gry strategiczneSerwis gier strategicznych www.sztab.com  FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  Chat

Znalezionych wyników: 144
Forum Strategie Strona Główna
Autor Wiadomość
  Temat: Polska vs Rosja
gary_joiner

Odpowiedzi: 64
Wyświetleń: 20401

PostForum: Historia   Wysłany: Nie Mar 08, 2009 6:35 pm   Temat: Polska vs Rosja
Matis napisał/a:
Czy heroiczna praca dla przyszłych pokoleń w czasie pokoju nie jest mniej, bohaterska niźli atak z tępym, przerdzewiałym bagnetem na batalion pancerny wroga na wojnie?


To już nie te czasy "pracy u podstaw". Trudno mi sobie wyobrazić heroiczne wydawanie smażonych kurczaczków klientom czy heroiczne składanie telewizorów na taśmie produkcyjnej ;)

Szarża z przerdzewiałym bagnetem nie jest może zbyt efektywna, ale jaka efektowna...

Mikiss napisał/a:
Wtedy była trochę inna mentalność, teraz trochę trudno znaleźć patriotów.


Alabastr napisał/a:
Ale znajdzie się wystarczająco dużo do utworzenia grup partyzanckich.


To wszystko zależy. Gdybym obudził się jutro nie w moim ukochanym Wrocławiu a w Breslau nie byłbym może specjalnie zachwycony, ale o ile germański agresor dałby mi obywatelstwo i zafundował przyśpieszony kurs języka niemieckiego to nie miałbym specjalnej motywacji żeby chwytać za przerdzewiały bagnet. Ot, bezduszny pragmatyzm...
  Temat: HoI 2 DD - wasze osiągnięcia
gary_joiner

Odpowiedzi: 4
Wyświetleń: 5749

PostForum: Europa Universalis   Wysłany: Nie Mar 08, 2009 6:26 pm   Temat: HoI 2 DD - wasze osiągnięcia
Hunter, tak z czystej ciekawości, jak uporałeś się z USA? ;)
  Temat: W samo południe - nieumarli
gary_joiner

Odpowiedzi: 23
Wyświetleń: 9097

PostForum: Militaria   Wysłany: Nie Mar 08, 2009 6:23 pm   Temat: W samo południe - nieumarli
Kombinowałem, kombinowałem i wykombinowałem. Cały sekret niezdolnych do biegu zombiaków tkwi w propriocepcji (świadomości ułożenia i napięcia mięśni, dzięki której wiemy w jakiej pozycji jest nasze ciało), a konkretnie w jej zaburzeniach u naszych milusińskich nieumarłych. Taki podniesiony z grobu mroczną magią czy morderczym wirusem nieszczęśnik zwyczajnie nie jest w stanie skoordynować swoich ruchów w wystarczającym stopniu. Prawda, że zgrabne naukowe wyjaśnienie? ;)
  Temat: Nasi Przyjaciele Amerykanie...
gary_joiner

Odpowiedzi: 6
Wyświetleń: 5563

PostForum: Militaria   Wysłany: Nie Mar 01, 2009 11:54 pm   Temat: Nasi Przyjaciele Amerykanie...
Tylko patrzeć jak rząd Polski opublikuje raport o USA ;)
  Temat: RA2 YR - gra siecoiowa.
gary_joiner

Odpowiedzi: 17
Wyświetleń: 7597

PostForum: Inne gry   Wysłany: Nie Mar 01, 2009 11:26 pm   Temat: RA2 YR - gra siecoiowa.
Xaro napisał/a:
Ta instrukcja pomoże mi w hamachi , ale też do gry poza Lan czyli np: z graczem z innego miasta? Czy na to inny sposób?


Przede wszystkim są tam namiary na działający, w każdym razie w momencie tworzenia owego poradnika, serwer. Niestety nie wiem jak to wygląda w praktyce, bo gdzieś zawieruszyłem swoją kopię RA2 :(

Nigdy nie korzystałem z hamachi i nie mam pojęcia cóż to za ustrojstwo, ale podejrzewam, że jak najbardziej gra przez Internet będzie możliwa... O ile dobrze skonfiguruje się to ustrojstwo ;)
  Temat: Rome - Total War
gary_joiner

Odpowiedzi: 4
Wyświetleń: 6520

PostForum: Gry strategiczne - RTS   Wysłany: Nie Mar 01, 2009 8:29 pm   Temat: Rome - Total War
Dobra gra, moja ulubiona z cyklu Total War, wracam do niej regularne. Łączy turową rozgrywkę strategiczną z zakrojonymi na epicką skalę bitwami w czasie rzeczywistym. Niestety gra ma słabiutkie AI, ale dodatki (Barbarian Inwasion, Alexander) wiele w tym względzie poprawiają (zwłaszcza ten drugi).

Jeżeli chcesz dowiedzieć się czegoś więcej to na stronie Sztabu mamy recenzję:
http://www.sztab.com/rece...al-War,327.html
  Temat: Prawdziwa strategia! Na sam początek...
gary_joiner

Odpowiedzi: 2
Wyświetleń: 4978

PostForum: Gry strategiczne - turowe   Wysłany: Wto Lut 24, 2009 6:22 pm   Temat: Prawdziwa strategia! Na sam początek...
Produkcje Paradoxu mogą okazać się dość ciężkostrawne, zwłaszcza jeżeli nie masz większego doświadczenia z grami strategicznymi tego typu... Ale zawsze warto spróbować, podobnie jak Hunter uwielbiam HoI 2, satysfakcja z podboju Rosji Polską i przeprowadzenia inwazji na USA jest ogromna ;) Jeżeli lubisz ambitne wyzwania to polecam też, Space Empires V, tytuł ten, choć "garażowy", daje niespotykaną nigdzie indziej swobodę rozgrywki i liczbę strategicznych i taktycznych możliwości.

Oczywiście warto zapoznać się z najnowszymi odsłonami "wielkich" turowych serii: Cywilizacji i HoMM, zwłaszcza jeżeli nigdy nie miałeś do czynienia z poprzednimi częściami.

Warto też sięgnąć po, któryś z nowszych Total War'ów (Medieval 2, albo mój ulubiony Rome), świetna hybryda turowej strategi i taktyki w czasie rzeczywistym.

Jeżeli chodzi o taktyczne gry turowe to godne polecenia są Fantasy Wars (recenzja na sztabie) i Prisoner of Power (recenzja będzie na sztabie jak uda mi się zmoblizować), obie bardzo dobre.
  Temat: RA2 YR - gra siecoiowa.
gary_joiner

Odpowiedzi: 17
Wyświetleń: 7597

PostForum: Inne gry   Wysłany: Nie Lut 22, 2009 10:44 pm   Temat: RA2 YR - gra siecoiowa.
Westwood już nie istnieje, więc fakt, że jego serwery nie istnieją specjalnie nie zaskakuje ;)

Wygrzebałem w sieci, coś takiego, ale nie wiem na ile ta metoda jest sprawna:

http://www.wikihow.com/Pl...er-the-Internet
  Temat: Kobiety w walce
gary_joiner

Odpowiedzi: 128
Wyświetleń: 27304

PostForum: Militaria   Wysłany: Nie Lut 22, 2009 6:11 pm   Temat: Kobiety w walce
Trafiłem na, krótki filmik doskonale podsumowujący naszą dyskusję ;)

http://www.youtube.com/wa...otlEpmAFVQ&NR=1
  Temat: Kobiety w walce
gary_joiner

Odpowiedzi: 128
Wyświetleń: 27304

PostForum: Militaria   Wysłany: Pon Gru 22, 2008 7:31 am   Temat: Kobiety w walce
erykion napisał/a:
Nie, wojsko musi być otwarte i prowadzić przesiew, nie kształcić czy wychowywać, czy hodować żołdaków.


Interesujący dogmat, który miałby szanse realizacji w bardziej cywilizowanych czasach. Do wojska, na front w szczególności, niewielu ludzi się pali. A realia smutne są takie, że ktoś walczyć musi - czy nam się to podoba czy nie.

erykion napisał/a:
Czy to takie ograniczenie swobody? Jak staruszkowie bądź niepełnosprawni będą chcieli do armii, a ja jako jakiś tam minister obrony z jakichś przyczyn nie zezwolę, to co, jakieś ograniczanie? ARMIA TO NIE SZKÓŁKA NIEDZIENA, nie każdego się tam wpuszcza.


Tak, to duże ograniczenie swobody. Mówisz komuś, że czegoś mu nie wolno, bo tobie się tak podoba. Staruszkowie i niepełnosprawni nie nadają się do armii, ze względu na to, że są mniej sprawni fizycznie. Nie widzę powodów dla których do wojska nie mogłyby wstępować kobiety.

erykion napisał/a:
Zabawne jest za to że wiesz co powinni robić masochiśc by lepiej było im samym z ich zboczeniem.


Zabawne jest to, że faktycznie wiem. Co prawda nic o tym nie pisałem, ale wiem. Bo lubię dużo wiedzieć.

Cytat:
Nie chce mi się dwa razy tego samego pisać - w skrócie: pierwszą reakcją żołnierza na "obcą" kobietę na cudzym (a więc wrogim) terenie nie powinno być strzelanie. Podobnie w przypadku dzieci. Jeśli włączą się do walki, to wciągną do grobu całą społeczność.


A pierwszą reakcją na "obcego" mężczyznę powinna być seria z karabinu? Czy może rzut granatem?

erykion napisał/a:
Nie chce mi się sprawdzać, ale zakładam że gdyby tak było to byś zacytował.


Obawiam się, że zacytowałem.

Cytat:
Skrajne poglądy budzą skrajne reakcje - sorry about that, ale takie lekceważenie życia to coś obrzydliwego.


Po prostu wierzę, że ludzie, którzy dobrowolnie, z pełną świadomością decydują się na ryzykowanie własnym życiem (lub poświęcenie własnego życia), mają do tego prawo. To ich życie, nie moje.

erykion napisał/a:
Rozumiem. ale skoro jesteś taki stary i mądry, to błagam, mój drogi, czcigodny Gary, posłuchaj tej rady: chcesz dowodów, dostarcz ich sobie sam.


Nie, to by było nudne. Gdybym sam zaczął wyszukiwać argumenty na obalenie własnych tez to dyskutowałbym sam ze sobą - byłoby to bardzo mądre i efektowne dla obserwatorów, ale dla mnie nudne.

erykion napisał/a:
Za ogółem mężczyzn lub kobiet, tymi których znasz, jakimiś "etykami" i to jeszcze "rozsądnymi" (myślałem że etykowi potrzebna jest do zawodu moralność).


Po prostu uświadamiałem Ci, że twoje opinie kłócą się z opinią szerszych mas społecznych i moralnymi standardami, wedle których większość obecnie funkcjonuje. Mogłem co prawda napisać, że nie masz racji, bo JA się z tobą nie zgadzam, ale byłoby to mało widowiskowe. Musiałbyś z góry zaakceptować porażkę w polemice, bo ja zawsze mam rację. A ja lubię patrzeć jak młodsi i głupsi ode mnie szamoczą się i pąsowieją broniąc swych, pożal się boże, poglądów przed objawionymi mądrościami bijącymi z mych kunsztownych, stylistycznie pięknych wypowiedzi.

erykion napisał/a:
Rozumiem że nie dotyczyło to tych kadawerów, bo to by była ironia w odpowiedzi na ironię.


Bez ironii. Absolutnie szczerze. I bez kadawerów.

Cytat:
Kazirodcza rodzina to tez grupa. Nie znam się na tym, ale zdaje mi się że większa dyfuzja genetyczna zachodzi tam, gdzie nierząd jest większy, co a swoje korzystne i niekorzystne konsekwencje. Z perspektywy tysiącleci, liczą się specyficzne, b. korzystne kombinacje genów (np. u pająka topika za budowę gniazda i składanie tam jaj odpowiada kilka genów), które mają szanse pojawić się tam, gdzie jest większa różnorodność, a nie purytańskie i statyczne "społeczeństwo idealne".


Ha! Ja też się na tym nie znam! Ale tak na chłopski rozum. Kobieta wyszukuje najlepszego możliwego partnera i ma z nim dziecko. Jaki ma interes w tym, żeby zmienić partnera na innego? Lepiej mieć jedno dziecko inteligentne, drugie silne a trzecie ładne czy trójkę silnych, ładnych i inteligentnych dzieci?

erykion napisał/a:
A skąd wiesz czyje to? Małżeństwa stabilne finansowo są w ogóle trwalsze, co nie przeszkadza figlowaniu w czasie gdy współmałżonek jest w pracy. Jakby sprawdzano czyje dzieci sa czyje, to by się dopiero okazało.


Fakt, ojciec jest zawsze domniemany.
  Temat: Kobiety w walce
gary_joiner

Odpowiedzi: 128
Wyświetleń: 27304

PostForum: Militaria   Wysłany: Sob Gru 20, 2008 8:29 pm   Temat: Kobiety w walce
erykion napisał/a:
Z punktu widzenia armii - najlepiej polegać na profesjonalnych zawodowcach, ani kimś z ulicy czy łapanki.


Zawodowcy nie biorą się znikąd, armia musi ich sobie wyszkolić z ludzi z łapanki bądź ulicy.

Cytat:
Śmieszne co napisałeś, bo to nie punkt widzenia masochistów, tylko kogoś kto ma ochotę wtrącić się w ich życie seksualne. Oczywiście po to by je poprawić. Dla dobra społeczeństwa. Of course.


Zabawne jak odwracasz kota ogonem. Postulujesz ograniczenie swobody pewnej grupie społecznej, dla jej własnego dobra, a kiedy ja piszę, że masochiści jak najbardziej powinni mieć możliwość wstępowania do armii - bo tam mogą "spełnić się" w pożyteczny dla ogółu sposób to wtrącam się w czyjeś życie seksualne?

Cytat:
Co ja Ci poradzę że dla mnie to oczywisty aksjomat. Nie miałem pojęcia że wywołam tą dyskusję. Nie chciałem się nawet dzielić swoimi poglądami ani być nawracanym. Oczekuję więc odruchowo że bez własnej woli zostanę posłany na tułaczkę do wszystkich diabłów.


No więc przekonałeś się, że nie dla wszystkich to aksjomat. Chcąc czy nie, dyskusję wywołałeś i czynnie się w niej udzielasz. Najwyższa pora szukać argumentów.

erykion napisał/a:
Wolałbym by wszelkiego autoramentu żołnierze izraelscy, wschodzaco-słoneczni, AK-owscy, itd. popełnili samobójstwo, zamiast wciągać mnóstwo niewinnych ludzi w walkę o swój totalitarny, bezlitosny system.


Fajnie, podoba mi się twój punkt widzenia. Solidaryzuję się z tobą. Tylko co ma piernik do wiatraka?

erykion napisał/a:
Każdy szanujący się dowódca, minister wojny bądź głowa państwa starają się nie dopuścić do śmierci kobiet i dzieci.


Powiedzmy. A każdy szanujący się dentysta szczotkuje zęby dokładnie dwie minuty. Tylko, co to ma do rzeczy?

erykion napisał/a:
Nie napisałem tego.


Obawiam się, że napisałeś.
erykion napisał/a:
Co to za "rozsądni etycy" których opinia jest warta więcej od opinii ogółu mężczyzn i ogółu kobiet?


erykion napisał/a:
Nie myśl że Cię prowokowałem, ale chciałem się upewnić, bo pisałeś to jakby między wierszami. A choć brzmi to nonsensownie, to jednak wypisujesz takie rzeczy, że niejeden by się zdumiał... Nie wiem ile masz lat, ale to brzmi jak głupoty zindoktrynowanego przez jakichś spartiatów nastolatka. EDIT: no, chyba że piłeś do samego faktu upadku pozycji kobiet... cóż, nie zamierzam być krzyżowcem mimo woli, jeśli prawdą jest to co piszesz - że wszyscy których znasz nie cenią specjalnie kobiet (co w pierwszej chwili jakoś nie przyjąłem do wiadomości), to żadne prawienie Cię nie zmieni. Kto z kim przystaje...


Demonizujesz mnie :)
Znam dużo kobiet i większość z nich cenię, z różnych względów, ale nie dlatego, że są kobietami. Mój osobisty stosunek do kobiet to jedno, a ustalanie czyje życie jest więcej warte w oparciu o arbitralne reguły to drugie.

Cytat:
Sądzę że i wtedy byś stwierdził że przecież większość tak nie robi, więc to dla Ciebie żaden przykład, i w ogóle polskie rycerstwo to byli frajerzy, a taki Henryk V mądrze wykorzystał okazję pod Głogowem... Bo teoria (że zakładników się zwraca zgodnie z umową) teorią, a praktyka praktyką, w związku z czym trzeba z chłopskim sprytem wpychać rycerzy do wilczych dołów w czasie rozejmu, zamiast posłów z dwoma mieczami posyłać morderców itp.


Dlaczego? Zawsze podziwiałem ludzi honorowych. Problem polega na tym, że na jednego honorowego człowieka przypada pięciu, którzy honorowi są tylko w gębie, a dla tych mam tylko pogardę. Absolutnie nie twierdzę, że ty taki jesteś, ale jestem za stary by bez dowodów uwierzyć w twoje "szlachetne" podejście do płci pięknej.

erykion napisał/a:
Nie mam zamiaru zresztą kłócić się z kimś kto ukrywa się za jakąkolwiek grupą bądź jednostką. Jedno nie podlega sporowi - jeśli tak skrajnie zmilitaryzowani chłopcy będą kiedyś w sztabach wojennych, to wszystkie armie zostaną zakłute ząbkowanymi bagnetami przez komandosów przebranych dla niepoznaki w ichnie mundury.


Ależ ja się nie kłócę! Gdybym się kłócił to rzucałbym kurwami! ;)
Nie rozumiem co masz na myśli pisząc, że ukrywam się za grupami czy jednostkami, ale za to mam dla Ciebie dobrą wiadomość - aktualnie nie zamierzam się pchać do struktur wojskowych, więc armie świata mogą na razie spać spokojnie.

erykion napisał/a:
U mnie etyka ma spełniać inną rolę - wiąże się z akceptacją poświęcenia, tolerancją dla zła i traktowaniem innych. Nie oczekuję od kobiet że będą zwiększać moje szanse na przeżycie, i nie zamierzam zamiatać pod dywan tych które zginęły. Co ja piszę, przecież kadawery należy przerabiać na pokarm, razem z innymi biologicznymi śmieciami. I później przyzwyczajać do nich dzieci w stołówkach polowych. Obowiązkowo!


Szczerze życzę Ci abyś wytrwał przy swoich poglądach!

erykion napisał/a:
Wręcz przeciwnie - na fakt przetrwania populacji ma często wpływ komplet genów. Inaczej nie występowało by zjawisko heterozji bądź negatywne konsekwencje chowu wsobnego.


Tak, ale z tego co się orientuję chodzi tu o urozmaicenie na poziomie grup, a nie jednostki.

erykion napisał/a:
Odosobnione jest uświadamianie sobie przez kobiety tego mechanizmu. a zdarza się to często, żeby daleko nie szukać - owoc jednego takiego związku został prezesem U. S. A. company.


Nie zakładałbym się, mimo, że jestem hazardzistą. Znam wiele kobiet, które mają dzieci z jednym facetem. Znam niewiele kobiet, które mają dzieci z wieloma facetami. Może obracam się w jakichś dziwnych kręgach.

erykion napisał/a:
Naprawdę mam powiedzieć? Co sobie o mnie pomyślicie... Nie mierzę co ile zmieniają facetów, ale widzę że ta tendencja jest silna.


Nie piszę o zmianie facetów ale o płodzeniu z nimi dzieci. Istnieje pewna subtelna różnica.
  Temat: Kobiety w walce
gary_joiner

Odpowiedzi: 128
Wyświetleń: 27304

PostForum: Militaria   Wysłany: Pią Gru 19, 2008 6:30 pm   Temat: Kobiety w walce
erykion napisał/a:
Nic takiego nie napisałem, co najwyżej Klemens to wmawia. Argumentowałem raczej że taką mam mentalność - większą część społeczeństwa uchronić od wojny. Czy jest to pożyteczne z punktu widzenia generała który chce podbić świat - nie wiem, wydawało mi się że nie.


Przepraszam w takim razie za przeinaczenie twojej opinii. Podoba mi się twoja postawa - ochrona społeczeństwa w czasie działań wojennych to jak najbardziej szczytny cel.

erykion napisał/a:
Masochizm jako jedyna motywacja zaciągnięcia się do wojska to kiepska sytuacja - to taki mój komentarz do kobiet zgłaszających się do armii, w warunkach gdy wielu mężczyzn unika służby wojskowej. Podważam tym samym użyteczność kobiet które w armii JUŻ SĄ, nie ma to nic wspólnego z kwestia kogo brać/przyjmować do wojska.


Zależy, z której strony na to patrzeć. Z punktu widzenia armii - lepiej wcielać masochistów, niż nikogo. Z punktu widzenia masochistów - lepiej im być w armii, gdzie ich potrzeba cierpienia będzie zaspokojona w akceptowany społecznie, a nawet użyteczny dla ogółu, sposób niż jeżeli mają się ciąć i okładać pejczem w ramach samodzielnej, prywatnej inicjatywy. Taka jest moja koncepcja.

erykion napisał/a:
Co ryzykuję? Ban?


Śmieszność. Nie dlatego, że twoje racje są absurdalne, ale dlatego, że nie popierasz ich żadnym konkretnym argumentem, z którym można by prowadzić rzeczową polemikę. Oczywiście, masz prawo do własnego światopoglądu ( wiem, wiem, jestem bardzo łaskawy), ale ponieważ postanowiłeś się podzielić swymi kontrowersyjnymi poglądami na forum - utarczki słowne i krytyka były nieuniknione.

erykion napisał/a:

Samobójstwa niech se popełniają. Ja tam sadzę że to nawet lepiej niż gdy zginą w bronią w ręku - bo jeszcze wyrobią u wroga nawyk strzelania do kobiet. Pamiętacie ostatni klip Metaliki? Jak by ten sergeant Johny widział przedtem krwawy zamach w wykonaniu terrorystki-samobójczyni, to natychmiast by się rozprawił z tamtą kobietą - zaraz po wyjściu z samochodu.


Tylko, że jest to bardzo niepraktyczne. Lepiej zginąć w walce i przysłużyć się ojczyźnie/bogu/sprawie pociągając ze sobą jak najwięcej wrogów niż bezproduktywnie, samobójczo kończyć swój żywot. Nawyk strzelania do kobiet? Każdy porządny, szanujący się żołnierz powinien strzelać do każdego kto strzela do niego, lub każdego do kogo każą mu strzelać.

Cytat:
Co to za "rozsądni etycy" których opinia jest warta więcej od opinii ogółu mężczyzn i ogółu kobiet? Autorytety z Wybiórczej? Wielkie sorry, ale światopogląd służy właśnie do tego by coś na nim oprzeć, nie po to by wszyscy widzieli że myślę jak wypada myśleć.


Ogół mężczyzn i kobiet twierdzi, że kobiece życie jest więcej warte od męskiego? Ja tak nie twierdzę, co więcej, nie znam nikogo kto by tak twierdził. A nawet jeżeli ogół tak twierdzi - teoria teorią, a praktyka praktyką. Większość może wznosić górnolotne hasła o ochronie płci pięknej, ale jakoś kobietom mało kto ustępuje miejsca w tramwaju. Dopóki nie zobaczę jak skaczesz w ogień, ryzykując własnym życiem, by z płonącego budynku uratować obcą kobietę - twoja opinia to dla mnie tylko puste, oderwane od rzeczywistości słowa, które wygłaszasz publicznie by poprawić sobie samopoczucie.

erykion napisał/a:
Twoja "etyka" nie ma nic wspólnego z moją.


Owszem - moja etyka jest bardzo niewidowiskowa, może nawet podła, ale doskonale spełnia swoją funkcje: zwiększa moje szanse na przeżycie (bo ani myślę ryzykować życie dla kogoś kogo nawet nie znam) i zapewnia mi psychiczny komfort (bo nie przejmuję się tym, że ktoś kogo nie znam umiera).

erykion napisał/a:
Ale geny chcą, a one niem myślą i nigdy nie myślały czy mężczyzna jest silny czy nie - "stawiały" na ilość. Za to zawsze babce opłacało się mieć silnego faceta.


Geny mają gdzieś z jakimi genami się połączą - byle one same przetrwały. To kobieta może świadomie stawiać na różnorodność, ale z tego co się orientuję są to przypadki odosobnione. Ile znasz kobiet, które zaciągają co 9 miesięcy do łóżka innego faceta w celu urozmaicenia materiału genetycznego swego potomstwa?
  Temat: Kobiety w walce
gary_joiner

Odpowiedzi: 128
Wyświetleń: 27304

PostForum: Militaria   Wysłany: Pią Gru 19, 2008 6:45 am   Temat: Kobiety w walce
erykion napisał/a:
Teraz dopiero Cię zauważyłem Gary, sorki.


Nie szkodzi, i tak mam wyjątkowo długi czas reakcji ;)

Cytat:
Piszesz że kobiety do czegoś tam się nadają, a ja Ci napiszę że sam się nie nadaję do wysyłania kobiety na śmierć. Torpeda nie będzie sie zastanawiać w co lub kogo trafia.


Po prostu stwierdzam fakty - ze względu na swą charakterystykę biologiczną kobiety bardziej nadają się na podwodniaczki, czołgistki i pilotki. Jedyne nad czym można dyskutować to czy aby nie wypadają gorzej od mężczyzn pod względem psychologicznym. I tutaj dochodzimy do ciekawego punktu dyskusji. Twierdzisz, że kobiety mają większe skłonności do masochizmu od mężczyzn ( tutaj nawet możesz mieć rację) i, z tego co zrozumiałem, z tego powodu nie nadają się do wojska. Ja twierdzę, że skoro są masochistkami to do wojska nadają się tym bardziej! W wojsku bólu będą miały pod dostatkiem i będą zadowolone.

Ostro ryzykujesz otwarcie twierdząc, że życie kobiety jest cenniejsze od życia mężczyzny i trzeba go bronić, choćby przed samymi życia posiadaczką i użytkowniczką. Nie tylko wkurzasz tym kobiety - bo nikt nie lubi gdy mu się czegoś zabrania, nie tylko wkurzasz tym facetów - twierdząc, że są mniej warci zachowania przy życiu niż kobiety, ale i irytujesz wszystkich rozsądnych etyków, dla których postulat ten jest nie do przyjęcia, bo nie opiera się na niczym poza twoim światopoglądem.

Dla mnie wszystko jedno czy wojna jest słuszna czy nie, czy toczy się o ropę czy boga. Jeżeli ktoś dobrowolnie bierze udział w walce to wszystko mi jedno czy jest facetem, kobietą, starcem czy dzieckiem - niech sobie umiera. Bylebym to nie był ja, ani nikt na kim mi zależy.

erykion napisał/a:
A jeśli ktoś sądzi że kobiety lekceważą seks i podryw na rzecz siły partnera, no to cóż... jego naiwność.


Niepotrzebnie interpretujesz siłę jako ewolucyjny wyznacznik męskiej atrakcyjności. Chodzi o przystosowanie, kiedyś największą szansę na przetrwanie mieli najsilniejsi, teraz niekoniecznie. Wierz lub nie, ale to że kobiety lubią seks nie jest dla mnie czymś zaskakującym - tylko nie wiem co to ma do rzeczy, większość zdrowych ludzi uwielbia seks, bo to względnie tania, łatwo dostępna rozrywka. To, że kobieta ma ochotę się z kimś przespać nie znaczy, że chce z nim mieć dziecko.
  Temat: Kobiety w walce
gary_joiner

Odpowiedzi: 128
Wyświetleń: 27304

PostForum: Militaria   Wysłany: Pon Gru 15, 2008 1:39 pm   Temat: Kobiety w walce
Taka gorąca dyskusja a ja przysnąłem? Czym prędzej ocieram zasapane powieki i dorzucam swoje, jak zwykle bezcenne, trzy grosze.

Przeciętna kobieta jest słabsza od przeciętnego mężczyzny, owszem. Jest za to od niego bardziej odporna na ból i fizyczne zmiany w otoczeniu ( temperatura, wilgotność powietrza, itd.), uogólniając - jest bardziej wytrzymała. Jest też mniejsza, co czyni ją idealną kandydatką na czołgistkę, pilotkę czy inną podwodniaczkę. Takie suche fakty.

To, że kobiety są mniej agresywne od mężczyzn to mit. Częściej tłumią agresję albo wyrażają ją werbalnie (o czym wie każdy facet, który z kobietami miał styczność) - ale wcale mniej agresywne przez to nie są. Dasz kobiecie do ręki karabin i wskażesz cel - przestanie wrzeszczeć, docinać, dąsać się, zacznie, tak jak faceci, strzelać.

erykion napisał/a:
trzeba naprawdę b. lubić bajki żeby wierzyć że kobiety nie liczą na sukces rozumiany jako seks z wieloma mężczyznami


Ewolucyjnie rzecz patrząc, to jest akurat cel mężczyzn - zapłodnić jak najwięcej partnerek, rozprzestrzenić swoje geny. Kobiety szukają natomiast najlepszego możliwego partnera (najsilniejszego, najbogatszego, etc.), który spłodzi silne, zdrowe potomstwo i będzie w stanie o nie zadbać.
  Temat: Co teraz czytasz?
gary_joiner

Odpowiedzi: 97
Wyświetleń: 21937

PostForum: Off Topic   Wysłany: Sob Gru 06, 2008 1:55 am   Temat: Co teraz czytasz?
Cytat:
Akurat w tym zdaniu miałem na myśli fakt, że nie są to myśli, na które "nawet łebski gość" wpadnie sam. Czy "pierwszy z brzegu głupek" ma możliwość "głębszej refleksji z gwiazdką" to inna sprawa- powiedziałbym, że też bardziej ograniczoną, gdyż siłą rzeczy trudniej mu zrozumieć przekaz autora mający do owej stymulować.


Pytanie brzmi: skąd wzięła się "głębsza refleksja z gwiazdką"? Autor, aby móc stymulować do danej "GRZG" musiał sam owej "GRZG" doświadczyć. Są dwa wyjścia - albo zaczerpnął ją od kogoś innego (co prowadzi nas właściwie donikąd bo i ktoś inny też musiał ją skądś wytrzasnąć), albo poświęcił jej więcej niż 5 minut. Czy możemy traktować czas poświęcony na refleksję jako miarę jej głębi?

Ajmdemen napisał/a:
Czyli "lewość" występuje we wszechświecie z powodu asymetrii ludzkiego ciała? I- nie wykręcaj mi się tu od odpowiedzi na to, gdzie to Słońce w końcu :)


Czy drzewo upadające w pozbawionym świadków lesie spowoduje huk? Czy cokolwiek występowałoby we wszechświecie gdyby nie było istot rozumnych, które mogłyby to zaobserwować i nazwać? Człowiek rodzi się z pewnym konkretnym punktem odniesienia, wszystko co znajduje się po lewej stronie pionowej osi jego ciała znajduje się w jego odczuciu po lewej stronie.

Podejrzewam, że mógłbym to zrobić. Przedstawiłbym Układ Słoneczny płasko z lotu ptaka, ze Słońcem, jako punktem odniesienia w centrum i powiedziałbym, że zależnie od pory roku Słońce znajduje się po lewej/prawej stronie, na górze lub na dole.

Całe szczęście mało kto pyta mnie po której stronie jest słońce... Na ogół ludzie pytają w którą stronę mają skręcić jeżeli chcą dojechać na dworzec :P

Ajmdemen napisał/a:
Nikt ani nic wyrocznią nie jest :) Tyle, że Lem co najwyżej zaproponował nazwy dla pewnych rzeczy, więc znowu pewnie zaczniesz domagać się dodania gwiazdek :)


A jakże! Jak precyzja to precyzja ;P

Cytat:
Ich wyniki są imho nadinterpretowane- to wszystko


Nie można było tak od razu? Zgodziłbym się wtedy :p

Cytat:
Czasem różnie a czasem identycznie...


Na ogół jednak różnie...

Ajmdemen napisał/a:
Może trzeba zatem szukać innych narzędzi?


Narzędzi, które dowiodą, że w każdym mózgu dzieje się to samo? ;)

Ajmdemen napisał/a:
Nienajgorsze podsumowanie w sumie :P


I zapewne dlatego psychiatrzy często odsyłają pacjentów do psychologów ;)

Ajmdemen napisał/a:
Teorii, czyli, że jedna definicja jest zawarta w drugiej, wynika z niej, etc.? I posługując się identycznymi definicjami dochodzi się tu do różnych wniosków?


Nie chodzi tu o proste wynikanie, a o połączenie "mniejszych" zdefiniowanych pojęć w całość - teorię, a to już można zrobić na kilka sposobów. Nie różnią się one między sobą jakoś drastycznie - ale na pewno nie są identyczne.
 
Strona 2 z 10
Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
widmo, recenzje anime
Strona wygenerowana w 0,13 sekundy. Zapytań do SQL: 16