gry strategiczneSerwis gier strategicznych www.sztab.com  FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  Chat


Poprzedni temat :: Następny temat
Pomyśl inaczej......Nie poprawne politycznie texty:)
Autor Wiadomość
Kizik 
Major


Dołączył: 21 Lis 2004
Posty: 193
Skąd: Z Peloponezu
Wysłany: Pią Lut 24, 2006 1:20 pm   

adopcja dla par homosexualnych a nie adopcja ogólnie. Ogólnie TO JAK NAJBARDZIEJ TAK!. Ale nie jestwem za inwitro-ale jeżeli kościół zmieni zdanie to ja też zminie-poprostu zdaje się na autorytet kościoła katolickiego....żeby mnie żle nie zrozumieć jestem narazie przeciw i s przekonania ale jeżeli ktoś mnie przkona i kościół to dopuści..reszta wywoó w sobotę:)
 
Poziom: 12 HP   0%   0/319
   MP   100%   152/152
   EXP   96%   26/27
Wojman
Kapitan
007


Pomógł: 6 razy
Dołączył: 30 Cze 2004
Posty: 575
Skąd: Szczecin
Wysłany: Pią Lut 24, 2006 1:31 pm   

Kizik napisał/a:
jeżeli kościół zmieni zdanie to ja też zminie-poprostu zdaje się na autorytet kościoła katolickiego....


Wiesz papież kościóła katolickiego pogłogosławił faszystów idących na wojne, więc i ty zamiast narzekać jacy to niemcy byli paskudni podczas drugiej wojny światowej powinieneś ich pochwalać, a witając się ze znajomymi nie powinnieneś podawać ręki tylko ją wyciągnąc w znanym z historii gescie "haj Hitler". Powinieneś być też za przywróceniem świętej inkwuzycji i paleniem na stosie takich heretyków jak na przykład ja. Bo jak sie zdawac na utorytet kościoła katolickiego to do końca, a nie w wybranych i wygodnych dla siebie sprawach.
 
 
Poziom: 22 HP   0%   0/1106
   MP   100%   528/528
   EXP   1%   1/59
Backside 
Major
JazzFunk Planeta


Pomógł: 7 razy
Dołączył: 25 Paź 2004
Posty: 842
Skąd: Z planety Melmaq
Wysłany: Pią Lut 24, 2006 2:17 pm   

Jest też chyba różnica między autorytetem postaci Chrystusa, Biblii, wybranych osób (jak na przykład Jan Paweł II), a między autorytetm Kościoła ogólnie. Czy poza inkwizycją (jej radykalną odmianą oczywiście) mam przypominać słynną papieską rodzinę Borgiów?

Warto również wiedzieć, że kandydatów na papieża podczas ostatniego konklawe było wielu i różnili się między sobą nieraz bardzo mocno w poglądach (od łagodnych do ekstremalnych).
Czytając ich "portfolia" na jednym z serwisów mogłem zgadzać się z ich poglądami lub nie. Czy więc jeśli wybrany by został akurat ten, którego poglądy wyjatkowo mi się niepodobały, to bezkrytycznie je akceptuję?

Taką strategię przyjmuje właśnie Radio Maryja - stworzyli oni własną organizację (którą ja jestem skłonny uznać wręcz za sektę), gdzie istnieje podział na "My" i "Oni". Na antenie przytakuje się słuchaczom, którzy wyrażają poglądy zgodne z poglądamy Rydzyka (lub bardziej radykalnymi), ale wyjątkowo zbija się z tropu słuchaczy z rodziny radia Maryja, którzy chcą wszcząć polemikę z poglądem na antenie.
Dlatego RM raczej nie ma umiarkowanych zwolenników.
 
 
Poziom: 26 HP   1%   16/1637
   MP   100%   781/781
   EXP   3%   3/78
Klemens 
Generał


Pomógł: 7 razy
Dołączył: 04 Kwi 2004
Posty: 2700
Skąd: Biała Podlaska
Wysłany: Pią Lut 24, 2006 7:19 pm   

Wojman napisał/a:
Wiesz papież kościóła katolickiego pogłogosławił faszystów idących na wojne


Wojmanie, a czy przypadkiem nie było to błogosławieństwo dla żołnierzy z Rzymu? Bo jest pewna różnica między pobłogosławieniem faszystów a swych diecezjalnych podopiecznych.

Wojman napisał/a:
Bo jak sie zdawac na utorytet kościoła katolickiego to do końca, a nie w wybranych i wygodnych dla siebie sprawach.


Wojmanie, wyraźnie nie zrozumiałeś myśli Kiezika, co w tym miejscu chyba jest powszechne dla ludzi.

Kizik, jako wyznawca katolicyzmu związany jest nauką Kościoła na zasadzie dogmatu, akceptuje niejako całość z dobrodziejstwem inwentarza. Ale może się z czymś nie zgadzać, tyle że jego metodą działania nie będzie wyłamywanie się, lecz dążenie do dokonania zmiany systemowej w samym Kościole, od wewnątrz a nie zewnątrz.

Tu chodzi o prawowierność, radzę zapoznać się ze znaczeniem tego słowa.

Postawa Kiezika jest ucieleśnieniem rzymskiej zasady "dura lex sed lex" - złe prawo, ale prawo. Jeśli pragnie się rządów prawa, jego powszechne poszanowania, należy osobiście mu się podporządkowywać, nawet w co głupszych regulacjach, dążąc oczywiście do zmiany tych ostatnich, ale tylko w legalnych granicach.

Backside napisał/a:
Jest też chyba różnica między autorytetem postaci Chrystusa, Biblii, wybranych osób (jak na przykład Jan Paweł II), a między autorytetm Kościoła ogólnie.


Chodzi właśnie o to, że dla prawowiernego katolika nie ma różnicy, a to mocą chociażby dogmatu o nieomylności papieża, a także założeniem, iż nauka chrześcijańska jest kształtowana przez Biblię ale też i tradycję.


Backside napisał/a:
Czy poza inkwizycją (jej radykalną odmianą oczywiście) mam przypominać słynną papieską rodzinę Borgiów?


Ależ oczywiście, że dzierżcom kościelnym zdarzało się błądzić i to naprawdę w wielkim stylu, co zresztą sam Kościół przyznał. A przywoływanie takowych przykładów sprzed stuleci uznaję za nadużycie. Mówię to także jako katolik, który lubi myśleć o swej prawowierności.

Backside napisał/a:
Czy więc jeśli wybrany by został akurat ten, którego poglądy wyjatkowo mi się niepodobały, to bezkrytycznie je akceptuję?


Jeśli jesteś prawdziwym katolikiem - to tak.

Jest elementem wiary, że na wybór papieża wpływa Duch Święty poprzez natchnienie kardynałów. I choć można gdybać nad różnoradnością wariantów nauki Kościoła, ale na tej samej zasadzie uznaje się, że ta jest jedna.

RM to inna bajka, tam Ojciec Dyrektor przez nikogo natchnionego nie został wybrany.
 
 
Poziom: 41 HP   3%   161/5376
   MP   100%   2567/2567
   EXP   40%   71/177
Kizik 
Major


Dołączył: 21 Lis 2004
Posty: 193
Skąd: Z Peloponezu
Wysłany: Pią Lut 24, 2006 7:33 pm   

Dziękuje Klemens:)
 
Poziom: 12 HP   0%   0/319
   MP   100%   152/152
   EXP   96%   26/27
Backside 
Major
JazzFunk Planeta


Pomógł: 7 razy
Dołączył: 25 Paź 2004
Posty: 842
Skąd: Z planety Melmaq
Wysłany: Pią Lut 24, 2006 10:26 pm   

Kizik ---> za co dziękujesz?

Klemens napisał/a:

Chodzi właśnie o to, że dla prawowiernego katolika nie ma różnicy, a to mocą chociażby dogmatu o nieomylności papieża, a także założeniem, iż nauka chrześcijańska jest kształtowana przez Biblię ale też i tradycję.


Klemens napisał/a:
Ależ oczywiście, że dzierżcom kościelnym zdarzało się błądzić i to naprawdę w wielkim stylu, co zresztą sam Kościół przyznał. A przywoływanie takowych przykładów sprzed stuleci uznaję za nadużycie. Mówię to także jako katolik, który lubi myśleć o swej prawowierności.


