gry strategiczneSerwis gier strategicznych www.sztab.com  FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  Chat

Znalezionych wyników: 100
Forum Strategie Strona Główna
Autor Wiadomość
  Temat: Poszukuje strategi taktycznej
meryphillia

Odpowiedzi: 5
Wyświetleń: 4483

PostForum: Gry strategiczne - RTS   Wysłany: Wto Paź 25, 2011 7:06 pm   Temat: Poszukuje strategi taktycznej
Wśród RTSów?

Zapomnij.

Kup sobie Total War Medieval II wraz z dodatkiem Kingdoms zamiast szukać czegoś co nie istnieje. ;)
  Temat: Konkurencja dla Combat Mission - Panzer Command
meryphillia

Odpowiedzi: 1
Wyświetleń: 5503

PostForum: Gry strategiczne - turowe   Wysłany: Nie Maj 15, 2011 2:08 am   Temat: Konkurencja dla Combat Mission - Panzer Command
Nie ma nawet co porównywać z nowym Battle For Normandy. Całkiem odmienne gry.
Można porównać ze starszymi edycjami CM'a, ale i tak oczywiście Combaty są zdecydowanie lepsze moim zdaniem.
Oczywiście nie świadczy to od razu o tym że Panzer Command jest złą grą, bo pewnie nie jest; nie wiem, bo obadam demo za tydzień dopiero.
  Temat: Godzinny filmik z Combat Mission: Battle for Normandy
meryphillia

Odpowiedzi: 1
Wyświetleń: 5902

PostForum: Gry strategiczne - turowe   Wysłany: Sob Maj 14, 2011 12:50 pm   Temat: Godzinny filmik z Combat Mission: Battle for Normandy
Od trzech dni dostępne jest też już demo z trzema misjami:
http://www.battlefront.co...=277&Itemid=477

Wydanie gry jeszcze najprawdopodobniej w tym miesiącu.
Oczywiście nie pytać się głupio o wydawcę w naszym kraju...
  Temat: Men of War - Pytanie
meryphillia

Odpowiedzi: 4
Wyświetleń: 6040

PostForum: Gry strategiczne - RTS   Wysłany: Czw Kwi 07, 2011 4:23 am   Temat: Men of War - Pytanie
Średnie na jeża?

Razem z protoplastami czyli Soldiers i Faces Of War, to jedne z fajniejszych niekonwencjonalnych strategii.
Blitzkrieg, to tylko głupiutki RTS, a Hearts Of Iron, to przecież całkiem odmienna skala i sposób gry i nijak przyrównać je do wymienionej serii.
Co jest już lepsze, to IMO indywidualna kwestia; osobiście bawiłem się dobrze przy każdej z wymienionych (no nie licząc Blitzkrieg II, który jest zwykłą padaką).
  Temat: SU-47 vs. F-22 Raptor
meryphillia

Odpowiedzi: 26
Wyświetleń: 22978

PostForum: Historia   Wysłany: Sob Kwi 02, 2011 9:16 pm   Temat: SU-47 vs. F-22 Raptor
Nie wiem skąd Ty czerpiesz swoją "wiedzę", ale pozostaje mi przytaknąć i w formie EOT'a zacytować klasyka: "Nie dyskutuj z idiotą, bo najpierw sprowadzi cię do swojego poziomu, a potem pokona doświadczeniem. " ...

Nie pozdrawiam.
  Temat: SU-47 vs. F-22 Raptor
meryphillia

Odpowiedzi: 26
Wyświetleń: 22978

PostForum: Historia   Wysłany: Czw Mar 31, 2011 1:58 pm   Temat: SU-47 vs. F-22 Raptor
SKM >>> Proszę Cię...
Nie zastawiaj się wiedzą na temat lotnictwa, tym bardziej gdy dowodów słuszności Twoich tez, każesz szukać w wikipedii...

Wojny w Afganistanie, Czeczeni, a na końcu Gruzji udowodniły nawet tymi strzępami informacji z niezależnych źródeł, to co wiadome od dawna. Obok przestarzałej i na w pół działającej w ogóle technologii, w Rosji mają ogromny problem na poziomie decyzyjnym, tj dowódczym.
Kto do diabła widział Tu-22 (ponoć wycofane dwa lata wcześniej) atakujące na wysokościach poniżej 500m w takich warunkach bojowych? Nie dziwne, ze jeden się zwyczajnie rozwalił...

Sprzęt sowiecki ładnie wygląda tylko na papierze, czy się to Tobie podoba czy nie. Nie muszę nawet chyba dodawać, że na papierze z lat 70tych...

Całą zdolność bojowa sił zbrojnych Rosji i tak rozbija się o pieniądze.
Twierdzisz, że Amerykańskie F-22 wręcz spadałyby z nieba od wrażych R-77.
A zadałeś sobie chociażby trud by dowiedzieć się ile tych pocisków jest faktycznie w służbie operacyjnej?
Nawet nie są to setki sztuk...
Tym bardziej, że samolotów zdolnych używać tego uzbrojenia jest niewiele (praktycznie tylko zmodernizowane MiG-31M i nowsze egzemplarze Su-27).
R-77P nawet nie wyszedł jeszcze z fazy testowej, więc nie wiem o czym rozmawiamy...

Twój ulubiony MiG-31 też jest już latającym reliktem przeszłości. Zresztą pozostało mu góra 15 lat w służbie, bo po tym okresie płatowce zwyczajnie już nie będą nadawały się do niczego. Zresztą i w obecnej chwili sprawnych jest poniżej 200 egz. z czego tylko niewielki procent poddawany jest modernizacji, która w dobie wymagań obniżonego śladu radiolokacyjnego stawia ten samolot zwyczajnie na przegranej pozycji nawet w walce z F-35.

Rosjanie doskonale wiedzą, że nie mają szans w walce z nagłym konwencjonalnym atakiem Chin i dlatego ledwo tydzień temu zapowiedziano ogromne inwestycje w armię o wartości przeszło 760 mld. dolarów. Nie trzeba być wcale ekspertem od spraw militarnych i ekonomicznych, by wiedzieć, że to zwykła propaganda nie realna do przeprowadzenia.

Tak czy inaczej co niby miałoby modernizować wojska Rosji? Kolejne wersje samolotów, które technologicznie nie mają nic już do zaoferowania? Kolejne przeróbki T-72, który na obecnym polu walki służy tylko jako zasłona dymna, bo ładnie się pali?
Bez ogromnych inwestycji w nowoczesne technologie cyfrowe i bez nowego podejścia w myśli konstrukcyjnej Rosja nie ma nawet i szans z Chinami, a co dopiero USA. Koszmarki konstrukcyjne pokroju T-50 tylko to jasno udowadniają...
  Temat: Stara gra
meryphillia

Odpowiedzi: 8
Wyświetleń: 24637

PostForum: Gry cRPG   Wysłany: Wto Mar 29, 2011 2:01 am   Temat: Stara gra
Knights Of Honor?
Choć nie pamiętam by akurat łucznicy byli z Burgundii. ;]
  Temat: SU-47 vs. F-22 Raptor
meryphillia

Odpowiedzi: 26
Wyświetleń: 22978

PostForum: Historia   Wysłany: Wto Mar 29, 2011 12:40 am   Temat: SU-47 vs. F-22 Raptor
Negatywny stosunek do skuteczności Rosyjskiego sprzętu wynika po prostu z obserwacji, jak ów sprzęt wypada podczas realnych walk...

Nie jest niczym nowym, że postsowieckie myślenie oraz zacofanie technologiczne stawia Rosyjski sprzęt daleko w tyle za standardami zachodnimi.
Podstawa współczesnego lotnictwa bojowego, to specjalizowany sprzęt elektroniczny na pokładzie, a z tym Rosja jeszcze długie lata będzie miała problem.
A sowiecka myśl techniczna zbyt jaskrawo odbija się na wyglądzie T-50, który ni jak widzi się jako samolot V generacji z prawdziwego zdarzenia. To kolubryna, na która nawet żal było by odpalać AMRAAMy z F-22...

Jedyne co dobre potrafi robić obecnie Rosja, to rakietowe zestawy pplot dalekiego zasięgu oraz okręty podwodne. Taka prawda.
  Temat: Natarcie przez syberię?
meryphillia

Odpowiedzi: 18
Wyświetleń: 9235

PostForum: Historia   Wysłany: Wto Mar 29, 2011 12:29 am   Temat: Natarcie przez syberię?
Również ciężko wyobrazić sobie maszerujących Rosjan poprzez Syberię w celu ataku na Amerykę... przez Alaskę.

Nie trzeba nawet mieć zbyt dużej wiedzy o działaniach militarnych, by taki pomysł uznać za czysty kretynizm.

W XIX i wcześniejszych wiekach byłoby to zwyczajnie niemożliwe z racji odległości dzielącej od celu. oddziały piechoty zwyczajnie nie wytrzymałyby takiego natarcia i padły z zwyczajnego morderczego działania zimna na organizm już na Alasce. Tylko pozostaje problem, jak niby dotarliby przez Cieśninę Beringa na samą Alaskę...

W XX wieku sprawa tez nie jest tak oczywista, bo nawet po dotarciu do Alaski, do ojczystych ziem USA pozostaje kilka tysięcy kilometrów do przebycia przez wcale nie takie łatwe regiony Kandy (w pierwszej połowie XX wieku praktycznie nie było żadnej dużej drogi do Alaski poprzez Kanadę, a cały teren był praktycznie pokryty lasami). Lotnictwo Amerykańskie, nawet bez atomu zwyczajnie zmiażdżyłoby nacierające tygodniami wojska...

Po Drugiej Wojnie Światowej taki atak zupełnie nie ma sensu, w obliczu posiadania ogromnych ilości ładunków nuklearnych przez USA.
  Temat: POszukuję strategi...
meryphillia

Odpowiedzi: 6
Wyświetleń: 6031

PostForum: Dyskusja ogólna   Wysłany: Pon Maj 24, 2010 2:48 pm   Temat: POszukuję strategi...
Oprócz wyżej wspomnianych polecam jeszcze Command & Conquer: Generals i Rise Of Nation. No, a jak chcesz nieco ambitniejszej rozgrywki, to nie mógłbym nie wspomnieć o Combat Mission: Shock Force. ;]
  Temat: Poszukuję gry
meryphillia

Odpowiedzi: 3
Wyświetleń: 8326

PostForum: Gry planszowe i bitewne   Wysłany: Czw Maj 13, 2010 4:30 am   Temat: Poszukuję gry
http://www.strategie.net....der=asc&start=0

Grę pamiętam jak przez mgłę z dzieciństwa (lata 80te), ale wspomnienia są oczywiście miłe. ;)

BTW. Polecam uwadze: http://www.gryplanszowe.p...=szczegoly&tw=7
Oczywiście, to nie to samo, ale gra dzięki zawartym modelom może wzbudzić miłe wspomnienia i oczywiście warta jej swojej ceny, bowiem bardzo mile spędza się przy niej czas. ;)
  Temat: Czego teraz słuchasz?
meryphillia

Odpowiedzi: 117
Wyświetleń: 29157

PostForum: Off Topic   Wysłany: Sro Lut 24, 2010 5:51 pm   Temat: Czego teraz słuchasz?
Czego słucham teraz?

http://www.last.fm/user/meryphillia

Aktualnie polecony przez zioma z slsk Have A Nice Life.
Całkiem przyjemne mroczne post rockowe granie.

A ogólnie jak widać po laście, praktycznie nic co dobre w muzyce nie jest mi obce (z przewagą elektroniki jednakże). ;]
  Temat: Śmierć członka drużyny
meryphillia

Odpowiedzi: 9
Wyświetleń: 6694

PostForum: Gry fabularne   Wysłany: Sro Lut 24, 2010 5:48 pm   Temat: Śmierć członka drużyny
Oczywiście podstawą do takiego czy innego traktowania samych graczy i ich postaci czy całej gry w ogóle jest powód dla którego gramy (jako MG) w gry fabularne.
W moim przypadku rzecz jest banalna - jestem niespełnionym pisarzem... :mrgreen:

Zawsze chciałem pisać opowieści, opowiadania, ale po pierwszych próbach szybko okazało się że pisarzem byłbym marnym i wtedy z pomocą przyszły właśnie gry RPG, gdzie mogłem nie dość, że przedstawiać swoją wymyśloną "opowieść" "czytelnikom", obserwować ich reakcję na wymyślone bzdury ;) , to jeszcze mogliśmy razem świetnie się przy tym bawić, modyfikując opowieść na bieżąco.
Dla mnie RPG stało się po prostu możliwością pokazania czegoś graczom, a nie grania dla samego grania.
Dlatego też uśmiercanie postaci graczy o ile nie miało sensu w zależności od sytuacji (czyli zwykle właśnie głupota samych graczy), stawało się niszczycielem całej "opowieści". Tym bardziej nie mogło na to wpłynąć coś tak nieprzewidywalnego, jak rzut kośćmi.
Pamiętajmy, że gry fabularne, to przede wszystkim zabawa naszą wyobraźnią, często w światach które nie są logiczne z naszego punktu poznania tu na Ziemi. Pamiętajmy, że jako MG to my jesteśmy bogami danego uniwersum, a więc i graczy i to od naszej decyzji wszystko zależy, a nie od ślepego losu.

No, ale to jak już wspominałem.
Wszystko to zależy od tego, po co w ogóle bawimy się w RPG...
  Temat: Śmierć członka drużyny
meryphillia

Odpowiedzi: 9
Wyświetleń: 6694

PostForum: Gry fabularne   Wysłany: Sro Lut 17, 2010 11:55 am   Temat: Śmierć członka drużyny
gary_joiner >>> Dobry przykład. :)

Tutaj już w grę wchodzi właśnie poprawność odgrywania postaci wedle tego co ustalało się podczas jej tworzenia, tudzież nabytych cech podczas grania. Jest to po części problemem patrząc na realizm, ale to w końcu gry fabularne,a nie komputerowe i na dodatek częstokroć umiejscowione w innych realiach społecznych, niż znane nam.
Sam lubię konstruować autorskie światy i wzorce społeczne danych ludów w owych światach najczęściej tworząc je właśnie z totalnie popuszczonymi wodzami fantazji, bo w końcu o to głównie chodzi w grach fabularnych.

Gracze jak najbardziej powinni tworzyć barwne postaci, sam zawsze zmuszałem ludzi do pisania wielostronicowych opisów swoich postaci, znaczy ich historii, zachowań, dążeń i ogólnych cech charakteru i później kierowaniu się tym podczas gry (gdy ja korzystałem z ich bogatych życiorysów, by nakręcać sesje).
Dużo zależy tutaj też i od konwencji w jakiej gramy no i zdrowego rozsądku czasami, by nie przesadzić z przesytem.
Niestety jednak dość często gracze uważają to za zbędny element i próbują bagatelizować, więc problemu z "przesytem" często nie ma w ogóle, jak i zresztą jest problem by graczy w ogóle zmusić do napisania czegoś więcej niż parunastu słów o swojej postaci.
  Temat: Śmierć członka drużyny
meryphillia

Odpowiedzi: 9
Wyświetleń: 6694

PostForum: Gry fabularne   Wysłany: Pon Lut 15, 2010 11:41 pm   Temat: Śmierć członka drużyny
Nie dopuszczam do sytuacji, by śmierć postaci gracza wynikała z niekorzystnych rzutów kostką, bo jest to totalną głupotą. Każdego MG, który dokonuje czegoś takiego zwykłem nazywać "tandeciarzem", tudzież "łopaciarzem", choć na ten tytuł zasługują ;D głównie specyficzni ludzie, którzy nigdy nie powinni prowadzić RPG (pozdrowienia dla pewnego człowieczka z Warszawskiego klubu Awanturnik sprzed ponad 10 lat, który przyczynił się do powstania tego określenia swoim totalnym łopaciarstwem podczas sesji w AD&D :mrgreen: ).

Moja przygoda z grami fabularnymi, to głównie przygoda prowadzącego (graczem zawsze byłem nie tyle kiepskim, co upierdliwym, ale to normalna raczej cecha MG, którzy próbują grać ;D) i głównie prowadziłem dla stałych kilku grup przez wiele lat te same postaci w danym systemie. Sam lubię obserwować rozwój postaci i wiem, że to samo lubią gracze, więc po co im to utrudniać?

Oczywiście śmierć spotka każdą postać gracza jeśli gracz będzie głupi i nierozważny, bo trudno darmo by miał jakieś szanse początkujący wojownik rzucający się na smoka z pordzewiałym mieczem w dłoni, tudzież złapany na gorącym uczynku złodziej próbujący okraść Króla podczas uroczystego obiadu.

Są jeszcze specyficzne powody zejścia, które dodają dramatyzmowi kampanii i które najczęściej są świadomym działaniem gracza. Najlepszy tutaj chyba przykład, to poświęcenie się jednego (lub kilku nawet) postaci dla dobra reszty drużyny, czy nawet całego świata gry.
Jednym z takich najlepszych momentów w mojej praktyce mistrzowania, było ujawnienie się jednego z graczy jako demona, którego cała drużyna goniła przez kilkadziesiąt sesji po całym świecie za zło jakie wyrządził światu. Demon ten podjął się walki z innym potężniejszym od niego bytem, by zapewnić bezpieczną ucieczkę reszcie drużyny. Oczywiście gracz wiedział, że zginie, a "nagrodą" za jego poświęcenie było odesłanie owego wrogiego bytu do innej płaszczyzny bytów. Jeden z nielicznych momentów jakie miałem w RPG, w którym udało mi się na serio wzruszyć kilku graczy :cool: .

Tak więc bezsensownemu zabijaniu mówię stanowcze nie, a tym bardziej takiemu, które wyniknie ze ślepego losu, czyli rzutów kośćmi.
 
Strona 2 z 7
Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
anime, opowiadania
Strona wygenerowana w 0,1 sekundy. Zapytań do SQL: 17