Wysłany: Nie Paź 09, 2005 11:21 pm Polscy piłkarze a MŚ ?!?
No i stało sie nasi chłopcy weszli do Mistrzostw Świata ,hm pytanie tylko czy ta ueforia po wygranej Holendrów z Czechami jest wporządku i na miejscu.Uważam że nasi panowie powinni najpierw wykazać sie wygraną z Angolami a potem mozemy im uczciwie pogratulować wejscia do MS.Jak na razie (licząc ostatni wekkend) panowie szlachta popisywali sie tylko polskim gdybaniem i strategią ,co by było jakby ktoś z kimś itd. itd.
Obyśmy sie pokazali w środę na wyspach wygraną (chociaż remisik).Wtedy będziemy dumni.
ha ha a jednak strategia ,niestety zero ambicji (hm chyba przerzucę się na bierki wodne)
oprócz gier kocham sport ( no oczywiście nie każdy) i wynika z tego że nie powienienem się tak podniecać polskimi sportowcami.Bo kalkulacja i strategia przeważają a na końcu he he dopiero jest gra i czasami ambicja(ale tylko czasami).To smutne to tak jakbym grał w grę na samych KODACH i TRIKACH .Oj to wszystko spada na psy.
Bardzo ogólnikowo i delikatnie to ujałeś.Jak ja bym miał wymienić ich podstawowe błędy to fiu fiu ale najgorsze jest w dalszym ciągu podejscie naszych sportowców do gry fe obrzydlistwo (mojej córy są ambitniejsze choć jeszcze młode).Nic tylko kasa i cwaniactwo.
Pomógł: 7 razy Dołączył: 25 Paź 2004 Posty: 842 Skąd: Z planety Melmaq
Wysłany: Sob Paź 15, 2005 10:47 am
Właśnie chciałem wytknąć główne błędy w grze naszych, które są nie tylko jednorazową obserwacją, ale już jakims powtarzalnym schematem ;p.
Reszta błędów może dotyczyć tylko tego meczu, bo jakbyśmy mieli z każdego wymieniać - to by dopiero było "fiu fiu" :].
Zresztą oglądałem tylko 36min. - potem stwierdziłem, że nie warto - a szkoda, że nie wytrzymałem tych 10 min. bo chiałem przynajmniej bramkę Frankowskiego zobaczyć :]
Ah, ta nasza skłonność do narzekania- panowie, zdajmy sobie sprawę z tego, że mecz z Anglią nasza reprezentacja zagrała całkiem nieźle- oczywiście nastawili się na defensywę, ale tego się chyba każdy spodziewał. Największym problemem meczu był fakt, że nasza pomoc została kompletnie zdominowana przez pomoc Anglików- ale tu po prostu różnica klasy była zbyt wielka. A kończąc przypomnę wielki truizm- mogło być gorzej
Pomógł: 7 razy Dołączył: 25 Paź 2004 Posty: 842 Skąd: Z planety Melmaq
Wysłany: Sob Paź 15, 2005 7:17 pm
veto, veto, veto - nie moglem sie patrzeć na pierwszą połowę !!!
Ajm, czy nie widziałeś, że nasi mieli problemy z przeprowadzeniem jakiejkolwiek akcji??? Każde długie podanie było przejmowane przez Anglików, a obrona bez ciagle dawała się okiwać.
BTW - pamiętaj, że dostaliśmy się na MŚ - to już o jakimś poziomie świadczy!!! Nie żądam, żebyśmy z Anglią wygrali, ale żeby to co widziałem przez pierwsze 36 min było snem :]
Backside, za bardzo pozwalasz się oczarować przewadze optycznej, która niewiele ma wspólnego z rzeczywistą- owszem Anglicy mieli sporo szans, które wynikały z pojedynczych błędów piłkarzy- najczęściej w kryciu, parę razy przez złe podania- i to nad tym powinni nasi piłkarze pracować. Kolejną bolączką jest to, że słabo wychodziły nasze kontry, nie wiem czy winić tu technikę piłkarzy, brak zgrania w tym ustawieniu (brakowało kilku piłkarzy), czy fakt, że za bardzo się pryzwyczailiśmy do ataków pozycyjnych w meczach ze słabszymy. Na MŚ będziemy musieli większość meczy zagrać właśnie w taki sposób (ale oby z lepszym wynikiem ) jak ten z Anglikami- szczególnie po wyjściu z grupy.
Narzekanie na pierwsze minuty też jest trochę nie na miejscu- przy takim pressingu ze strony Anglików niewiele drużyn na świecie zdołałoby się utrzymać przy piłce. Druga połowa była optycznie lepsza właśnie dzięki temu, że Anglicy nie mieli siły by to kontynuować, a nie dlatego że nasi zaczęli lepiej grać.
Nie zgadzam sie po pierwsze primo 1 połowa była do bbbbbbbbbbbbani,po drugie Anglicy nic ze sobą nie reprezentowali (bo to młody zespół ),po 3 mieli więcej szczęscia niż umiejętności.Po 4 nie mamy i nigdy nie mileliśmy defensywy.Tragedia i obyśmy sie na tych mistrzostwach wstydu nie najedli
pozdrawiam
lysyjack
Nie zgadzam sie po pierwsze primo 1 połowa była do bbbbbbbbbbbbani
Cóż odnośnie pierwszej połowy już się wypowiedziałem i zdania mojego Twój pierwszy argument nie zmienił.
lysyjack napisał/a:
po drugie Anglicy nic ze sobą nie reprezentowali (bo to młody zespół )
Ciekawe stwierdzenie, nie wiem zresztą czemu młodość miałaby być czymś złym. Najmłodszy piłkarz- Wayne Rooney był bez wątpienia najlepszym tej reprezentacji na ostatnim Euro. Jakby nie było większość piłkarzy angielskich ma ponad 25 lat a to na piłkę nożną nie oznacza już bycia młodym. A Anglicy zaprezentowali IMO całkiem dużo- wiele zespołów załamałoby się stratą takiej bramki do szatnii po zdominowanej przez siebie połowie.
lysyjack napisał/a:
,po 3 mieli więcej szczęscia niż umiejętności.
Polacy czy Anglicy?
lysyjack napisał/a:
Po 4 nie mamy i nigdy nie mileliśmy defensywy.
Akurat defensywa grała w tym meczu dużo lepiej niż formacja pomocy, która momentami (i to parę razy dłuższymi momentami) po prostu nic nie wnosiła do gry. I jeszcze skoro mamy już atak, bramkarzy i pomocników też (akurat w tym meczu nie grał kluczowy dla nas Szymkowiak i w słabszej dyspozycji był Krzynówek więc można usprawiedliwić słabszą grę) to wypadałoby skoncentrować się teraz na podniesieniu poziomu defensywy. Obrońcy rzadko stają się gwiazdami, więc brakiem znanych nazwisk niekoniecznie trzeba się sugerować, ważne żeby nasza obrona zagrała w finałach solidnie.
lysyjack napisał/a:
Tragedia i obyśmy sie na tych mistrzostwach wstydu nie najedli
Powiedzmy, że możemy już powiedzieć, że jesteśmy dalej niż Kamerun czy Dania, bo znaleźliśmy się w finałach, więc dla mnie o tragedii nie może już być mowy. 4 lata temu nie poszło nam wcale źle- 3 punkty to na pewno nie wstyd, kto wie- może teraz powalczymy o awans z grupy.
no no jesteś optymistą ,i wymagania masz tez nie wygurowane(3 punkty to sukces???
) hm zależy jak dla kogo .Jakie ktos ma ambicje.A wracając do meczu jedynie dobrze grał bramkarz ( taaaaa Boruc ma przyszłość) .
dwóch polaków trzy opinie he he ale o to chodzi by mógł każdy sie wypowiedzieć
pozdrawiam serdecznie wszystkich
lysyjack
Nie powiedziałem, że 3 punkty to sukces- powiedziałęm, że to nie jest wstyd. Jest pewna przestrzeń między wstydem a sukcesem
Odnośnie ambicji- powiedzmy sobie szczerze, że nasza reprezentacja nie jest na tyle silna by mierzyć w takie rzeczy jak półfinały, komplet punktów w grupie, etc. W piłce oczywiście wszystko jest możliwe, co pokazała choćby Grecja na ostatnim Euro i można liczyć na to, że nasz zespół będzie miał formą i szczęście na finałach dzięki którym coś zdziała. Jednak oczekiwanie tego jest już przesadą- ponad połowa drużynna MŚ będzie silniejsza od nas, a "chłopców do bicia" będzie niewielu
Ja akurat zgadzam się co do większości ocen z Ajmdemenem, nie graliśmy tak tragicznie, po prostu rywal był dla nas o wiele za silny( nie jestem fanem angielskiego futbolu, ale sądzę, że obecnie Anglicy mają najsilniejszą drużynę od conajmniej 15 lat i autentycznie będą mogli powalczyć o najwyższe trofea na mundialu).
Backside napisał/a:
pomoc, będąc defensywna, nie jest w ogóle skuteczna
Nie jest to prawda ogólna, rozwiązanie z defensywnym środkiem i ofensywnymi skrzydłami nie jest nietrafione, sprawdziło się w przypadku naszej reprezentacji w meczach z Włochami czy Serbią i Czarnogórą( a to drużyny z górnej półki), tyle że akurat przeciwko Anglikom działało tylko jedno - Kosowski. Tak Smolarek( jak dla mnie najsłabszy zawodnik meczu, NIC nie grał, a przecież lubię tego zawodnika) jak i Krzynówek zagrali bardzo przeciętnie. A na papierze Kamil akurat jest najsłabszym zawodnikiem z tej trójki.
lysyjack napisał/a:
nie mamy i nigdy nie mileliśmy defensywy
Nie jest to prawda, 8 lat temu mieliśmy tylko obronę, która była naprawdę przednia, tyle że z przodu było istne ubóstwo, nasza reprezentacja potrafiła nie strzelić bramki przez kilkaset kolejnych minut. A teraz w absolutnie każdym meczu i przeciwko każdemu strzelamy.
Pytanie brzmi - co jest lepsze?
lysyjack napisał/a:
3 punkty to sukces?
Oczywiście! Dla Brazylii byłaby to klęska, ale spójrz na to, co sobą reprezentujemy - brak jakiegokolwiek stadionu z prawdziwego zdarzenia( jako jedyny chyba naród w Europie), szkolenie młodzieży na zasadzie pospolitego ruszenia, bardzo słaba liga, a mimo to, jak już wspomniał Ajm, jedziemy na imprezę, na którą nie udało się dostać Duńczykom, Grekom, Rumunom, Belgom itd. Tu polska megalomania daje znać o sobie, wieczne przypominanie roku '74, a to zwykłe sny o potędze, będące utratą poczucia rzeczywistości. Ja się będę cieszył z trzech punktów, przynajmniej przez tydzież będę mógł się emocjonować grą białoczerwonych a nie Arabii Saudyjskiej. Ale jak ktoś liczyć będzie na medal, to nic dziwnego, że będzie się czuł rozczarowany, tylko że to nie będzie wina naszych piłkarzy, a wybujałych ambicji kibica.
Tak stadiony u nas to prawdziwe hm CACKA he he tak jak nasza liga zresztą.Z twoją 3 częścią wypowiedzi Klemesiku zgadzam sie w 100%.Ja jestem poprostu sflustrowany tym naszym polskim sportem .Panowie brak słów ,a co do drużyny anglików to się nie zgodzę są słabi jak dawno nie ,przegrywają z przeciętniakami,trerner anglików musi chodzić kanałami jest znienawidzony wśród kibiców,media wieszają na nim psy .Jak sie ten nieborak cieszył z zwycięstwa z naszą reprezentacją.Anglicy nie wejdą do finału założe sie a jak przegram to Ajm i klemens macie u mnie zgrzewkę piwa
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum