gry strategiczneSerwis gier strategicznych www.sztab.com  FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  Chat


Poprzedni temat :: Następny temat
Rudolf Hess
Autor Wiadomość
Matis 
Kapitan


Pomógł: 6 razy
Dołączył: 15 Maj 2004
Posty: 622
Wysłany: Wto Wrz 08, 2009 7:26 pm   

Johnny Knoxville napisał/a:

Nie, nie, nie. :) W praktycznie każdej dywizji Waffen SS służyli członkowie załóg obozów koncentracyjnych. Polecam książkę Lasika "Szafety Ochronne w systemie załóg obozów koncentracyjnych". Autor na podstawie kilku tysięcy zachowanych kart personalnych to ustalił. Jak będzie potrzeba to poszukam jej w moim bałaganie (artystycznym :) ).

W takim wypadku na nią zapoluje - swoja tezę o tym, że tylko Totenkopf zasilał zalogi obozow oparłem bodajże na przeczytanej kilka lat temu"SS: Przestroga historii - Knoppa, która moim zdaniem jest co najwyżej średnia ;)
Johnny Knoxville napisał/a:

Prawo i sankcje z nim związane sprawia, że nasza cywilizacja może istnieć. Ja jednak znowu uważam, że Oskar D. zasłużył na to co z nim zrobili ci żołnierze, pomimo, ze był jeńcem, a mordy na bezbronnych żołnierzach uważam za specjalnie odrażające. Podobnie nie potępiam egzekucji na SS-manach złapanych na terenach obozów koncentracyjnych. Niektórzy podają za przykład amerykańskich zbrodni to co stało się w Dachau po wyzwoleniu. Ja jednak się żołnierzom amerykańskim nie dziwię, po tym co zobaczyli na terenie obozu, a wszczególności po odkryciu "pociągów śmierci" stojących na bocznicach.

Zgadzam się w stu procentach - podobnie można usprawiedliwiac spontaniczne egzekucje przeprowadzane przez Amerykanów na SSmanach w Ardenach po tym jak - za sprawą dwóch jeńców którzy przeżyli masakrę w Malmedy, dowiedzieli się co spotkało ich kolegów...
 
   
Poziom: 22 HP   0%   0/1106
   MP   100%   528/528
   EXP   81%   48/59
Klemens 
Generał


Pomógł: 7 razy
Dołączył: 04 Kwi 2004
Posty: 2700
Skąd: Biała Podlaska
Wysłany: Sro Wrz 09, 2009 7:59 am   

Johnny Knoxville napisał/a:
Rommel to nie ten kaliber co Wittmann. Do NSDAP i SS należał, czyli jego poglądy polityczne chyba są jasne, no chyba, że był bardzo naiwny i nie wiedział o co walczy ta partia i jej przybudówki.


Nie musiał być naiwny, lecz po prostu oportunistyczny - członkostwo w NSDAP i SS było gwarantem szybkiego awansu, szybszego niż w tempie, które potrafiła znieść cierpliwość niektórych. Owszem, "opamiętanie" Rommla nastąpiło dość późno, co wcale nie znaczy, że wcześniej był on wpatrzony w Hitlera jak w obrazek. Nie można tak uogólniać - czy to mowa o nazistach, czy o komunistach tudzież innych liberałach.
 
 
   
Poziom: 41 HP   3%   161/5376
   MP   100%   2567/2567
   EXP   40%   71/177
Johnny Knoxville 
Kapral


Dołączył: 15 Maj 2009
Posty: 48
Wysłany: Sro Wrz 09, 2009 9:49 am   

A ja nie uogólniam. Po prostu nie wierzę w brak ideowości SS-manów z LSSAH w 1937. Uważam, że dobrze wiedzieli gdzie i po co są.
 
   
Poziom: 5 HP   0%   0/81
   MP   100%   38/38
   EXP   76%   10/13
Malanese 
Szeregowy


Dołączył: 12 Paź 2009
Posty: 4
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pon Paź 12, 2009 7:47 pm   Pewne jest to że podczas I wojny światowej został ranny

w płuco.
Przy prześwietleniach jego organizmu już w więziniu Spandau okazało się że po ranie nie ma śladu.Lekarze orzekli że jest to mało prawdopodobne aby po takim uszkodzeniu nie było zupełnie nic widać.
To jeden z dowodów na to że Hess w więzieniu nie był Hessem który przyleciał do WB.
Bardzo mozliwe że jego wiedza była przydatna brytyjczykom podczas wojny i po prostu wyparował ,a opinie publiczną było trzeba czymś nakarmić.

Co ciekawe Hess urodził się w Egipcie i do niemiec wrócił w wieku 14-tu lat.
Matka była greckiej krwi co dowodziło że nie jest prawdziwym aryjczykiem ,jak było to wielokrotnie przedstawiane.
 
   
Poziom: 1 HP   0%   0/18
   MP   100%   8/8
   EXP   33%   3/9
_czarny_ 
Szeregowy


Dołączył: 07 Gru 2010
Posty: 13
Skąd: Poznań
Wysłany: Czw Gru 09, 2010 7:23 pm   

Johnny Knoxville napisał/a:
A ja nie uogólniam. Po prostu nie wierzę w brak ideowości SS-manów z LSSAH w 1937. Uważam, że dobrze wiedzieli gdzie i po co są.

Niektórzy na pewno, może nawet większość. Ale głowę daję że w SS dało by się znaleść całkiem sporą grupę takich którzy nie do końca pochwalali Hitlera. A po drugie wielu Niemców w armii miało mniej na sumieniu niż nasi kochani Siewcy Pokoju. Ale nie usprawiedliwiam żadnej ze stron.
 
 
   
Poziom: 2 HP   0%   0/30
   MP   100%   14/14
   EXP   37%   3/8
Ajmdemen 
Generał


Pomógł: 4 razy
Dołączył: 02 Cze 2004
Posty: 1198
Wysłany: Czw Gru 09, 2010 8:01 pm   

Johnny Knoxville napisał/a:
Prawo i sankcje z nim związane sprawia, że nasza cywilizacja może istnieć. Ja jednak znowu uważam, że Oskar D. zasłużył na to co z nim zrobili ci żołnierze, pomimo, ze był jeńcem, a mordy na bezbronnych żołnierzach uważam za specjalnie odrażające. Podobnie nie potępiam egzekucji na SS-manach złapanych na terenach obozów koncentracyjnych. Niektórzy podają za przykład amerykańskich zbrodni to co stało się w Dachau po wyzwoleniu. Ja jednak się żołnierzom amerykańskim nie dziwię, po tym co zobaczyli na terenie obozu, a wszczególności po odkryciu "pociągów śmierci" stojących na bocznicach.


Tak przekopuję ten temat i się zastanawiam czy takowe "święte oburzenie" można uznać za dobry powód/usprawiedliwienie dla mordowania jeńców. Wcześniej mieliśmy dyskusję o okrucieństwie Japończyków, a to przykład z dużo bliższego nam kręgu kulturowego...
 
 
   
Poziom: 30 HP   1%   23/2333
   MP   100%   1114/1114
   EXP   17%   17/99
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
fanfiki, anime
Strona wygenerowana w 0,07 sekundy. Zapytań do SQL: 15