gry strategiczneSerwis gier strategicznych www.sztab.com  FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  Chat


Poprzedni temat :: Następny temat
upadek kosciola po smierci naj wienkszego papierza w histori

czy kosciol zacznie tracic wiernych
tak
33%
 33%  [ 4 ]
nie
66%
 66%  [ 8 ]
Głosowań: 5
Wszystkich Głosów: 12

Autor Wiadomość
Klemens 
Generał


Pomógł: 7 razy
Dołączył: 04 Kwi 2004
Posty: 2700
Skąd: Biała Podlaska
Wysłany: Pią Maj 20, 2005 4:55 pm   

raynale napisał/a:
myślę, że wielu księżom/ zakonnicom celibat nie przeszkadza.


Niewątpliwie. Niemniej może lepiej byłoby ich do tego nie zmuszać, pozostawić to ściśle ich woli?? Kościół takich procedur nie przewiduje i raczej nie będzie to kwestią najbliższych lat, ale ciekawym, jak by wyglądały wyniki jakiegoś sondażu etc. wśród zainteresowanych.

No i rzecz jasna nie wiemy, ilu potencjalnym duchownym to akurat przeszkadzało. Śmiem twierdzić, że ich liczba jest wcale wysoka.

Backside napisał/a:
Również tak myślę, ponieważ wybierając tą drogę, człowiek raczej godzi się z myślą o celibacie.


Z pewnością. Wszak raczej świadomie składa śluby czystości, nie sugeruję niczego innego.

Backside napisał/a:
W takim razie dlaczego ten temat stał się głośny :) ? (czyżby zasada, iż mniejszość jest głośniejsza od większości :wink: )


Tu naprawdę nie ma z czego się śmiać. Wystarczy spojrzeć na spadającą liczbę powołań na Zachodzie, na malejącą ilość parafian także w naszych kościołach( sądzę, że jak się spojrzy na nasze pokolenie, to raczej zbyt różowej przyszłości Kościołowi polskiemu wieszczyć nie można) - brak księży w parafiach zaczyna być prawdziwą bolączką, problemem. A jak jest problem, to zaczyna się szukać jego przyczyn.
 
 
Poziom: 41 HP   3%   161/5376
   MP   100%   2567/2567
   EXP   40%   71/177
_FaRaOn_
Szeregowy


Dołączył: 28 Sie 2005
Posty: 8
Skąd: Wrocław
Wysłany: Pon Sie 29, 2005 12:01 pm   

Jesli chodzi o moje zdanie na ten temat to przecież nie raz zmieniał się papież i kościoł przetrwał.Więc jeszcze nie raz odbędzie się konklawe i bedzie wybrany nastpny papież.Myslę ,że nic sie nie zmieni co do stałości kościoła w ostatnich czasach.Ostania sytuacja ze śmiercią naszego rodaka polaka który był papieżem mocno dotkneła ludzi ale nie sądze by to miało zachwiać kościołem jeżeli chodzi o kwestie utraty przez to wiernych.
 
 
Poziom: 1 HP   0%   0/18
   MP   100%   8/8
   EXP   77%   7/9
Radzik
Chorąży
The pissmaker ;-P


Pomógł: 1 raz
Dołączył: 07 Kwi 2004
Posty: 123
Skąd: Kętrzyn
Wysłany: Pon Sie 29, 2005 8:04 pm   

W kwestii celibatu i kapłaństwa kobiet wypowiedział się św. Paweł w jednym z listów i jego stanowisko może zaskoczyć parę osób - otóż twierdzi on, iż byłoby dobrze, by inni kapłani i kapłanki poszli jego śladem (celibat znaczy) jednak zdaje on sobie sprawę, jakie pokusy celibat ze sobą niesie. Z tego też względu zaleca on, by kapłani zakładali rodziny, sprawdzali się jako mężowie/żony oraz ojcowie/matki, a dopiero po tym 'teście' będzie można przekonać się, czy osoba nadaje się do opieki nad liczniejszą społecznością.

Św. Paweł zdawał sobie sprawę z zagrożeń celibatu (i to dobrowolnego!) i jak małżeństwo te pokusy ograniczy, ale po 1000 lat znalazł się mądrzejszy od niego papież i co tam - homoseksualizm, pedofilia? - ważne że w Rzymie kasiory nie ubędzie ;-P

Znajdę chwilkę czasu, to zacytuję dokładnie. Niecierpliwi mogą poszukać - rozdział 3 wersety 1-13, jeśli dobrze pamiętam. Nistety, nie pamiętam, który to konkretnie list.

Nota bene, św. Piotr apostoł był żonaty - cytat też znajdę.

A jak słusznie zauważył Klemens, celibat wprowadzono po to, żeby dzieci duchownych nie upominały się o spadek i nie okradały świętej instytucji ;-P. Kult/Kazik spiewają na ten temat:

"Aby dzieci biskupów nie mogły dziedziczyć, zabroniono tym biskupom się żenić.
Nie ma słowa w Biblii o celibacie. Znacie się, czy się nie znacie?"

[ Dodano: Pon Sie 29, 2005 8:20 pm ]
List nawet szybko znalazłem - pierwszy do Tymoteusza, 3, 1-13
Ciekawy jest też początek kolejnego rozdziału w tymże liście - 4, 1-3

[ Dodano: Pon Sie 29, 2005 8:30 pm ]
A co do stanu cywilnego św. Piotra, to mam nadzieję, że teściowa wystarczy, by uznać go za żonatego ;-) - Mt 8, 14; Mk 1, 30; Łk 4, 38.

[ Dodano: Pon Sie 29, 2005 10:36 pm ]
Internet to cudowny wynalazek dla leniuchów ;-) - nie będę musiał wklepywać w wolnej chwili - ktoś już się z tym namęczył. Pewnie benedyktyni ;-)

http://online.biblia.pl/index.php
 
 
Poziom: 10 HP   0%   0/230
   MP   100%   110/110
   EXP   13%   3/22
drAq 
Pułkownik


Dołączył: 04 Kwi 2004
Posty: 140
Skąd: Biała Podlaska
Wysłany: Wto Sie 30, 2005 11:24 am   

Przepraszam za to co powiem, ale bardzo drażni mnie rozmowa na temat celibatu. Zostawmy to naprawdę zainteresowanym tzn. księżom! Czy ktoś tu jest księdzem albo zamierza być, że wypowiada się za nich??
 
 
Poziom: 10 HP   0%   0/230
   MP   100%   110/110
   EXP   90%   20/22
Radzik
Chorąży
The pissmaker ;-P


Pomógł: 1 raz
Dołączył: 07 Kwi 2004
Posty: 123
Skąd: Kętrzyn
Wysłany: Wto Sie 30, 2005 12:30 pm   

Zdaje się, że nie czytałeś tych fragmentów, więc zacytuję - 1Tm 3, 5

"Jeśli ktoś bowiem nie umie stanąć na czele własnego domu, jakżeż będzie się troszczył o Kościół Boży?"

Jeśli masz to gdzieś, kto troszczy się o Kościół Boży, Twoja sprawa, ale nie odmawiaj wierzącym prawa do zabrania głosu w kwesti, która ich BEZPOŚREDNIO dotyczy. To my jako parafianie jesteśmy pod opieką tych, którzy nie udowodnili, iż potrafią stanąć na czele własnego domu i jeśli łamane są tym samym nauki św. Pawła i Kościół postępuje w tej kwestii wbrew Pismu Świętemu, to ja, człowiek wierzący, jestem tym mocno zainteresowany i mam pełne prawo do wypowiedzi w tej sprawie.
 
 
Poziom: 10 HP   0%   0/230
   MP   100%   110/110
   EXP   13%   3/22
drAq 
Pułkownik


Dołączył: 04 Kwi 2004
Posty: 140
Skąd: Biała Podlaska
Wysłany: Wto Sie 30, 2005 8:18 pm   

Nie zrozumiałeś jednego. Uważam sięza wierzącego, a wypowiadam sięz perspektywy osoby, która na serio planowała wstąpić do seminarium...
 
 
Poziom: 10 HP   0%   0/230
   MP   100%   110/110
   EXP   90%   20/22
Wojman
Kapitan
007


Pomógł: 6 razy
Dołączył: 30 Cze 2004
Posty: 575
Skąd: Szczecin
Wysłany: Wto Sie 30, 2005 9:29 pm   

drAq napisał/a:
Nie zrozumiałeś jednego. Uważam sięza wierzącego, a wypowiadam sięz perspektywy osoby, która na serio planowała wstąpić do seminarium...


Skoro chciales wstapic do seminarium to Twoja sprawa i nie wtracam sie do tego. Nie widze natomiast powodu, aby nie dyskutowac o kosciele, księżach, celibacie czy duchoweństwie zarówno z perspektywy naszych czasów jak i epok minionych.

Ja osobiscie mam do czynienia z WIELKIMI katolikami i wierzacymi ludzmi na codzien. Przynajmniej za takich sie uwazaja. A dla mnie sa po prostu (piiiii) jakich mało. Nie interesuje ich nawet wlasna rodzina. Wola marudzic jako to w Polsce jest zle, jak zydomasonyrozkradaja Polske, jak dzisiejsza mlodziez jest wredna i nie chodzi do kościola, a co wazniejsze nie slucha radia Maryja i nie czyta Naszego Dziennika.
 
 
Poziom: 22 HP   0%   0/1106
   MP   100%   528/528
   EXP   1%   1/59
Radzik
Chorąży
The pissmaker ;-P


Pomógł: 1 raz
Dołączył: 07 Kwi 2004
Posty: 123
Skąd: Kętrzyn
Wysłany: Wto Sie 30, 2005 11:31 pm   

drAq napisał/a:
Nie zrozumiałeś jednego. Uważam sięza wierzącego, a wypowiadam sięz perspektywy osoby, która na serio planowała wstąpić do seminarium...


Czyli z perspektywy osoby, która uważa, że wierni nie powinni myśleć samodzielnie, tylko przyjmować, co im kler na tacy poda? ;-) No dobra, sorry - kilka moich ostatnich postów na forum było niepotrzebie zbyt kąśliwych. Mam chyba te trudne dni w miesiącu ;-)

Niemniej uważam, że to Ty nie rozumiesz jednej rzeczy - jeśli celibat nie byłby przymusowy, to ja nie wtykam nosa w indywidualną decyzję księdza (dopóki nie wynika ona z zainteresowania innymi okolicznościami przyrody niż dorosła, żywa samica homo sapiens), ale jeśli ten przymus został ni z tego ni z owego wprowadzony, to jako członek Kościoła mam wręcz obowiązek zapytać, jakim prawem ktoś o 180 stopni zmienia zalecenia Pisma Świętego.
 
 
Poziom: 10 HP   0%   0/230
   MP   100%   110/110
   EXP   13%   3/22
drAq 
Pułkownik


Dołączył: 04 Kwi 2004
Posty: 140
Skąd: Biała Podlaska
Wysłany: Sro Sie 31, 2005 12:47 pm   

Ja mimo wszystko nie widzę księdza jednocześnie jako opiekuna własnej rodziny, jak i wspólnoty wiernych. Kiedyś miało to większy sens, bo i proporcje były inne. Model rodziny to był mąż, żona i gromada dzieci, a z kolei wspólnota ograniczała się dajmy na to do wioski. Wtedy oczywiście miało to sens. Teraz, gdy rodzina to z reguły mąż, żona i dwójka dzieci, a wspólnota wyraża się liczbą przynajmniej czterocyfrową, połączenie obowiązków ojca i opiekuna tej wspólnoty wydaje mi się niemożliwością.
 
 
Poziom: 10 HP   0%   0/230
   MP   100%   110/110
   EXP   90%   20/22
Radzik
Chorąży
The pissmaker ;-P


Pomógł: 1 raz
Dołączył: 07 Kwi 2004
Posty: 123
Skąd: Kętrzyn
Wysłany: Sro Sie 31, 2005 7:01 pm   

Nie wydaje mi się to jakimś wielkim problemem - w końcu, żeby ocenić, czy dzieci są ojcu posłuszne, czy go szanują, na jakich ludzi te dzieci zostały wychowane itd., trzeba byłoby parę lat poczekać. Dzieci wybyłyby na swoje, a jeśli nawet nie, to poświęceć im już czasu za wiele nie trzeba - można się brać za opiekę nad wiernymi. Wychodzi na dzień dobry ze 40lat na karku i dobrze - człowiek dojrzały, wiadomo, co sobą reprezentuje, ma źródło utrzymania, więc "powołaniem" nie jest ciepła posadka - same plusy. Sam Jezus też nie rozpoczął swojej działalności jako 20-latek.
 
 
Poziom: 10 HP   0%   0/230
   MP   100%   110/110
   EXP   13%   3/22
drAq 
Pułkownik


Dołączył: 04 Kwi 2004
Posty: 140
Skąd: Biała Podlaska
Wysłany: Czw Wrz 01, 2005 9:59 am   

Przyczepię się w takim razie zwrotu "ciepła posadka". Obawaiam się, że gdyby dać możliwość posiadania rodziny, księdzem zechciałoby nagle zostać wiele osób bezrobotnych. Poza tym danie możliwości współżycia, a co za tym idzie księdzem mógłby np. zostać pierwszy lepszy żulik z pod bloku. Nic nie przeszkodziłoby mu żeby codziennie mieć inną kobietę, żyćsobie spokojnie i jeszcze mieć z tego pieniądze. chciałbyś mieć takich księży??
 
 
Poziom: 10 HP   0%   0/230
   MP   100%   110/110
   EXP   90%   20/22
Radzik
Chorąży
The pissmaker ;-P


Pomógł: 1 raz
Dołączył: 07 Kwi 2004
Posty: 123
Skąd: Kętrzyn
Wysłany: Czw Wrz 01, 2005 10:53 am   

Widzę, że jednak muszę wkleić większy fragment, bo komuś się z linków korzystać nie chce ;-)

"Biskup* więc powinien być nienaganny, mąż jednej żony, trzeźwy, rozsądny, przyzwoity, gościnny, sposobny do nauczania, nie przebierający miary w piciu wina, nieskłonny do bicia, ale opanowany, niekłótliwy, niechciwy na grosz, dobrze rządzący własnym domem, trzymający dzieci w uległości, z całą godnością. Jeśli ktoś bowiem nie umie stanąć na czele własnego domu, jakżeż będzie się troszczył o Kościół Boży?"

*przypisy Biblii Tysiąclecia interpretują "biskupa" jako cały stan kapłański

To, jak mi się wydaje, eliminuje żulików. Tak samo bezrobotny - jeśli nie potrafi zapewnić utrzymania rodzinie, nie jest w stanie o nią dostatecznie zadbać, więc do kapłaństwa się nie nadaje. O to właśnie chodzi, że odpada każdy przypadkowy koleś z ulicy - jeśli ma te wspomniane Pi razy drzwi 40lat, to okoliczna społeczność już go zna i wie, czy widziałaby go jako swego pasterza - bo jestem zdania, że powinien on pozostać we własnej miejscowości. Co więcej, miałoby się ~20lat na pobieranie nauk, przygotowywanie płomiennych kazań, porywających wiernych i sprawdzenie, jak trwałe jest własne powołanie.

Zresztą, aby w ogóle te nauki zacząć pobierać, też trzeba by parę rzeczy udowodnić:

"Diakonami tak samo winni być ludzie godni, w mowie nieobłudni, nie nadużywający wina, niechciwi brudnego zysku, [lecz] utrzymujący tajemnicę wiary w czystym sumieniu. I oni niech będą najpierw poddawani próbie, i dopiero wtedy niech spełniają posługę, jeśli są bez zarzutu. Kobiety również - czyste, nieskłonne do oczerniania, trzeźwe, wierne we wszystkim."

I początek 4. rozdziału, o którym wspominałem:

"Duch zaś otwarcie mówi, że w czasach ostatnich niektórzy odpadną od wiary, skłaniając się ku duchom zwodniczym i ku naukom demonów. [Stanie się to] przez takich, którzy obłudnie kłamią, mają własne sumienie napiętnowane. 3 Zabraniają oni wchodzić w związki małżeńskie, [nakazują] powstrzymywać się od pokarmów, które Bóg stworzył, aby je przyjmowali z dziękczynieniem wierzący i ci, którzy poznali prawdę. Ponieważ wszystko, co Bóg stworzył, jest dobre, i niczego, co jest spożywane z dziękczynieniem, nie należy odrzucać."
 
 
Poziom: 10 HP   0%   0/230
   MP   100%   110/110
   EXP   13%   3/22
drAq 
Pułkownik


Dołączył: 04 Kwi 2004
Posty: 140
Skąd: Biała Podlaska
Wysłany: Czw Wrz 01, 2005 11:25 am   

W żadnym wypadku nie podważałem, że to ie jest zapisane :) Ale jest też zapisane wiele innych rzeczy, do których raczej nie chciałbyś się stosować :] Dajmy na to o oku jako przyczynie grzechu i tym co należałoby z nim zrobić w takiej kwestii :] Nie zamierzam Ci narzucać mojego poglądu. Jak wszakże przy swoim poglądzie pozostanę i nigdy nie będę za zniesieniem celibatu wśród księży, tak samo zresztą jak i za kapłaństwem kobiet :]
 
 
Poziom: 10 HP   0%   0/230
   MP   100%   110/110
   EXP   90%   20/22
Radzik
Chorąży
The pissmaker ;-P


Pomógł: 1 raz
Dołączył: 07 Kwi 2004
Posty: 123
Skąd: Kętrzyn
Wysłany: Czw Wrz 01, 2005 8:19 pm   

Jezus często używał przypowieści, przenośni, więc to akurat jest z lekka przerysowana wskazówka, by unikać sytuacji, w których możemy być wystawieni na pokusę.
Jakby tak wszystko traktować dosłownie, to wyszłoby na to, że nauki Jezusa były tylko dla żydów (z małej, bo o wyznanie chodzi) - w końcu kobiecie kananejskiej/Syrofenicjance, kiedy ta prosiła Go o wypędzenie złego ducha z jej córki, odpowiedział:
"Jestem posłany tylko do owiec, które poginęły z domu Izraela. [...] Nie dobrze jest zabrać chleb dzieciom a rzucić psom"
W związku z tym część apostołów twierdziła, że nawróconych pogan należy obrzezać, chrześcijanie mają jeść tylko rzeczy koszerne itd. Na szczęście sobór jerozolimski opisany w Dziejach Apostolskich nie był na tyle okrutny, by pozbawiać nas schabowego, golonki i kolejnej, po oku, części ciała ;-)
 
 
Poziom: 10 HP   0%   0/230
   MP   100%   110/110
   EXP   13%   3/22
drAq 
Pułkownik


Dołączył: 04 Kwi 2004
Posty: 140
Skąd: Biała Podlaska
Wysłany: Czw Wrz 01, 2005 9:08 pm   

W porządku... Z tym się zgadzam :) Troszkę celowo dałem ten przykład :) Wracając jednak do tematu... To, że celibat został ustanowiony później nie znaczy, że został ot tak sobie ustanowiony. Wszak nie ma czegośtakiego jak to, że pierwsze ustanowione prawo obowiązuje po wieki. Czy prawa od wieków nie są modyfikowane???
 
 
Poziom: 10 HP   0%   0/230
   MP   100%   110/110
   EXP   90%   20/22
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
anime, opowiadania
Strona wygenerowana w 0,08 sekundy. Zapytań do SQL: 17