gry strategiczneSerwis gier strategicznych www.sztab.com  FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  Chat


Poprzedni temat :: Następny temat
Przesunięty przez: inqistor
Wto Lip 25, 2006 9:00 pm
Elder scrolls 4: Oblivion (sequel Morrowind'a)
Autor Wiadomość
Krzak 
Kapitan


Dołączył: 07 Kwi 2004
Posty: 194
Skąd: Łódź
Wysłany: Pon Sty 31, 2005 1:08 am   Elder scrolls 4: Oblivion (sequel Morrowind'a)

Wszystkie poprzednie części tej gry były wprost wspaniałe (choć jak dla mnie Morrowind po kilku(set)dziesięciu godzinach powiewał nudą, a ciągłe zaczynanie od tego samego poprostu... odrzucało). Jak sądzicie, co przyniesie najnowsza odsłona tej gry? Czy jej twórcy wywiążą się ze swego obowiązku? ;)
Drobny link dla tych, którzy nie wiedzą, o czym mówie:
Elder scrolls 4: Oblivion
 
 
Poziom: 12 HP   0%   0/319
   MP   100%   152/152
   EXP   100%   27/27
Klemens 
Generał


Pomógł: 7 razy
Dołączył: 04 Kwi 2004
Posty: 2700
Skąd: Biała Podlaska
Wysłany: Pon Sty 31, 2005 10:04 am   

Echhh, zacznijmy od tego, ze Elder Scrolls niedawno sie doczekal pozycji na N-gage'a. I pamietajac o totalnej klesce tego medium trzeba powiedziec, iz gra ta sprzedaje sie calkiem niezle jak i zbiera pozytywne opinie...

O Oblivionie wiem jedno - niewatpliwie bedzie mial ogromne wymagania sprzetowe, zwlaszcza jesli zaimplementowana ma byc m.in. jazda konna itp. Juz sobie wyobrazam te potyczki kilku konnych i radosne dlawienie sie procka przy okazji tego.

Musze jednak uczciwie przyznac, iz na mnie Morrowind zrobil bardzo korzystne wrazenie, szalenie tez mi sie podobala jego ogromna konfigurowalnosc, dzieki scenie modowej ta gra wciaz jest w pelni zywa...

Prawdziwy sukces ta gra moglaby jednak osiagnac tylko w jednym przypadku - implementacji multiplayera. Morek mial taki klimat, ze chyba po raz pierwszy bym sie zaglebil pod inna tozsamoscia w przepastne wierzeje Sieci...
 
 
Poziom: 41 HP   3%   161/5376
   MP   100%   2567/2567
   EXP   40%   71/177
Backside 
Major
JazzFunk Planeta


Pomógł: 7 razy
Dołączył: 25 Paź 2004
Posty: 842
Skąd: Z planety Melmaq
Wysłany: Pon Sty 31, 2005 10:22 pm   

Oblivision wygląda na razie naprawdę imponująco, widać, że graficy włożyli serce w to co robią :D .
Mam tylko jedną poważną obawę - coraz częściej twórcy skupiają się właśnie na graficy, aby był najnowszy, najlepszy i naj naj naj engine graficzny, który ma n milionów polygonów, ogromny świat, genialne efekty wody, światłocenia itd. Powód jest chyba prosty - trudno jest powiedzieć czy gra będzie fajna nie grając w nią, a jeśli screeny będą zachwycające to człowiek zacznie się produktem interesować. Po za tym gdy gra ma ładną grafę to zaraz trąbią o każdej nowincy we wszytkich pismach i stronach poświęconych grom komp.

I co z tego? Ano to, że coraz częściej w tyle zosatej fabuła, akcja, scenariusz, questy itd pozostają w tyle...
Gothic II miał wspaniałą grafikę, w porównaniu do konkurencyjnego Morrowinda, jednakże jego główny wątek nie był już tak bardzo absorbujący i zaskakujący jak w przypadku pierwszej części Gothica. W takmi razie Morro będzie znacznie bardziej atrakcyjnym produktem dla fanów rpg, gdyż oferuje dużo dłuższą fabułę, przepłnioną setkami drobnych zadań.

Takze moją obawą jest to czy tak wspaniała grafika, jaką widzimy dziś na screenach, będzie szła w parze z bardzo udanym scenariuszem.
 
 
Poziom: 26 HP   1%   16/1637
   MP   100%   781/781
   EXP   3%   3/78
Klemens 
Generał


Pomógł: 7 razy
Dołączył: 04 Kwi 2004
Posty: 2700
Skąd: Biała Podlaska
Wysłany: Wto Lut 01, 2005 10:43 am   

Bardzo duzo racji jest w Twych slowach, Backsidzie. A obawiam sie, ze Bethesda idzie wlasnie w zla strone. Prawda jest taka, ze Morrowind mial kiepski, niczym nie porywajacy, watek glowny. Oczywiscie ratowaly go tu misje poboczne, zwlaszcza zadania dla poszczegolnych gildii, jednak czesto jedyna motywacja przy nich bylo pragnienie uzyskania kolejnego awansu czy rozbudowy posiadlosci. Ale to przeciez pewnego rodzaju zwykle przekupstwo, kupiona milosc - nie tak powinno sie OPOWIADAC historie.

Choc nadzieje mozna zywic po dodatkach, w ktorych fabula byla juz ciekawsza. Mimo wszystko jednak, wciaz w niej brakowalo tego "czegos"...
 
