Matis nie to była jego polityka - później już parkinson dał o sobie znać i jego wielki instynkt zaczął zawodzić....
Potrafisz poprawić mi humor
Ad. a
Wypuszczenie Brytyjskiego Korpusu Ekspedycyjnego elementem polityki (zagranicznej?) - już lepszą linią obrony by było przyjęcie, że nabrał się na obietnice Goeringa, że Luftwaffe zrobi z niedobitkami "porządek". Wypuszczenie 350 tyś żołnierzy francuskich i brytyjskich po to, aby utrzeć nosa OKW i pokazać "kto jest tu szefem" to działanie na szkodę prowadzonych przez swój kraj działań wojennych a nie "polityka".
Ad. b
Wielki instynkt Hitlera? Proszę Cię, ten człowiek nie miał pojęcia o prowadzeniu wojny. Miał na swoim koncie kilka, często na wpół przypadkowych sukcesów dzięki którym nabrał fałszywego przekonania o własnym geniuszu. Przekonanie to, wynikające z kilku sukcesów doprowadziło do wielu błędnych decyzji, które skutkowały wielką ilością porażek. Poczynając od takich drobiazgów jak opóźnienie o około rok produkcji pierwszego myśliwca o napędzie rakietowym (wyprodukowano kilka sztuk, ale Wódz chciał mieć bombowiec zdolny szybko atakować Wyspy Brytyjskie, więc zaczęto przebudowę), po wielokrotne zmiany priorytetów działań wojennych w celu osiągnięcia nieosiągalnych skutków i wyznaczanie nierealnych celów. Można o tym napisać grubą książkę.
Ad. a
Wypuszczenie Brytyjskiego Korpusu Ekspedycyjnego elementem polityki (zagranicznej?) - już lepszą linią obrony by było przyjęcie, że nabrał się na obietnice Goeringa, że Luftwaffe zrobi z niedobitkami "porządek". Wypuszczenie 350 tyś żołnierzy francuskich i brytyjskich po to, aby utrzeć nosa OKW i pokazać "kto jest tu szefem" to działanie na szkodę prowadzonych przez swój kraj działań wojennych a nie "polityka".
Ale podobnież rzeczywiście liczył na to, że dzięki temu będzie szansa na pokój z Anglią - jakkolwiek niedorzecznie to wygląda z perspektywy czasu...
Matis napisał/a:
Ad. b
Wielki instynkt Hitlera? Proszę Cię, ten człowiek nie miał pojęcia o prowadzeniu wojny. Miał na swoim koncie kilka, często na wpół przypadkowych sukcesów dzięki którym nabrał fałszywego przekonania o własnym geniuszu. Przekonanie to, wynikające z kilku sukcesów doprowadziło do wielu błędnych decyzji, które skutkowały wielką ilością porażek. Poczynając od takich drobiazgów jak opóźnienie o około rok produkcji pierwszego myśliwca o napędzie rakietowym (wyprodukowano kilka sztuk, ale Wódz chciał mieć bombowiec zdolny szybko atakować Wyspy Brytyjskie, więc zaczęto przebudowę), po wielokrotne zmiany priorytetów działań wojennych w celu osiągnięcia nieosiągalnych skutków i wyznaczanie nierealnych celów. Można o tym napisać grubą książkę.
Ogólnie się zgadzam, choć trzeba przyznać, że w początkowej fazie wojny procent udanych decyzji Hitlera był dużo wyższy. Choć może po prostu było jeszcze wtedy trochę miejsca na robienie błędów...
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum