Pomógł: 7 razy Dołączył: 25 Paź 2004 Posty: 842 Skąd: Z planety Melmaq
Wysłany: Czw Sie 25, 2005 11:29 pm Kura czy jajko
To na temat artykuu Klemensa pt. "Kura czy Jajko"
Klemensie - fantastycznie. Dowiedziedział sie naprawdę sporo ciekawego, a cały ton i klimat tej wypowiedzi nakazuje mi się tylko powiesić się .
Swoją drogą nie byłbym taki przekonany, że to "kiełbasienie się" jest Prawem Murphy'ego, zamiast "Prawem Przypadku" :]. Dla mnie, taka ilośći zbieżność "przypadków" (w której to wynikuy powstaje płodna Ziemie i przystosowane doń zwierzęta) wskazuje niewątpliwie na boską ingerencję, ale rozumiem chyba, że nie smak to każdemu czytelnikowi, gdy być może twierdzi On, że "Chaos tak sobie był sam z siebie" :].
Pozdrawiam i wiecęj weny życzę!!!
Pomógł: 7 razy Dołączył: 25 Paź 2004 Posty: 842 Skąd: Z planety Melmaq
Wysłany: Nie Sie 28, 2005 10:00 pm
I jeszcze jedna sprawa - bo tak pewnie piszesz "musiały być 2 jaja".
Jak zwykle rozwiązanie problemu nasuwa kolejne pytania :].
A więc zapomniałeś o czyms - 2 jajka to na nowe osobniki, ale nie wiadomo o jakiej płci. Tak więc masz tylko 50% szansy, że narodzą się 2 osobniki odmiennej płci.Stąd wniosek, że pierwsze były Kura i ... Kogut? (co by i odpowiadało Biblijnemu przedstawieniu stworzenia człowieka - choć w sumie tylko dosłownie, bo kto wie w którą stronę powinno pójść rozumowanie przenośni w tej Księdze :])
Dlaczego daje nam to dużo większą pewność, że narodzi się liczne potomstwo (większą, bo możemy założyć bezpłodność i jednego z nich czy cos w ten deseń - niby to marginalny przypadek, ale trzeba uwzględnić).
Dla mnie, taka ilośći zbieżność "przypadków"(...) wskazuje niewątpliwie na boską ingerencję
A więc każde wydarzenie, które ludzie zwykli traktować jako nieszczęście, niepowodzenie, klęskę jest Twoim zdaniem bezpośrednim efektem działania Istoty Wyższej? Wiesz, poniekąd jest to zgodne z różnymi systemami religijnymi, takową istotę jednak zwykło się w nich zwać szatanem:))) Dotykasz zagadnienia tzw. teodycei, ale sądzę, że dla człowieka wierzącego bezpieczniej będzie pozostać przy Prawach Murphy'ego:)).
Backside napisał/a:
Tak więc masz tylko 50% szansy, że narodzą się 2 osobniki odmiennej płci.
Wszak napisałem "niestety":))) Dwa koguty, dwie kwoki, zwykły kogut i kura o odmiennej orientacji, kogut o odmiennej orientacji i zwykła kwoka, kogut i kura o odmiennej orientacji - tyle możliwości, a tu jednak musiał zaistnieć najbardziej niekorzystny( dla Chaosu) wariant - Prawa Murphy'ego...:)))
A tak na marginesie - tekst ów powstał w czasach listy jako odpowiedź na primaaprilisowy konkurs-żart autorstwa Kulla i nie wiedzieć czemu trafił na stronkę jako pełnoprawny artykuł. Oj, porobiło się... Echh, Prawa Murphy'ego:)))
Pomógł: 7 razy Dołączył: 25 Paź 2004 Posty: 842 Skąd: Z planety Melmaq
Wysłany: Pon Sie 29, 2005 11:03 am
Klemens napisał/a:
Backside napisał/a:
Dla mnie, taka ilośći zbieżność "przypadków"(...) wskazuje niewątpliwie na boską ingerencję
A więc każde wydarzenie, które ludzie zwykli traktować jako nieszczęście, niepowodzenie, klęskę jest Twoim zdaniem bezpośrednim efektem działania Istoty Wyższej? Wiesz, poniekąd jest to zgodne z różnymi systemami religijnymi, takową istotę jednak zwykło się w nich zwać szatanem:))) Dotykasz zagadnienia tzw. teodycei, ale sądzę, że dla człowieka wierzącego bezpieczniej będzie pozostać przy Prawach Murphy'ego:)).
Jeśli "każde wydarzeni" (jak mówisz "nieszczęście) i "taka ilość zbieżności przypadków" (zwłaszcza jeśli doprowadziła do powstania życia ludzkiego) to jest to samo, byłbym skłonny się zgodzić
Naturalnie są to dwie różne sprawy, więc nie wiem gdzie tu sens w rozumowaniu :].
Klemens napisał/a:
Backside napisał/a:
Tak więc masz tylko 50% szansy, że narodzą się 2 osobniki odmiennej płci.
Wszak napisałem "niestety":))) Dwa koguty, dwie kwoki, zwykły kogut i kura o odmiennej orientacji, kogut o odmiennej orientacji i zwykła kwoka, kogut i kura o odmiennej orientacji - tyle możliwości, a tu jednak musiał zaistnieć najbardziej niekorzystny( dla Chaosu) wariant - Prawa Murphy'ego...:)))
Klemensie - ale ty nie sprzeciwiłeś się mojemu pomysłowi, że pierwsza była KURA i KOGUT, a nie 2 jaja. A jak Kura daje jaja, to na pewno wystarczająco dużą ilość, by bylo przynajmniej 2 osobniki odmiennej płci.
I nie wiem skąd u Ciebie taka skłonność do absurdów. Od kiedy masz taką samą szansę na narodziny młodego o orientacji hetereseksualnej jak homoseksualnej - 2 przypadek to ewidentny wyjątek, skrajność (i gdzie twoje prawa murphy'ego skoro niedoprowadziły do wyjątku :]).
Jeszcze jedno - a słyszałeś, że kura wysiaduje jajka :]. Pewnie tak. Więc widzisz, że samo kurczę się nie wykluje .
I tak mi przyszło na myśl - może pierwsza była "kura z jajami"
BTW - aż tak Ci szkoda, że ludzie sobie żyją :] czy ten pesymistyczny ton jest "sytuacyjnym", związany z owym listem Kulla?
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum