gry strategiczneSerwis gier strategicznych www.sztab.com  FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  Chat


Poprzedni temat :: Następny temat
Matrix Games przejmuje prawa do kolejnych tytułów
Autor Wiadomość
PAK 
Chorąży
Paweł


Pomógł: 2 razy
Dołączył: 18 Sty 2006
Posty: 179
Skąd: Warszawa
Wysłany: Sob Paź 21, 2006 7:44 pm   Matrix Games przejmuje prawa do kolejnych tytułów

Dodajmy, legendarnych tytułów.
Jak do tej pory, głośnym echem w światku strategów odbiło się przejęcie przez Matrix prawa do starych tytułów Talonsoftu (serie Battleground i Campaigns), obu Harpoon-ów (Classic i H3) oraz The Operational Art of War. Firma nie poprzestała jednak na tym i kontynuuje agresywną politykę przejmowania praw do kolejnych znanych tytułów.
13/10/06 - Matrix wykupuje prawa do dwóch systemów Boku Strategy Games: "Horse and Musket" oraz "Combat Command". Dotychczasowym wydawcą była firma Shrapnel Games.
17/10/06 - Matrix ogłasza wydanie nowej edycji "Carriers at War". Tym razem nie ma mowy o wykupowaniu praw, bowiem gra powstaje we współpracy z SSG, wydawcą oryginalej wersji "Lotniskowców", od dłuższego czasu ściśle kooperującego z Matrix (tytuły: Battles in Normandy, Battles in Italy, Korsun Pocket)
18/10/06 - Matrix wykupuje prawa do "For Liberty!", nowego tytułu strategiczno-taktycznego firmy Hussar Games, wydawanego dotychczas przez Battlefront.
21/10/06 - tym razem to już nie będzie echo w światku strategicznym, to eksplozja która wstrząśnie rynkiem - Matrix wykupuje prawa do legendy: serii "Close Combat", pierwotnie wydawanej przez Atomic Games we współpracy z Microsoftem. W poprzednim roku prawa do "CC" kupiła jakaś firemka Destineer, które teraz opchnęła je Matrixowi. Matrix zapowiedział już pierwszy tytuł: Close Combat: Cross Iron. Będzie to reedycja CC3.

Na razie to tyle. Można powiedzieć - prawdziwy blitzkrieg.
Ciekawe ile z tych tytułów zobaczymy w Polsce? Dotychczasowy polski wydawca Matrixa, Nicolas Games, raczej nie rozpieszcza graczy terminowością (ktoś widział już "Bitwy w Normandii" i "Bitwy we Włoszech"??), a i do jakości jego wydawnictw można mieć pretensje (vide kłopoty z numerem seryjnym i problemami z uaktualnieniem Crown of Glory).
 
 
   
Poziom: 12 HP   0%   0/319
   MP   100%   152/152
   EXP   44%   12/27
majama 
Chorąży
wierny wojak


Dołączył: 26 Sty 2006
Posty: 66
Skąd: Polska
Wysłany: Sob Lis 18, 2006 1:19 pm   

Nie ma czego żalowac, Matrix Games to dosyc solidna firma. Jakby jeszcze wydali nowszą wersje Steel Panthers to moge sobie ich nazwe na piersi wytatuować.
 
 
   
Poziom: 7 HP   0%   0/130
   MP   100%   62/62
   EXP   6%   1/16
PAK 
Chorąży
Paweł


Pomógł: 2 razy
Dołączył: 18 Sty 2006
Posty: 179
Skąd: Warszawa
Wysłany: Sob Lis 18, 2006 9:57 pm   

A czy ja napisałem, że żałuję? To dobrze, że odświeżają stare, ale solidne tytuły, chociaż z drugiej strony, ktoś by się pokusił o zrobienie czegoś nowego, na miarę starych przeobojów. A o to teraz trudno.
Ale Carriers at War, Close Combat czy Harpoon Commander's Edition warto się zainteresowac, choćby ze względu na nostalgię...
O rozwoju Steel Panthers raczej można zapomnieć, po skasowaniu projektu mającego być następcą SPWAW (jak to się nazywało?) priorytet pewnie dostaną pracą nad Close Combat, w końcu Matrix przejął prawa do kilku częśći serii.
 
 
   
Poziom: 12 HP   0%   0/319
   MP   100%   152/152
   EXP   44%   12/27
Frozen 
Szeregowy


Dołączył: 22 Sty 2007
Posty: 7
Wysłany: Pon Sty 22, 2007 2:13 pm   

Matrix to naprawdę wyśmienita firma i wiedzą co robią! ;) Za niektore tytuły należy im się Nobel (gdyby był w kategorii gry ;) )
 
   
Poziom: 1 HP   0%   0/18
   MP   100%   8/8
   EXP   66%   6/9
PAK 
Chorąży
Paweł


Pomógł: 2 razy
Dołączył: 18 Sty 2006
Posty: 179
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pon Sty 22, 2007 2:49 pm   

Kojarzę, że Matrix regularnie dostaje jakieś nagrody za wydawane tytuły.
 
 
   
Poziom: 12 HP   0%   0/319
   MP   100%   152/152
   EXP   44%   12/27
Frozen 
Szeregowy


Dołączył: 22 Sty 2007
Posty: 7
Wysłany: Wto Sty 23, 2007 5:19 pm   

Bo Matrix jako jedna z nielicznych firm robi naprawdę strategiczne gry. I prawdę mówiąc jestem w totalnym szoku, że na forum Sztab.com, które polecało mi wiele osób z sieci, nie znalazłem prawie wcale dyskusji na temat jakis pozycji wydanych przez tą firmę?(!!) Znajduje natomiast, o zgrozo, takie kluchy jak Bliztzkriegi, BF2 (?????!!!!), Age of Empires i inne. Żeby nie było też w to pogrywałem ale co mają te zręcznościówki do strategii?
Proszę o comment,

pozdrawiam;)
 
   
Poziom: 1 HP   0%   0/18
   MP   100%   8/8
   EXP   66%   6/9
Mikiss 
Chorąży


Pomógł: 3 razy
Dołączył: 19 Lis 2005
Posty: 656
Skąd: Krotoszyn
Wysłany: Wto Sty 23, 2007 6:53 pm   

Frozen napisał/a:
Bliztzkriegi, BF2 (?????!!!!), Age of Empires

Frozen napisał/a:
zręcznościówki do strategii?

Zręcznościowki :?: :!: :neutral: Zręcznościową grą można nazwać Skoki Narciraskie 2006, Rayman (chociaż to bardziej platformówka) GTA San Andreas itp.
Mi sie wydaje, że te "kluchy" ktore wymienileś to sa klasyczne (a zwłaszcza AoE) RTSy. I moim zdaniem każda gra, w której dowodzimy wojskiem (mniejszym czy większym) jest strategią (mniej lub bardziej dopracowaną, ale jest).

Frozen napisał/a:
nie znalazłem prawie wcale dyskusji na temat jakis pozycji wydanych przez tą firmę?(!!)

W taki razie może byś je zapoczątkował??
 
 
   
Poziom: 23 HP   0%   0/1225
   MP   100%   585/585
   EXP   35%   23/65
PAK 
Chorąży
Paweł


Pomógł: 2 razy
Dołączył: 18 Sty 2006
Posty: 179
Skąd: Warszawa
Wysłany: Wto Sty 23, 2007 8:07 pm   

Hehehe, narażę się wielu osobom, ale to napiszę: no właśnie klasyczne rts-y to zręcznościówki. Wymagają zręcznego nadgarstka i szybkiego palucha wskazującego. I niezłej myszki. Miłośnicy solidnych strategii wojenno-historycznych na zachodzie określają klasyczne rts-y mianem "clickfest". Tym gorzej z rts-em im bardziej chce on odtwarzać historyczne realia, czy w ogóle realia. Kiedyś odpaliłem demo jakiegoś rts-a z Aleksandrem Wielkim w roli głównej, myślałem że padnę ze śmiechu jak zobaczyłem falangę prowadzącą walkę w stylu futbolistów amerykańskich.
Jeśli chodzi o gry Matrixa, to problemem jest ich dostępność. Jedynym wydawcą tych tytułów w Polsce jest Nicolas Games - wypuścili: obie części Tin Soldiers, Gary Grigsby's World At War, Crown of Glory, Battles in Italy, Battles in Normandy, Steel Panthers World at War Generals Edition, War Plan Orange, War in the Pacific, lada chwila wyjdą Narodziny Ameryki. Nicolas ma też w ofercie tytuły Battlefrontu: Strategic Command 2: Blitzkrieg, Histwar Les Grognards czy Combat Mission Campaigns.
Ale z tego co kojarzę, to trochę tutaj napisałem tekstów o grach Matrixa, można sprawdzić w wyszukiwarce, fakt odzew z reguły był niewielki.
Ewentualnie zapraszam na Grono, do mojego grono Gry wojenne i strategiczne, tam dyskusji nie brakuje.
 
 
   
Poziom: 12 HP   0%   0/319
   MP   100%   152/152
   EXP   44%   12/27
Frozen 
Szeregowy


Dołączył: 22 Sty 2007
Posty: 7
Wysłany: Sro Sty 24, 2007 8:24 am   

Mikiss---> za nic nie chciałem Cie urazić, bo i sam w pewnym wieku lubiłem sobie "pyknąć" w RTSa, choćby dla samych efektow specjalnych i grafiki. Czego zdecydowanie brakuje (ale nie przeszkadza) w grach Matrixa. Jednak bedę się upierał, że RTSy to nie są w żadnym razie strategie a jedynie zręcznościówki z ... ELEMENTAMI strategii. Realizm RTSów.... no cóż... NIE iSTNIEJE (nic nie zmieni mojego zdania, bo grałem swego czasu we wszystkie RTSy) a jak widzę pasek tzw. Energi (!!!!! ZGROZA!!!!) np. na czołgu a podchodząca piechota rozbija go z KM (powoli, ale niszczy) to pusty śmiech mnie ogarnia i przypomina czasy automatów "na pieniążek". Jesli nazywamy tego typu gry strategiami to w takim razie gry z rodziny Arcade (z samolotami) nazywajmy SYMULATORAMI LOTU ;)

Cytat:
Mi sie wydaje, że te "kluchy" ktore wymienileś to sa klasyczne (a zwłaszcza AoE) RTSy


zgadzam się w całej rozciągłości z Tobą, że AOE to klasyka RTSów! Ja mówię o strategiach... Ale BF2????? Błagam Cie... czyli już niedługo będziemy mówili, że Mandaryna to druga Callas?! :shock:

Hmmm, z drugiej strony patrząc, jeśliby upierać się przy nazwie "strategia" dla RTSów to w takim razie jak nazywać strategie, chcocby Matrixa ???? Bo jednego jestem pewien, Samochodzik na baterie dla dzieci (nawet turbodoladowany) nie bedzie tym co np. F1. Z reszta porównań można mnożyc bez liku a nie o to tu chodzi. Podsumowujac uważam, że na wiekszości forum internetowych panuje kompletny chaos zwiazany z pomieszaniem RTSów z grami strategicznymi w związku z czym dzieci często dyskutują z dorosłymi o emeryturze. Nic nie ujmując dzieciom!

PAK ----> dzięki za wsparcie, wdzę, że doskonale kumasz o co mi chodzi. Tylko powiedz co to jest to Grono??? Bo chyba jakiś śpiący jestem.... :razz:

Pozdrawiam was !
 
   
Poziom: 1 HP   0%   0/18
   MP   100%   8/8
   EXP   66%   6/9
Mikiss 
Chorąży


Pomógł: 3 razy
Dołączył: 19 Lis 2005
Posty: 656
Skąd: Krotoszyn
Wysłany: Sro Sty 24, 2007 10:58 am   

Frozen napisał/a:
Mikiss---> za nic nie chciałem Cie urazić

Wcale mnie nie urazileś tylko mnie twoja wypowiedź trochę zaszokowała :) .
 
 
   
Poziom: 23 HP   0%   0/1225
   MP   100%   585/585
   EXP   35%   23/65
PAK 
Chorąży
Paweł


Pomógł: 2 razy
Dołączył: 18 Sty 2006
Posty: 179
Skąd: Warszawa
Wysłany: Sro Sty 24, 2007 12:13 pm   

No właśnie jeszcze coś o realizmie w rts-ach (mogłem to już pisać w jakimś wątku). Grałem w jakiś rts poświęcony bitwie w Ardenach w zimie 1944. Grafika fakt, pierwsza klasa, wozy bojowe i piechota, cud-miód-ultramaryna. No ale jak się zaczęła walka...
Grałem Niemcami, miałem Stuga i ten o to Stug (uzbrojenie główne - długolufowa armata 75mm) podjął walkę z amerykańskim wozem rozpoznawczym M8 Greyhound (uzbrojenie główne - działko 37 mm). Oba wozy sobie stały, strzelały do siebie, spadały im "paski energii", M8 pierwszy wyleciał w powietrze, po czym pojawił się drugi M8 i mając pełny "pasek energii" wykończył nieco już "zmęczonego" Stuga. To by było na tyle, jeśli chodzi o realizm w rts-ach.
 
 
   
Poziom: 12 HP   0%   0/319
   MP   100%   152/152
   EXP   44%   12/27
Mikiss 
Chorąży


Pomógł: 3 razy
Dołączył: 19 Lis 2005
Posty: 656
Skąd: Krotoszyn
Wysłany: Sro Sty 24, 2007 12:40 pm   

PAK napisał/a:
Ardenach w zimie 1944.

Ta gra nie nazywa sie czasem 1944 Bitwa w Ardenach?? Bo jak tak to tez w nia gralem.
 
 
   
Poziom: 23 HP   0%   0/1225
   MP   100%   585/585
   EXP   35%   23/65
Frozen 
Szeregowy


Dołączył: 22 Sty 2007
Posty: 7
Wysłany: Sro Sty 24, 2007 1:30 pm   

Pak---> czyż nie pisałem o pasku energii wyżej? ;) No właśnie i to jest coś czego w RTSach nie zniosę i NIGDY nie będe w nie grał do czasu aż te gry przestaną być dla dzieci... a zastanawie mnie fakt, właściwie co blokuje programistów przed wypuszczeniem takiego realistycznego RTSa? Czy to filozofia zaaplikowac jakis algorytm, ktory przelicza grubosc pancerza i odleglosc z ktorej pocisk zostal wystrzelony? Jesli w "zwyklych" turówkach jest to możliwe to na co czekają wydawcy gier???
 
   
Poziom: 1 HP   0%   0/18
   MP   100%   8/8
   EXP   66%   6/9
Klemens 
Generał


Pomógł: 7 razy
Dołączył: 04 Kwi 2004
Posty: 2700
Skąd: Biała Podlaska
Wysłany: Pią Sty 26, 2007 9:41 pm   

PAK napisał/a:
Ewentualnie zapraszam na Grono, do mojego grono Gry wojenne i strategiczne, tam dyskusji nie brakuje.


I właśnie dlatego na naszym Forum brakuje dyskusji na temat "prawdziwych gier strategicznych":)

A może tak by szanowni Gronowicze przenieśli się na nasze Forum?:) Od ręki daję moda co najmniej dwóm spośród Was, co poprawniej się wyrażający mogą liczyć na szansę otrzymania oryginalnych gier do zrecenzowania ( i na własność:)), że nie wspomnę o tym, że wszak nasze Forum jest otwarte dla osób z zewnątrz, gości, czego o Gronie powiedzieć się nie da:). Zamiast konkurować lepiej połączyć siły w słusznej przecież misji!:)

A teraz trochę ad rem...

Frozen napisał/a:
Żeby nie było też w to pogrywałem ale co mają te zręcznościówki do strategii?


Wiem, że celowo przerysowywujesz, acz o dziwo stanę w obronie rtsów, a mianowicie ich dobrego imienia i czci, coby nie wyzywać ich od zręcznościówek. Zgadzam się z opinią, iż przeważająca ich część nie dorasta do pięt turówkom, jeśli idzie o wymagany wysiłek intelektualny, ale z drugiej strony nie można według mnie stawiać ich w jednej płaszczyźnie z takimi pozycjami, jak wszelkiej maści fpsy czy samochodówki. Coby nie mówić jednak wszelkie Starcrafty, Blitzkriegi czy AoE jakiegoś większego niż typowego dla pantofelka myślenia wymagają - i za to mimo wszystko należy się im według mnie szacunek. To jak z czytaniem - lepiej, żeby ludzie czytali prasę kolorową (czytali, nie oglądali:)), niźli by mieli w ogóle ze słowem pisanym nie mieć do czynienia. Ale by jeszcze się z nich śmiać, że nie sięgają po książki?

Mikiss napisał/a:
I moim zdaniem każda gra, w której dowodzimy wojskiem (mniejszym czy większym) jest strategią (mniej lub bardziej dopracowaną, ale jest).


Bez przesady - bo przy takiej definicji nawet CounterStrike się łapie.

PAK napisał/a:
Tym gorzej z rts-em im bardziej chce on odtwarzać historyczne realia, czy w ogóle realia.


A ja takiego rtsa nie widziałem - to, że coś wygląda jak falanga czy T-34 nie oznacza jeszcze, że owo jest "odtwarzane". Śmiem twierdzić, że błąd akurat leży po stronie "ortodoksów":).

Przecież współczesny film przygodowy via Hollywood, w którym przez chwilę pojawia się np. Hitler to coś zupełnie innego, niż dokumentalny zapis przemówienia tegoż. A gry mają przecież bawić ( i się dobrze sprzedać), a nie odtwarzać historię.

Frozen napisał/a:
a zastanawie mnie fakt, właściwie co blokuje programistów przed wypuszczeniem takiego realistycznego RTSa?


Koszty (a oprawa audiowizualna jest bardzo kapitałochłonna) zestawione ze spodziewaną sprzedażą (nie oszukujmy się - klasyczne gry turowe adresowane są jednak do niszy, swego rodzaju elity, a ta ex definitione jest przecież nieliczna).


I pytanie na koniec od maniaka Osadników:) - czy Settlersi także są "zręcznościówką z elementami strategii"?:))
 
 
   
Poziom: 41 HP   3%   161/5376
   MP   100%   2567/2567
   EXP   40%   71/177
PAK 
Chorąży
Paweł


Pomógł: 2 razy
Dołączył: 18 Sty 2006
Posty: 179
Skąd: Warszawa
Wysłany: Sob Sty 27, 2007 9:34 am   

Klemens napisał/a:
I właśnie dlatego na naszym Forum brakuje dyskusji na temat "prawdziwych gier strategicznych":)

A może tak by szanowni Gronowicze przenieśli się na nasze Forum?:) Od ręki daję moda co najmniej dwóm spośród Was, co poprawniej się wyrażający mogą liczyć na szansę otrzymania oryginalnych gier do zrecenzowania ( i na własność:)), że nie wspomnę o tym, że wszak nasze Forum jest otwarte dla osób z zewnątrz, gości, czego o Gronie powiedzieć się nie da:). Zamiast konkurować lepiej połączyć siły w słusznej przecież misji!:)


To nie konkurencja, moje grono tematyczne nie ma szans robić konkurencji Sztabowi, nie ta skala, zresztą nie chodzi o żadne konkurowanie. Na gronie reklamowałem Sztab nie raz i nie dwa, zresztą ja sam dowiedziałem się o Sztabie właśnie na gronie. Ustawiłem stałe zaproszenie do Sztabu.
Grono to taki mały klubik dyskusyjny, na którym zebralo się trochę osób, mających dość podobne poglądy na szeroko pojęte gry strategiczne.

Wracając do rts-ów, fakt, określenie ich mianem zręcznościówek to jednak przesada. Równocześnie jednak, gdy grę reklamuje się sloganami o historycznej wierności, odtworzeniu realiów, itd, to człowiek który ma chociaż ogólną wiedzę "o tym co w trawie piszczy" a zetknął się z takim tytułem, może się co najwyżej uśmiechnąć z politowaniem.
Ale może faktycznie ortodoksi tacy jak ja mają zbyt duże wymagania i wszędzie by chcieli widzieć realizm, rozbudowane zasady, itd, zapominając o bezpretensjonalnej rozrywce. Z tym, że ja chętnie poganiam z karabinem czy pojeżdżę czołgiem w jakimś fpp czy tpp, ale to się nie przekłada na rts-y.
Ponadto rts-y są wtórne jeśli chodzi o zasady gry. Czy Dune 2, Warcraft 1 czy Starcraft tak naprawdę bardzo się różni od Warhammer Dawn of War? Czy Winter Assault różni się od Dawn of War? A powinno, bo Gwardia Imperialna to jednak inny rodzaj wojska od Kosmicznych Marines. Kiedyś było zbieranie melanżu, kamieni, złota, drewna czy pożywienia, teraz mamy zbieranie "punktów dowodzenia" czy "punktów prestiżu".

Klemens napisał/a:
Koszty (a oprawa audiowizualna jest bardzo kapitałochłonna) zestawione ze spodziewaną sprzedażą (nie oszukujmy się - klasyczne gry turowe adresowane są jednak do niszy, swego rodzaju elity, a ta ex definitione jest przecież nieliczna).


Coś mi się wydaje, że przygotowanie grafiki i audio nie jest aż tak drogie ani pracochłonne, wykorzystuje się wiele bibliotek gotowych modeli, sampli, itp. Za to ciężej się robi, gdy od podstaw trzeba napisać algorytmy fukcjonowania gry, SI, obejmujące procedury i możliwości bardziej skomplikowane niż w przeciętnym rts.
Druga sprawa - niesłusznie realizm w grze utożsamiany jest wyłącznie z systemem turowym. A Europa Universalis? A Close Combat? A Drop Team Battlefront'u? A gry Prosim Company? A słynne "Wahammery": Shadow of the Horned Rat i Dark Omen czy najnowszy Mark of Chaos? A seria Total War? System gry można dopracować, sięgając po jakąs tam ilość elementów realistycznego odwzorowania rzeczywistości i wcale taki produkt nie będzie miał charakteru niszowego. Tylko trzebe mieć chęci wyjścia poza czystą komercję.

Klemens napisał/a:
I pytanie na koniec od maniaka Osadników:) - czy Settlersi także są "zręcznościówką z elementami strategii"?:).


O zręcznościówce już pisałem. Osadników prawie nie znam, ale coś mi się zdaje, że stopień skomplikowania systemu tej gry, rozbudowane związki przyczynowo-skutkowe określonych jej elementów, plasują ją ponad standardowym rts-em.
 
 
   
Poziom: 12 HP   0%   0/319
   MP   100%   152/152
   EXP   44%   12/27
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
widmo, recenzje anime
Strona wygenerowana w 0,07 sekundy. Zapytań do SQL: 14