gry strategiczneSerwis gier strategicznych www.sztab.com  FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  Chat


Poprzedni temat :: Następny temat
Medieval II
Autor Wiadomość
mande 
Pułkownik
Menedżer


Pomógł: 3 razy
Dołączył: 18 Mar 2005
Posty: 1166
Skąd: Rzeszów
Wysłany: Wto Lis 28, 2006 5:16 pm   Medieval II

Zbliża się wielkimi krokammi premiera drugiej odłsony Medieval'a. Uznałem wiec za stosowne założyć ten temat, by mozna było podyskutować o naszych nadziejach jakie wiążemy z grą, a po dniu premiery skonfrontować je z rzeczywistoscią.

Przy okazji zgłaszam błąd:

Cytat:
Reasumując: oglądając filmy i zdjęcia z gry jestem pod wielkim wrażeniem. Mam nadzieję, że Creative Assembly dotrzyma słowa i wypusci na rynek dzieło, które zwali z nóg każdego graca. Wszyscy furiaci strategii zbierajcie pieniadze jak i ja to czynię!:D
 
 
   
Poziom: 29 HP   1%   21/2142
   MP   100%   1022/1022
   EXP   84%   79/94
Backside 
Major
JazzFunk Planeta


Pomógł: 7 razy
Dołączył: 25 Paź 2004
Posty: 842
Skąd: Z planety Melmaq
Wysłany: Nie Gru 03, 2006 8:35 pm   

Akurat "Artykuły" to trochę dziwne miejsce na ten topic :) .
Niestety jak widać mało z nas było zainteresowanych MTWII (a przynajmniej ja, bo mam na głowie Anno 1701 i dodatek do AoE 3 :]).

Na serwisie Grono.net jest forum o Grach Strategicznych i Wojennych i tam 3 strategów zawzięcie dyskutuje o grze.
 
 
   
Poziom: 26 HP   1%   16/1637
   MP   100%   781/781
   EXP   3%   3/78
PAK 
Chorąży
Paweł


Pomógł: 2 razy
Dołączył: 18 Sty 2006
Posty: 179
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pon Gru 04, 2006 9:13 am   

Skrótowo - ta gra jest tragiczna, absolutnie nie warta pieniędzy jakie trzeba na nią wydać. Lista błędów jest po prostu kuriozalna, szczególnie że system gry nie jest nowy, lecz stanowi rozwinięcie systemu RTW. Jeśli CA nie poprawi błędów - w co wątpię - to lepiej MTW2 omijać.
Później rozwinę to co napisałem, teraz nadaję z pracy. ;-)
A swoją drogą jak ktoś jest na gronie to zapraszam na grono "GRY STRATEGICZNE I WOJENNE", ciekawych tematów i dyskusji na pewno nie zabraknie.
 
 
   
Poziom: 12 HP   0%   0/319
   MP   100%   152/152
   EXP   44%   12/27
Backside 
Major
JazzFunk Planeta


Pomógł: 7 razy
Dołączył: 25 Paź 2004
Posty: 842
Skąd: Z planety Melmaq
Wysłany: Pon Gru 04, 2006 9:26 pm   

Jeśli ktoś ze sztabowiczów jest zainteresowanych funkjonowaniem na Gronie to piszcie na maila czy gg.


Pak ---> a czy lista tych błędów jest widoczna dla was, jako strategów, a dla przeciętnych zjadaczy dobrze reklamowanych gier może okazać się tytułem na 9/10 :) ?
Nie wiem dlaczego, ale wydaje mi się, że gawiedź jest zafascynowana grą.
 
 
   
Poziom: 26 HP   1%   16/1637
   MP   100%   781/781
   EXP   3%   3/78
PAK 
Chorąży
Paweł


Pomógł: 2 razy
Dołączył: 18 Sty 2006
Posty: 179
Skąd: Warszawa
Wysłany: Wto Gru 05, 2006 10:26 pm   

Moim zdaniem błędy w grze są tak rażące, że każdy powinien na nie zwrócić uwagę, wyczulony miłośnik strategii czy przeciętny "zjadacz chleba".
Podstawowym elementem rozgrywki (i rozrywki) w serii Total War są bitwy. W MTW2 system rozgrywania bitwy ma tle błędów, że w ogóle stawia pod znakiem zapytania sensowność prowadzenia bitew.
Na początek o tym co widziałem na własne oczy.
1 - SI przeciwnika potrafi się zachowywać całkowicie pasywnie - jednostki dosłownie stoją i nic robią, a gracz może je okładać ogniem dystansowym i kompletnie wyniszczyć (chyba, że mu się wcześniej skończy amunicja).
2 - SI własnych jednostek również szwankuje. Są b. duże problemy z poprawnym wykonaniem szarży - oddziały same zatrzymują się podczas ataku, niekiedy dosłownie przed nosem npla. Ponadto jednostki same przerywają walkę (niekiedy walczy tylko pierwszy rząd, niekiedy z całego oddziału walczy dosłownie jeden lub paru ludzików), same przerywają pościg za uciekającym wrogiem.
3 - Podczas oblężeń SI potrafi ruszać do ataku poza fortyfikacje, nawet jeśli to gracz ma przewagę. Przydarzyła mi się przy takiej okazji zabawna sprawa - rozbiłem oddziały npla przed miastem, zaczęła się ucieczka do miasta. W pewnym momencie brama zamknęła się za wcześnie, rozdzielając oddział komputera - połowa była w mieście, połowa na zewnątrz. Niby realistyczna sprawa, gdyby nie fakt, że obie połowy nie robiły nic, stały bez ruchu, a moje jednostki ciężko było zmusić do zaatakowania tej połówki pozostającej poza grodem. Rozpoczynały atak po czym go po chwili przerywały. Był moment, w którym z calego mojego oddziału billmen walczył dosłownie JEDEN żołnierz, mimo ponawianych rozkazów ataku. Algorytmy zachowania jednostek nie przewidywały zapewne powstałej sytuacji.
4 - Mam podejrzenie, że coś jest nie tak z generowaniem wydarzeń losowych i/lub działaniem zabójców. Miałem bowiem przypadek, że podczas oblężenia francuskiego miasta (grałem Anglią) zamordowano mi króla. Ale nie pojawił się film ukazujący działanie zabójcy, lecz dostałem jedynie komunikat o zabójstwie. To była 20-któraś tura, nie wiem jakim cudem SI (Francuzi) dorobiło się zabójcy zdolnego zlikwidować koronowaną głowę.

Teraz trochę informacji z innych źródeł (wiarygodnych, forum TotalWarCenter, TotalWar.org, dyskusje na Gronie).
1 - Są problemy z zachowniem jednostek używających broni dwuręcznej. Takie oddziały niekiedy w ogóle nie walczą, przeciwnik je likwiduje całkowicie bezkarnie w walce wręcz.
2 - Ogromne problemy sprawiają oblężenia. Własne jednostki mają problemy z użyciem drabin czy machin oblężniczych (nie wchodzą na mury kiedy powinny), szwankują procedury walki oraz poruszania się wewnątrz miast. SI broniąc miast potrafi wykonywać bezsensowne ataki na zewnątrz murów. Za to podczas ataku na forytfikacje, komputer w sytuacji utraty machin oblężniczych potrafi przestać robić cokolwiek - jednostki stoją i nie poruszają się. I tak w nieskończość - gdy wyłączony jest limit czasu w bitwie można jedynie wyjść z bitwy (przegrywając ją automatycznie), bądź ruszyć poza fortyfikacje do bezpośredniej walki, inaczej oblężenie nie będzie miało końca. Do tego dochodzą potężne opóźnienia w funkcjonowaniu gry podczas niektórych oblężeń (szczególnie w przypadku większych miast czy twierdz). I nie chodzi tu o konfiguracje ledwo dające sobie radę z MTW2, lecz o sprzęt pozwalający na rozgrywanie bitew w wysokich ustawieniach grafiki. Wyraźnie to wskazuje, na niedopracowanie i/lub błędy w algorytmach tworzenia fortyfikacji.
3 - Radzę zerknąć na ten zrzut ekranu http://img213.imageshack....rcementsdw2.jpg - pojawiło się to u człowieka dysponującego taką maszyną: athlon 3000xp 64bit, 1024MB dual ram patriot, GF 6800GS (podkręcony), gra w 1024x768 w shader wer. 1, z detalami na poziomie high. Na polu bitwy miał wtedy łącznie jakieś 6 tys. ludzi. Według mnie jest to przykład kuriozalnego niedopracowania silnika gry i braku dobrego zoptymalizowania. Proszę przy tym zwrócić uwagę na fakt, że MTW2 to nie jest zupełnie nowy system, lecz to derywat systemu Rome Total War. Wychodzi na to, że system ten nie tylko nie został dopracowany, ale nawet zostało schrzanione co już działało (lepiej lub gorzej, ale jednak).
A pomyśleć, że w MTW1 (gra z modem Ślepego Króla Czech) miałem bitwy, w których brały udział armie liczące łącznie kilkadziesiąt tysięcy ludzików. Kolejne oddziały napływały na pole walki w miarę wykruszania się sił "pierwszoliniowych", bitwy trwały nawet ze 2 godz. (CZASU RZECZYWISTEGO). Mój komputer niekiedy nie wytrzymywał takiego maratonu, wysiadał dźwięk w grze, ale to były walki....
4 - Inkwizytorzy działający na mapie strategicznej mają nienormalnie duże możliwości, dochodziło do sytuacji, w której wrogi inkwizytor w błyskawicznym tempie likwidował graczowi niemal całą rodzinę panującą.
5 - SI kompletnie nie honoruje sojuszy, dokonując nagłych ataków na gracza jeszcze podczas obowiązywania aliansu. Co gorsza, wciąż funkcjonuje błąd obecny jeszcze w MTW1 - Papież karze agresora ekskomuniką, ale gracz walczący z napaścią również może "podpaść" Rzymowi, jeśli tylko spróbuje podjąć działania ofensywne wobec kraju, który wcześniej go zaatakował.
6 - Krucjaty mają nienormalnie wysokie tempo dezercji, co ciekawsze, liczebność oddziałów topnieje również podczas transportu morskiego, pewnie tchórze uciekają za burtę... ;-)
7- Komputer w bezsensowny sposób rozpoczyna wojny, dokonując blokad portów i nie podejmując żadnych dalszych działań.

Tak można długo. Na forum TotalWarCenter jest dokładna lista zauważonych błędów, gracze dodają na bieżąco swoje obserwacje
htp://www.twcenter.net/fo...ead.php?t=68607
Część z tych rzeczy może jest wydumana, ale sporo stanowi poważny problem.

Nie będę ukrywał, że TW przestało mi się podobać na etapie Rome. Seria moim zdaniem zatraciła swój klimat, stylizację, fantazję. CA poszło w "realizm naiwny" - ludziki muszą buć ludzikami, muszą machać łapkami i nogami, nie może być żadnej umowności, budowania nastroju odpowiednią stylizacją (mapy w Szogunie i MTW1, muzyka, figury na mapach, itd). Nie zaprzeczę jednak, że RTW i MTW2 to gry ciekawe i mające pewien potencjał - został on jednak kompletnie zaprzepaszczony niedopracowaniem systemu tych gier.
Ten przeciętny zjadacz chleba powinien się zorientować, że w bitwach dochodzi do kretynizmów, a SI nie trzyma się zasad, którym poddany jest gracz.
Rewelacyjne recenzje MTW2 dowodzą tylko mierności portali bądź wydawnictw publikujących je. Ludzie piszący takie rzeczy ledwo spojrzeli na grę, zachwycili się błyszczącymi zbrojami i powiewającymi sztandarami, w rezultacie mamy ocenę 9/10 i głosy o "strategii wszechczasów". Nikt się nie zainteresował jaki sprzęt trzeba mieć, żeby bez problemów włączyć ten blask zbroi i czy rozgrywka w grze, podobno realistycznej i wiernej historii, tak naprawdę ma ręce i nogi. Grafika w grze strategicznej to dodatek do systemu - jest piękna to bardzo dobrze, plus dla twórców gry. Ale na początek niech sam system działa jak powinien, a grafika też nie powinna drastycznie zawyżać wymagań systemowych.

Przez litość nie wspominam o niskich ocenach tłumaczenia polskiej wersji MTW2 - odsyłam na forum TotalWar.org.pl.

Bawię się pecetem od ponad 10 lat, zaczynałem od XT podłączonego do telewizora (i to czarno-białego), od początku bawiłem się grami historyczno-strategicznymi, byłem świadkiem ewolucji sprzętu i gatunku - i powtarzam z naciskiem, na razie nie należy kupować MTW2 bo mogą to być pieniądze wyrzucone w błoto. Nie chodzi o wierność bądź brak, realiom, itd. Chodzi o to, że wydano niedokończoną grę i żąda się za nią sporych pieniędzych, nie dając ŻADNYCH gwarancji, że MTW2 zostanie tak naprawdę ukończone i podstawowe elementy gry będą działać jak powinny.
Ostatnio zmieniony przez PAK Sro Gru 06, 2006 9:06 am, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
   
Poziom: 12 HP   0%   0/319
   MP   100%   152/152
   EXP   44%   12/27
Backside 
Major
JazzFunk Planeta


Pomógł: 7 razy
Dołączył: 25 Paź 2004
Posty: 842
Skąd: Z planety Melmaq
Wysłany: Wto Gru 05, 2006 10:29 pm   

Mało jest tak denerwujących rzeczy jak niedopracowany AI.
Chociażby taka Joanna d'Arc - nieskomplikowana, ograniczona, a jednak bawiła, bo nie było rażących, głupich błędów.

Pewnie dlatego odstawiłem na pewnym etapie Knights and Merchants - gdy po godzinie gry poddani postanowili, że nie wybudują mi budynku, albo będą stali bezczynnie, podczas gdy tartaki pełne...
 
 
   
Poziom: 26 HP   1%   16/1637
   MP   100%   781/781
   EXP   3%   3/78
Scorpinor 
Chorąży


Dołączył: 14 Lip 2006
Posty: 93
Skąd: Łódź
Wysłany: Czw Gru 07, 2006 12:08 am   

Nie sposób się nie zgodzić z większością błędów MII: TW jakie zostały tu wytknięte. AI faktycznie szwankuje nadspodziewanie często zarówno na mapie taktycznej, jak i strategicznej (częsta bierność lub całkowicie nielogiczne posunięcia).

Jeśli chodzi o grafikę podczas bitew to jej ulepszenie traktuje zdecydowanie na plus. Te przepiękne miasta, salwy ognistych strzał, duże zróżnicowanie wśród perfekcyjnie wykonanych jednostek, itp. tworzą znakomite wrażenia wizualne. Jeśli chodzi o wymagania to gram w wysokich detalach i chodzi bezproblemowo (no chyba, że spotka się kilka pełnych armii, zwłaszcza podczas oblężenia dużych miast - wtedy jest Total, ale masakra).

To co mnie najbardziej drażniło w poprzednich częściach, czyli dyplomację usprawniono, choć nieznacznie. Teraz nie miałem problemów z sojusznikami, którzy wsadzaliby mi nóż w plecy. Dalej jednak zdarzają się takie wypadki, jak np. atakuje wrogie państwo, zajmuje mu trzy miasta, po czym jego dyplomata prosi mnie w następnej turze o pokój i jeszcze zgadza się na wypłacenie mi kasy (rekompensata za trud w zabijaniu jego ludzi?).

Nade wszystko jednak za główną wadę tej gry uznałbym zbyt duże podobieństwo w stosunku do Rome: TW. Jak tak się dobrze im przyjrzeć to są przecież niemal identyczne gry, tylko że dziejące się w innej epoce. Medieval 2 wygląda jak duży mod do poprzednika. Dlatego nie zgadzam się z hiper ocenami, takimi jak np. ocena ze Sztabu 96%. Tak czy siak jednak nie zmienia to faktu, że Medieval 2 jest wspaniałą oraz strasznie wciągającą grą (tak zresztą jak i wszystkie z serii Total War, a zwłaszcza cudny Rome...) i nie ma dnia abym nie chciał podbić choćby jednej prowincji i zrobić swoim wrogom z d... jesień średniowiecza ku chwale Anglii (oczywiście jak już skończę podbijać nią cały Świat zacznę grać Polską ;) .
 
 
   
Poziom: 8 HP   0%   0/159
   MP   100%   76/76
   EXP   63%   12/19
PAK 
Chorąży
Paweł


Pomógł: 2 razy
Dołączył: 18 Sty 2006
Posty: 179
Skąd: Warszawa
Wysłany: Czw Gru 07, 2006 8:30 pm   

Pozostaję przy zdaniu, że seria Total War poszła jednak w złą stronę. Zatracony został ten charakterystyczny klimat z Szoguna i Medieval 1. Stylizacja, oryginalne i nietypowe pomysły zostały zastąpione przez sztampową grafikę 3d. Prawda, że grafika bitew w MTW2 jest na bardzo wysokim poziomie, ale koszt jest zbyt wysoki. Wymagania gry są jednak bardzo duże, a opisany przeze mnie problem wstrzymania przybycia uzupełnień na pole bitwy z powodów technicznych (w styuacji gdy bitwy jako takie chodzą płynnie) to kuriozum, kompromitujące twórców gry. Podobnie sprawa ze spowolnieniem gry podczas niektórych oblężeń.
Nie robiłem dokładnych obliczeń, ale wydaje mi się, że maksymalna liczba ludzików na polu bitwy w RTW i MTW2 jest mniejsza niż w MTW1. Bitwy uległy też skróceniu z powodu przyśpieszenia ich tempa. Mniej tu taktyki, a więcej zwykłego RTS-a. Dochodzimy więc do starej prawdy - lepsze jest wrogiem dobrego. Gra w RTW nie dostarczyła mi choćby ułamka emocji, które gwarantował Szogun i MTW1.

Według mnie lepsze rezultaty dałaby ewolucja systemu graficznego z Szoguna i MTW1 (czego dowodem dwie gry z serii Take Command - prezentujące grafikę na doskonałym poziomie z mniejszymi wymaganiami sprzętowymi), niż całkowite przejście w jakże obecnie modne 3d. CA udało się zrobić produkt reprezentujący wysoki poziom wizualny, ale zabrakło sił na dopracowanie reszty elementów systemu gry. Wygrało dążenie do dosłowności wizualnej kosztem dopracowania konceptualnego.
Nie mam jednak zamiaru wydawać natychmiast ostatecznego werdyktu w sprawie MTW2. Grałem krótko, teraz czekam na pierwszą łatkę. Zobaczymy jak to się rozwinie.
Ostatnio zmieniony przez PAK Czw Gru 07, 2006 9:36 pm, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
   
Poziom: 12 HP   0%   0/319
   MP   100%   152/152
   EXP   44%   12/27
robal 
Kapral


Dołączył: 07 Gru 2006
Posty: 8
Skąd: waterford
Wysłany: Czw Gru 07, 2006 8:55 pm   

gram obecnie w mtw 2 i zgadzam sie calkowicie z powyzszymi opiniami, w obecnej chwili nie gram wogole bitew, uzywam auto rozstrzygniecia (wkurza mnie ze walczy 5 jednostek z 60 osobowego skladu szarza konnicy jeszcze ani razu mi sie nie udala jednostki zwalniaja tuz przed momentem uderzenia w przeciwnika. a co najbardziej denerwuje w mtw2
po 1 inkwizycja, wybija mi wszystkich gen, potrafia nawet przeprowadzic egzekucje króla (głupota)
po 2 papiez, atakujesz sobie panstewko a tutaj wyskakuje misja nie atakuj przez nastepne 6 tur, i tyle musisz czekac a w tym czasie przeciwnik przesuwa i dozbraja armie, w obecnej chwili wole zostac ekskomunikowany (bo to i tak nie wplywa znaczaco na rozgrywke mimo ze jest napisane ze wplywa) i zniszczyc panstwo, bo i tak wiem ze zaraz przyjdzie inkwizytor i zaj... e mi króla, w wyniku czego bede miał nowego i znów wroce do lask papieza

gram od 2 dni narazie tyle co moge powiedziec

aa pozatym ta gra to prawdziwy pozeracz czasu

wolałem szoguna
 
 
   
Poziom: 1 HP   0%   0/18
   MP   100%   8/8
   EXP   77%   7/9
pucek12 
Kapral


Dołączył: 18 Wrz 2006
Posty: 53
Skąd: Międzylesie
Wysłany: Czw Gru 21, 2006 9:05 pm   

jesli chodzi o mnie, to jedynka mi sie nie podobala...glupia kamera, i z kazdej strony idzie na mnie przeciwnik, nawet jak jest zablokowana...moze mam jakas zrabana czesc ale watpie...
 
 
   
Poziom: 6 HP   0%   0/104
   MP   100%   49/49
   EXP   14%   2/14
Slime 
Kapral


Dołączył: 09 Sty 2006
Posty: 41
Skąd: W-w
Wysłany: Czw Gru 21, 2006 9:50 pm   

Też gram i wg mnie jednym z największych minusów jest zwalona opcja bribe. Nie wiem czy to się tyczy wszystkich ale u mnie nie ma szans na podanie kwoty, któraą możnaby przekupic przeciwnika:/
 
 
   
Poziom: 5 HP   0%   0/81
   MP   100%   38/38
   EXP   23%   3/13
Kizik 
Major


Dołączył: 21 Lis 2004
Posty: 193
Skąd: Z Peloponezu
Wysłany: Nie Gru 24, 2006 1:38 pm   

ja mam odmienne zdanie wypowiedziane w recenzji:). Fakt są niedociągnięcia ale mnie się tak gra nader podoba i nie zmienię zdania zresztą wyszedł pacz. Fakt ,że gra poszła troche w inną stronę niż medival 1, ja osobiście nie lubiłem skakania niby pionkami po mapie. Jedno co mogę się przczepić to fakt marna dyplomacja, a polonizacji nie oceniałem bo miałem grę oryginalną z zaznaczeniem ,że polonizacja nie jest ukończona
 
   
Poziom: 12 HP   0%   0/319
   MP   100%   152/152
   EXP   96%   26/27
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
fanfiki, anime
Strona wygenerowana w 0,07 sekundy. Zapytań do SQL: 16