 
Poziom: 41 HP   3%   161/5376
   MP   100%   2567/2567
   EXP   40%   71/177
drAq 
Pułkownik


Dołączył: 04 Kwi 2004
Posty: 140
Skąd: Biała Podlaska
Wysłany: Wto Lut 01, 2005 4:30 pm   

Nawet ciekawie grało mi się w Morrowinda - choć faktem jest, że głównie ze względu na zadania dla gilddi. Jakoś były one ciekawsze... A jeśli chodzi o Oblivion... Martwie się, że przez grafikę gra zostanie w tyle z grywalnością. Aha... No i w sumie sprawa grafiki nie jest jeszcze taka pewna... Do tej pory nie widziałem gry "w akcji", a jedynie statyczne screeny. Te mogą być bardzo mylące.
 
 
Poziom: 10 HP   0%   0/230
   MP   100%   110/110
   EXP   90%   20/22
Backside 
Major
JazzFunk Planeta


Pomógł: 7 razy
Dołączył: 25 Paź 2004
Posty: 842
Skąd: Z planety Melmaq
Wysłany: Nie Lut 27, 2005 12:12 am   

Jak ktoś ma możliwość przejrzenia/kupienia to w nowym niemieckim GameStarze jest całkiem spory artykuł o Oblivision. Jak ktoś nawet nie rozumie niemieckiego to można poogldać naprawdę wypasione obrazki (screen z jeleniem w lesie wygląda naprawdę imponująco!!! - odbijające się światło, załamujące lekko obraz to może być nowy etap w rozwoju grafikli).
Oglądałem chwilkę i przeczytałem tylko (pod owym zrzutem), że do lasu będzie chodzili na polowania, a mięso sobie zjemy (swoją drogą jaka nowość i atrakacja :D ).

Zapraszam na www.gamershell.com, bo tam mają ogromną bazę materiałów do gier i świeże dostawy zrzutów czy trailerów.
 
 
Poziom: 26 HP   1%   16/1637
   MP   100%   781/781
   EXP   3%   3/78
Kahzad
Kapitan
Architekt Tonalny


Pomógł: 2 razy
Dołączył: 05 Lip 2004
Posty: 321
Skąd: z gór....
Wysłany: Nie Lut 27, 2005 10:24 am   

No to teraz ja się ywpowiem :D

1. Oblivion będzie miał `wypasioną` grafikę, ale twórcy przyłożyli się również do MQ oraz zadań pobocznych. WIęc gra będzie `miodna`

2. Engine Havok oraz kilka pomocniczych silników (m.in. SpeedTree) umożliwi osiągniącie max wydajności przy minimum obciązenia procesora. jednakże wymagania i tak będą spore. Sam osobiście szacuję, że :
Procek - 2GHZ
RAM - 1 GB
HDD - 5 GB
Sami twórcy nie podali na razie nawet przybliżonych parametrów.

3. Morrowind nie miałwciągającej fabuły :shock:
No to teraz mnie zszokowaliście. Było kilka (naście?) ciekawych rozwiązań i zwrotów akcji. Żeby chociaż wspomnieć dyskusję końcową z Dagoth Urem.

4. Wspomniany wyżej screen z jeleniem jest akurat (IMHOO) najsłabszy :)
Najbardziej podobają mi się screeeny z katedrą.

Jeżli macie pytania odnośnie Morrka i Obliviona (ogólnie TES) to piszcie.
Odpowiem szybko i kompetentnie :)
 
Poziom: 16 HP   0%   0/556
   MP   100%   265/265
   EXP   74%   29/39
Klemens 
Generał


Pomógł: 7 razy
Dołączył: 04 Kwi 2004
Posty: 2700
Skąd: Biała Podlaska
Wysłany: Nie Lut 27, 2005 2:48 pm   

Kahzad napisał/a:
1. Oblivion będzie miał `wypasioną` grafikę, ale twórcy przyłożyli się również do MQ oraz zadań pobocznych. WIęc gra będzie `miodna`


Jedna przyjacielska rada od vveterana rozrywki komputerowej - nie mow: "bedzie" przed premiera. Mozna wymienic setki tytulow, ktore nie dorastaly nawet do piet wczesniejszym obietnicom tworcow...

Kahzad napisał/a:
No to teraz mnie zszokowaliście. Było kilka (naście?) ciekawych rozwiązań i zwrotów akcji. Żeby chociaż wspomnieć dyskusję końcową z Dagoth Urem.


Zwroty akcji?? Gdzie?? Wszystko szlo jak po sznurku. Ciekawe rozwiazania nawet i byly, ale w questach pobocznych( a zwlaszcza dodatkach). Dyskusja z Dagoth Urem?? Nawet jej juz nie pamietam:))). Ze nie wspomne o tym, ze i tak prowadzila ona do JEDYNEGO zakonczenia - walki z nim w imie dobra. Tworcy narzucili taki wybor graczowi, nie mozna bylo np. przylaczyc sie do niego etc.

Drogi Kahzadzie, gralem w dziesiatki cRPGow, lepszych i gorszych i wcale nie zamierzam kwestionowac wielkosci Morka, ale nie oszukujmy sie co do jego wad. Dialogi byly kiepskie, odtworcze i malo interaktywne, zadna postac mnie nie wzruszyla, z zadna sie nie zzylem...

Odmiennie w molestowanym juz przeze mnie np. Tormencie, gdzie spotkanie z glownym schwarzcharakterem mozna bylo rozstrzygnac( na wszystkie mozliwe, dobre i zle sposoby!) nawet bez wyciagania miecza z pochwy, gdzie pozegnanie z poszczegolnymi czlonkami druzyny bylo naprawde wzruszajace... Wrota Baldura( jako seria) takze oferowaly rozne zakonczenia, do zadnego Cie nie przymuszajac, mialo sie jednak swiadomosc uczestniczenia w czyms wielkim. A Morek, coz, jesli totalnie olales main quest - swiat jakos sie nie walil, czyz nie??

Kahzad napisał/a:
4. Wspomniany wyżej screen z jeleniem jest akurat (IMHOO) najsłabszy :)


Tu sie z Toba zgadzam - jakos zbyt rozmazany ten screen. Czytalem juz wyjasnienia w necie, ze obraz w trakcie walki nie bedzie zbyt detaliczny, bo kto wtedy ma czas na zachwycanie sie widokami??:)) Pozyjemy zobaczymy - a nieba noca z Morka tworcy niech lepiej nie zmieniaja! Rownie ladne bylo tylko w Gothicu.
 
 
Poziom: 41 HP   3%   161/5376
   MP   100%   2567/2567
   EXP   40%   71/177
Kahzad
Kapitan
Architekt Tonalny


Pomógł: 2 razy
Dołączył: 05 Lip 2004
Posty: 321
Skąd: z gór....
Wysłany: Pon Lut 28, 2005 5:40 am   

Cytat:
Jedna przyjacielska rada od vveterana rozrywki komputerowej - nie mow: "bedzie" przed premiera. Mozna wymienic setki tytulow, ktore nie dorastaly nawet do piet wczesniejszym obietnicom tworcow...

Nie jestem n00bem jeżeli chodzi o gry :)
A co do Obliviona. On będzie taki jak zapowiadają twórcy.
Dlaczego można im wierzyć?
Bo ludzie z Bethesdy nie rzucają słów na wiatr.
Nie musisz mi wierzyć, sam się przekonasz po premierze.


Cytat:
Zwroty akcji?? Gdzie?? Wszystko szlo jak po sznurku. Ciekawe rozwiazania nawet i byly, ale w questach pobocznych( a zwlaszcza dodatkach). Dyskusja z Dagoth Urem?? Nawet jej juz nie pamietam:))). Ze nie wspomne o tym, ze i tak prowadzila ona do JEDYNEGO zakonczenia - walki z nim w imie dobra. Tworcy narzucili taki wybor graczowi, nie mozna bylo np. przylaczyc sie do niego etc.

Szło po sznurku bo inaczej iść nie mogło, było tylko jedno możliwe rozwiązanie. Jeżeli nie pamietasz ostatniej rozmowy z Dagothe to się nei dziwię, że Ci się nie podobało. Bo nie wciągnąłeś się w reali tamtego świata.
Tutaj znajdziesz dyskusje ludzi, którzy znają temat.
I żyją tym światem >>>> Bractwo Sekretnego Płomienia

Cytat:
Drogi Kahzadzie, gralem w dziesiatki cRPGow, lepszych i gorszych i wcale nie zamierzam kwestionowac wielkosci Morka, ale nie oszukujmy sie co do jego wad. Dialogi byly kiepskie, odtworcze i malo interaktywne, zadna postac mnie nie wzruszyla, z zadna sie nie zzylem...

Tylko z jednym się zgodzę. Dialogi były mało interaktywne. Ale jednak to co ludzi mówili nam zależało od tego co robiliśmy.
A jeżeli twierdzisz, że były odtwórze to znaczy, że nie gadałeś z najciekawszymi NPCami (których jest kilkadziesiąt) tylko z jakimiś farmerami. A co może ciekawego powiedzieć farmer? :lol:


Cytat:
A Morek, coz, jesli totalnie olales main quest - swiat jakos sie nie walil, czyz nie??

Bo my nie ratujemy świata :lol:
Czytałeś dialogi? Zrozumiałeś o co chodzi?
A po MQ nastepuje wiele zmian. Zarówno na Vvardenfell jak i Nirn.
Ale trzeba poznaćrealia tamtego universum.
I tu znowu odsyłam do linka podanego przezemnie wyżej.


I znów sięzgodzę :)
Niebo w MOrrku było świetne.
A wiesz co widać w nocy w Morrowindzie?
To jest Oblivion :D
Mówię serio.
W nocy dookoła Nirn (a Morrowind jest częścią Tamriel, a Tamriel jest jednym z kontynentów Nirn) krąży Oblivion vel Otchłań. :)
 
Poziom: 16 HP   0%   0/556
   MP   100%   265/265
   EXP   74%   29/39
Klemens 
Generał


Pomógł: 7 razy
Dołączył: 04 Kwi 2004
Posty: 2700
Skąd: Biała Podlaska
Wysłany: Pon Lut 28, 2005 8:48 am   

Kahzad napisał/a:
Bo ludzie z Bethesdy nie rzucają słów na wiatr.


Wiesz, trudno to ocenic po jednej produkcji:))

Aha, przypomnialem sobie cos - obiecali zywe konie, ktore mozna dosiadac, w Bloodmoonie. Jakos ich nie znalazlem:))))

Nie musisz mi wierzyć, sam się przekonasz po premierze.


Kahzad napisał/a:
Szło po sznurku bo inaczej iść nie mogło, było tylko jedno możliwe rozwiązanie.


Echh, no i o to mi wlasnie chodzi!! Jak mam sie identyfikowac ze swym bohaterem, gdy nie moge podejmowac nawet elementarnych decyzji??

Owszem, moglo byc inaczej, ale tworcy to olali!

Kahzad napisał/a:
Bo nie wciągnąłeś się w reali tamtego świata.


Wybacz, ale to kolejna mastahowska uwaga( "ja wiem lepiej, co Ty myslisz"). Niby na jakiej podstawie wyciagasz taki wniosek??

Nad Morkiem spedzilem ROK( czasu rzeczywistego), nieraz potrafilem wlaczyc ta gre, by tylko powedrowac sobie po Vvandrefel, przeczytalem wszystkie ksiegi w niej( mozesz sie pochwalic czyms podobnym?), ponadto gralem w poprzednie czesci Elder Scrolls, wiec akurat znam nieco tamten swiat, podejrzewam, ze lepiej od Ciebie... Ale brakowalo mu tego "czegos" - ludzie siedza tylko w miastach, prawie niemozliwe bylo ich spotkanie na otwartym terenie( bo jak sie tam juz pojawili, to zawsze mieli jakis problem) - ciekawym, jak gospodarczo mialby on funkcjonowac?? Jak juz mowilem - wchlonalem ten swiat, ale nie zostalem wchloniety, nie uwierzylem mu...

Kahzad napisał/a:
Tylko z jednym się zgodzę. Dialogi były mało interaktywne. Ale jednak to co ludzi mówili nam zależało od tego co robiliśmy.


Wybacz, Kahzadzie, ale tego nie okresla sie mianem "interaktywnosci", chyba ze 10 lat temu.

Dialogi w Morku moglbym pisac i ja, a nie ujrzelibysmy wielkiej roznicy jakosciowej. A to blad! Bo dialogi powinny byc wrecz prozatorskie, trzeba nie lada talentu, jak przy pisaniu ksiazki, by z "dialogow" zrobic "rozmowe". A tu mielismy do czynienia ze zwyklym rzemieslnictwem.

Powiedz mi tak szczerze - grales moze w Tormenta?? Jesli nie, to nie zrozumiesz o co mi chodzi - roznica w poziomie( dialogow, questow itp.) jest taka, jaka stad do Alfa Centauri...

Kahzad napisał/a:
A jeżeli twierdzisz, że były odtwórze to znaczy, że nie gadałeś z najciekawszymi NPCami (których jest kilkadziesiąt) tylko z jakimiś farmerami. A co może ciekawego powiedzieć farmer?


Moglbys mnie nie obrazac?? Jezeli gre przeszedlem wzdluz i wszerz, to chyba swiadomy tego, co robie, czyz nie??

I gratuluje porownania z farmerami - o to wlasnie chodzi! W dobrym cRPGu nawet farmer potrafi powiedziec cos bardziej tworczego od "Welcome, outlander".


Kahzad napisał/a:
Bo my nie ratujemy świata :lol:


A niby co - kontynent?? Taka wielka roznica?? I jeszcze dodatkowo Tribunal - walka z oszalalym bostwem - szczyt oryginalnosci...

Kahzad napisał/a:
Czytałeś dialogi? Zrozumiałeś o co chodzi?
A po MQ nastepuje wiele zmian. Zarówno na Vvardenfell jak i Nirn.


Nie, nie czytalem - biegalem z golym mieczem i mordowalem wszystkich...:))

Jesli mam pretensje do nich, to chyba czytalem, czyz nie moj drogi Mistrzu Logiki??:)))

Zrozumialem doskonale, o co chodzi( a chodzi o ratowanie kontynentu:)) - przeczytalem wlasciwie wszystko w tej grze. A Ty??

I o jakich niby zmianach mowisz?? Barierze, ktora znikla?? To, ze wszyscy mowia do Ciebie per Nerevar?? Wielkie mecyje...

Jak juz mowilem, mozna bylo z czystym sumieniem olac mq - zero wyrzutow sumienia... Czy ow swiat sie zmienial, jak np. zabiles Caiusa?? Nic z tych rzeczy, funkcjonowal spokojnie dalej...

Moje pytanie: grales w Tormenta?? Serie Baldur's Gate?? Fallouty??
 
 
Poziom: 41 HP   3%   161/5376
   MP   100%   2567/2567
   EXP   40%   71/177
Kahzad
Kapitan
Architekt Tonalny


Pomógł: 2 razy
Dołączył: 05 Lip 2004
Posty: 321
Skąd: z gór....
Wysłany: Pon Lut 28, 2005 4:45 pm   

Nie grałem w w żadnego innego RPG (grałem w Gothici ale to bardzie H&S) i na tym polega wielkość TES.
Jak dotąd grałem tylko w strategie (K&M, Heroes, Setllers, etc...) a Morrowind jak tylko go dostasłem w łapki wciągną mnie od razu. Miałem go tuż po premierze (wygrałem go w konkursie :) ) i od tamtej pory w niego gram.

Zarzucasz mi nieznajomość Morrowinda? :shock:

Chyba nie zaglądałeś pod link który dałem w poprzednim poście.
Jestem Protektorem Bractwa Sekretnego Płomienia (najwyższa ranga).
Zajmuję się TES zawodowo od ponad roku
Ja żyję tym światem od ponad roku. Znam wszystkie ksiązki z Daggerfalla i Morrowinda. Gadałem z każdym NPCem.
Rozmawiałeś z M'Aiqiem? Z Dagothami?
Z Baladasem?

Teraz to mnie rozbawiłeś :lol:


Cytat:
Wiesz, trudno to ocenic po jednej produkcji:))

A teraz szlag mnie trafi.
Jakiej jednej produkcji?
Sam wspomniałeś o wcześniejszych TESach!
Arena, Daggerfall, Reguard, Battlespire, Morrowind (+dwa dodatki: Tribunal i Bloodmoon).
To jest jedna produkcja?
Ja naliczyłem 5 (+dwa dodatki).
A każda była lepsza od poprzedniej.
Idąc tą tendencją Bethesda wyda Obliviona.



Cytat:
Echh, no i o to mi wlasnie chodzi!! Jak mam sie identyfikowac ze swym bohaterem, gdy nie moge podejmowac nawet elementarnych decyzji??

Nie nzasz fabuły :D
„Każde Wydarzenie Poprzedza Przepowiednia. Ale Bez Bohatera Nie Może Być Wydarzenia.”
`Twoimi krokami kieruje Przeznaczenie`
Potrzeba więcej cytatów?
To jest jak najbardziej uzasadnione fabularnie.

Cytat:
I gratuluje porownania z farmerami - o to wlasnie chodzi! W dobrym cRPGu nawet farmer potrafi powiedziec cos bardziej tworczego od "Welcome, outlander".

Wybacz, ale to ma być realne czy literackie?
Byle farmer ma `walić` tekstami z Szekspira? :shock:
jest prostym człowiekiem i możesz z nim pogadać o greefie czy ryżu solnym.
Ale jak Cię to nie interesuje to z nim nie gadaj.
Poza tym może jeszcze powiedzieć: You s`wit! albo You n`wah :lol:


Cytat:
A niby co - kontynent?? Taka wielka roznica?? I jeszcze dodatkowo Tribunal - walka z oszalalym bostwem - szczyt oryginalnosci...

Jeżeli jużto ratujemy tylko zadki outlanderom w Morrowind. Dagoth Ur tylko by przegnał ich z prowincji. Nic nei uległoby zniszczeniu. Pza kilkoma fortami cesarskimi :lol:
Pozatym to by jeszcze potrwało ze sto lat nim ruszyłby sie, więc nikomu się nie śpieszy.
A Tribunal. Oszalałe bóstwo może nie jest orginalne, ale za to jak wygląda fabuła. Nie powiesz mi, że nie było zwrotów akcji.



Cytat:
Zrozumialem doskonale, o co chodzi( a chodzi o ratowanie kontynentu:)) - przeczytalem wlasciwie wszystko w tej grze. A Ty??

A ja przeczytałe wszystko a nawet więcej.
krótka piłka.
Znasz Kazania Vehka? :>
Watpię :D


Cytat:
Jak juz mowilem, mozna bylo z czystym sumieniem olac mq - zero wyrzutow sumienia... Czy ow swiat sie zmienial, jak np. zabiles Caiusa?? Nic z tych rzeczy, funkcjonowal spokojnie dalej...

Tak jak powiedziałem. Spokój by trwał jeszcze długo.
A jak zabijesz `pączusia` to:
- zostanie wyznaczona nagroda za Twoją głowe
- wywalą Cię z Rodu Hlaalu (jeżeli w nim jesteś)
- spadnie Twoja `lubialność` w grze
- nie dowiesz się wileu ciekawych rzeczy od niego (znasz `Chutliwą Argoriańską pokojówkę`?)


Cytat:
I o jakich niby zmianach mowisz?? Barierze, ktora znikla?? To, ze wszyscy mowia do Ciebie per Nerevar?? Wielkie mecyje...

Nie ma Zarazy, Upiornej Bariery i jesteś uznany za Nerevarejczyka.
Mało? Dla tej prowincji to bardzo dużo.
Tobie może być mało, ale dla DUnmerów to aż nadto.
Aha... i jeszcze przestano prześladować Odszczepieńców.
Jeżeli wiesz o czym mówię :)


Cytat:
Moje pytanie: grales w Tormenta?? Serie Baldur's Gate?? Fallouty??

odpowiedziałem na początku.
A teraz jeszcze dodam, że nie grałem, ale znam ich fabuły.
Mam małe zboczenie i czytam poradniki, solucje i opisy przejść tego typu gier :)

Jeszce jakieś problemy? :)
 
Poziom: 16 HP   0%   0/556
   MP   100%   265/265
   EXP   74%   29/39
Klemens 
Generał


Pomógł: 7 razy
Dołączył: 04 Kwi 2004
Posty: 2700
Skąd: Biała Podlaska
Wysłany: Pon Lut 28, 2005 7:46 pm   

Kahzad napisał/a:
Zajmuję się TES zawodowo od ponad roku


"Zawodowo" - tzn. ze Ci placa??

Kahzad napisał/a:
Jestem Protektorem Bractwa Sekretnego Płomienia (najwyższa ranga).


Aha, czyli mam do czynienia z odpornym na wszelkie argumenty fanatykiem?:))) Bo AW odwiedzam regularnie od ponad dwoch lat i zawsze spora frajde wywolywalo u mnie czytanie postow Bractwa:))))).

Kahzad napisał/a:
A teraz szlag mnie trafi. Jakiej jednej produkcji? Sam wspomniałeś o wcześniejszych TESach!


Przyznaje sie do jednej watpliwosci, a mianowicie myslalem, ze Arene stworzylo inne podstudio...

Co do Daggerfalla - Ty chyba wyraznie nie rozumiesz, o co mi chodzi! Ta gra merytorycznie byla bardzo dobra, stanowila kompilacje dobrych pomyslow etc., ale - sam musisz przyznac - byla niesamowicie ZABURACZONA, wrecz niegrywalna... Dla mnie jest to jeden z najwiekszych zarzutow, jakie mozna podniesc przeciwko producentowi! W Morku bylo juz lepiej, ale i tak jakze rozwijajaca potrafi byl lektura problemow technicznych z ta gra - ilez konfiguracji( choc przewyzszajacych znacznie minimalne wymagania) mialo problemy z ta gra, ja sam musialem sciagac starsze( sic! To juz czysta paranoja!) sterowniki, by gra przestala mnie wywalac po 2 minutach gry...

I tego wlasnie sie boje odnosnie Obliviona - ze tworcy dopieszczajac elementy graficzne ponownie zignoruja wiele "egzotycznych" konfiguracji co spowoduje, ze gra znowu bedzie stwarzac problemy tam, gdzie nie powinna...

Kahzad napisał/a:
]Nie nzasz fabuły :D
„Każde Wydarzenie Poprzedza Przepowiednia. Ale Bez Bohatera Nie Może Być Wydarzenia.”
`Twoimi krokami kieruje Przeznaczenie`
Potrzeba więcej cytatów?
To jest jak najbardziej uzasadnione fabularnie.


Dziz - CZYTAJ, CO JA PISZE! Mi sie nie podoba zupelna bezwolnosc mej postaci, a nie uzasadnienie fabularne tego faktu. We Wrotach Baldura takze mielismy do czynienia z przeznaczeniem - tyle ze tam mielismy WYBOR, czy chcemy mu sie podporzadkowac, czy tez nie!!

A uzasadnianie fabula wlasnego lenistwa( mam na mysli autorow), to dla mnie tani chwyt...


Kahzad napisał/a:
Wybacz, ale to ma być realne czy literackie?
Byle farmer ma `walić` tekstami z Szekspira? :shock:


Lubisz skakac ze skrajnosci w skrajnosc, czyz nie?? A chwyt z tekstami Szekspira antyczni retorzy nazywali argumentatio ad absurdum - czyli: "jak nie mam nic madrego do powiedzenia, to chociazby postaram sie innym udowodnic, ze moj oponent takze"...

Ale nie bede tego ciagnal dalej, powiem tylko jedno - zagraj w Tormenta, to moze zrozumiesz, o co mi chodzi... A juz mnie totalnie rozsmieszyles teza, ze nie grales, ale czytales poradniki - wow, wow i po trzykroc wow!




Kahzad napisał/a:
Pozatym to by jeszcze potrwało ze sto lat nim ruszyłby sie, więc nikomu się nie śpieszy.


I to ma Twoim zdaniem zmotywowac gracza?? "Jestes Wybrancem, ale jak to olejesz, to za 100 lat, nie, nie nastapi koniec swiata, tylko najezdzcy i agresorzy zostana wygnani z ziem biednych, egzystujacych na granicy nedzy oraz pogardy niby-Indian, hodujacych guary i inne ustrojstwo"??????????????

Wow.

Kahzad napisał/a:
A Tribunal. Oszalałe bóstwo może nie jest orginalne, ale za to jak wygląda fabuła. Nie powiesz mi, że nie było zwrotów akcji.


Jak napisalem wczesniej - dodatki oceniam wyzej, bo wlasnie tworcy w koncu podeszli troche bardziej ambitnie do kwestii fabuly.



Kahzad napisał/a:
Znasz Kazania Vehka? :>


Imie Swietego przewijalo sie kilka razy w Kazaniach Viveka, ale samodzielnych ksiag nie pamietam. Moze to dlatego, ze grac skonczylem pol roku temu??:))

Kahzad napisał/a:
- zostanie wyznaczona nagroda za Twoją głowe


Nic prostszego niz zaplacic tudziez okazac glejt z Morag Tongu... Zreszta zawsze mozna go sprowokowac!

Kahzad napisał/a:
- wywalą Cię z Rodu Hlaalu (jeżeli w nim jesteś)


To wrecz mnie motywuje, Hlaalu sa niemoralni, akceptuje tylko i wylacznie Redoran.

Swoja droga - jakby sie zastanowic glebiej nad fabula gry, to wychodzi na to, ze to my jestesmy glownym schwarzcharakterem, nie Dagoth Ur.:)))

Kahzad napisał/a:
- spadnie Twoja `lubialność` w grze


Czyli latwiej cwiczyc perswazje?:)) Doskonale!:)))

Kahzad napisał/a:
- nie dowiesz się wileu ciekawych rzeczy od niego (znasz `Chutliwą Argoriańską pokojówkę`?)


Masz na mysli ta "literature" klasy Z, autorstwa tego swintucha ze Strefy Hlaalu w Vivek?? Jakos bym przebolal:))). Zaraz zaraz!! Czy Ty, Wielki Znawca Morrowinda, Protektor Bractwa Sekretnego Plomienia nie pomyliles PRZYPADKIEM Caiusa( o ktorym ja pisze) z CRASSIUSEM????!!!!

Kahzad napisał/a:
A teraz jeszcze dodam, że nie grałem, ale znam ich fabuły. Mam małe zboczenie i czytam poradniki, solucje i opisy przejść tego typu gier :)


Powiedz mi - jak obejrzysz ekranizacje takiego np. Wladcy Pierscienia, to czy jestes bardziej "obcykany" w fabule niz osoba, ktora przeczytala ksiazke??

Dialogi w Tormencie to okolo 5000 stron maszynopisu - to chyba wiecej, niz jakikolwiek poradnik, czyz nie? Duzo wiecej...


Zrozum, nie kwestionuje wielkosci Morrowinda( jak i calej serii, choc ten Daggerfall - echhh...), to wspaniala gra, na mej prywatnej liscie zajmuje bardzo wysoka pozycje. Ale jako, ze mam porownanie z innymi grami, wiem, iz jego fabula jak i dialogi nie sa najwyzszych lotow i ze wzgledu na ten NAJWAZNIEJSZY, moim zdaniem, element w grach fabularnych( tak jest! Tak sie okresla ten gatunek!) nie jest to cRPG wszechczasow!! Drugiego miejsca takze nie zajmuje, trzeciego zreszta tez...

Napisales, ze Gothic w porownaniu do Morrowinda to hack&slash i zgadzam sie z Toba zupelnie. Ja zas dodam jeszcze, ze to samo dotyczy z kolei porownania Morrowinda do Tormenta, Arcanum czy Baldur's Gate 2.
 
 
Poziom: 41 HP   3%   161/5376
   MP   100%   2567/2567
   EXP   40%   71/177
Kahzad
Kapitan
Architekt Tonalny


Pomógł: 2 razy
Dołączył: 05 Lip 2004
Posty: 321
Skąd: z gór....
Wysłany: Pon Lut 28, 2005 11:26 pm   

Cytat:
"Zawodowo" - tzn. ze Ci placa??

Zawodowo, że czerpię zyski. Satysfakcje :)
A to dla mnie jest najważniejsze.

Cytat:
Aha, czyli mam do czynienia z odpornym na wszelkie argumenty fanatykiem?)) Bo AW odwiedzam regularnie od ponad dwoch lat i zawsze spora frajde wywolywalo u mnie czytanie postow Bractwa:))))).

Z fanatykiem :D
Ale nie odpornym na wszelkie argumenty. Co widać po moich postach w BSP :)


Ad. Daggerfall.

Fakt, gra miała trochę bugów. Ale przy takiej wielkości świata mozna to jakoś przeboleć. A tak BTW. Skąd ściągnąłeś Daggerfalla?
Bo są wersje dodatkowo `zaburaczone` :lol:


Morrowind się wywala? Masz za mało RAMu. Karta graficzna się przegrzewa lub procesor. Mi wywala Morrka dopiero po kilku godzinach grania :lol:
(512 RAMu)


Cytat:
Dziz - CZYTAJ, CO JA PISZE! Mi sie nie podoba zupelna bezwolnosc mej postaci, a nie uzasadnienie fabularne tego faktu. We Wrotach Baldura takze mielismy do czynienia z przeznaczeniem - tyle ze tam mielismy WYBOR, czy chcemy mu sie podporzadkowac, czy tez nie!!

Może mi się wydaje, ale Przeznaczenie to Przeznaczenie i nie da się nim kierować :shock:


Cytat:
Lubisz skakac ze skrajnosci w skrajnosc, czyz nie?? A chwyt z tekstami Szekspira antyczni retorzy nazywali argumentatio ad absurdum - czyli: "jak nie mam nic madrego do powiedzenia, to chociazby postaram sie innym udowodnic, ze moj oponent takze"...

Więc o czym chcesz z nim porozmawiać?
Mało Ci ryżu solnego? Wypij z nim Pradawną Brandy Dagotha to mu się język rozwiąże ;)


Cytat:
Ale nie bede tego ciagnal dalej, powiem tylko jedno - zagraj w Tormenta, to moze zrozumiesz, o co mi chodzi... A juz mnie totalnie rozsmieszyles teza, ze nie grales, ale czytales poradniki - wow, wow i po trzykroc wow!

Chciałem tylko zaznaczyć, że znam te tytuły pod względem fabularnym a nie technicznym. Nie przechwalam się tym akurat :)


Cytat:
Nic prostszego niz zaplacic tudziez okazac glejt z Morag Tongu...

nie ma wyroku na Cosadesa :>

Fakt faktem, że nie mam pamięci do nazwis i pomylił mi się Curio z Cossadesem :)
Co nie zmienia faktu, że zabicie Cosadesa
zmienia `kilka` rzeczy.


Cytat:
I to ma Twoim zdaniem zmotywowac gracza?? "Jestes Wybrancem, ale jak to olejesz, to za 100 lat, nie, nie nastapi koniec swiata, tylko najezdzcy i agresorzy zostana wygnani z ziem biednych, egzystujacych na granicy nedzy oraz pogardy niby-Indian, hodujacych guary i inne ustrojstwo"??????????????

Nie ma do niczego motywować. Gracz jest wolny jak, że się tak wyrażę, świnia. I robi co chce. Może olać MQ i poszwendać się po Vvardenfell(i Solstheim) lub powalczyć z 6 Rodem.


Cytat:
Swoja droga - jakby sie zastanowic glebiej nad fabula gry, to wychodzi na to, ze to my jestesmy glownym schwarzcharakterem, nie Dagoth Ur.))

Zależy jak do tego podejść. Spaczenie chyba jednak nie jest takie dobre :wink:
A Dagoth jest jednak szaleńcem. Z przeblyskami świadomości i niesamowitą inteligencją, ale jednak szaleńcem.


Cytat:
Powiedz mi - jak obejrzysz ekranizacje takiego np. Wladcy Pierscienia, to czy jestes bardziej "obcykany" w fabule niz osoba, ktora przeczytala ksiazke??

Na pewno bardziej niż gdybym tego nie zrobił :)


Cytat:
Napisales, ze Gothic w porownaniu do Morrowinda to hack&slash i zgadzam sie z Toba zupelnie. Ja zas dodam jeszcze, ze to samo dotyczy z kolei porownania Morrowinda do Tormenta, Arcanum czy Baldur's Gate 2.

Nie w porównaniu tylko G to jest H&S.
I nie porównuj już `izometrów` do gier FPP/TPP z elementami RGG.
Wszystkie wymienione przez Ciebie gry mają rzut izometryczny. Co dyskwalifikuje je w moich oczach. To to za cRPG gdzie patrzę na swojego bohatera jak bóg, z góry :/
Mam się w niego wczuć, więc jedyne co mogę widzieć to ręce postaci.


BTW:
Z tego co pamiętam to Torment (chodzi mam nadzieję o Planescape: Torment, mam słabą pamięć do nazw własnych :) ) zaczyna się w kostnicy od śmierci bohatera? Uwielbiam Hitchcocka! :D


A od czego, tak w ogóle, zaczęła się nasza dyskusja? :)
 
Poziom: 16 HP   0%   0/556
   MP   100%   265/265
   EXP   74%   29/39
drAq 
Pułkownik


Dołączył: 04 Kwi 2004
Posty: 140
Skąd: Biała Podlaska
Wysłany: Wto Mar 01, 2005 12:41 am   

Moje 0,03 zł... Morrowind z początku wydaje się być wspaniały ze względu na pozorną swobodę działań i dość interesującą fabułę. W miarę upływu czasu jasne się jednak staje, że fabuła jest równie pokręcona i zagmatwana jak konstrukcja kija do baseballa :) Wątek główny niestety nie pozwalał na jakikolwiek "skok w bok". Wielka szkoda, bo była tak skonstruowana, że dało by się stworzyć nawet kilka alternatywnych rozwiązań. Najbardziej ubolewałem nad niemożnością przyłączenia się do Dagoth Ura. Mimo wszystko uważam, że gość miał rację. Patrząc na to od strony rozwoju fabuły, Dagoth Ur został zdradzony przez przyjaciela omotanego przez pseudoprzyjaciół. Dodatkowo... Dlaczego nie dostaliśmy możliwości skorzystania z Serca Lorkhana tak jak Dagoth Ur? Kilka razy było nam proponowane przystanie do Dagoth Ura, ale tylko w tekście wypowiadanym przez NPC - nie można było zaakceptować tej oferty. Gdzie tu sprawiedliwość? Zagraj w Fallouta... Wtedy zobaczysz, co to znaczy dowolność wyboru. Ukończ Fallouta i porozmawiamy... np. o tym, jakie reputacje i przezwiska dostałeś w czasie rozgrywki, albo o tym, co stało się po ukończeniu gry. Te przewijające się obrazki z opisami, co zdażyło się w różnych miejscach i co spotkało różne osoby. Odnośnie widoku z perspektywy pierwszej osoby - to jest możliwe raczej tylko w cRPGach nie opartych na żadnym konkretnym systemie. cRPG oparte na istniejących systemach są poniekąd "skazane" na widok izometryczny, tak jak ich papierowe odpowiedniki są "skazane" na MG. Zeby zmierzyć się z przeciwnikiem, trzeba najpierw go poznać. Polecam ci to, bo jak zauważyłeś, wypowiadasz się z o wyższości Morrownida nad innymi cRPG, będąc "zawodowym" znawcą tylko samego Morrowinda. Wiesz... ja np. oglądam tylko Wiadomości... tak... słyszałem, że są Fakty, ale czytałem o tym programie sporo i mimo wszystko uważam, że Wiadomości są lepsze...
 
 
Poziom: 10 HP   0%   0/230
   MP   100%   110/110
   EXP   90%   20/22
Kahzad
Kapitan
Architekt Tonalny


Pomógł: 2 razy
Dołączył: 05 Lip 2004
Posty: 321
Skąd: z gór....
Wysłany: Wto Mar 01, 2005 7:24 am   

Nie mówię, że Morrowind jest lepszy. Ja tylko twierdzę, że nie jest gorszy :)
Bronię go przed wami ;)
Pozatym nie porównujcie Morrowinda z Falloutem :/
To tak jakby robić porównanie strategi turowej i RTSa.
Nie ma to większego sensu.

Kiedyś próbowałem grać w F. Ale za bardzo irytował mnie system sterowania i mi się doechciało. A o jakim F mówicie? 1,2 a możę Tactics? (czy jak on się tam nazywał)



Swój pogląd nt. Dagoth Ura opierasz głównie na tekstach Odszczepieńców. A są to teksty tendencyjne. Poznaj punkty widzenia kilku stron, po czym znajdź prawdę. Jeżeli chodzi o Dagotha to akurat wszyscy mijają się z prawdą, a ta leży po środku.


Cytat:
Dlaczego nie dostaliśmy możliwości skorzystania z Serca Lorkhana tak jak Dagoth Ur?

Wiesz czym by się to skończyło? Wiesz jak skończyli Dwemerowie?
A jak Dagoth i Trójca?
Pokonalibyśmy jedną bestię a stalibyśmy się drugą, albo jeszcze gorzej.
A tu ma być happy end :)
 
Poziom: 16 HP   0%   0/556
   MP   100%   265/265
   EXP   74%   29/39
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
anime, opowiadania
Strona wygenerowana w 0,1 sekundy. Zapytań do SQL: 15