może bylibyśmy dzisiaj jednym z mocarstw?
Chociaż zważywszy na zagrożenie ze wschodu, to nie jest takie pewne. Ale dobra, co by było, gdyby babcia miała wąsy (wtedy gwizdnęła by dziadkowi portki i mówiła basem).
 
 
   
Poziom: 4 HP   0%   0/61
   MP   100%   29/29
   EXP   72%   8/11
Mlodzian17_de 
Szeregowy


Dołączył: 27 Mar 2010
Posty: 7
Wysłany: Sob Mar 27, 2010 6:33 pm   

Prawda jest taka ze zadno panstwo w tym czasie na swiecie nawet rosja czy stany zjednoczone nie dalo by sobie rady obronic panstwa podczas napadu dwuch mocarstw jakimi byli w tym czasie nie watpliwie rosja czy niemcy. Polacy wykazali sie w tedy nie lada odwaga co nie oznacza ze byli jakimis archaniolami zeslanymi przez boga. To byli zwykli ludzie ktorzy poszli najczesciej z wlasnej woli do wojska na ochotnika nie wiedzac jakie zadanie ich czeka. Podejzewam ze tylko nie ktorzy z nich zaciagneli by sie do wojska wiedzac ze bede walczyli o nic i na 100% przegraja bo w tamtym czasie ludzie zaciagali sie do wojska najczesiej dla chwaly a potem dla ojczyzny. Polska i tak wyszla z kampani wrzesniowej z podniesiona glowa po mimio bledow jakie nie watpliwie popelnili niektorzy polscy generalowie
 
 
   
Poziom: 1 HP   0%   0/18
   MP   100%   8/8
   EXP   66%   6/9
i7TP 
Szeregowy


Dołączył: 30 Paź 2010
Posty: 1
Wysłany: Sob Paź 30, 2010 6:26 pm   

Jeśli chodzi o brak modernizacji i rozbudowy WP to się zupełnie nie zgadzam - polecam lekturę Armia Marszałka Śmigłego - T. Pawłowskiego - bardzo fajna lektura. Myślę, że przegrana ma bardzo przyziemne przyczyny. Byliśmy po prostu bardzo biednym krajem, który powstał z popiołu po 120 latach niewoli i mimo to bronił się najskuteczniej ze wszystkich w tym okresie - polecam książkę Bitwy Polskiego Września - fajna uwaga o szybkości dywizji niemieckich podczas kampanii w Polsce. Jednak mimo to uważam, że najbardziej zawiniła wizja polityki zagranicznej tamtych czasów (mimo, iż postać Pana Becka b. mi się podoba). Zamiast sojuszu z Francją i Anglią, które wbiły nam nóż w plecy, powinniśmy stanąć do walki już w 38 razem z Czechosłowacją. Powinniśmy przezwyciężyć niechęć do naszych sąsiadów i zadeklarować naszą pomoc w razie agresji niemieckiej. Uważam, że na pewno odsunęło by to termin rozpoczęcia działań wojennych nawet o kilka lat (nie zapominajmy, iż jedne z lepszych czołgów niemieckich w 39 było produkcji czeskiej). Innym jeszcze lepszym rozwiązaniem była wojna interwencyjna w 33 proponowana przez J. Piłsudskiego po przejęciu władzy przez Hitlera, ale to już zupełnie inna bajka ...
 
   
Poziom: 1 HP   0%   0/18
   MP   100%   8/8
   EXP   0%   0/9
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
fanfiki, anime
Strona wygenerowana w 0,11 sekundy. Zapytań do SQL: 16