Klemens, Wiadomo, że ok. 46 mln Rosjan zginęło podczas II Wojny Światowej. Ale w latach 39-początek '44 Rosjanie mieli widły i noże. Dopiero po Wyprodukowaniu odpowiednich zasobów militarnych Rosja wygrała Na łuku Kurskim i wtedy zaczęło sie ich pasmo zwycięstw.
A teraz wiemy, że Rosja jest w Pełnej gotowości...
PS.: Może mi ktoś dokładniej powiedzieć z kim Rosja ma bardzo dobre stosunki sojusznicze ? ( O Kubie i Niemczech już wiem ).
Dopiero po Wyprodukowaniu odpowiednich zasobów militarnych Rosja wygrała Na łuku Kurskim i wtedy zaczęło sie ich pasmo zwycięstw.
ZSRR wojnę wygrało w 1941 roku, ale wiem, iż z tym moim zdaniem nie każdy musi się zgodzić. Dlatego też uważam, iż pytanie Ajma jest dużo bardziej ciekawe...
bobinhool napisał/a:
A teraz wiemy, że Rosja jest w Pełnej gotowości...
Aby? Tylko 1/3 armii jest sprawna... Mam na myśli armii-armii, a nie rezerwistów.
bobinhool napisał/a:
PS.: Może mi ktoś dokładniej powiedzieć z kim Rosja ma bardzo dobre stosunki sojusznicze ? ( O Kubie i Niemczech już wiem ).
Niezłe z Iranem, nie najgorsze z Chinami, choć ostatnimi czasy chyba nieco się oziębiające. No i z Silvio Berlusconim:)
A jak tak się trochę zastanowię, to dochodzę do wniosku, że właściwie tych miesięcy wcale nie musiałoby być więcej - ostatecznie Niemcy przegrywali walkę z Rosjanami od 1943 roku nie ze względu na brak żołnierzy, lecz z powodu braku amunicji i paliwa - a tu lądowanie Aliantów absolutnie niczego nie zmieniło...
A nie uważasz, że podczas ostatnich ofensyw radzieckich, linie zaopatrzeniowe ZSSR były troszkę za bardzo rozciągnięte, i te kilkanaście dobrze wykorzystanych dywizji mogłoby troszeczkę ukrócić ruskie ambicje?
te kilkanaście dobrze wykorzystanych dywizji mogłoby troszeczkę ukrócić ruskie ambicje?
"troszeczkę":)
Czas działał na korzyść Rosjan - ci mieli ropę na Kaukazie i wszystkie niezbędne surowce na Syberii, Niemcom zaś coraz bardziej brakowało wszystkiego. O ile więc Rosjanie mogli podciągnąć odwody, to Niemcy nie mieli czego i czym podciągać...
bobinhool napisał/a:
A z Indiami nie współpracują ?
Współpracują, ale to już nie ta temperatura przyjaźni, co dawniej. Indie coraz lepiej bowiem zaczynają się dogadywać z Chińczykami i Amerykanami.
ZSRR wojnę wygrało w 1941 roku, ale wiem, iż z tym moim zdaniem nie każdy musi się zgodzić.
Myślę, że fiasko operacji moskiewskiej (nie aż tak duże zważywszy iż nie poniesiono wielkich strat, natomiast zadano spore) i zima 1941 nie były jeszcze decydujące. Stalingrad wydaje się kluczowym ciosem- gdyby ta bitwa poszła po myśli Niemców różnie mogłyby się potoczyć koleje losu na froncie wschodnim...
Jeśli Niemcy byliby w stanie wymusić na ZSRR zawieszenie broni, to pewnie byliby w stanie uczynić Europę fortecą niedostępną dla Amerykanów i Brytyjczyków- jeszcze pozostaje pytanie czy nie skruszeliby, gdyby alianci konsekwentnie równali z ziemią ich miasta.
Osobne pytanie czy gdyby Niemcy całkowicie skoncentrowali się na produkcji myśliwców i dział przeciwlotniczych nie byliby w stanie się jednak obronić.
Myślisz, że ruski zrobią lepsze? Owszem raptor miał pare wypadków. Co nie oznacza, że nie zostały naprawione usterki które je spowodowały. Gdyby dalej kontynuowano projekt najprawdopodobniej byłby czymś co sądziłeś kiedyś. Nawet dla USA był on nieopłacalny,a już mają ich tyle co my F-16(lub więcej). Rosjan nie będzie stać na odpowiednią liczbę, by zatrzymać to co już jest na zachodzie.
Stalingrad wydaje się kluczowym ciosem- gdyby ta bitwa poszła po myśli Niemców różnie mogłyby się potoczyć koleje losu na froncie wschodnim...
Do niedawna myślałem podobnie, im bardziej jednak zwiększam swą wiedzę na temat tej bitwy, tym bardziej zadaję sobie pytanie - jak strategicznie zmieniłaby się sytuacja na froncie, gdyby Niemcy zepchnęli Sowietów do Wołgi? Nie oznaczałoby to dla nich jeszcze dostępu do kaukaskich pól naftowych - Armia Czerwona na Kaukazie była dobrze przygotowana do obrony, czemu zresztą znakomicie sprzyjały warunki geograficzne, prawie całe zaopatrzenie zaś szło doń przez Kubań, setki kilometrów na wschód od Stalingradu. W czasie walk miasto Stalina zostało wręcz zrównane z ziemią, jego wartość gospodarcza była więc zerowa. Skutki zwycięstwa mogły być moim zdaniem wyłącznie propagandowe.
Czym różniła się Moskwa z 1941 r.? Ano stanowiła ona główny węzeł komunikacyjny i magistralę kolejową w pierwszym (następnych zresztą także) okresie wojny. Zdobycie jej uniemożliwiłoby przez kilka miesięcy przerzucanie tego całego mnóstwa sprzętu i ludzi zza Uralu, a to moim zdaniem mogłoby być już śmiertelnym ciosem dla Armii Czerwonej, prawdziwym coup de grace.
[quote="bobinhool"]Klemens, Wiadomo, że ok. 46 mln Rosjan zginęło podczas II Wojny Światowej. Ale w latach 39-początek '44 Rosjanie mieli widły i noże. Dopiero po Wyprodukowaniu odpowiednich zasobów militarnych Rosja wygrała Na łuku Kurskim i wtedy zaczęło sie ich pasmo zwycięstw.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum