Wysłany: Pon Sty 22, 2007 9:39 pm Polska ku upadkowi!!!
Jest rok 1648 wybucha powstanie Chmielnickiego, mija w państwie Polskim parę lat pod znakiem ciągłych walk (Korsuń, Beresteczko, Zbaraż, Żółte wody) i w 1655 zalewa nas Potop Szwedów. Czemu wybuchło powstanie?? Czemu nastała wojna ze Szwecją?? I dlaczego w miedzy czasie do wszystkiego wmieszała się Rosja??
Jest rok 1648 wybucha powstanie Chmielnickiego, mija w państwie Polskim parę lat pod znakiem ciągłych walk (Korsuń, Beresteczko, Zbaraż, Żółte wody)
Przyczyną Powstania Chmielnickiego była próba wprowadzenia do podadków kozków pońszczyny. A oni uważali się za ludzi wolnych.
Lukas217 napisał/a:
1655 zalewa nas Potop Szwedów.
O ile dobrze wiem to Szwedzi chcieli opanować tereny otaczające Morze Bałtyckie. A przy okazji polacy mieli jakieś roszczenia do tronu Szwedzkiego. I oczywiście nasza szlachta dzielnie broniła polski i sprawiła że szwedzi prawie bez walki zdobyli dużą część korony.
Głupia szlachta!!
Pomógł: 3 razy Dołączył: 18 Mar 2005 Posty: 1166 Skąd: Rzeszów
Wysłany: Wto Sty 23, 2007 5:32 pm
Lukas217 napisał/a:
Jest rok 1648 wybucha powstanie Chmielnickiego, mija w państwie Polskim parę lat pod znakiem ciągłych walk (Korsuń, Beresteczko, Zbaraż, Żółte wody)
O ile Żółte Wody i Korsuń to potyczki bardziej przygraniczne, to Zamość, Zbaraż i Zborów można zaliczyć do tych zagrażających Rzplitej. Dlaczego Chmielnicki doszedł do Zamościa i Lwowa? Przyczyny leżą przed rokiem '48 i to dość dużo przed.
Dobrze nawiązuje do tego problemu temat; faktycznie w wieku XVII upatrywałbym początku końca Rzplitej. A wszystko zaczęło się od Wazów. Niepotrzebnie tracili siły i środki na walki ze Szwecją i Rosją. Zamiast ukarbować szlachtę i nieco zmodernizować ustrój (z monarchii szlacheckiej na administracyjną) Wazowie pogłębiali kryzys państwa. Szlachta uzyskiwała coraz to większe prawa i wymykała się spod wszelkiej kontroli. Bogaciła się kosztem chłopów umacniając system quasi-feudalny. Tego Kozacy obwiali się najbardziej - samowoli panów szlachty i utraty resztek wolności. Woleli żyć jak wyjęci spod prawa. Zaborcza i krótkowzroczna polityka Wazów i szlachty musiała się zemścić.
Lukas217 napisał/a:
w 1655 zalewa nas Potop Szwedów.
Była to kwestia czasu. Wcześniej Polacy zostawili Szwedom plamę na honorze (Kircholm i sprawa Inflant). Ci czekali na moment w którym mogliby zaatakować. I taki nadszedł - Chmielnicki obnażył słabość Rzplitej. Po Szwedach do gry walki o "swoje" włączyli się też Rosjanie. Wojna na całego .
O ile jeszcze w roku 1618 Polska była jednym z największych potęg gospodarczych i militarnych (zwycięstwa nad szwedzką, nowoczesną armią i najwyższy w historii eksport zboża) to w czasie życia jednego zaledwie pokolenia straciła niemal całą swą potęgę.
O ile jeszcze w roku 1618 Polska była jednym z największych potęg gospodarczych i militarnych (zwycięstwa nad szwedzką, nowoczesną armią i najwyższy w historii eksport zboża) to w czasie życia jednego zaledwie pokolenia straciła niemal całą swą potęgę.
Głównie a w sumie tylko przez szlachtę, której nie mógł poskromić nawet król.
Pomógł: 3 razy Dołączył: 18 Mar 2005 Posty: 1166 Skąd: Rzeszów
Wysłany: Wto Sty 23, 2007 7:12 pm
Mikiss napisał/a:
a w sumie tylko przez szlachtę
Aż tak bym nie generalizował. Na upadku Polski zaważyło wiele czynników, a najważniejszym był ustrój i paraliż decyzyjny. Należy też zauważyć spadek wartosci bojowej husarii (na skutek rozwoju broni palnej) i szybki rozwój Rosji wraz z konsolidacją Niemców (Prusy). Ponadto Eropa po wojnie trzydziestoletniej zaczęła wreszcie odrabiać straty i prześcigać Polskę. Czyli krótko mówiąc nie tylko my zwolniliśmy, ale sąsiedzi przyspieszyli.
Racja lecz co czyniło pospolite ruszenie złożone ze szlachty, podczas Potopu?? Poddała się, gdyż najeźdźcy mogli dać jej spokój. Albo podczas bitwy o Warszawę (choć nie wiem dokładnie czy to w tej) szlachta rozjechala sie na żniwa!
A jeżeli chodzi o większe rodziny szlacheckie, (tzn. magnaci) chciały nawet władzy dla siebie (Radziwilłowie). Poza tym jacyś innie magnaci poprosili władczynie Rosji by zrobiła wraz z Prusami rozbiory. Przynajmniej tego uczono mnie na historii przed feriami.
Na upadku Polski zaważyło wiele czynników, a najważniejszym był ustrój i paraliż decyzyjny.
Zdecydowanie tak. Wszechobecna prywata, szczegóknie wśród potężniejszych rodów, oraz prawie zupełna niemoc aparatu państwowego
mande napisał/a:
Należy też zauważyć spadek wartosci bojowej husarii (na skutek rozwoju broni palnej)
Wydaje mi się że spadek wartości bojowej husarii nie był duży, a już na pewno nie był kluczowy. Problemem był ogólny brak państwowego wojska. Uważam że bardziej odczuwalny był brak ilościowy, nie jakościowy
Pomógł: 3 razy Dołączył: 18 Mar 2005 Posty: 1166 Skąd: Rzeszów
Wysłany: Sro Sty 24, 2007 7:39 am
Spider napisał/a:
Wydaje mi się że spadek wartości bojowej husarii nie był duży, a już na pewno nie był kluczowy. Problemem był ogólny brak państwowego wojska. Uważam że bardziej odczuwalny był brak ilościowy, nie jakościowy
Oczywiście ilościowo WP było bardzo słabe. Jednak straty jakościowe skomplikowały i tak trudną sytuację. Resztki husarii, które w erze Gustawa II Adolfa mogłyby jeszcze poczynić duże spustoszenie w szeregach wroga, w sytuacji zwiększenia zasięgu, celności i sły broni palnej stała się idealnym celem piechurów i już około roku 1670-80 zaprzestawano szarż frontalnych ze względu na ogromne straty.
Mikiss napisał/a:
Poza tym jacyś innie magnaci poprosili władczynie Rosji by zrobiła wraz z Prusami rozbiory.
Ale to są czasy Targowicy (około sto lat po omawianych wydarzeniach) i było to bardziej na zasadzie "dacie mi pretekst do ataku, a ja dam wam pieniądze, ziemię i tytuły".
...a ponadto uważam, że Kartaginę należy zniszczyć.
Co??
Wojsko Polskie oslabily liczne wojny w XVII w. Na początku kilka wojen ze Szwecją i Rosją,
następnie Powstanie Chmielnickiego, (dzięki któremu Korona straciła dużą część wojsk), a potem jeszcze Potop Szwedzki i wojna z Turcją i mamy całkowite osłabienie (militarne) polski. A że slużba wojskowa niebyła obwiązkowa no to polska nie miala prawie wcale siły militarnej.
Pomógł: 3 razy Dołączył: 18 Mar 2005 Posty: 1166 Skąd: Rzeszów
Wysłany: Sro Sty 24, 2007 1:40 pm
Mikiss napisał/a:
Tigo napisał/a:
...a ponadto uważam, że Kartaginę należy zniszczyć.
Co??
Katon Starszy w Senacie Rzymskim po II Wojnie Punickiej każdą swą mowę konczył słowami "a ponadto uważam, że Kartaginę należy zniszczyć". Podtrzymywał tym samym fobię Rzymian i doprowadził do III Wojny Punickiej (zniszczenie Kartaginy).
Polska szlachta widziała w Kozakach chłopów, których chciała sobie podporządkować, Kozacy widzieli w sobie zaś szlachtę. Na to ponadto nałożyły się czynniki religijne (unia brzeska i idąca za nią dyskryminacja ludności prawosławnej) i narodowościowe - et voila.
Lukas217 napisał/a:
Czemu nastała wojna ze Szwecją?
Bo to wojenne czasy były, wszak dopiero kończyła sie wojna trzydziestoletnia i Szwedzi musieli swe zaborcze dążenia skierować w inną stronę.
Lukas217 napisał/a:
I dlaczego w miedzy czasie do wszystkiego wmieszała się Rosja?
A dlaczego nie?:) Wszak łatwo i niewielkim wysiłkiem mogła znacząco powiększyć swój stan posiadania.
mande napisał/a:
Dobrze nawiązuje do tego problemu temat; faktycznie w wieku XVII upatrywałbym początku końca Rzplitej.
A czemu nie w XV i konstytucji Nivil novi oraz artykułach henrykowskich? Czemu nie w uniach krewkiej i horodelskiej, które zmusiły Koronę do angażowania się w odległe spory z Rosją?
mande napisał/a:
Zamiast ukarbować szlachtę i nieco zmodernizować ustrój (z monarchii szlacheckiej na administracyjną) Wazowie pogłębiali kryzys państwa.
Pytanie czy było to możliwe. Wszak nie można powiedzieć, że nie podejmowano w tą stronę kroków - ale na przeszkodzie stawała właśnie szlachta, choćby przy okazji rokoszu Zebrzydowskiego.
Mikiss napisał/a:
Poddała się, gdyż najeźdźcy mogli dać jej spokój. Albo podczas bitwy o Warszawę (choć nie wiem dokładnie czy to w tej) szlachta rozjechala sie na żniwa!
Po prostu pospolite ruszenie było wtedy instytucją już archaiczną, działającą w czasach wieców i wczesnej gospodarki feudalnej, ale nie w epoce armii zawodowych, zatrudniających wszak ludzi, których jedynym zajęciem było mordowanie innych.
Cytat:
A jeżeli chodzi o większe rodziny szlacheckie, (tzn. magnaci) chciały nawet władzy dla siebie (Radziwilłowie).
Problem w tym, że oficjalnie nigdy tej władzy nie otrzymały. Najgorsze było to, że choć faktycznie w Polsce panowała oligarchia, to formalnie obowiązywała demokracja szlachecka. Łatwo więc było blokować wszelkie inicjatywy, trudno je podejmować. A odpowiedzialność była rozbita, ukryta...
Pomógł: 3 razy Dołączył: 18 Mar 2005 Posty: 1166 Skąd: Rzeszów
Wysłany: Sob Sty 27, 2007 11:04 am
Klemens napisał/a:
A czemu nie w XV i konstytucji Nivil novi oraz artykułach henrykowskich? Czemu nie w uniach krewkiej i horodelskiej, które zmusiły Koronę do angażowania się w odległe spory z Rosją?
Myślę, że to jednak zbyt odległe czasy i bezpośrednimi przyczynami były wydarzenia wieku XVII. Ewentualnie przychyliłbym się też do 2 poł. XVI w., jako że wtedy chyba były największe szanse na reformy.
Klemens napisał/a:
Pytanie czy było to możliwe.
Wiadomo, że im później tym trudniej, a taka właśnie była polityka Polaków (i jest do dziś), że jeśli dzisiaj mamy co do garnka włozyć i czego się napić to jest w porządku. A kiedy dojdzie do kompletnego kryzysu i Polak czuje się zagrożony, to jest już zdecydowanie za późno. Reformy najlepiej przeprowadzać wtedy, kiedy państewo jest w rozkwicie, ale z drugiej strony wtedy mało kto chce rezygnować dobrowolnie z dobrodziejstw na poczet przyszłych korzyści, z których czerpać będą najpewniej wnukowie i prawnukowie.
Co do powstania Chmielnickiego to jeszcze jedna sprawa jest istotna: Władysław IV planował wielką wyprawę na Turcję i w związku z tym obiecał kozakom podniesienie rejestru do niespotykanej wielkości 30 000. Niestety wraz z jego śmiercią z planów wyszły nici, bo Jan Kazimierz nie był skory do wojny, a Sejm storpedował plany królewskie, obawiając się, że sukcesy króla wzmocnią jego władzę i umożliwią zaprowadzenia rządów absolutnych.
A przyczyn osłabienia Rzeczpospolitej było wiele, jej klęski w połowie XVII wieku wynikały z tego, że musiała w trudnym okresie stawic czoła aż trzem wrogom: Moskwie, Kozakom i Szwecji.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum