gry strategiczneSerwis gier strategicznych www.sztab.com  FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  Chat


Poprzedni temat :: Następny temat
Przedterminowe wybory parlamentarne?

Czy wzialbys udzial w wyborach parlamentarnych, gdyby te odbyly sie 8 sierpnia?
Tak
50%
 50%  [ 3 ]
Nie
50%
 50%  [ 3 ]
Głosowań: 0
Wszystkich Głosów: 6

Autor Wiadomość
Klemens 
Generał


Pomógł: 7 razy
Dołączył: 04 Kwi 2004
Posty: 2700
Skąd: Biała Podlaska
Wysłany: Wto Maj 18, 2004 11:01 am   Przedterminowe wybory parlamentarne?

Co do ankiety - o wziecie udzialu prosze tylko uprawnionych do glosowania. Prosze uwzglednic wszystkie czynniki - chec, wakacje, ewentualne wyjazdy itp. Chodzi mi o to, czy po prostu faktycznie wtedy byscie zaglosowali.


Rzad Belki kilka dni temu nie uzyskal w podstawowej procedurze formowania rzadu wotum zaufania. Pozostaly jeszcze dwie procedury rezerwowe( w pierwszej Sejm sam desygnuje premiera i rzad, aczkolwiek znow musi mu udzielic popracia bezwzgledna wiekszoscia glosow i ma na to 14 dni, w drugiej kandydata ponownie powoluje prezydent, sejm zas musi, albo i nie, udzielic mu w ciagu 14 dni wotum zaufania juz zwykla wiekszoscia glosow. W przypadku gdyby do tego nie doszlo, obligatoryjnie musza sie odbyc nowe wybory) aczkolwiek wcale nie jest nieprawdopodobienstwem, iz one takze zawioda. W takiej sytuacji wybory musialyby sie odbyc w terminie 45 dni, a uwzgledniajac kolejne ustawowe warunki( dzien wolny od pracy itp.) owa data bylby 8 sierpnia. Wiele ugrupowan podnosi jednak glosy, iz jest to fatalna data na wybory, gdyz gros Polakow bedzie wtedy na rozjazdach i z tego powodu frekwencja bedzie zalosna, co moze doprowadzic do pewnego rodzaju wypaczenia preferencji rodakow. Ciekawym wiec, czy byscie wybrali sie wtedy do wyborow?


A tak ogolnie - co myslicie o calej tej sytuacji? Czy nie byloby lepszym rozwiazaniem powolac jakis rzad "przejsciowy"? Kto mialby taki rzad sformowac, wejsc w jego sklad?
 
 
Poziom: 41 HP   3%   161/5376
   MP   100%   2567/2567
   EXP   40%   71/177
Perkun 
Pułkownik


Pomógł: 1 raz
Dołączył: 18 Maj 2004
Posty: 255
Skąd: Włocławek
Wysłany: Wto Maj 18, 2004 2:51 pm   

Witam! Co prawda polityką przestałem się już od dawna interesować(zarówno tą polską jak i zagraniczną), ale tak do końca oderwać się od rzeczywistości politycznej nie jestem w stanie:) Korzystając z okazji wyrażę swój pogląd na ten aspekt, jakim są wybory parlamentarne w tym kraju. Przez ostatnie 15 lat byliśmy świadkami większych i mniejszych widowisk na polskiej scenie politycznej. Potwierdzeniem powodzenia danej klasy politycznej, formacji w oczach społeczeństwa jest przejście na drugą kadencję. Jak wiemy, w Polsce nic takiego nie było. Najpierw mieliśmy rządy solidarnościowe w latach 1989-93. Porażka. Potem postkomuniści w latach 1993-97. Porażka. Potem znowu solidarnościowe 1997-2001. Porażka. I znowu postkomuniści 2001-2004. Porażka. W ramach obydwu ruchów przewinęło się na polskiej scenie multum partii, zmieniających a to nazwy, to orientacje, a ich członkowie przeskakiwali z kwiatka na kwiatek. Ile razy zmieniał się rząd-przemilczmy to. Od piętnastu lat stale te same mordy. Sam się nieraz dziwię, że w telewizji widzę polityków, którzy już dawno powinni być odsunięci od władzy. Ale też odnoszę takie wrażenie, że przy Okrągłym Stole zawarto pewne pakty...Coś za coś. Dopuścimy was do władzy, ale pozostaniemy nadal jej udziałowcami. Korzyśc będzie wspólna. Drogi Klemensie:) Mogą mieć poglądy, jakie chcą. Mogą się obrzucać epitetami, mieszać z błotem, odróżniać się-jak przyjdzie co do czego, czyli stołki i pieniądze-dogadają się, pójdą grzecznie pod rączkę. Dla mnie te różnice w poglądach, to jest czysta farsa, widowisko na pokaz. Dla mnie Klemens w tym kraju partii nie ma. Ludzi czynu i ideowców nie ma. Autorytetu politycznego nie ma. Zresztą-wiesz, ze ja raczej gustowałem w ustrojach totalitarnych, z jedną partią. Choć model amerykański czy brytyjski też daje dużo do myślenia. W Polsce, w wyborach parlamentarnych nie biorę udziału już od paru ładnych lat. Jest mi wszystko jedno, kto będzie rządził. To jest dla mnie bez znaczenia. Tak, bo widzę, co się dzieje, że nawet najwięksi wrogowie mogą bez niczego zapomnieć o wszelkich różnicach w poglądach...Ładnie się wypowiadają, dyskutują, mają wizje, plany...A społeczeństwo czeka na czyny! Polacy lubią ludzi czynu, o cechach wodzowskich, którzy pokażą drogę rozwoju i postępowania. Ludzi sprawiedliwych, prawych, honorowych. A tu korupcja jedna za drugą, politycy śmieją się społeczeństwu w twarz...Co nam zrobice...Nic nam nie zrobicie. Bo już nie ma nawet takiej siły, która by nam podołała...Solidarność na początku lat 80-tych-to był piękny ruch. Miliony członków, aktywnych ludzi, wierzących, że są w stanie dokonywać wielkich rzeczy, że ta władza totalitarna jest tak naprawdę krucha, ludzi czynu, autorytetów moralnych...A teraz czasy dobre dla cwaniaków, kłamców, oszustów, złodziei, którzy w dupie mają jakąś ojczyzne, dobro narodu. Co ich obchodzi drugi człowiek...? Niech zdycha. Obowiązuje prawo dżungli, prawo silniejszego. A uczciwy człowiek musi tyrać latami, aby się czegoś dorobić...Najlepiej, to mysleć tylko o sobie...Wskaż mi Klemens taką partię, która zasługuje na zaufanie, na uznanie, która czegoś dokonała? Wskaż mi takich polityków...SLD, SDPL? Co oni mają do zaproponowania? PSL, UP? A ci co mają? LPR, Samoobrona, PiS-a cóż oni mają do zaproponowania? Platforma Obywatelska czy Unia Wolności-totalni konformiści, gotowi podpisać cyrograf z diabłem, jeśli by to miało przynieść jakąś korzyść, nie lubiący patrzeć na złe obrazy rzeczywistości...? Przecież Klemens my ich znamy na wylot. Wiemy, czego się po nich spodziewać. A szanowny pan Belka-przecież i miły człowiek i fachowiec, ale nie oto się tu rozchodzi...Tylko o pieprzone stołki i pieniądze. Bo rozdano nie tym, co trzeba, aby uzyskać votum. Rwą się do władzy, chcą wyborów...A pan Lepper jest cholernie niebezpieczny, bo ma zabyt radykalne ruchy i przez nieuwagę jeszcze strąci z piętnastoletniego tronu co niektórych...Może ja Klemens jestem zbyt radykalny, ale powywieszał bym tych psów politycznych na latarniach ulicznych...Nie interesuję się polityką i jednocześnie wypisuję takie a takie teksty....Ale lubie telewizyjne kampanie wyborcze, w ktorych to politycy wbijają społeczeństwu takie a takie poglądy. I się śmieje. Po co nas uczono miłości do ojczyzny, jak ci, co stoją na jej czele, niszczą ją i opluwają swoim postępowaniem. Jaki oni stanowią wzorzec dla innych? Ustroje nie są złe, tylko ludzie. Bo i tak wszystko się sprowadza do człowieka. Ale czy ja mam prawo narzekać. Równie dobrze mogę olać to wszystko i myśleć tylko o sobie. Studiuje dziecię? Studiuje. Pracuje dziecię? Pracuje. Stać dziecię na wiele rzeczy? Stać. To czego dziecię jeszcze chce?!!! Niech dziecię pilnuje swoich spraw, a nie zajmuję się osądzaniem polityków. Od sądzenia są sądy. Niezawisłe Klemens!!! Niezawisłe hahaha:) No skąd? No panie dziennikarzu?:) Ja biorę? Co pan wypisuje? Ale nie martw się Klemens, nie martw:) Jest dobrze:) Zawsze może być gorzej!:) Pamiętaj!:) A może nie powinienem wypisywać takich rzeczy? Demoralizuje politycznie młodych Sztabowiczów:) Wiesz, Radzik i SETIczek mają o mnie zdanie wyrobione. Perkun, to taki trochę niebezpieczny politycznie gość:) Niby polityka go nie interesuje, ale jak przyjdzie co do czego...:) Choć zdaje się, że ostatnio trochę zmienili orientację, a to ty Klemens stałeś sie konserwą?:) Iść dla zasady do wyborów?;) To tak jak na niedzielną mszę do kościoła:)

Pozdrawiam kochanego obrońcę praw człowieka!:)
 
 
Poziom: 14 HP   0%   0/426
   MP   100%   203/203
   EXP   93%   31/33
FiDu
Sierżant


Dołączył: 18 Maj 2004
Posty: 2
Skąd: Stolica Polski - Wroclaw :D
Wysłany: Wto Maj 18, 2004 10:48 pm   

Niestety, nie wazne jak bardzo bym sie staral, los tego kraju nie bedzie mi obojetny. Tak, jestem patriota, w skrajnych przypadkach nacjonalista, a przez wiekszosc czasu nawet skinem z fryzury :), wiec kiedy widze co sie dzieje w Polsce, otwiera mi sie noz w kieszeni.

Pamietam, ze jak mialem -nascie lat, ojciec powiedzial mi o politykach "widzisz, to jest tak ze tu w telewizji oni sie kloca, a potem razem pija wodke". I potrzebowalem niemal dziesieciu lat by zrozumiec, ze moj ojciec mial racje. Ze wszyscy tam na gorze to jedna wielka banda. Ze tak naprawde gleboko w odbycie oni wszyscy i kazdy z osobna maja ten kraj. Ze niczym Judasz, sprzedaja go za 30 srebrnikow...

Moze to bedzie brutalne co teraz powiem, ale nie obchodzi mnie czy wybory beda czy nie. I tak na nie nie pojde, bo wiem ze nie ma znaczenie na kogo zaglosuje. Przeciez panowie z lewicy w kilka dni nagle i tak zmienia poglady i zaczna co dzien wychwalac papieza pod niebiosa, a jezeli Giertychowi by dobrze zaplacic, to niczym sw Piotr zaparlby sie Jezusa i to nie jeden raz.

A jak jest juz jakis uczciwy polityk, ktory rzeczywiscie chce cos zrobic dla kraju, to zrobia z niego wariata, debila, pijaka, narkomana czy co tam jeszcze (vide posel Janowski).

Wydaje sie to glupie, ale rzeczywiscie jakies nadzieje pokladalem w Lepperze. Ze przyjdzie chlop ze wsi i rozpedzi cale towarzystwona cztery wiarty. Ze moze on jednak chce czegos dla Polski, a nie dla siebie. Oj, jak bardzo sie mylilem. Kiedy pan Lepper dorwal sie bowiem do koryta stal sie po prostu kolejna SWINIA.

Korwin-Mikke napisal swego czasu piosenke wraz ze skiba, gdzie czesto padaly slowa 'dopoki w korycie jest pelno, to swinie beda sie pchaly'. I tu sie zgadzam. Zabrac tym wszystkich poslom, senatorom i minitstrom ich hiperpensje. Nie przyznawac odpraw, cofnac immuntety, ktore sa gigantycznym debilizmem... Niech fukcja posla bedzie funkcja honorowa. Niech poslami, ministrami itd, a zatem reprezentatami kraju na arenie miedzynarodowej beda ludzie ktorzy maja o danej sprawie rzeczywiste pojecie, a nie kolesie.

ZAMORDYZM. To jest droga dla Polski. Niestety, ale majac 21 lat widze, ze nasz kraj nie dorosl do demokracji. Nie wiem, jak mialy by wygladac rzady silnej reki, ale to jest chyba jedyna szansa dla Polski. Potrzebuje nasz kraj bowiem trudnych reform (tak, wiem, ze to haslo jest rzucane czesto, ale na litosc boska - haslami to mozemy sie oobrzucac na stadionach), a trudne reformy jest w stanie zapewnic TYLKO rzad wieksosciowy, z prezydentem i z CHECIA rzeczywstej poprawy kraju. Reformy bowiem rzadko kiedy przysparzaja zwolennikow, ale ktos sie musi poswiecic...

Dlugo moglbym tu pisac jak to jest zle, ale chyba kazdy widzi, ze dobrze nie jest. Odszedlem od tematu, ale podobnie zrobil Perkun z ktorym zgadzam sie w wiekszosc tez. Reasumujac - GOWNO mnie obchodza te wybory. Bede jak Yarpen Zirgin i beda czynil dobro w swoim malym swiatku, bo wiem ze mam szanse go zmienic. Na szczeblu krajowym zas zostanie bandytyzm i zlodziejstwo, niewazne czy pod szyldem SLD, PSL, PO, PiS (a moze raczej BiN - bezprawie i niesprawiedliwosc :)), Samoobrona, LPR, czy HwieCoJeszcze...

A wszystkim polecam scene przedstawiajaca polski sejm w 'Dniu Swira'... Daleko od prawdy Marek Koterski nie byl :(
 
 
Poziom: 1 HP   0%   0/18
   MP   100%   8/8
   EXP   11%   1/9
FiDu
Sierżant


Dołączył: 18 Maj 2004
Posty: 2
Skąd: Stolica Polski - Wroclaw :D
Wysłany: Wto Maj 18, 2004 10:52 pm   

Perkun napisał/a:
Może ja Klemens jestem zbyt radykalny, ale powywieszał bym tych psów politycznych na latarniach ulicznych...

No to jest nas dwoch sedziow i katow w jednej osobie. Jak bedziesz szedl wieszac, to daj znac, bo tez sie na to pisze :)
 
 
Poziom: 1 HP   0%   0/18
   MP   100%   8/8
   EXP   11%   1/9
Klemens 
Generał


Pomógł: 7 razy
Dołączył: 04 Kwi 2004
Posty: 2700
Skąd: Biała Podlaska
Wysłany: Czw Maj 20, 2004 4:34 pm   

Perkun napisał/a:
Potwierdzeniem powodzenia danej klasy politycznej, formacji w oczach społeczeństwa jest przejście na drugą kadencję. Jak wiemy, w Polsce nic takiego nie było.


Rozumiem, iz masz na mysli przejscie na druga kadencje wraz z utrzymaniem sie przy wladzy - czegos takiego rzeczywiscie poki co jeszcze nie bylo... Aczkolwiek samo przejscie, pod ta sama nazwa itp. juz sie zdarzylo - mowa o SLD w wyborach z 1997 - paradoksalnie zdobyli nawet wiecej glosow, niz cztery lata wczesniej!

Perkun napisał/a:
Ile razy zmieniał się rząd-przemilczmy to.


Az tak zle nie bylo - w ciagu 15 lat 8 rzadow( Belki nie licze) co daje srednia 2 lat na dana formacje. Nie jest to moze jakis chlubny rekord, kiepsciutko wygladajacy w porownaniu z rzadami np. Kohla czy Thatcher, ale i tak powyzej sredniej takiego np. dwudziestolecia miedzywojennego, czy powojennych Wloch. Kluczowe znaczenie dla rozwoju gospodarki itp. ma nizsza administracja, a ta nie przedstawia sie az tak zle.

Perkun napisał/a:
Ludzi czynu i ideowców nie ma.


Moze jestem niepoprawnym optymista, moze patrze przez zbyt rozowe okulary, ale powiem Ci, ze sa. Tyle ze nie pchaja sie non-stop przed kamery( bo oni sa wlasnie ideowcami!), trzeba odrobinki cierpliwosci i samozaparcia by ich zauwazyc. Przeciez to wlasnie tacy ludzie angazowali sie w tzw. spoleczne komitety proeuropejskie( czy tez te anty-).

Perkun napisał/a:
W Polsce, w wyborach parlamentarnych nie biorę udziału już od paru ładnych lat.


Twoje prawo - aczkolwiek pamietaj, iz rezygnujac z niego niejako tracisz takze prawo "narzekania". Podjales swiadoma decyzje( o nieuczestniczeniu), ktora jednak pociaga za soba takze taki skutek, iz niejako wyrazasz poparcie dla zwyciezcow.

Perkun napisał/a:
A społeczeństwo czeka na czyny!


W ciagu ledwie 15 lat kraj nasz znalazl sie w podstawowych organizacjach nadajacych ton swiatu( NATO, UE), mimo licznych zgrzytow i grud zakorzenil sie w nim ustroj wolnorynkowy i demokratyczny, znacznie zmodyfikowano prawo, przeprowadzono liczne, bolesne nieraz ale potrzebne reformy, mamy jeden z wyzszych w Europie wskaznikow przyrostu gospodarczego, jak nigdy dotad z praktycznie wszystkimi naszymi sasiadami lacza nas partnerskie stosunki - czy to nie sa czyny?! Czego wlasciwie oczekujesz - zajecia Kowna? Wszak nawet Japonia po II ws. budowala swa potege gospodarcza przez ponad 30 lat i to przy znacznie bardziej sprzyjajacych okolicznosciach( pomoc finansowa).

Perkun napisał/a:
Ludzi sprawiedliwych, prawych, honorowych.


Pokaz mi choc jeden kraj porownywalny z naszym, gdzie u wladzy znajduja sie tacy ludzie...

Perkun napisał/a:
Najlepiej, to mysleć tylko o sobie...


A czyja to niby wina? To nie my przejmujemy cechy naszych "wladcow", to my wybieramy takich ludzi, ktorzy sa najbardziej podobni do nas! A pozniej sie dziwimy...

Ponadto - mozesz szczerze sie uderzyc w piers przy twierdzeniu, ze jestes inny?

Perkun napisał/a:
Wskaż mi takich polityków...


A czemu politykow, dlaczego partie? Czy zeby byc dobrym parlamentarzysta trzeba miec zdanie na kazdy temat? To jest podstawowy blad naszej demokracji - kult osob, ktore codziennie pokazuja sie w telewizji, w gazetach, ktore na poczekaniu skomentuja kazde zdarzenie, maja poglady na wszystko. A to blad!

Co do ludzi - na poczekaniu trudno mi takich wskazac, aczkowiek zaryzykuje. Wymienie ot chociazby takiego Relige, taka Krzyzanowska itp.

Perkun napisał/a:
Iść dla zasady do wyborów?;) To tak jak na niedzielną mszę do kościoła:)


Alez skad! To Twoje prawo, nikt Cie po sadach nie bedzie ciagal. Ale jak juz mowilem, w takim razie nie narzekaj na ich efekt.

FiDu napisał/a:
Niech funkcja posla bedzie funkcja honorowa. Niech poslami, ministrami itd, a zatem reprezentatami kraju na arenie miedzynarodowej beda ludzie ktorzy maja o danej sprawie rzeczywiste pojecie, a nie kolesie.


Najpierw mala powtorka z historii. Otoz dawniej( ale bardzo dawno temu - bo w starozytnych demokracjach srodziemnomorskich) funkcje wladcze byly rzeczywiscie honorowymi, za ich sprawowanie nie przyslugiwalo zadne wynagrodzenie. Jaki byl tego efekt? Otoz wladze sprawowali wylacznie ludzie bardzo zamozni, ktorzy mogli sobie pozwolic na oderwanie sie od zajec codziennych. Prowadzilo to do ich dalszej alienacji a ostatecznie utraty kontaktu z szerokimi masami, zas owe demokracje przeksztalcaly sie w dyktatury czy oligarchie.

Co do Twej drugiej uwagi - a jak tacy ludzie maja zostac wybrani, skoro Ty, i wiele osob podzielajacych Twe poglady, nie daje im takiej szansy?! Widzisz sprzecznosc?

FiDu napisał/a:
ZAMORDYZM. To jest droga dla Polski. Niestety, ale majac 21 lat widze, ze nasz kraj nie dorosl do demokracji. Nie wiem, jak mialy by wygladac rzady silnej reki, ale to jest chyba jedyna szansa dla Polski.


Widze, ze przerabiamy powtorke z rozrywki. Na takiej samej fali nastrojow do wladzy doszla sanacja, z takich samych pogladow narodzila sie Bereza Kartuska, Hitler i komory gazowe. A mowia, ze historia jest "nauczycielka zycia"...

Do demokracji dorasta sie stulecia - brytyjski parlamentaryzm ewoluowal w bolach przez kilkaset lat, niewiele mniej amerykanski czy francuski. Nie oczekuj, iz po 15 latach, gdy wciaz w naszym narodzie ogrom stanowia tzw. "homo sovieticusy" nagle ustala sie zwyczaje, do jakich inni musieli dochodzic przez dekady. Spojrz z drugiej strony - jakie osiagniecia ma nasza 15-letnia demokracja w porownaniu w dwuwiekowymi panstwami Ameryki Lacinskiej.

FiDu napisał/a:
Potrzebuje nasz kraj bowiem trudnych reform a trudne reformy jest w stanie zapewnic TYLKO rzad wieksosciowy, z prezydentem i z CHECIA rzeczywstej poprawy kraju. Reformy bowiem rzadko kiedy przysparzaja zwolennikow, ale ktos sie musi poswiecic...


Znowu sie powtorze, ale jak ma dojsc do wylonienia takowego rzadu, jak wiekszosc rodakow olewa wybory? No kto niby ma ich wybrac? Bez obrazy, ale jest to typowe polskie myslenie - zarobic a sie nie narobic...

FiDu napisał/a:
Bede jak Yarpen Zirgin i beda czynil dobro w swoim malym swiatku, bo wiem ze mam szanse go zmienic.


I coz takiego uczyniles w tym swoim "malym swiatku"? Prosze o szczera odpowiedz.
 
 
Poziom: 41 HP   3%   161/5376
   MP   100%   2567/2567
   EXP   40%   71/177
Perkun 
Pułkownik


Pomógł: 1 raz
Dołączył: 18 Maj 2004
Posty: 255
Skąd: Włocławek
Wysłany: Czw Maj 20, 2004 6:33 pm   

Klemens napisał/a:
Perkun napisał/a:
Potwierdzeniem powodzenia danej klasy politycznej, formacji w oczach społeczeństwa jest przejście na drugą kadencję. Jak wiemy, w Polsce nic takiego nie było.


Rozumiem, iz masz na mysli przejscie na druga kadencje wraz z utrzymaniem sie przy wladzy - czegos takiego rzeczywiscie poki co jeszcze nie bylo... Aczkolwiek samo przejscie, pod ta sama nazwa itp. juz sie zdarzylo - mowa o SLD w wyborach z 1997 - paradoksalnie zdobyli nawet wiecej glosow, niz cztery lata wczesniej!


Mam na mysli partię, która wygrywa zdecydowanie i obejmuje rządy. Tak, jestem zwolennikiem rządów jednopartyjnych. Ewentualnie dwóch partii, tak jak ma to miejsce w USA czy Wielkiej Brytanii. Wtedy polityka jest chyba bardziej przejrzysta. A u nas w sejmie, to istny cyrk. Ostatecznie, to trzy silne partie-lewicowa, prawicowa i centrum. Niestety-jesteśmy skazani na rotację raz lewica raz prawica plus centrum i trochę robactwa prawicowo-lewicowego. Przy czym żadna z partii w Polsce nie jest na tyle silna, aby utworzyć własny rząd, tylko musi się zabawiać w koalicje(czyli oddać trochę stołków psom na pożarcie z innych partii). Ja naprawdę nie pojmuję, dlaczego ludzie głosują na taką Samoobronę, PIS, LPR, UP, PSL, UW, KREiR czy jakieś formacje solidarnościowe. Dla mnie to są trupy. SLD też już powinno iść w odstawkę. W sumie najbardziej mobilna, to jest Platforma Obywatelska(mimo mojej do nich nieufności) i być może okaże się SDPL. I powiem ci Klemens jedno-mimo tego, iż nie wezmę udziału w wyborach, chciałbym, aby zdecydowanie wygrała Platforma Obywatelska. Jeżeli ich rządy okazały by się sukcesem, to pokornie będę bił brawo i przyznam się do porażki myślowej. Wygrana Klemens, to dla mnie ponad 50%, aby mogli sformować samodzielnie rząd. Bo tylko taki rząd ma szansę dokonać w kraju czegokolwiek. Niech wygrają, a być może okaże się, że co do nich się myliłem. Obym Klemens się mylił!



Perkun napisał/a:
Ile razy zmieniał się rząd-przemilczmy to.


Klemens napisał/a:
Az tak zle nie bylo - w ciagu 15 lat 8 rzadow( Belki nie licze) co daje srednia 2 lat na dana formacje.


Co nie zmienia faktu, że nie dotrwały końca kadencji w pierwotnym stanie. To świadczy o ludziach, którzy te rządy sprawowali.

Klemens napisał/a:
Nie jest to moze jakis chlubny rekord, kiepsciutko wygladajacy w porownaniu z rzadami np. Kohla czy Thatcher, ale i tak powyzej sredniej takiego np. dwudziestolecia miedzywojennego, czy powojennych Wloch.


Nie ma co porównywać tamtych czasów i obecnych. Bo w obecnych włodarze mieli o wiele lepszą sytuację. A jeszcze na początku lat 90-tych autentyczne poparcie społeczne. Jeszcze wtedy ruch solidarnościowy cieszył się autentycznym powodzeniem. Ale od 1991r. coś zaczęło się knocić i dziura między partiami a społeczeństwem się stale powiększa. Przyrównanie do dwudziestolecia jest jak najbardziej na miejscu.


Klemens napisał/a:
Kluczowe znaczenie dla rozwoju gospodarki itp. ma nizsza administracja, a ta nie przedstawia sie az tak zle.


To prawda Klemens. Od niższej administracji zależy bardzo wiele. Bo ona jest bliższa zwykłym ludziom. I to jej pozytywne poczynania są szansą na pozytywny odbiór włodarzy. Przynajmniej tych niższego szczebla. I tu widzę miejsce dla ludzi czynu i honoru(hymhmh?;) bo może tu są bardziej na oku:)


Perkun napisał/a:
Ludzi czynu i ideowców nie ma.


Klemens napisał/a:
Moze jestem niepoprawnym optymista, moze patrze przez zbyt rozowe okulary, ale powiem Ci, ze sa. Tyle ze nie pchaja sie non-stop przed kamery( bo oni sa wlasnie ideowcami!), trzeba odrobinki cierpliwosci i samozaparcia by ich zauwazyc. Przeciez to wlasnie tacy ludzie angazowali sie w tzw. spoleczne komitety proeuropejskie( czy tez te anty-).



Ale ja chcę takich u władzy. Ludzi, którzy autentycznie służą społeczeństwu, a nie swoim prywatnym interesom. Bo doskonale wiedzą, ze mogą odpaść w następnych wyborach, dlatego chcą sie obłowić jak najwięcej. Nie Klemens-na tych rządzących nie ma co liczyć. Trzeba liczyć na siebie samego i samemu orężem wybijać sobie drogę. Choć są być może ludzie, których nie dręczy polityka-malarze, muzycy, rzeźbiarze, poeci, podróżnicy...



Perkun napisał/a:
W Polsce, w wyborach parlamentarnych nie biorę udziału już od paru ładnych lat.


Klemens napisał/a:
Twoje prawo - aczkolwiek pamietaj, iz rezygnujac z niego niejako tracisz takze prawo "narzekania".



Ależ skąd. Krytykować mam zawsze prawo. To, że nie biorę udziału w wyborach nie oznacza, ze nic nie widzę. A wiem, ze mój udział i tak niczego nie zmieni. Niezależnie od tego, kto wygra. Ale jeżeli już zostali wybrani, to mam prawo oczekiwać od nich nalezytego sprawowania funkcji publicznej. Bo ich prawo mnie również obowiazuje. Bo ich posunięcia mnie również dotyczą. Bo są władcami w mojej ojczyznie. I ich celem powinno być właśnie przekonywanie takich osób, jak ja. Bo takich, jak ja jest coraz więcej. My też kiedyś glosowaliśmy. Dlaczego teraz nie glosujemy? To dla nich winno być priorytetem do rozwikłania.


Klemens napisał/a:
Podjales swiadoma decyzje( o nieuczestniczeniu), ktora jednak pociaga za soba takze taki skutek, iz niejako wyrazasz poparcie dla zwyciezcow..



Owszem, gdyż jak mówiłem kiedyś, jest mi wszystko jedno, kto wygra. Choć niewykluczone, że być może zmienię swoje zdanie. Ale która partia tego dokona?

Perkun napisał/a:
A społeczeństwo czeka na czyny!


Klemens napisał/a:
W ciagu ledwie 15 lat kraj nasz znalazl sie w podstawowych organizacjach nadajacych ton swiatu( NATO, UE).



Owszem, ale to są czyny w skali makro. A tu potrzebne są czyny w skali mikro, bardziej namacalne. Być może z czasem one przyjdą. Oby szybko, bo moze być za późno...


Klemens napisał/a:
mimo licznych zgrzytow i grud zakorzenil sie w nim ustroj wolnorynkowy i demokratyczny.



Oby tych korzeni nie wyrwała nagle wichura społecznego niezadowolenia. Choć te nam nie grozi. Nie ma już takiej siły. Nie ma chęci. Jest bezruch.
Trwanie.


Klemens napisał/a:
znacznie zmodyfikowano prawo, przeprowadzono liczne, bolesne nieraz ale potrzebne reformy.



W tym aspekcie jeszcze długa przed nami droga. Obawiam się, że nie starczy cierpliwości. No tak, ale przecież nie ma takiej siły...


Klemens napisał/a:
mamy jeden z wyzszych w Europie wskaznikow przyrostu gospodarczego.



I tylko 20% bezrobocie. Ale przecież ja nie mam moralnego prawa narzekać, bo na razie pracuję.

Klemens napisał/a:
jak nigdy dotad z praktycznie wszystkimi naszymi sasiadami lacza nas partnerskie stosunki - czy to nie sa czyny?!.



Powtarzam-czyny w skali makro społeczeństwa nie interesują. Cieszą, ale są szybko zapominane.

Klemens napisał/a:
Czego wlasciwie oczekujesz - zajecia Kowna? Wszak nawet Japonia po II ws. budowala swa potege gospodarcza przez ponad 30 lat i to przy znacznie bardziej sprzyjajacych okolicznosciach( pomoc finansowa)..



Oj Klemens. Żeby nasze społeczeństwo było choć w połowie Japończykami....I by obeszło się bez pomocy finansowej. Zawsze podziwiałem Klemens Niemców i Japończyków, którzy bardzo szybko potrafią podniesć sie z ruiny.



Perkun napisał/a:
Ludzi sprawiedliwych, prawych, honorowych.


Klemens napisał/a:
Pokaz mi choc jeden kraj porownywalny z naszym, gdzie u wladzy znajduja sie tacy ludzie....



Być moze nie ma. Ale dlaczego my nie byśmy mieli stanowić wzorca? Gwarantuję, że politycy wówczas cieszyliby się o niebo większym poparciem.



Perkun napisał/a:
Najlepiej, to mysleć tylko o sobie...


Klemens napisał/a:
A czyja to niby wina? To nie my przejmujemy cechy naszych "wladcow", to my wybieramy takich ludzi, ktorzy sa najbardziej podobni do nas! A pozniej sie dziwimy....



I mi się wydaje, że większosć chodzi dla zasady. Bo sąsiad też idzie i jak zobaczy, ze nie poszedłem, to od razu zacznie rozgadywać. Ale też taka cicha nadzieja, ze a nóz widelec coś się zmieni...O jakże naiwni. Mający jakieś tam przekonania ideologiczne. To nie ma znaczenia w polityce. Masz władzę, masz pieniądze-pozyskasz każdego...



Klemens napisał/a:
Ponadto - mozesz szczerze sie uderzyc w piers przy twierdzeniu, ze jestes inny?.



Moze nie jestem ideałem, ale tym psom ze sceny politycznej daleko do mojej moralności.


Perkun napisał/a:
Wskaż mi takich polityków...


Klemens napisał/a:
A czemu politykow, dlaczego partie?.



Bo to oni decydują, co z nami będzie.

Klemens napisał/a:
Czy zeby byc dobrym parlamentarzysta trzeba miec zdanie na kazdy temat?.



Nie. Ale wystarczy być prawym, honorowym, sprawiedliwym, uczciwym, działającym na rzecz społeczeństwa.

Klemens napisał/a:
To jest podstawowy blad naszej demokracji - kult osob, ktore codziennie pokazuja sie w telewizji, w gazetach, ktore na poczekaniu skomentuja kazde zdarzenie, maja poglady na wszystko. A to blad!.



Dla mnie właśnie oni nie są kultem. A tym bardziej autorytetemi. A być powinni! Bo sprawują funkcję państwową z nadania czy bez. Służą ojczyznie, a nie prywatnej kiesy!



Klemens napisał/a:
Co do ludzi - na poczekaniu trudno mi takich wskazac, aczkowiek zaryzykuje. Wymienie ot chociazby takiego Relige, taka Krzyzanowska itp..



Który zaczał się zabawiać w politykę i co to zmieniło? Nic nie mogło zmienić, bo co on może sam przeciwko rzeszom.



Perkun napisał/a:
Iść dla zasady do wyborów?;) To tak jak na niedzielną mszę do kościoła:)


Klemens napisał/a:
Alez skad! To Twoje prawo, nikt Cie po sadach nie bedzie ciagal. Ale jak juz mowilem, w takim razie nie narzekaj na ich efekt..



Nie narzekaj powiadasz...Nie będę narzekal, bo już mi to powoli przechodzi. Ale będę się śmiał, jak Samoobrona wygra wybory. I jak pan Lepper zacznie radykalne posunięcia. Paradoksalnie może spowodować, że zacznę regularnie oglądać Wiadomości. Ale moze też się skumać i cały jego honor zatonie...Jakie to wszystko oczywiste. Nie będzie miał wyjscia. Wszak finasjery nie ma w ręku...

Nie Klemens. Kończę narzekanie. Ja ma swój mały świat i dobrze jest mi w nim. W pracy próbuję zaleczyć to, co spowodowali inni rodzice. Jest to służba innemu czlowiekowi. Jeszcze dziecku. Kocham muzykę i oddaję się jej w pełni. Lubię turystykę i wyprawy w góry. Po co mi tutaj ta cholerna polityka...Gdyby nie ta historia, to być moze wcale bym się nie interesował. Ale przy historii zostanę:) A tym samym...:)
 
 
Poziom: 14 HP   0%   0/426
   MP   100%   203/203
   EXP   93%   31/33
Wyświetl posty z ostatnich:   
Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
fanfiki, anime
Strona wygenerowana w 0,1 sekundy. Zapytań do SQL: 16