Pytanie - co rozumiesz przez tradycję? W historii są to różne prawa tzw. wczesnego chrześcijaństwa, gdy nie istniała instytucja papieska. Czy więc tradycją jest ów dogmat sprzed 100 lat z hakiem? (chyba, że uznamy za taki dogmat Grzegorza VII).

Jeśli przykład Borgiów to jest nadużycie, to wychodzi na to, iż wtedy można było sprzeciwić się Kościołowi, a dziś już nie.
Nie chcę, jako katolik, działać wybiórczo, ale mam prawo do przynajmniej zwątpień co do najnowszych poglądów.

Zresztą jestem bardzo ciekaw Klemensie jak Ty byś postąpił, gdyby dziś postawiono Templariuszom zarzut herezji i skazano na śmierć (oczywiście nie mając do tego zadnych podstaw).
Możemy wymyśleć jeszcze bardziej ekstremalny przykład, by odpowiedzieć na pytanie czy dogmat o nieomylności zwalnia nas z myślenia i postępowania wg innych kryteriów?


Klemens napisał/a:
Jeśli jesteś prawdziwym katolikiem - to tak.

Jest elementem wiary, że na wybór papieża wpływa Duch Święty poprzez natchnienie kardynałów. I choć można gdybać nad różnoradnością wariantów nauki Kościoła, ale na tej samej zasadzie uznaje się, że ta jest jedna.


A ja ponownie spytam o własny wybór. Bawisz się w podawanie reguł prawnych, a oczywistym jest, że papieża winniśmy akceptować każdego, a nie tego, który nam się podoba. A jaka jeste opinia nie pisma, ale człowieka?
Znowu wyobraźmy sobie ekstremalny przykład. Ale możemy oczekiwać, że na taką drogę kardynałowie nie zejdę.
I mam jeszcze prośbę - czy możesz powiedzieć gdzie znajdę po polsku dogmat o nieomylności (najwnoszy)?
Bo jestem ciekaw jak w nim całość została sprecyzowana i czy nieomylne są słowa papieża czy także myśl :] ??
 
 
Poziom: 26 HP   1%   16/1637
   MP   100%   781/781
   EXP   3%   3/78
Wojman
Kapitan
007


Pomógł: 6 razy
Dołączył: 30 Cze 2004
Posty: 575
Skąd: Szczecin
Wysłany: Pią Lut 24, 2006 11:05 pm   

Klemens napisał/a:

Wojmanie, a czy przypadkiem nie było to błogosławieństwo dla żołnierzy z Rzymu?


Pobłogosławił niemców, hitlerowców. Oczywiście przyjmując, że papież jest nieomylny (ja takiego czegoś nie przyjmuje każdy człowiek - nawet papież - jest omylny) jak wspominałem wcześniej prawdziwi katolicy powinni nie psioczyć na hitlerowców tylko ich chwalić.

Klemens napisał/a:
Chodzi właśnie o to, że dla prawowiernego katolika nie ma różnicy, a to mocą chociażby dogmatu o nieomylności papieża, a także założeniem, iż nauka chrześcijańska jest kształtowana przez Biblię ale też i tradycję.


Klemens a powiedz mi jedna rzecz: Dlaczego kosciol katolicki falszuje Biblie i dobiera rzeczy te, ktore sa dla niego wygodne. Podam tu jeden bardzo prosty przykład - chrzest. Jak zapewne wiadomo w religi katolickiej jest przyjete, ze chcsci sie male dzieci. Natomiast w Bibli jest napisane, ze chrzest powonny przyjomac osoby, ktore sa w pelni swiadome swoich wyborów. W Bibli tysiąclecia ten wersert jest wykreślony, podany dopiero gdzies na koncu w przypisach. Oczywiscie ustanowil to jakby inaczej "nieomylny" papiez, ktorego imienia nie pamietam. Jeszcze jedno slowko co do nieomylnosci papiezy. Byl kiedys taki jeden, ktory nie lubil swojego poprzednika. Kazal wiec go wykopac z grobu. Papiez przeprowadzil sad, a poniewaz poprzednik sie nie bronil (bo jak nieboszczyk moglby cos powiedziec) zostal ekskomunikowany a jego cialo wrzucono do Tybru. Papiez ktory to przeprowadzil byl oczywicie nieomylny. Wezmy kolejnego, bardziej nam wspolczesnego papieza - Benedykta XVI, a raczej kard. Rajcingera. Nie dosc, ze byl on czlonkiem Hitler Jungen to na dodadek calkiem niedawno wymyslil sobie, ze wszystko co powiedzieli papieze w ciagu ostatnich 50 lat naleza sie oplaty autorskie. Ja powiem krotko: O Matko Boska za nauke kosciola katolickiego trzeba jeszcze placic! Ale coz - Benio jest nieomylny.
 
 
Poziom: 22 HP   0%   0/1106
   MP   100%   528/528
   EXP   1%   1/59
Backside 
Major
JazzFunk Planeta


Pomógł: 7 razy
Dołączył: 25 Paź 2004
Posty: 842
Skąd: Z planety Melmaq
Wysłany: Pią Lut 24, 2006 11:11 pm   

Wojman napisał/a:
Nie dosc, ze byl on czlonkiem Hitler Jungen


Nie przesadzaj Wojmanie!
A co ma jego przeszłość do nieomylności decyzji?? Czy jest on "papieżem od urodzenia"?
Podobnie można wyciągać, jak Kurski, przeszłość dziadków Tuska - tylko co to ma do rzeczy?

Poza tym - Ratzinger nie wybrał siebie sam tylko wybrali go inni kardynałowie, i raczej nie pod przymusem MP44, a z własnej woli. Znali więc zapewne jego życiorys i postępowania i dokonali takiego świadomego wyboru.

Zresztą jego przeszłość powinna przejmować bardziej katolików niż Ciebie :]
 
 
Poziom: 26 HP   1%   16/1637
   MP   100%   781/781
   EXP   3%   3/78
Wojman
Kapitan
007


Pomógł: 6 razy
Dołączył: 30 Cze 2004
Posty: 575
Skąd: Szczecin
Wysłany: Pią Lut 24, 2006 11:16 pm   

Backside napisał/a:
Zresztą jego przeszłość powinna przejmować bardziej katolików niż Ciebie


Jestem - niestety - katolikiem, wiec troche przeszlosc kard. Ratzingera mnie interesuje.


Backside napisał/a:
Poza tym - Ratzinger nie wybrał siebie sam tylko wybrali go inni kardynałowie, i raczej nie pod przymusem MP44, a z własnej woli. Znali więc zapewne jego życiorys i postępowania i dokonali takiego świadomego wyboru.


Ci ktorzy wybrali papieza o ktorym wspomnialem w poprzednim poscie (tego co ekskomunikowal poprzednika) tez nie byli pod przymusem MP44 i tez wybrali go swiadomie choc wiedzieli jaki on jest i jake mial poglady. Nie raz w historii papiestwa ten urzad pelnil niewlasciwy czlowiek i tak jest tez z kard. Ratzingerem.
 
 
Poziom: 22 HP   0%   0/1106
   MP   100%   528/528
   EXP   1%   1/59
Backside 
Major
JazzFunk Planeta


Pomógł: 7 razy
Dołączył: 25 Paź 2004
Posty: 842
Skąd: Z planety Melmaq
Wysłany: Pią Lut 24, 2006 11:19 pm   

Wojman napisał/a:
Jestem - niestety - katolikiem, wiec troche przeszlosc kard. Ratzingera mnie interesuje.


Wybacz - zrozumiałem z poprzednich postów, iz jesteś ateistą.

Ale cały czas przeszłość papieża nijak się ma do jego działalności i odwołanie się do przeszłości nie daje nikomu pewności, że teraz sytuacja się powtórzy.
 
 
Poziom: 26 HP   1%   16/1637
   MP   100%   781/781
   EXP   3%   3/78
Wojman
Kapitan
007


Pomógł: 6 razy
Dołączył: 30 Cze 2004
Posty: 575
Skąd: Szczecin
Wysłany: Pią Lut 24, 2006 11:24 pm   

Backside napisał/a:
Wybacz - zrozumiałem z poprzednich postów, iz jesteś ateistą.


Zgrzeszyleś synu - idz do spowiedzi. :) A ja ci wybaczam. :) Ale przyzwyczailem sie juz do tego, ze jak ktos ktytykuje rzad albo papieza to albo jest agentem SB, albo ateista. :)
 
 
Poziom: 22 HP   0%   0/1106
   MP   100%   528/528
   EXP   1%   1/59
Backside 
Major
JazzFunk Planeta


Pomógł: 7 razy
Dołączył: 25 Paź 2004
Posty: 842
Skąd: Z planety Melmaq
Wysłany: Sob Lut 25, 2006 12:26 am   

To w takim razie musisz się przyzwyczaić również do tego, że są wyjątki od reguły ;) - sam zresztą nie wypowiadam się serwilistycznie.
 
 
Poziom: 26 HP   1%   16/1637
   MP   100%   781/781
   EXP   3%   3/78
Klemens 
Generał


Pomógł: 7 razy
Dołączył: 04 Kwi 2004
Posty: 2700
Skąd: Biała Podlaska
Wysłany: Sob Lut 25, 2006 12:35 am   

Backside napisał/a:
Pytanie - co rozumiesz przez tradycję?


Tzw. patrystyka.

Backside napisał/a:
Jeśli przykład Borgiów to jest nadużycie, to wychodzi na to, iż wtedy można było sprzeciwić się Kościołowi, a dziś już nie.


Chodzi o to, że "trochę" niewłaściwe jest porównywanie średniowiecza z XXI wiekiem, ówcześni papieże i współcześni, ówczesny Kościół i współczesny ma tyle wspólnego, co Indie i Indie Zachodnie.

Backside napisał/a:
Zresztą jestem bardzo ciekaw Klemensie jak Ty byś postąpił, gdyby dziś postawiono Templariuszom zarzut herezji i skazano na śmierć (oczywiście nie mając do tego zadnych podstaw).


Wybierasz się na studia historyczne, więc dobra rada: nie gdybaj.:)

I mała paremia od prawnika, o dziwo anglosaskiej proweniencji: hard cases make bad law.

Backside napisał/a:
Możemy wymyśleć jeszcze bardziej ekstremalny przykład, by odpowiedzieć na pytanie czy dogmat o nieomylności zwalnia nas z myślenia i postępowania wg innych kryteriów?


A ja powtórzę po raz niewiadomo który, bo widzę, iż zrozumienie tego sprawia problemy - tu nie chodzi o zwolnienie z myślenia, lecz sposób toczenia dyskusji! Dogmat ów miał na celu wprowadzenie porządku, przysłowiowego Roma locuta causa finita, hierarchii. Tam gdzie dwóch filozofów( a owymi są także teologowie), tam pięć różnych poglądów. Dogmat o nieomylności ma służyć, temu, by przez cały czas jakowyś był dominujący, by nie było intelektualnego "bezkrólewia". Dlatego też możemy powiedzieć, iż taki Rydzyk sprzeniewierza się nauce Kościoła, nie może powiedzieć, iż mając za sobą 6 mln ludzi to on jest głosem Kościoła( choć usiłuje).

Backside napisał/a:
Znowu wyobraźmy sobie ekstremalny przykład.


Duży błąd - patrz paremia przytoczona wyżej.:)

Wojman napisał/a:
Pobłogosławił niemców, hitlerowców.


To w takim razie poproszę o źródło tej informacji. Dokładne.

Wojman napisał/a:
Dlaczego kosciol katolicki falszuje Biblie i dobiera rzeczy te, ktore sa dla niego wygodne.


I znowu poproszę o źródło.

Wojman napisał/a:
W Bibli tysiąclecia ten wersert jest wykreślony, podany dopiero gdzies na koncu w przypisach.


Która księga i które przypisy? Jako że jesteś katolikiem, na pewno masz w domu ową księgę. A przypisy długie akurat nigdy nie były( wiem, bo akurat przeczytałem całą Biblię).

Wojman napisał/a:
Byl kiedys taki jeden, ktory nie lubil swojego poprzednika. Kazal wiec go wykopac z grobu.


Powtórzę to, co napisałem Backowi - papieże sprzed wieków to zupełnie inna kategoria, niż ta obecna. Wspólna jest tylko nazwa urzędu.

A kazus, który przytaczasz, miał miejsce w czasie tzw. niewoli awiniońskiej. Papieże wtedy to już był zupełnie świecki instrument, zostawało się nim tylko z woli lokalnego kacyka.

Wojman napisał/a:
Papiez ktory to przeprowadzil byl oczywicie nieomylny.


Szkoda, że Cię to nie dotyczy:). To było głębokie średniowiecze, dogmat o nieomylności zaś został uchwalony na Soborze Watykańskim I( konkretnie w 1869 roku). Dogmat ów, ogłoszony w postaci konstytucji apostolskiej, nie miał mocy wstecznej i odnosi się tylko do kwestii wiary i moralności.

Wojman napisał/a:
Nie dosc, ze byl on czlonkiem Hitler Jungen


Dobrze, że nie był cyklistą.

I małe pytanie-ciekawostka: jak sądzisz, ile niemieckich dzieci wtedy nie było członkami HJ?

Wojman napisał/a:
to na dodadek calkiem niedawno wymyslil sobie, ze wszystko co powiedzieli papieze w ciagu ostatnich 50 lat naleza sie oplaty autorskie. Ja powiem krotko: O Matko Boska za nauke kosciola katolickiego trzeba jeszcze placic!


Bzdury opowiadasz, piąte przez dziesiąte!!

Watykan tylko przypomniał, że dokumenty teologiczne także objęte są prawami autorskimi, nie każdy zawsze i wszędzie może więc je wykorzystywać, jak chce. Na publikację najpierw należy otrzymać zgodę, ta zaś jest udzielana tylko wydawnictwom o nieposzlakowanej opinii i gwarantującym właściwy poziom wydania( tylko tego by brakowało, by encykliki papieskie drukował Urban na papierze toaletowym).

Wojman napisał/a:
Jestem - niestety - katolikiem, wiec troche przeszlosc kard. Ratzingera mnie interesuje.


Wiesz, takim sformułowaniem potwierdzasz, iż nim nie jesteś. Albo jeszcze inaczej - jesteś takim katolikiem, jak wielu słuchaczy wiadomej rozgłośni.

Wojman napisał/a:
Nie raz w historii papiestwa ten urzad pelnil niewlasciwy czlowiek i tak jest tez z kard. Ratzingerem.


Sam nie byłem wielkim entuzjastą tego wyboru, ale co konkretnie masz do zarzucenia Ratzingerowi? Na jakiej zasadzie mniemasz, że jest to niewłaściwa osoba?


I na koniec wielki apel - panowie, żeby się wypowiadać na jakiś temat, trzeba mieć o nim jakiekolwiek POJĘCIE!! A tak z miejsca wychodzi, że nigdy nie słyszeliście o dogmacie o nieomylności( co, gdzie, kiedy), tradycję rozumiecie w potocznym znaczeniu, o historii Kościoła wiecie tyle, co z filmów i "starszy kolega powiedział"( czyli inwizycja, schizmy, stosy, ciemnogród, chrzest i ogień), znacie Rydzyka, Borgiów czy Skargę, a ciekawy jestem, co Wam mówią takie miana jak Orygenes, Ariusz, św. Ambroży, że o Klemensie Aleksandryjskim nie wspomnę:). Przyznajcie się, ile ksiąg Biblii przeczytaliście, ile stron Katechizmu Kościoła Katolickiego, ile prac Ratzingera?

Nie znoszę ignorancji, cierpię, gdy patrzę na naszych światłych polityków wszystkich stronnictw( ale to absolutnie wszystkich) gotowych do wypowiadania się na absolutnie każdy temat, jakoś nie przypominam sobie, by którys powiedział kiedyś przed kamerą: "Proszę mi wybaczyć, ale nie dysponuję stosowną wiedzą na ten temat"( to się zdarza tylko w czasie zeznań przed komisjami śledczymi).

Niewiedza nie jest jeszcze powodem do wstydu, dopiero jej maskowanie.

A tymczasem tej, jakże ciekawie zainicjowanej dyskusji grozi przerodzenie się w rozmowę czytelników "Naszego dziennika" i "Nie" - i przed tym właśnie Was przestrzegam!

Nie bronię Kizika dla przekory( a Ty mi nie dziękuj, bo Twym nieprzemyślanym, skopiowanym bezrefleksyjnie hasłom także nie odpuszczę:)), jak i nie atakuję dla zwykłej satysfakcji. Ale by móc wymieniać poglądy( czyli toczyć dyskusję), trzeba najpierw je mieć - i tylko mi nie piszcie, że właśnie to robicie - poglądy to dopiero wynik pewnej wiedzy, a nie "przekonanie wewnętrzne".

Przeczytajcie najpierw KKK, a jeśli ta cegła Was odrzuca, to choćby fragmenty, poszukajcie źródeł( i tu muszę pochwalić Backside'a), by wiedzieć o czym jest mowa. A do codziennego wzbogacania wiedzy religijnej polecam lekturę "Tygodnika Powszechnego" - jest to pismo stojące na naprawdę bardzo wysokim poziomie. Ja dosłownie połykam każdy numer.
 
 
Poziom: 41 HP   3%   161/5376
   MP   100%   2567/2567
   EXP   40%   71/177
Wojman
Kapitan
007


Pomógł: 6 razy
Dołączył: 30 Cze 2004
Posty: 575
Skąd: Szczecin
Wysłany: Sob Lut 25, 2006 1:06 am   

Klemens napisał/a:
I znowu poproszę o źródło.


Nie ma problemu - przejrze moje zapiski i odnajde ow wers o ktorym wspomnialem.

Klemens napisał/a:
Powtórzę to, co napisałem Backowi - papieże sprzed wieków to zupełnie inna kategoria, niż ta obecna. Wspólna jest tylko nazwa urzędu.


Nie zgadzam sie z tym. Nie mozna powiedziec, ze od sw. Piotra do na przyklad Jana Pawła I to inna kategoria, a od Jana Pawła II do teraz do inna. To tak jakby dzielic królów polskch na takich dawnych (Bolesław Chrobry) i takich bliższych naszych czasów (np. Zygmunt III Waza). Nie dziele papiezy na kategorie chocby z tego wzgledu, ze wielu mi znanych Wielkich Katolików (czyt. przeaznie tych z Radia Maryja) bardzo czesto mowi, ze Święta Inkiwizycja była super i że powinno się ją przywrócić. A skoro Wielcy Katolicy powoluja sie na roznych papiezy to ja maly katoliczek tez.


Klemens napisał/a:
Dogmat ów, ogłoszony w postaci konstytucji apostolskiej, nie miał mocy wstecznej i odnosi się tylko do kwestii wiary i moralności.


Więc wszyscy papieze przed Soborem Watykanskim I byli nieomylni, ten ktory eksomunikowal swojego poprzednika tez.

Klemens napisał/a:
Na publikację najpierw należy otrzymać zgodę, ta zaś jest udzielana tylko wydawnictwom o nieposzlakowanej opinii i gwarantującym właściwy poziom wydania( tylko tego by brakowało, by encykliki papieskie drukował Urban na papierze toaletowym).


Klemens akurt tej sprawie przyjzalem sie bardzo dokladnie. Nie wiem dlaczego Janowi Pawłowi II jakoś nie przeszkadzało, że jego przemówienia bez zbędnych zabiegów mógł drukować Urban (zeby nie bylo niejasnosci - tez go nie lubie. Niemniej jedak bedzie chcial w swojej gazecie drukowac homilie Jana Pawła II to nikt nie powinien mu bronic). Co do wydawnictw o nieposzlakowanej opini, ktore to powinny wydawac takie rzeczy... coz ja bardzo zlosliwie wspomne o katolickich wydawnictwach zwiazanych z Radiem Maryja. Czy takie wydawnictwa powinny miec prawo do drukowania papieskich chomili. Wydaje sie, ze tak, bo z nazwy sa katolickie. Jednak jak sie dobrze przyjrzec jednemu slusznemu radiu to tam przekretow bylo naprawde sporo...

Klemens napisał/a:
Wiesz, takim sformułowaniem potwierdzasz, iż nim nie jesteś. Albo jeszcze inaczej - jesteś takim katolikiem, jak wielu słuchaczy wiadomej rozgłośni.


Cóż w tym roku w kościele byłem raz. Poprzednio... w lipcu 2004 roku. Mam do czynienia na codzien z Wielkimi Katolikami, wiec starczy mi, ze jestem malutkim katoliczkiem, ktory jest na tyle wbrew kosciolowi, ze jest czlonkiem Platformy Obywatelskiej, ogląda telewizje TVN i czyta Harrego Pottera.

Cytat:
Sam nie byłem wielkim entuzjastą tego wyboru, ale co konkretnie masz do zarzucenia Ratzingerowi? Na jakiej zasadzie mniemasz, że jest to niewłaściwa osoba?


Wystarczy go troche posluchac i popatrzec na jego czyny i decyzje. Na przyklad stwierdzil, ze nie bedzie prowadzil mszy, ktore zaczynaja proces beatyfikacyjny jakiejs osoby. Albo na swoja pierwsza pielgrzymke udal sie do... Niemiec.

Cytat:
Przyznajcie się, ile ksiąg Biblii przeczytaliście, ile stron Katechizmu Kościoła Katolickiego, ile prac Ratzingera?


Ad. Biblii - Przeczytalem wszystkie ewangelie, apokalipse sw. Jana i pierwsza ksiege o stworzeniu swiata. Wiecej, przyznaje, mi sie nie chcialo. Wystarcza mi na codzien Wielcy Katolicy. Ad stron Katechizmu - nie czytalem calego, ale swego czasu sporo z tego znalem na pamiec, bo ojciec na sile mi to wpychal do lba. A co do prac Ratzingera - przeczytalem to co bredzi o Harrym Potterze i kilka jego pism, ale powiem szczerze, ze nie jest to jakas ciekawa lektura.

Klemens napisał/a:
A tymczasem tej, jakże ciekawie zainicjowanej dyskusji grozi przerodzenie się w rozmowę czytelników "Naszego dziennika" i "Nie" - i przed tym właśnie Was przestrzegam!


Dyskusja w Naszym Dzienniku przebiega tak, ze redaktor/ksiadz/profesor wysuwa tylko jakas teze, nawet ja argumentuje, ale jak ktos ma inna opinie to ta opinia wogole nie jest brana pod uwage ani drukowana. Ja zas mam bardzo odmienne zdanie od Twojego dot. kosciola, papiezy, kard. Ratzingera. Ale wiedz jedno - ja nie uwazam, ze jak ktos ma takie poglady jak wiekszosc Wielkich Katolikow to ja z gory go przekreslam.
 
 
Poziom: 22 HP   0%   0/1106
   MP   100%   528/528
   EXP   1%   1/59
Backside 
Major
JazzFunk Planeta


Pomógł: 7 razy
Dołączył: 25 Paź 2004
Posty: 842
Skąd: Z planety Melmaq
Wysłany: Sob Lut 25, 2006 1:24 am   

Klemens napisał/a:
Tzw. patrystyka.


Czyli wychodzi, że moja "szczątkowa" wiedza była dosyć trafna.

Klemens napisał/a:

Chodzi o to, że "trochę" niewłaściwe jest porównywanie średniowiecza z XXI wiekiem, ówcześni papieże i współcześni, ówczesny Kościół i współczesny ma tyle wspólnego, co Indie i Indie Zachodnie.


Dokładnie rozumiem o co Ci chodzi, tylko wskazałem na niesłuszność w Twoim zdaniu.
Doskonale również rozumiem, że czasy przeszłe były zgoła odmiennymi od dzisiejszych, jednakże chciałem poznać opinię Kizika na ten temat.


Klemens napisał/a:
A ja powtórzę po raz niewiadomo który

Ja to czytam pierwszy raz


Nie podoba mi się również bezosobowość krytyki, bo bynajmniej czuję się odbiorcą większości zarzutów.
 
 
Poziom: 26 HP   1%   16/1637
   MP   100%   781/781
   EXP   3%   3/78
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
opowiadania, forum anime
Strona wygenerowana w 0,09 sekundy. Zapytań do SQL: 15