Dziękuję za wypowiedź Prawda jest jednak taka, że każdy ma prawo do własnej opinii Poza tym wcale nie uważam by Starcraft był tak skrajnie różny od Warhammera 40k - mowa oczywiście o RTSie, a nie stołowym bitewniaku. Fakt, gry są różne, dzieli je łądnych parę lat. Miałem tu jednak na myśli ewolucję danego tytułu. Kolejna część może przecież różnić sięod poprzedniej dość znacznie. By nie szukać daleko spójrz na inny tytuł Blizzarda - Warcraft i porównaj część 2 i 3
Pomógł: 21 razy Dołączył: 16 Sie 2006 Posty: 1693 Skąd: Kraków
Wysłany: Sob Paź 21, 2006 1:04 pm
No tak w pewnym stopniu tak, ale mi bardziej chodziło o wrażenia ogólne bo np. w Starcrafcie się wydobywało surowce tak jak w Warcrafcie, a w DoW 'ie była mniej rozbduowana strona ekonomiczna i gra się w te obie gry inaczej, ale tak ogólnie recka jest ok.
W DoW też wydobywa się surowce Inna sprawa, że zrobione jest to ciekawiej, bo pod pretekstem zdobywania strategicznych lokacji, co niejako wymusza walkę o kolejne złoża surowców (czyt. punkty strategiczne). I tu właśnie pojawia się owo życzenie, że tak mógłby wyglądać Starcraft 2, wszak to, jak wyglądało wydobycie surowców w części pierwszej nie zobowiązuje do identycznego ich pozyskiwania w ewentualnej części drugiej. Prawda jest taka, że na daną chwilę następna część Starcrafta nie może być li tylko klonem Warcrafta, bo ukazuje konflikt na skalę międzyplanetarną, podobnie jak DoW.
Zawsze mnie interesowało, jak w WH40k wygląda kontrola nad orbitą planety. Jakim cudem Orkom udaje się dolecieć w przestrzeń Imperium? I to gigantycznymi transportowcami z masą wojska.
Teoretycznie w DoW żadna walka o surowce potrzebna nie jest. I tak wystarczy jeden punkt generujący punkty rekwizycji i trochę czasu. A odgórne ograniczenie ilości jednostek, to kolejny argument, że liczy się tylko rozgrywka na maksymalnej liczbie. Posiłki i tak nie dotrą na czas.
Z jednym punktem strategicznym szybko padnie się ofiarą typowego dla RTSów rushu (kolejne podobieństwo do Starcrafta). Odnośnie przebijania się Orków przez przestrzeń Imperium... Z tego co mi wiadomo, to w uniwersum W40K to Orkowie okupują większość znanej przestrzeni, a przed całkowitą ich dominacją chroni tylko fakt, że równie często klany Orków walczą między sobą. O tyle sprawa posiłków pozostaje sporna, że zawsze można w DoW uzupełniać oddziały, które już są na polu bitwy.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum