A maturke się zdaje? Dobrze wam tak! Przynajmniej oderwiecie się od tego głupiego grania po nocach! A tak swoją drogą nie ma się czego bać, jak to kiedyś pewien mądry człowiek powiedział "matura to bzdura". Należy zauważyć, że wbrew obiegowej opinii, nowa matura jest dużo łatwiejsza niż stara.
Pomógł: 7 razy Dołączył: 25 Paź 2004 Posty: 842 Skąd: Z planety Melmaq
Wysłany: Pią Kwi 22, 2005 3:47 pm
Wojman napisał/a:
Należy zauważyć, że wbrew obiegowej opinii, nowa matura jest dużo łatwiejsza niż stara.
Mówiesz o ustnej czy o całości? Bo z tego co słyszałem to pierwsza część jest rzeczywiście prosta, ale analiza i interpretacja w 120min niezbyt mi się uśmiecha :/...
O ktorej matmie mowisz? Jesli o podstawowej to faktycznie banal, do zrobienia w 50 minut. Jesli o rozszerzonej to chyba patrzyles na zla mature O_o. Rozszerzona matma jest zarabiscie trudna, co przyznaja nawet nauczyciele w LO.
O ktorej matmie mowisz? Jesli o podstawowej to faktycznie banal, do zrobienia w 50 minut. Jesli o rozszerzonej to chyba patrzyles na zla mature O_o. Rozszerzona matma jest zarabiscie trudna, co przyznaja nawet nauczyciele w LO.
Hehehe to zmien nauczyciela . Chdze do klasy mat-inf... I wiekszosc mojej klasy przyzna, ze duzo z zadan z tej rozszerzonej jest latwiejsza, od tych z podstawowej! A ze z jak sam przyznales podstawowa to banal... to droga dedukcji dochodzimy do...
P.S Jestem taki samotny i opuszczony, niech ktos do mnie napizse PW
Pomógł: 7 razy Dołączył: 25 Paź 2004 Posty: 842 Skąd: Z planety Melmaq
Wysłany: Sob Kwi 23, 2005 12:38 am
Daredevil napisał/a:
Tak, jA Uwielbiam historie i chcialbym ja studiowac. Zasadzam sie na specjalizacje: "Historia Wojen i wojskowosci"
Byłbym rad, gdybyś mógł potem napisać jak wyglądała. Większość arkuszy matury z historii na poziomie podstawowym jest banalnie prosta.
Niestety schody zaczynają się przy intepretacjach tekstów, bo nie każdy historyk spisywał fakty, ale też tworzył "wytworną literaturę" :/...
Nie wiem, czy bym polecał. Także pasjonuję się historią( było nie było Sztabowy Histo(e)ryk:)))), już od najmłodszych lat, ale me doświadczenie mówi, iż czym innym jest rozwijanie w sobie tej pasji, a czym innym studiowanie owego przedmiotu...
Backside napisał/a:
Niestety schody zaczynają się przy intepretacjach tekstów, bo nie każdy historyk spisywał fakty, ale też tworzył "wytworną literaturę" :/...
I właśnie między innymi dlatego moim zdaniem interpretacja tekstów źródłowych jest jednym z najciekawszych zajęć dla historyka, sposobem egzaminowania. Co z tego, że człowiek zna mnóstwo dat etc., skoro nie rozumie faktów za nimi się kryjących??
Daredevil napisał/a:
Rozszerzona matma jest zarabiscie trudna, co przyznaja nawet nauczyciele w LO.
Ale łatwiejsza od dawnej rozszerzonej matematyki:))). O tym, że od egzaminów wstępnych już nawet nie wspomnę:)))
I na zakończenie, drodzy maturzyści( sporo Was w tym roku:)): Matura jest jak śmierć, boją się tylko ci, którzy jej nie przeżyli:)))))))))))
Ja mam za rok, więc teraz mam to szczęście, że potrafię nad sobą panować podczas, gdy ktoś mówi: "a na maturze ci nikt nie pomoże!" - koledzy nie zawsze sobie z tym spokojnie radzą. Cóż za wspaniała rzecz - technikum.
Mówiesz o ustnej czy o całości? Bo z tego co słyszałem to pierwsza część jest rzeczywiście prosta, ale analiza i interpretacja w 120min niezbyt mi się uśmiecha :/...
O całości. Widziałem mature próbną, wiem co się dzieje(ło) podczas egzaminów ustnych. Co do interpretacji i analizy, to może się mylę, ale miałeś na to chyba cały rok, żeby się przygotować. Ale życze powodzenia!
Acha, za moich czasów, przed wojną w Iraku to na interpretacje i analize utworu mialem gora pol godziny i jakos sobie na 4 radzilem.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum