Dołączył: 16 Wrz 2005 Posty: 109 Skąd: Nie pamiętam:(
Wysłany: Pon Paź 10, 2005 7:49 pm Do krórej śpicie w weekend?
Piszcie do której śpicie w weekend!Będziemy oceniać(przynajmniej ja:)czy ktoś to:ranny ptaszek,śpioch,czy coś pomiędzy.Ja śpie do 7 i uważam sie za przęcientniaka.
He he no to niezłe z was przeciętniaki ,bo ja wstaje (musze) o 3,30 od 10 lat i kropka.(przytul kropka hi h i).Jak miałem inną pracę (10 lat prędzej miałem inna pracę) albo jeszcze jak sie uczyłem no to lajcik był bo wsawałem jak "ludź" o 6 rano.Ale teraz niestety poranny ptaszek(a może raczej sęp hehe).
Jestem nocny Marek ze skłonnościami do łamania zasad nocnych Marków Po prostu ze mną bywa różnie Lubie chodzić późno spać, dobrze po północy (wtedy często dopiero spalam niezużytą energię z całego dnia), ale tylko wtedy, gdy na drugi dzień nie musze wstawać wcześnie. Niestety w soboty ostatnio jestem na nogach już po 7, bo przed 9 mam trening piłki ręcznej W niedzile wstaje średnio 9-10 Gdy jeszcze nie miałem sobotnich treningów, tak samo wstawałem w soboty. A raczej zwalano mnie z łóżka, bo moi starsi (A szczególnie ten starszy) nie lubi, jak ktoś wstaje óźno, bo, jak sam mówi, "dezorganizuję wtedy pracę innych" . Chociaż z drugiej strony cieszę się, że zwalają mnie o tej godzinie w niedziele - gdy wstaję zbyt późno (11 i później) cały dzień chodze jakiś przemęczony, zaspany
Ja to nieraz przeginam i kilka razy już mnie świt zaskoczył.
Zazwyczaj gram w strategie i lubię spokój to też noc najbardziej pasuje mi na giercowanie.
Potem odsypiam do oporu nawet do 13-14-tej.
W łikendy najczęściej śpiocham do 12, jednak anjczęściej to zależy do której grałem w noc najczęściej jest to CS lub Europa Universalis 2, ostatnio mi się zdarzyło nawet w FEAR mp pograć do 8, później do 17 spałem
W weekendy spie do 11 godzinki, chyba że mam mecze z kolesiemi przez neta, a w dni takie jak wtorek i czw. o 6:00 bo mam treningi.W inne dzni to przeważnie o 8:00.
Pomógł: 3 razy Dołączył: 18 Mar 2005 Posty: 1166 Skąd: Rzeszów
Wysłany: Pon Paź 24, 2005 5:12 pm
Ja też się uważam za przeciętniaka (w swojej grupie wiekowej i "zawodowej" ) i wstaje najpóźniej o 10 nawet, jak pójdę spać o 1 czy 2. Oczywiście jeśli sen zaskoczy mnie później, to odpowiednio później wstaję, ale zdarza się to (narazie) tak niezmiernie rzadko, że nie ma co o tym wspominać.
Generalnie wyspanie określa u mnie nie godzina pójścia spać, a godzina wstania (sen od 22 - 9 jest podobnie odprężający co od 1-9, ale gorzej jak wypada mi spać np. 10-6. Niby tyle samo przespane, a jednak już inaczej ..)
Ja mószę spać przeciętnie 10 h. Od pon. do pt. to zazwyczaj idę spać o 22:30 czasem o 23:30 i budzę o 8:00 [mam taki plan lekcji że zawsze się wyśpie]. W soboty i niedziele idę o 23:30 a budzę się o 10:00.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum