Tak po głębszym zastanowieniu przyznaje racje smoki wymiatają dlaczego?
Oj wiele za tym przemawia. Jest to rasa modra (nawet bardzo) długowieczna, potężna, włada magią której nie da się przewidzieć. Są to często istoty nieprzewidywalne zdumiewające i zachwycające. Innymi słowy można je podziwiać czując do nich respekt
Pod wpływem "Władcy Pierścieni" polubiłem elfy,szczególnie ich język(nie wiem czemu mi się tak podoba).Niziołki(hobbici)też mogą być,są tylko trochę śmieszni .Ludzie też mogą być.Krasnoludy też darzę sympatią.
Osobiście nie przepadam za siłami zła(orkowie,trolle,gobliny).Wolę jednak kultury bardziej cywilizowane.A jeśli chodzi o demony,wampiry,wilkołaki i diabły to budzą we mnie niechęć .
Tak po głębszym zastanowieniu przyznaje racje smoki wymiatają dlaczego?
Oj wiele za tym przemawia. Jest to rasa modra (nawet bardzo) długowieczna, potężna, włada magią której nie da się przewidzieć. Są to często istoty nieprzewidywalne zdumiewające i zachwycające. Innymi słowy można je podziwiać czując do nich respekt
Wyjąłeś mi to z ust.
FifiCz napisał/a:
Niziołki(hobbici)też mogą być,są tylko trochę śmieszni
Nie lubię niziołków (może trochę Merry'ego i Pipina). To właśnie rozdziały z Frodem i Samem były tymi najnudniejszymi. (Głównie dlatego że Tolkien miał tupet opisywania wszystkiego baaardzo dokładnie).
FifiCz napisał/a:
Osobiście nie przepadam za siłami zła(orkowie,trolle,gobliny).Wolę jednak kultury bardziej cywilizowane.
Przeczytaj "Ostatniego Władce Pierścienia" Jeskow'a Kirył J. poza tym, że jest ciekawa to dzięki niej zobaczysz zupełnie inne (ze strony orków) oblicze Śródziemia.
FifiCz napisał/a:
Osobiście nie przepadam za siłami zła(orkowie,trolle,gobliny).
To czarne charaktery są najważniejsze (bez nich nie ma akcji ).
Protestuję! Gdzie są moje mroczne elfy? Ci którzy walczą jakieś 50 lat o duszę z samym, ohydnym, powykręcanym chaosem nim wyruszą na szlak? Które na placu w stolicy przeżywają to, co zwyczajni bohaterowie w sercu jakiegoś mrocznego imperium zła (nalezącego np. do mrocznych elfów). Które odganiają kijem morskie potwory gdy idą na ryby? Które odpychają tymi kijami rozbitków od brzegu, by szybciej się utopili i mozna ich było ograbić przed zmrokiem?
No więc gdzie moi ulubieńcy ja się pytam? Zwłaszcza że nie tylko są cool, ale jeszcze the beściak!
Ostatnio zmieniony przez erykion Wto Gru 02, 2008 3:44 pm, w całości zmieniany 1 raz
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum