gry strategiczneSerwis gier strategicznych www.sztab.com  FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  Chat


Poprzedni temat :: Następny temat
Demo Age of Empires III
Autor Wiadomość
kull 
Generał


Dołączył: 05 Kwi 2004
Posty: 313
Skąd: NY
Wysłany: Nie Wrz 25, 2005 9:30 am   



KULL: to moze, aby zakończyć temat grafiki. Jakieś małe podsumowanie. Backside?
 
 
Poziom: 16 HP   0%   0/556
   MP   100%   265/265
   EXP   53%   21/39
Backside 
Major
JazzFunk Planeta


Pomógł: 7 razy
Dołączył: 25 Paź 2004
Posty: 842
Skąd: Z planety Melmaq
Wysłany: Wto Wrz 27, 2005 3:41 pm   

Backside: Grafika to z pewnością mocny punkt nowego Age'a. Mimo, że minęły czasy starego, dobrego silnika dwuwymiarowej grafiki, to jednak wcale do niego nie tęsknie i przez te kilka dni zdąrzyłem się całkowicie zaaklimatyzować w "Nowym Świecie". Spore wrażenie robią możliwości enginu 3D - nasilenie światła w niekórych punktach podczas wschodu słońca, niesamowicie realnie oddana woda wraz z jej falami. No i oczywiście animacje destrukcji budynków oraz statków - można się naprawdę bardzo długo patrzeć jak od drewnianych obiektów odpadają wieżyczki, uderzająca w dach kula armatnia rozbija dachówki w cząsteczki, a salwa z dział statku niszczy zagle i olinowanie, które z pluskiem spada do wody.

Suma summarum - graficy Ensembles Studio ponownie postarali się, by ich gra wybiła sie przed peleton reszty gier strategicznych.
 
 
Poziom: 26 HP   1%   16/1637
   MP   100%   781/781
   EXP   3%   3/78
Backside 
Major
JazzFunk Planeta


Pomógł: 7 razy
Dołączył: 25 Paź 2004
Posty: 842
Skąd: Z planety Melmaq
Wysłany: Sro Wrz 28, 2005 8:39 pm   


Backside:No dobra - grafika grafiką, ale chyba nie tylko na tym poprzestało ES z innowacjami? Z pewnością nie!

W momencie odpalenia misji dostępnej w demie przyznam szczerze, że sie pogubiłem. Z reguły przejścia między kolejnymi częściami tej samej serii gier polegały na zapoznaniu się z nową szatą graficzną, kilkoma nowymo opcjami, a reszta była "po staremu".
Teraz jednak postawiono właśnie na nowe pomysły, zamiast odgrzewania starych i wielokrotnie przerobionych, i w ten sposób nawet doświadczeni gracze mogą się na początku pogubić.
Spora ilość zmian może naprawdę zniechęcić graczy do zabawy, czego "żywym" przykładem jest Heroes of Might and Magic IV, ale w przypadku AOE III mogę z czystym sumieniem stwierdzić, że są to po prostu kolejne wyzwania dla weterana tej serii :].
Chyba najbardziej zauważalną zmianą jest dynamika gry. W poprzedniej części Age of Empires rozgrywka była całkiem spokojna, a teraz zostaje przed nami postawiona możliwość, a czasem wręcz obowiązek, bardzo szybkiego rozwoju, czy to zaplecza gospodarczego czy wojskowego.
Pierwszym elementem, który jest zdecydowanie czołowym pomysłem ES, są Główne Miasta (Home Cities). Wybierając grę Anglią, będziemy naturalnie zajmowali się kolonizacją wybranego terytorium czy też spełnianiu warunków misji. Jednak nie będziemy w działaniu osamotniemi bo wesprze nas stolica Wielkiej Brytanii - Londyn. W jaki sposób? Otóż budując budynki, opracowywując technologie, rekrutując jednostki czy niszcząć wrogie armie będziemy otrzymywali punkty doświadczenia. Odpowiednia ich ilość pozwoli nam na otrzymanie dostawy od stolicy. Na początku są to z reguły dostawy surowców, choć przy szybkiej rozbudowie 300 jednostek drewna czy jedzenia jest bezcenne. Z czasem będziemy mogli prosić o opracowanie ważnych technologii, dostarczenie kilku wojowników, armat czy powozów, które zbudują nam w dowolnym miejscu wieżę, Centum Miejskie i inne obiekty.Jednak to nie wszystko - przed grą możemy wybrać sobie konkretnie, które "karty dostaw" będziemy chcieli otrzymać podczas gry, a im wyższy poziom osiągnie nasze miasto tym lepsze i tym więcej takich kart dostaniemy.
Dostawy to naturalnie nie wszystko i surowce zdobywać będziemy, tradycyjnie, pracą naszych Wieśniaków (od teraz nazywanych Osadnikami). Jednak tu również zaszła zmiana, która niejednego mocno zdziwi. Otóż zniknęły wszytskie składy towarów! Oznaczo to, że Osadnik, który pójdzie rąbać drewno, będzie rąbał je aż do cna, a w między czasie wysyłał po 1 jednostce to głównego skłądu. Może to i mało realistyczne rozwiązanie, ale w ten sposób nie tracimy tak deficytowego towaru, jakim jest drewno i nie tracimu czasu :].
Z takich dywagacji o dynamice gry musze wspomnieć, że od teraz mamy możliwość rekrutacji do 5 jednostek na raz - nie czekamy aż najpierw zostanie zwerbowany pierwszy żołdak, a potem drugi. Jest to pożyteczne i sprawiedliwe, gdy np. wróg napada na naszą bazę i potrzebujemy szybko odwodów (sprawiedliwe dla broniącego się :]).


Czy coś byś jeszcze dodał Kull'u do tej kwestii?
Ostatnio zmieniony przez Backside Nie Paź 02, 2005 12:30 am, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Poziom: 26 HP   1%   16/1637
   MP   100%   781/781
   EXP   3%   3/78
Perkun 
Pułkownik


Pomógł: 1 raz
Dołączył: 18 Maj 2004
Posty: 255
Skąd: Włocławek
Wysłany: Sro Wrz 28, 2005 9:12 pm   

Czołem!

Backside napisał/a:
Z taki dywagacji o dynamice gry musze wspomnieć, że od teraz mamy możliwość rekrutacji do 5 jednostek na raz - nie czekamy aż najpierw zostanie zwerbowany pierwszy żołdak, a potem drugi. Jest to pożyteczne i sprawiedliwe, gdy np. wróg napada na naszą bazę i potrzebujemy szybko odwodów (sprawiedliwe dla broniącego się :]).




Perkun: No nareszcie!! Ten, kto to opracował, powinien być noszony na rękach!:) Szkoda, że nie więcej jednostek:) Przynajmniej z 10 na raz:) Pamiętam, jak we własnych scenariuszach budowałem obok siebie kilkanaście stajni albo warsztatów oblężenia, aby mieć bardzo szybko sporą liczbę jednostek. W ostrej walce tempo tworzenia się jednostek jest wręcz na wagę złota! Są sytuacje, gdzie dosłownie o wygranej decydują minuty...gry;)
Ostatnio zmieniony przez Perkun Pią Paź 28, 2005 8:03 pm, w całości zmieniany 3 razy  
 
 
Poziom: 14 HP   0%   0/426
   MP   100%   203/203
   EXP   93%   31/33
kull 
Generał


Dołączył: 05 Kwi 2004
Posty: 313
Skąd: NY
Wysłany: Sob Paź 01, 2005 8:54 pm   

Perku, napisz to w formie odpowiedzi :) . to znajdzie sie w zapowiedzi i nie zapominaj o kolorze zielonym txtu :)
 
 
Poziom: 16 HP   0%   0/556
   MP   100%   265/265
   EXP   53%   21/39
kull 
Generał


Dołączył: 05 Kwi 2004
Posty: 313
Skąd: NY
Wysłany: Nie Paź 02, 2005 9:15 pm   


KULL:Nic dodać, nic ująć :) . Dobrze prawisz Backside. A co myślisz na temat walk? Mi osobiście wydały się mało porywające, jednostki popadały w chaos, nie to co np. w Total War.
 
 
Poziom: 16 HP   0%   0/556
   MP   100%   265/265
   EXP   53%   21/39
Backside 
Major
JazzFunk Planeta


Pomógł: 7 razy
Dołączył: 25 Paź 2004
Posty: 842
Skąd: Z planety Melmaq
Wysłany: Pią Paź 07, 2005 9:24 pm   

Backside: Na początku miałem identyczne odczucie - nie potrafiłem się połapać, ekran mi skakał i nie widziałem, które jednostki do czego służą

Rzeczywiście pod tym względem AOE III różni się od poprzedników, chyba głównie ze względu na realia historyczne. W starozytności falanga i kawaleria były jak znalazł, a w średniowieczu dominował "mur tarcz" i starcia ciężkozbrojnych. W czasach nowożytnych prym wiedzie zdecydowanie ręczna broń palna, więc arkebuzy i muszkiety i z czasem piechota walcząca bronią białą zaczyna schodzić na boczny plan, a XIX wiek to juz ostateczny jej schyłek.
W AoE III jest podobnie. Używać będziemy głównie muszkieterów i konnych strzelców. Nie oznacza to jednak odejście od ręcznie walczącej armii - uzbrojona w miecze kawaleria będzie nam godnie towarzyszyć przez cały czas gry. Jednakże pikinierowie i miecznicy przydadzą się najbardziej na początku gry, a już w wiekach IV i V będą na tyle słabi, że przestaniemy z nich korzystać.

Poza tymi niuansami, walka będzie w sumie wyglądała identycznie, choć nie będziemy dysponowali takim wachlarzem jednostek jak ongiś - jednak po pewnym czasie gry przestaje mi brakować tych wielu dostępnych w prequelach jednostek.
RzeczywiNa początku miałem identyczne odczucie - nie potrafiłem się połapać, ekran mi skakał i nie widziałem, które jednostki do czego służą

Rzeczywiście pod tym względem AOE III różni się od poprzedników, chyba głównie ze względu na realia historyczne. W starozytności falanga i kawaleria były jak znalazł, a w średniowieczu dominował "mur tarcz" i starcia ciężkozbrojnych. W czasach nowożytnych prym wiedzie zdecydowanie ręczna broń palna, więc arkebuzy i muszkiety i z czasem piechota walcząca bronią białą zaczyna schodzić na boczny plan, a XIX wiek to juz ostateczny jej schyłek.
W AoE III jest podobnie. Używać będziemy głównie muszkieterów i konnych strzelców. Nie oznacza to jednak odejście od ręcznie walczącej armii - uzbrojona w miecze kawaleria będzie nam godnie towarzyszyć przez cały czas gry. Jednakże pikinierowie i miecznicy przydadzą się najbardziej na początku gry, a już w wiekach IV i V będą na tyle słabi, że przestaniemy z nich korzystać.

Poza tymi niuansami, walka będzie w sumie wyglądała identycznie, choć nie będziemy dysponowali takim wachlarzem jednostek jak ongiś - jednak po pewnym czasie gry przestaje mi brakować tych wielu dostępnych w prequelach jednostek.

Za podobieństwem walki, w stosunku do poprzedniczek, idzie oczywiście twoje słuszne odczucie braku podobieństwa do Rome'. Nie ma w tym nic dziwnego, bo Age to strategia "ogólnorozwojowa" w małej skali, a Total War skupia się prawie wyłączenie na walce, polityce i dyplomacji.
Dodam, że na mapie AoE dzieje się znacznie więcej niż porównywanej gry - trudno więc oczekiwać tak niesamowitej dokładności. Jednak nie oznacza to, że walka jest bez wad, bo istotnie kilak rzeczy mi się nie podoba.

W AoE III widać miejscami wyraźnie wzorowanie się na innej strategii, American Conquest, która rozgrywa się w tych tym samym okresie historycznym i zasady walki również odpowiadają sobie wzajemnie.
Problem w tym, że w AC każda jednostka miała całkiem sporo komend i każda z nich była przydatna - było widoczne "Stój w miejscu", "Zezwól/Zabroń strzelania" itp
Niestety w Age'u tych elementów naprawdę brakuje i nawet po ładnych kilku godzinach spędzonym nad demem, trudno jest mi znaleźć zarówno uzyteczność niektórych formacji, jak i połapać się w samym interfejsie - a brak jego opanowania może skończyć się czasem bardzo niekorzytnie.
Reasumując - system walki zmienił się pod względem interfejsu i realiów historycznych, ale po kilku grach przestaję się gubić mam wrażenie, że to z pewnością sequel Age of Empires II :]. Aczkolwiek nadal system ten nie należy do tak porywających jak w Rome'ie czy podobnym American Conquest.
 
 
Poziom: 26 HP   1%   16/1637
   MP   100%   781/781
   EXP   3%   3/78
Perkun 
Pułkownik


Pomógł: 1 raz
Dołączył: 18 Maj 2004
Posty: 255
Skąd: Włocławek
Wysłany: Nie Paź 09, 2005 10:18 pm   

Czołem!

Zacząłem pogrywać w demko:) Jak troszkę pogram, to podzielę się wrażeniami. Generalnie podoba mi się. Szczegóły już niedługo (w takim kolorze, jakim chcecie;) Na razie ruszyłem skirmish i rozgromiłem Anglikami Hiszpanów:)

Pozdrawiam!
 
 
Poziom: 14 HP   0%   0/426
   MP   100%   203/203
   EXP   93%   31/33
Backside 
Major
JazzFunk Planeta


Pomógł: 7 razy
Dołączył: 25 Paź 2004
Posty: 842
Skąd: Z planety Melmaq
Wysłany: Nie Paź 09, 2005 10:29 pm   

Podpowiem ci, że Brytyjczykami jest łatwiej, bo przy każdem domku dostają +1 wieśniaka.
Dlatego na początku weź weź od razu 4 ludzi do rąbania drzew, 2 rozpakowywuj, zbuduj 2 domy i zacznij zbierać jagody.
W miedzy czasie zrekrutuj nowych wieśniaków i ich też do drzewa ;p.
Kolejnych, uzyskanych dzięki domkom do jagódw.

Pamiętaj że każda jednostka i budynek to XP - jak chcesz szybko przejść do II ery to weź sobie jedzenie jako dostawę.

Generalnie powinieneś przejść do drugiej ery w 5-5:30 minucie.

Tyle na początek :D . Życzę powodzenia.
 
 
Poziom: 26 HP   1%   16/1637
   MP   100%   781/781
   EXP   3%   3/78
Perkun 
Pułkownik


Pomógł: 1 raz
Dołączył: 18 Maj 2004
Posty: 255
Skąd: Włocławek
Wysłany: Pon Paź 10, 2005 6:40 pm   

Czołem!

Backside napisał/a:
Podpowiem ci, że Brytyjczykami jest łatwiej, bo przy każdem domku dostają +1 wieśniaka..


Nawet nie zwróciłem na to specjalnej uwagi;) Z domkami, to już nawyk wyniesiony z poprzednich edycji. Bez nich ani rusz. Jak kiedyś pogrywałem we własne scenariusze, to od razu budowałem gdzieś z 15-20 domów, aby mieć spokój i skupić się na stronie militarnej. Z drugiej strony denerwowało mnie to, że w sumie można było wygrać rozgrywkę niszcząc domy przeciwnika...Nie wiem, czy obecnie jest taka zależność. A już widzę, że tu też odchodzą skecze. Obca armia atakuje, a tu niczego sobie powstają budynki..., ot, parę kroków od pola bitwy;) Łatwiej...hymhmh...wybieram też jakiś zarządców czy gubernatorów..też zwracam uwagę, jakie usługi oferują. Dla odmiany pogram Hiszpanami...

Backside napisał/a:

Dlatego na początku weź weź od razu 4 ludzi do rąbania drzew, 2 rozpakowywuj, zbuduj 2 domy i zacznij zbierać jagody...


Hehhh..bez obawy. Szybko się przekonałem, że potrzeba sporo drewna na wszelkie przedsięwzięcia. I jagody też dostarczają sporo pożywienia. Na koniec tej misji miałem kilknaście tysięcy kasy i czterdzieści parę tysięcy żarcia i drewna. Zbudowałem wszystko, co się dało i wykonałem wszystkie usprawnienia. Więc chyba nie jest aż tak źle:)

Backside napisał/a:

Pamiętaj że każda jednostka i budynek to XP - jak chcesz szybko przejść do II ery to weź sobie jedzenie jako dostawę.


Też tak robiłem...ale po pewnym czasie więcej sprzedawałem, niż kupowałem, bo potrzebowałem na gwałt kasy do rozwoju. Zdradzę, że z początku przegrywałem z Hiszpanami o kilkaset punktów. Jednak jak się rozkręciłem, to skończyło się na ich totalnej klęsce i nie dali mi zmieść się całkowicie z powierzchni ziemi:) I to mi się podoba. Przecież hororrorem było niegdyś poszukiwanie na ogromnej mapie jakiejś cholernej piwnicy czy czegoś tam innego, aby misję uznać za wygraną

Backside napisał/a:

Generalnie powinieneś przejść do drugiej ery w 5-5:30 minucie.
Tyle na początek :D . Życzę powodzenia.


Ja pragnę podelektować się grą. Nie chcę się ścigać z czasem. Bo inaczej będzie to zwyczajne wyrobnictwo i rutyna. Nie traktuję gry na zasadzie zaliczania misji itd., itd. Zdecydowanie bardziej interesują mnie nawet własne scenariusze. Być może kiedyś pogram też z żywym przeciwnikiem:) Fajnie by było, jakby jeden się np. bronił, a ja bym musiał zdobyć jego twierdzę:) Albo np. Perkun atakuje Backside'owi port, ten kieruje tam swoje siły, a prawdziwy atak następuje gdzie indziej:) Ale Backside jest i na to przygotowany, ale czy jest przygotowany na trzeci front?:) Co zrobisz Backside, jak atak nastąpi mniej więcej w tym samym czasie z trzech stron? Na czym się skupić, aby nie wpaść w panikę?:)

Tyle na początek. Życzę powodzenia!:)

PS. Laseczki na zdjęciach w demku całkiem, całkiem:)
 
 
Poziom: 14 HP   0%   0/426
   MP   100%   203/203
   EXP   93%   31/33
Backside 
Major
JazzFunk Planeta


Pomógł: 7 razy
Dołączył: 25 Paź 2004
Posty: 842
Skąd: Z planety Melmaq
Wysłany: Pon Paź 10, 2005 7:33 pm   

Perkun napisał/a:
Nawet nie zwróciłem na to specjalnej uwagi;) Z domkami, to już nawyk wyniesiony z poprzednich edycji. Bez nich ani rusz. Jak kiedyś pogrywałem we własne scenariusze, to od razu budowałem gdzieś z 15-20 domów, aby mieć spokój i skupić się na stronie militarnej


Hehe - tylko jak zbudujesz domki wyłączeni by mieć "populację na zapas" to na bank zabraknie ci by zbudować szybko baraki i armię :].
Akurat taktyka gry brytyjczykami jest o tyle dobra, że jak dotrę do II ery to biorę z dostaw technologię "Fast Building" przez co domek powstaje mi w ok 7 sekund :], a mając dużo drewna buduję dużo domków. Efekt --> szybko dostaję sporo wieśniaków potzrebnych do zbierania jedzenia i wydobywania złota, a w dodatku domki mogą stanowićswoistą linię obronną :>


Perkun napisał/a:
Ja pragnę podelektować się grą. Nie chcę się ścigać z czasem. Bo inaczej będzie to zwyczajne wyrobnictwo i rutyna. Nie traktuję gry na zasadzie zaliczania misji itd., itd. Zdecydowanie bardziej interesują mnie nawet własne scenariusze. Być może kiedyś pogram też z żywym przeciwnikiem:) Fajnie by było, jakby jeden się np. bronił, a ja bym musiał zdobyć jego twierdzę Albo np. Perkun atakuje Backside'owi port, ten kieruje tam swoje siły, a prawdziwy atak następuje gdzie indziej:) Ale Backside jest i na to przygotowany, ale czy jest przygotowany na trzeci front?:) Co zrobisz Backside, jak atak nastąpi mniej więcej w tym samym czasie z trzech stron? Na czym się skupić, aby nie wpaść w panikę?Smile


A - delektownaie się grą to inna sprawa :]. Ja już zdąrzyłem zrobić to w misji (o dziwo na hardzie!), gdzie szybko doszedłem do III ery i zmiotłem przeciwnika, a potem zabawiałem sięw budowanie wszystkiego i wykupywanie każdej technologii :D .

A co do twojego ataku - nie ma szans na duże fronty :]. Gra w Skirmish jest zbyt szybka (chyba, że umawiamy się na duże bitwy, a nie rushe), żeby pozwolić sobie na długie gromadzenie jednostek i 3 fronty ataków w tym morski - zabraknie ci kasy albo ktoś (np ja :D ) cię uprzedzi.

Tak więc wiesz :]. A gra na czas nei wynika z mojej chęci zaliczenia misji, ale osiągniecia porządnego multiplayerowego poziomu. Czasem się lubię pobawić, a czasem pograć na poważnie :D .

BTW - poznałem kolesia, który w zależności od taktyki pokonuje kompa na Impossiblu (czy jak to się tam nazywa) w 6-7 minut robią rush wieśniakami i w ok 8 bez przeważającego udziału osadników :].
 
 
Poziom: 26 HP   1%   16/1637
   MP   100%   781/781
   EXP   3%   3/78
Łysolek
Szeregowy
hmm


Dołączył: 03 Paź 2005
Posty: 33
Skąd: opolskie
Wysłany: Czw Paź 20, 2005 12:22 pm   

Ja w Gre Age of Empires 3 Gram od dluzszego czasu ( obecnie koncze 2 kampanie )
Ale to i tak zamalo zeby obiektywnie ocenic te gre jak narazie jestem nie zachwycony wszystko mi sie w niej podoba i niejednoktotnie milo mnie zaskoczyla i fajna sprawa ze nie sa duze wymagania do gry , pogram jeszcze troszke w AGE of ... 3 i sie wypowiem dokladniej
Pozdrawiam
 
 
Poziom: 4 HP   0%   0/61
   MP   100%   29/29
   EXP   54%   6/11
Backside 
Major
JazzFunk Planeta


Pomógł: 7 razy
Dołączył: 25 Paź 2004
Posty: 842
Skąd: Z planety Melmaq
Wysłany: Czw Paź 20, 2005 8:36 pm   

no dobra - a teraz czas na mały schock :]
czytaj to!
 
 
Poziom: 26 HP   1%   16/1637
   MP   100%   781/781
   EXP   3%   3/78
Perkun 
Pułkownik


Pomógł: 1 raz
Dołączył: 18 Maj 2004
Posty: 255
Skąd: Włocławek
Wysłany: Pią Paź 28, 2005 7:22 pm   

Czołem!

Pograłem troszkę w demko, wobec tego postanowiłem podzielić się swoimi wrażeniami. Generalnie, jak dla mnie, giereczka ładnie się zapowiada. Okres dla mnie absolutnie maksymalny, czyli góra do połowy XIX. Dalszych strategii nie trawię, szczególnie drugowojennych i z kręgu SF. Zatem zapowiadane IV i V będą musiały się obejść bez mojej ingerencji;). Co w 3? Podoba mi się muzyczka. Grafika również robi wrażenie. Kolorki, obrazki, ukształtowanie terenu, zróżnicowana przyroda, dobrze odwzorowane budowle. Proporcje między poszczególnymi elementami również ujdą w tłoku;). Do panelu sterującego również się przyzwyczaiłem. Sprawa jest do opanowania. Podoba mi się ten dodatkowy element polegający na usprawnianiu stolicy (wzamian mają dostarczać posiłki i zdaje się, że jakieś żarcie i złoto koło Miejskiego Centrum). Na razie się w te wszystkie opcje nie wczuwałem, ale mam nadzieję, że w pełnej wersji się nimi podelektuję (czyli liczę na porządny tutorial-wszak w grę będą zapewne grać i osoby zaczynające przygodę z serią). Liczę na to, że misje będą zróżnicowane, a nie tylko w stylu rozbuduj się i zniszcz przeciwnika. Liczę też na to, że będą takie misje, gdzie już część budowli istnieje. I że nie będzie misji na czas i męczącego machania myszą. Co do demka-pograłem głównie Angolami. Najpierw w skirmish a potem misję Francuzami. I cóż mogę powiedzieć-jest fajnie i myślę, że czekają mnie wspaniałe chwile:) Dobrze, że nie ma napchanych aż tylu opcji rozwoju budowli i jednostek, czy po prostu samych budowli i jednostek. Wystarczy tyle, ile jest. Mają tam jakieś parametry, ale na razie nie zwracam na to większej uwagi. Prawdopodobnie i tak będę dążył do tego, aby armię mieć opartą głównie na konnicy i może artylerii;) Podoba mi się opcja wyboru bodajże gubernatora między przejściami wiekowymi, korzystania z pomocy miejscowych ludów czy też wynajdywania różnorodnych skarbów. Parę słów o misji...hehhh...początkowo się przeraziłem, bo Angole zniszczyli mi prawie wszystkie jednostki. Już miałem zrezygnować, ale postawiłem na eksperyment, bo się zorientowałem, że nie atakują (warto było czekać na wyczerpanie opcji komputerowego przeciwnika:). Pozostałymi osadnikami wydobyłem wszystek zasobów. Opanowałem dwie osady indiańskie i przystąpiłem armią Indian do wojny partyzanckiej niszcząc stacje przy torach, co Angoli doprowadzało do pasji-tym bardziej, że atakowałem z dwóch stron, więc przeciwnik lekko głupiał;). Wybiłem mu osadników i przystąpiłem do wyniszczania armii metodą atak-ucieczka-atak-uczieczka. Po długich bojach w końcu zdobyłem przewagę i zniszczyłem prawie całe miasto, ale nie zdążyłem, bo zdołałem przejąć wszystkie stacje;) i misja zakończona victorią nie armią Francji, ale Indianami;). Druga misja oczywiście na strzała, więc nie ma co opisywać. Jakie rzeczy mnie w gierce zaskoczyły, zadziwiły czy ucieszyły:

- nie trzeba budować przy złożach surowców budynków-to pozwala skupić się na bardziej istotnych sprawach
- nie trzeba odnawiać pól uprawnych
- osadnicy grzecznie pracują, ale gdy przyjdzie co do czego, to nie wiadomo skąd, nagle mają strzelby w ręku;)
- w końcu cięższa broń ma obsługę i konia, a nie porusza się sama:)
- oswojone zwierzaki- na atak uciekają, nie atakują, bez względu na to, czy są to jelenie, niedźwiedzie czy jaguary albo pumy?:) Podchodzisz bez ataku, a te pasą się spokojnie. Ja bym się chyba zesrał ze strachu:). Nie moża zabrać skarbu, dopóki się wszystkich nie wybije wilków czy niedźwiedzi:) Nawet jak sie oddalą, to niebawem jak pieski powrócą, ale nie atakują, mimo, że są np. ranne:)
- goście pilnujący skarbów-bywa, że zabije ich dopiero kilkadziesiąt kul;)
- armaty czy moździerze albo rakiety mają cholerną celność. Mało tego-częstotliwość strzałów jest wręcz niesamowita!:) Każdy by chciał mieć w armii tak szybko obsługujących żołnierzy:)
- czasami piechota dorównuje szybkoscią konnicy:)
- magiczne piki-pikinierzy wroga atakują moją konnicę:) Ale żeby zabić nie muszą dochodzić:) Kują z daleka:) Może piki mają z 10 albo więcej metrów, tylko większa połowa nie jest widoczna dla wroga:)
- jak na razie drzewo jako surowiec jest więcej warte, niż żarcie czy złoto. I szybko się kończy.
- jednostki mają tam jakieś opcje ataku czy ustawień-ale ja na to nie patrzę. W walce po prostu nie mam na to czasu:) Takie rzeczy mają chyba jednynie sens w turówkach. Chyba, że czegoś bronić, pilnować albo patrolować teren. Ale w czasie bitwy nie mam czasu na zabawy w formacje. I z konnicą pójdę i tak na pikinierów. Ciekawe, czy nadzieję się na piki gdzieś z 10 metrów przed szeregiem:)
- jak zwykle można zniszczyć wszystko i wszystkich..hymhmh...nie będę się tu rozpisywał, ale czyż nie można przejmować armat albo w jakim celu niszczyć domostwa czy uprawy...
- do naprawy budynków nie trzeba słać ludków, tylko wystraczy opcja odbuduj:)
- były sytuacje, że moja armia atakowała i niszczyła, a tuż zaraz obok przeciwnik spokojnie uprawia ziemię:) albo odbudowuje budowlę;))) No bez przesady!:)
- opcje doboru przed rozgrywką bodajże kart jednostek czy surowców
- z każdym wybudowanym domkiem przyrasta osadników;)
- po drodze znajduje się jakieś samotne krowy, owce...kto to widział?:)
- ja rozumiem-strzelać w wieżę kulą armatnią albo płonącymi strzałami...ale kto widział, aby nawalać w wieżę pikami...
- podoba mi się to, że przeciwnik nie atakuje do upadłego, ale że potrafi się wycofać, aby ponownie zaatakować:)
- zdaje się, że jednostki w końcu się męczą i jest zmienne morale
- gra ma na pewno wiele ciekawych opcji i szczegółów, zatem liczę, że na spokojnie się nimi podelektuję w pełnej grze

To na razie tyle

Pozdrawiam!
 
 
Poziom: 14 HP   0%   0/426
   MP   100%   203/203
   EXP   93%   31/33
Wray
Gość
  Wysłany: Sob Lis 26, 2005 9:52 pm   

Backside napisał/a:
no dobra - a teraz czas na mały schock :]
czytaj to!


To jedna z najgorszych wiadomości jakie przeczytałem. Nieznosze strategii odbywających się w czasach XX w. a tym bardziej futurystycznych (V). Liczyłem na mały powrót do czasów jedynki lub dwójki...
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
anime, opowiadania
Strona wygenerowana w 0,1 sekundy. Zapytań do SQL: 14