gry strategiczneSerwis gier strategicznych www.sztab.com  FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  Chat

Znalezionych wyników: 132
Forum Strategie Strona Główna
Autor Wiadomość
  Temat: Civ II
raynale

Odpowiedzi: 7
Wyświetleń: 5101

PostForum: Gry strategiczne - turowe   Wysłany: Nie Cze 19, 2005 2:03 am   Temat: Civ II
Civ II - wspaniała gra. Niemniej, byłem jedną z ofiar braku wiary Sida w człowieka.
Dlaczego? Też pytanie...
Civ III - kiedyś może zagram od początku (fatalnie!) - do końca...
Co mnie (wciąż) powstrzymuje?
Też pytanie... :wink:
Na czym polega słodka tajemnica sukcesów/rekordów graczy w Civ II (także w Call to Power, Taste of Time)? :D
  Temat: Homoseksualizm
raynale

Odpowiedzi: 74
Wyświetleń: 16846

PostForum: Off Topic   Wysłany: Sob Cze 18, 2005 10:36 pm   Temat: Homoseksualizm
GAJUSZ JULIUSZ CEZAR napisał/a:
Gdybym był rzeczywistym Cezarem i bym rzadzil teraz w Polsce to wszystkich gejow i wszystkie lezbijki wyslalbym na zsylke do lagrow na Syberii. Jestem bezwględny?


Mniejsza z tym...
Ciekaw tylko jestem, co zrobiłbyś z samym sobą...

Żeby daleko nie szukać - Gajus Swetoniusz Trankwillus w "Żywotach Cezarów" napisał:" Pod względem obyczajności nic nie naruszyło jego dobrej sławy prócz konkubinatu z Nikomedesem". Itd.itd...(Ossolineum 87, s.52-53 i 25)
........

Boski Juliusz - jak wielu starożytnych - był biseksualny.
  Temat: II Wojna Światowa - czemu Niemcy przegrali ?
raynale

Odpowiedzi: 121
Wyświetleń: 67444

PostForum: Historia   Wysłany: Sro Cze 15, 2005 12:22 am   Temat: II Wojna Światowa - czemu Niemcy przegrali ?
Znaczy:
kiedy Ty polegałeś na intuicji, to ja na stojąco pod stół wchodziłem ( chyba nie miałem wyboru, jestem młodszy...)...
...wytarłeś mi otóż nos, Ajmdemenie, szorstką chusteczką higieniczną...
Klemens mi go złamie!...


Ale:
chłopaki nie płaczą...

Pamietajmy jednak o Adolfie (nie zawadzi i o ogrodach......), w końcu on naprawde przegrał i nie bez powodu.......
  Temat: II Wojna Światowa - czemu Niemcy przegrali ?
raynale

Odpowiedzi: 121
Wyświetleń: 67444

PostForum: Historia   Wysłany: Wto Cze 14, 2005 10:43 pm   Temat: II Wojna Światowa - czemu Niemcy przegrali ?
Będzie (na pewno) kontrowersyjnie.....(hm?)...
Hipoteza:
ani narodowy socjalizm, ani demokracja, ani komunizm -> żadna z tych ideologii nie przesądziła o wyniku II wojny światowej.
W pierwszym rzedzie zaważyły tu:
1) nacjonalizm;
2) dostęp do surowców;
3) postęp technologiczny (nie całkiem jednak od ideologiczno/ustrojowych walorów wolny).
..................................................................
Dowód/argumenty (...nie najmocniejsze, ze sfery, którą Ajmdemen lubi ostatnio nazywać intuicyjną :) ):
a) propaganda wojenna wszystkich bez mała stron konfliktu już od początku odwoływała się głównie do uczuć nacjonalistycznych (może i dlatego, ze casus belli zbyt jaskrawo pomijał szerzenie "socjalizmu", a akcentował niemiecką żądzę Lebensraumu);
b) Hitler do władzy doszedł drogą pokrętnej demokracji, a nie rewolucyjnie (o tej "nędzy" demokracji należy pamiętać zawsze)...i takich quasi-demokratycznych duce/caudillo/firerków mieliśmy wówczas w Europie więcej (nasza konstytucja kwietniowa też "sroce spod ogona nie wypadła"), a wszyscy oni demokracją pomiatali.
.....................................................................
Wnioski:
(porażające?)
a) nacjonalizm jest (wciąż?) jedyną ideologią, która w ekstremalnych sytuacjach się sprawdza...(wiem, że niemiecki przegrał -> dlatego może, ze jako naród Niemcy mniej liczni byli? a może dlatego, że technologicznie spóźnili sie trochę, byli mniej zasobni surowcowo?...);
b) cóż dziś znaczy nacjonalizm w wydaniu niektórych naszych stronnictw/partii?
Jest odwołaniem się do źródeł dla narodowego bytu najistotniejszych?
Anachronizmem?
........
Ośmieliłbym się sugerować, że UE mogłaby nieszczesne zarzewie niezliczonych wojen pozbawić raz na zawsze iskier...
Powiedziałbym wiec: anachronizmem, przeżytkiem...


Przyznaję: zarówno hipoteza jak argumenty i wnioski są nadzwyczajnie podatne na miażdzenie... :o ...


PS....zwłaszcza że Niemcy przegrały, ale Niemcy nie przegrali... :) .
  Temat: USA vs Chiny
raynale

Odpowiedzi: 21
Wyświetleń: 10700

PostForum: Historia   Wysłany: Nie Cze 12, 2005 11:53 pm   Temat: USA vs Chiny
Chciałbym zauważyć, że St.Zjedn. już miały z Chinami "na pieńku".
Mam na myśli powstanie I - ho - tuan zwane też powstaniem Bokserów (1899 - 1901).
Do poskromienia Chińczyków wystarczyło wtedy 66 tys. ludzi (Amerykanie zaangażowali wówczas 5600 żołnierzy) z 11 krajów: Francji, Japonii, Niemiec, Rosji, Wlk.Bryt., Austro-Węgier, Włoch, Belgii, Holandii, Hiszpanii i USA.
Pouczające są też dzieje wojny opiumowej (1839-42), zwłaszcza jej przyczyna......hm...i skutki (chociażby ten Hongkong dla Anglii)...


Pomyśleć: co byśmy dziś rzekli na to, gdyby Kolumbia napadła na USA, bo Amerykanie nie chcą importować jej koki

:D
Heh, te meandry naszej europejskiej (no i amerykańskiej) "moralności"...


PS.Ale w Korei już lekko nie było....
  Temat: Barbarossa i kierunek parcia Niemców.
raynale

Odpowiedzi: 27
Wyświetleń: 8837

PostForum: Historia   Wysłany: Nie Cze 12, 2005 11:10 pm   Temat: Barbarossa i kierunek parcia Niemców.
Nie sposób nie wspomnieć, że w tych walkach szczególny rozgłos zdobył Twój nickowy patron trojga imion: Kurt Adolph Wilhelm...
Myślę,ze śmiało mógłbyś przybliżyć nam jego sylwetkę...
Mnie jakoś niezręcznie :wink: ....
  Temat: Liga Mistrzów
raynale

Odpowiedzi: 37
Wyświetleń: 16342

PostForum: Sztab Managerów   Wysłany: Nie Cze 12, 2005 4:28 pm   Temat: Liga Mistrzów
Skoro ktoś nie jest kibicem Liverpoolu czy Milanu, to czego oczekuje, na czym mu może zależeć?
Oczywiście, na spektaklu: dramatycznym, pasjonujacym, z bramkami, paradami itd.
Z mojego punktu widzenia dobrze się zatem stało, że Milan nie ryglował bramki w II poł., że defensywna taktyka Liverpoolu legła w gruzach już w pierwszej połowie.
Zyskało widowisko. Jest co wspominać.

Swoją drogą, nasza repr. mogłaby grać najbrzydszą piłkę na świecie, byleby wygrywała.
Zdaję więc sobie sprawę z tego, że opinie o futbolu to efekt skrzyżowania/ mieszaniny oczekiwań kibiców-koneserów-estetów z jednej strony, kibiców-fanatyków - z drugiej.
Szkoda, że tak trudno pogodzić w tej grze skuteczność z pięknem.

PS.Nie było nigdy takiego trenera, który by zawsze wygrywał. Benitez czy Mourinho to meteory, które dziś rozbłysły, jutro zgasną.
Jak zwykle. :)
  Temat: Liga Mistrzów
raynale

Odpowiedzi: 37
Wyświetleń: 16342

PostForum: Sztab Managerów   Wysłany: Sob Cze 11, 2005 6:52 pm   Temat: Liga Mistrzów
Taki "strateg" :wink: - Benitez - i nie przewidział, ze można stracić bramkę na samym początku?
A co właściwie Liverpool grał w pierwszej połowie - marsza pogrzebowego?
Wszyscy widzieliśmy, że - konsekwentnie - grał to, co przed meczem nakazać musiał trener. Grał bez sensu, zwłaszcza że przecież tych goli mógł jeszcze stracić więcej.
I zanosiło się naprawdę na tęgie lanie.
Ale po przerwie - po wybronieniu przez Dudka strzału Szewczenki z wolnego - cudowna metamorfoza. Dwaj Anglicy wzięli sprawy w swoje ręce. To nie Benitez zaczał dowodzić drużyną, a Gerrard.
Udzieliło się.
Milan czuł się już zwycięzcą.
To było dostrzegalne tylko dla wprawnego oka.
Wślizg nie dość stanowczy, cofnięta cenna noga, niepotrzebna sztuczka techniczna - wszystko to razem wzięte składa się właśnie na styl, który nazywam - zachowawczym.
Radosny szturm Liverpoolu (gra ofensywna, Klemensie, tak się to nazywa) - i mamy 3:3.
Co było dalej - pisałem: Milan zabrał się wreszcie do roboty, i tylko cudem (Dudkiem - znaczy) Liverpool się wybronił.

I na koniec ( gdzie się już z Tobą w pełni zgadzam co do zalet defensywnego stylu):
gdyby Milan od początku II połowy poprzestał na twardej obronie, wygrałby.
  Temat: Barbarossa i kierunek parcia Niemców.
raynale

Odpowiedzi: 27
Wyświetleń: 8837

PostForum: Historia   Wysłany: Pią Cze 10, 2005 11:52 pm   Temat: Barbarossa i kierunek parcia Niemców.
Na Moskwę uderzała Grupa Armii "Środek" (77 dywizji, w tym 14 panc., 8 zmot., ponad milion ludzi, 1700 czołgów, 19450 dział i moździerzy, 950 samolotów).
Na Kijów i dalej - Grupa Armii "Południe".
Latem 1942 (kampania letnio-jesienna 42) główny wysiłek skoncentrowano na froncie południowym. W trakcie tych działań Niemcy zreorganizowali dowodzenie. Grupę Armii "Południe" podzielono na Grupę Armii "B" - do działań na kierunku stalingradzkim, i Grupę Armii "A" (dow. fldmrszk List), przeznaczoną do prowadzenia natarcia na kierunku kaukaskim.
Nie byli więc to "Niemcy spod Moskwy", bowiem Grupa Armii "Środek" działała wówczas między Orłem, a Wielkimi Łukami.
  Temat: Liga Mistrzów
raynale

Odpowiedzi: 37
Wyświetleń: 16342

PostForum: Sztab Managerów   Wysłany: Pią Cze 10, 2005 9:44 pm   Temat: Liga Mistrzów
Liverpool - Milan odebrałem jako spektakularną klęskę stylu defensywnego (postawa Liverpoolu w pierwszej połowie) oraz zachowawczego (postawa Milanu na początku drugiej).
Upragniony sukces dała Liverpoolowi gra ofensywna. Zauważyć jednak wypada, że po wyrównaniu drużyna wróciła do swej wyuczonej taktyki. Gdyby nie Dudek, skończyć by się to mogło fatalnie.
Co do meczu - miał niepowtarzalną dramaturgię i atmosferę. Wielki szacunek dla kibiców obu drużyn (Liverpoolu zwłaszcza). Godzi sie też podkreślić postawę twardych Angoli. To Gerrard i Carragher tak naprawdę nie złożyli broni do końca. Warto zaznaczyć, ze Dudek ów duet uzupełnił.
W opinii fanów FC Liverpool Dudek był najlepszym piłkarzem meczu (ponad 50% wskazań). Znacząco poprawił swą pozycję w rankingu "najlepszy gracz sezonu". Po finałowym meczu był drugi (za Carragherem, a przed Gerrardem).
I coś na deser:
"Du The Dudek" w wykonaniu "The Trophy Boyz".
Oto słowa:
Cytat:
Come on and do the Dudek
Do the Jerzy Dudek
Shake it, shake it, move it
Jump up and wave your gloves!

We're the one and only
Euro Campione
Who get to keep the trophy
The rest aint good enough!

One night in Turkey
Some lads from the Mersey
They never gave up the fight

We went bananas
Sons and their fathers
As they set the city alight

Oh-oh-eeay-oh...eeay-oh
Carragher's brilliant advice
Oh-oh-eeay-oh...eay-oh
Eeeay-oh-oh-oh

Come on and do the Dudek
Do the Jerzy Dudek
Shake it, shake it, move it
Jump up and wave yourgloves!

We're the one and only
Euro Campione
Who get to keep the trophy
The rest aint good enough!

At 3-nil we were stuffed
We thought it was all over
But come the second half
We played them off the park!

Stevie...Steve Gerrard
Ee-zey...He's in command

Oh-oh-eeay-oh...eay-oh
Grobbelaar's come back to life
Oh-oh-eeay-oh...eay-oh
Eeeay-oh-oh-oh

Come on and do the Dudek
Do the Jerzy Dudek
Shake it, shake it, move it
Jump up and wave your gloves!

We're the one and only
Euro Campione
Who get to keep the trophy
The rest aint good enough!

When we scored three in six
The Mersey boyz were laughing
Then Jerzey's double save
And we're back from the grave!

Eu-ro...Cam-pio-ne
Heroes...of the Mersey

Come on and do the Dudek
Do the Jerzy Dudek
Shake it, shake it, move it
Jump up and wave your gloves!

We're the one and only
Euro Campione
Who get to keep the trophy
The rest aint good enough!
  Temat: W samo południe - co wygrywa bitwy?
raynale

Odpowiedzi: 12
Wyświetleń: 5116

PostForum: Gry strategiczne - turowe   Wysłany: Czw Cze 02, 2005 12:01 am   Temat: W samo południe - co wygrywa bitwy?
inqistor pyta:
"czy czołgi rozjeżdżaja zawsze piechotę"?
Epizod z II wojny światowej.
Rosjanie głodzą psy.
Żarcie umieszczają pod czołgami.
Biorą te psy na front.
Znowu je głodzą.
Na horyzoncie widać hitlerowskie czołgi.
Rosjanie przymocowują do psich grzbietów potężne ładunki wybuchowe.
"Czy czołgi zawsze rozjeżdżają piechotę"? :)
  Temat: No i Andrzej przepieprzył...
raynale

Odpowiedzi: 5
Wyświetleń: 6322

PostForum: Archiwum   Wysłany: Pon Maj 23, 2005 6:37 pm   Temat: No i Andrzej przepieprzył...
"Z kogo się śmiejecie? Z samych siebie sie smiejecie" (Gogol, Rewizor - jakby kto pytał).
Z siedem zarwanych nocy - niepotrzebnie wychlane piwsko, bezsensowne rozmowy i nadzieje...Czysta farsa!
I żeby nikt nie marudził: Gołotę to ja już oglądałem, kiedy był jeszcze nikim.
I nikim pozostanie. Razem z "money".
  Temat: No i Andrzej przepieprzył...
raynale

Odpowiedzi: 5
Wyświetleń: 6322

PostForum: Archiwum   Wysłany: Pon Maj 23, 2005 4:09 pm   Temat: No i Andrzej przepieprzył...
Rewelacyjny, wiecznie utalentowany i świetnie zapowiadający się AG miał znowu Dzień Konia :lol: .
Kto tak jak On - zaledwie w 57 sekund - potrafi doczołgać sie do takiej góry forsy, co...?
  Temat: Liga Mistrzów
raynale

Odpowiedzi: 37
Wyświetleń: 16342

PostForum: Sztab Managerów   Wysłany: Nie Maj 22, 2005 10:58 pm   Temat: Liga Mistrzów
Klemens napisał/a:
raynale napisał/a:
"poziom" (meczu/widowiska) to pojęcie równie niedefiniowalne, co Twoje/moje emocje wyniesione z boiska, forum czy randki.


O przepraszam! Ja wiem, kiedy doświadczam emocji, gdy przeżywam - w tym przypadku - mecz.

No to winszuje chłodu, flegmy i opanowania, słowem - emocji kontrolowanych. Ja - na przykład - na meczach naszej reprezentacji "zatracam się" daleko bardziej. I jest mi z tym znakomicie.
Klemens napisał/a:
raynale napisał/a:
Przyznasz jednak, że można się emocjonować na meczu polskiej okręgówki, ale zachwycać jego poziomem - już nie.
To jak - poziom polskiej okręgówki jest porównywalny z tegorocznymi półfinałami LM, czy jednak sam uznasz to za nadużycie??

Nieporozumienie.
Nigdy nie twierdziłem, że "poziom polskiej okręgówki jest porównywalny z tegorocznymi półfinałami LM".Ktokolwiek by tak twierdził, jest szalony.
Powtórzę, emocjonować się można ...choćby na meczu juniorów A-klasy.
Klemens napisał/a:
Skoro więc nie możesz zdefiniować owego "poziomu"

Nie tylko ja.
Nikt ściśle Ci tego nie zdefiniuje.
Może jakimś kryterium byłaby tu trudność/łatwość zrealizowania telewizyjnego 10-minutowego skrótu z meczu.
Mecze Chelsea-Liverpool w takiej prezentacji wypadłyby fatalnie. Podobnie Juventus-Liverpool na Stadio delle Alpi. Wszędzie (opinie włoskie, angielskie, polskie) przewija się ta sama fraza: "mecz nie zachwycił, ...nie stał na nadzwyczajnym poziomie..".
Klemens napisał/a:
raynale napisał/a:
Klemens napisał/a:

głównym problemem naszej piłki jest fakt, iż zatrzymała się ona na epoce Górskiego
Heh, gdyby tak naprawdę było...

Bo tak jest. Epoka Górskiego to nie okres zwycięstw( choć z tym ją potocznie się kojarzy), lecz pewnych rozwiązań taktycznych, które wtedy były nowatorskie, odnosiły sukcesy, lecz gdyby je żywcem przenieść do naszych czasów, to przynosiłyby takie efekty, jakie prezentuje obecnie polska liga. Sami ówcześni piłkarze przyznają, że obecnie gra się zupełnie inaczej, dużo szybciej, zawodnicy są znacznie lepiej przygotowani od strony fizycznej

To samo można powiedzieć o pływaniu, kolarstwie, lekkiej atletyce, koszykówce, hokeju itd.
Toteż szczególnie razi właśnie dziś np. ślamazarne tempo akcji AC Milan w meczu z PSV, bezmyślne walenie łbem w mur jak w meczu Chelsea-Liverpool...
Klemens napisał/a:
Przecież obojnacy znakomicie się mieszczą w pojęciu "nie-kobiety", podobnie jak mężczyźni, planety, książki etc.!! Nie widzę tu akurat nic kłopotliwego!! Co nie jest kobietą( czyli nie zalicza się do pierwszej kategorii) siłą rzeczy zalicza się do "nie-kobiet". Podział ten jest tak rozłączny, jak i wyczerpujący.

Co do obojnactwa, Klemensie, to problem przedstawia sie daleko poważniej niż raczyłeś zdawkowo ująć. Obojnak nie identyfikuje sie z jakąś "trzecią płcią", albo ma sie za kobietę (co częściej), albo za mężczyznę.Interwencja chirurgiczna stosowana jest tu od dawna.
Przydałaby sie także i Twojemu wywodowi :lol: .

Co do dychotomii (nie ja to pojęcie tutaj wprowadziłem) - rację ma Ajmdemen, pisząc:
Cytat:
Odnośnie dychotomii- piłki nożnej tak łatwo nie można podzielić na grę obronną i ofensywną

Dlatego operuję domyślnymi (niedefiniowalnymi z istoty) pojęciami takimi jak widowiskowość, poziom, subiektywne emocje...
Co - oczywiście - nie znaczy, że o "grze ofensywnej/defensywnej" pisać nie możemy :) .

A co do logiki - zaufajmy Kaziowi Górskiemu ("można wygrać, można przegrać, można zremisować"... :D ...itd.itp.).

PS. Mecz Sportingu z CSKA podobał mi się (umiarkowanie). Obydwie drużyny grały ofensywnie. Sporting - z taktyką na bakier. Ale w końcu futbol to gra błędów, nie? Z 10-minutowym skrótem żaden realizator tv problemów mieć nie będzie... :)
  Temat: Liga Mistrzów
raynale

Odpowiedzi: 37
Wyświetleń: 16342

PostForum: Sztab Managerów   Wysłany: Czw Maj 19, 2005 11:18 pm   Temat: Liga Mistrzów
Klemens napisał/a:
raynale napisał/a:
A co wspólnego "emocje" mają z "poziomem"?

Zdefiniuj mi proszę "poziom".

"poziom" (meczu/widowiska) to pojęcie równie niedefiniowalne, co Twoje/moje emocje wyniesione z boiska, forum czy randki.
Przyznasz jednak, że można się emocjonować na meczu polskiej okręgówki, ale zachwycać jego poziomem - już nie.

Klemens napisał/a:
Skoro taka Chelsea wyeliminowała taką Barcę, to chyba prezentuje wyższy poziom piłkarski od niej, czyż nie??


Nie. Bo skoro taki Groclin Grodzisk Wlkp. wyeliminował Herthę i Manchester City, wcale to jeszcze nie oznacza, że prezentuje wyższy poziom piłkarski od obydwu klubów.
Klemens napisał/a:
głównym problemem naszej piłki jest fakt, iż zatrzymała się ona na epoce Górskiego

Heh, gdyby tak naprawdę było...
:D
Klemens napisał/a:
raynale napisał/a:

skoro "miało to" - jak piszesz - "utrudnić grę obronną", zatem ->
ułatwić ofensywną...bez najmniejszych szkód dla dychotomii
...i dla fair play.

Nic z tych rzeczy!) Miało to umożliwić jakąkolwiek grę

jakąkolwiek? :shock:
...chyba w FIFA xxxx :)
Klemens napisał/a:
Dobry podział dychotomiczny tworzy się przez "nie-" - inne to tylko podróbki:))))

Jak najbardziej.
Tyle że w tym miejscu wskazana bedzie moja skromna uwaga:
równie dobrze "ludzi" podzielić mogę na "kobiety" i "nie-kobiety", jak na "kobiety" i "mężczyzn" (problem obojnactwa jest dla obydwu podziałów kłopotliwy).
To tylko kwestia bogactwa języka, Klemensie :) .
Klemens napisał/a:
A więc mimo wszystko się z Tobą nie zgodzę itd...

Czysty upór, Klemensie, nic więcej :) .
 
Strona 3 z 9
Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
anime, opowiadania
Strona wygenerowana w 0,13 sekundy. Zapytań do SQL: 16