Wysłany: Sro Sie 24, 2005 12:00 pm Czego teraz słuchasz?
Dobra wiem, że typowo statsiarski temat Ale dzięki niemu możemy się dowiedzieć czy może mamy podobne gusty muzyczne, a może i nawet wybrać na jakiś koncert, dobra to lecimy z koksem:
Annihilator mnie jakąś tak zadziwił - z jednej strony ostra nawalana a tutaj zaraz jakieś balladki wyskakują, sam jeszcze nie wiem co o tym na razie myśleć. Konkrentnie móie o płycie All for You. Musze inne przesłuchać i zobacyzmy czy zespół daje reade
Pomógł: 1 raz Dołączył: 18 Maj 2004 Posty: 255 Skąd: Włocławek
Wysłany: Sro Sie 24, 2005 8:28 pm
Czołem!
Hymhmhm...przeważnie słucham kilku różnych wykonawców, ale ostatnio nastawiłem się mocno na Genesis (a to m.in. za sprawą DVD zawierającego wszystkie teledyski zespołu od 1976r.) oraz Jean Michel-Jarre'a (na koncercie co prawda nie będę, ale już nie mogę się doczekać transmisji telewizyjnej i kaseta Video też:) Tak poza tym...cóż w ciągu ostatniego półrocza:
Renaissance "Novella" (1977)
Renaissance "Azure d'or" (1979)
Satellite "Evening Games" (2004)
Supertramp "Supertramp" (1970)
Threshold "Subsurface" (2004)
Rick Wakeman "The Myths And Legends Of King Arthur And The Knights Of The Round Table" (1975)
Arena "Pepper's Ghost" (2004)
Foreigner "Double Vision" (1978)
Lizard "Tales From Artichoke Wood" (2005)
Gong "Angels Egg" (1973)
Gong "You" (1974)
Greenslade "Greenslade" (1973)
Greenslade "Bedside Manners Are Extra" (1973)
Oczywiście nie muszę dodawać, że genialna muza, dla "wybrednych słuchaczy";)
Tak poza tym oczekuję na nową płytę Riverside
Ostatnio zaciekawiły mnie też zespoły Shadow Gallery, Magenta, Frogg Cafe
Co do koncertów?
Mam zamiar wybrać się na trzydniowy festiwal do Warszawy pod nazwą "Rock przeciwko terroryzmowi". Pojawi się kilka progresywnych zespołów, więc przy okazji organizujemy mały zlot progressów;) (moi znajomi z c hatu "muzyka progresywna")
Co do ambitnej muzyki z radia? Oczywiście trójka i audycja "Noc Muzycznych Pejzaży" z piątku na sobotę od 02:00 do 06:00. Na szczęście można ściągnąć audycję ze strony artrock.pl-link zawsze podaję:)
Pomógł: 1 raz Dołączył: 18 Maj 2004 Posty: 255 Skąd: Włocławek
Wysłany: Sro Sie 24, 2005 10:07 pm
s2nto napisał/a:
Tjaaa ciekwe gdzie je kupiłeś
Ja natomiast teraz sobie słucham Avantasia The Metal Opera, takie coś w stylu Iron Maiden, z mało orginalnymi wstawkami, ale może się podobać
Nie, nie. Tamto, co kupiłem we Wrocławiu, to było DVD z koncertami z 1973 i 1974r. A te, co oglądam i słucham obecnie, to właśnie ponad 30 teledysków z lat 1976-1997, czyli za ery Collinsa i Wilsona. Fanom zespołu nie muszę oczywście tego polecać:) A kopia i dźwięk wręcz idealne:) I nie jest to ostatnie DVD tego zespołu, na które poluję:)
Hehh..wspomniałeś o Iron Maiden. Swego czasu kupiłem płytę polskiego zespołu Gutter Sirens "Memory Analysis", tak dla eksperymentu, jak wygląda ten polski power metal. I muszę przyznać, że ciekawie grają i śpiewają, troszkę właśnie ala Maiden. Choć miejscami mam glebę.
Cóż...z metalu właśnie wyszedł nowy Opeth i tak odsłuchuję sobie w audycji. Ale jakoś mnie nie kręci...
Hehhh..Może ktoś oglądał ostatnio sopockie festiwale jedynki? Jedyne, co mi się podobało, to ten kompozytor i jego chór oraz dwoje solistów, ale już nie pamiętam nazwy. Reszta, to albo odgrzewane kotlety albo współcześni artyści, którzy stanowią dla mnie li jedynie ciekawostkę...Wielka szkoda, że olbrzymia rzesza słuchaczy nie ma szansy zobaczyć w telewizji tak ambitnych i arcyciekawych polskich zespolów, jak Satellite, Riverside, Quidam, Lizard...
Co do telewziji..mam kilka kanałów muzycznych, ale tam panuje wieczny kicz albo stale odgrzewane kotlety, powtarzane aż do znudzenia, w końcu znienawidzone. Był ciekawy program Classic Rock na MTV Classic-poszedł w piach. Był Hells Kitchen na Viva Polska-poszedł w piach. Cóż...twarde prawa rynku....Większość słuchaczy woli muzykę lekką, łatwą, przyjemną, do zabawy, do tańca, z prostymi tekstami. Ale też takową wielu jest otaczanych od dziecka...Nie ma też cyklicznego programu, który by prezentował ciekawą i ambitną muzę. Owszem, jest StrefaP. i trzeba im oddać honor, że promują polskie zespoły rockowe. Ale cóż to za zespoły? Najczęsciej prosta gitarówka, a teksty niekiedy tak prostackie...O 30 tonach czy Stratosferze-zamilknę
Obecnie dominuje muzyka dance, r&b i miałki pop rock. Ale cieszy mnie też to, że jest przeciwwaga w postaci hip-hopu. Nie boję się powiedzieć, że niektóre kawałki podobają mi się od strony muzycznej.
P.s. Małym dla mnie pocieszeniem jest fakt, że od dwóch lat odradza się polski rock progresywny, co widać po aktywności płytowej takich zespolów, jak właśnie Satellite, Riverside, Lizard, Quidam czy powracający Albion
Jeśli chodzi o mnie to słucham Maryli Rodowicz i Krzysztofa Krawczyka .Chociaż musze przyznać że Maryla coś ostatnio bardzo zbiła z drogi muzyki biesiadnej a szkoda bo właśnie za ta ją ludzie pokochali i za to ja ja bardzo polubiłem ! Mam nadzieje ,że nie zrezygnuje ona całkiem z muzyki biesiadnej !! .Czasami jeszcze słucham Ich troje aczkolwiek nie za często. Osobisie wybrał bym się z miłą chęcią gdzieś na impreze biesiadną .
A ja, jak zwykle, slucham soundtracka z filmu o przygodach Bonda... Jamesa Bonda. Slucham zarowno "bondowych" piosenek, jak i płyty z filmu "Die another day". Polecam posluchac, bo warto.
Ja przed chwilą skończyłęm słuchać Fear Factory - kumpel polecił mi zespoł, mówiąc mi że zespół ostro gra, jednak okazało się inaczej niż miało byc TO jest słabsze nawet od Slipknota Vol.3 w któym pełno ballad
btw... Naprawdę świetnym sposobem jest słuchanie ostrych kawałków (np. Invocator) do gier FPP dodaje to tkaiej pikanterii
P.S
A teraz leci debiutancka płyta Franz'a Ferdinand'a pod takim samym tytułem co jego nazwisko
S2nto teraz będę Cię męczył Slipknot lepsze od Fear Factory??? Przecież Fear Factory to praktycznie gatunek sam w sobie. Nie ma drugiego podobnego zespołu, bo też i nikomu jeszcze nie udało się "powielenie" ich brzmienia.
S2nto teraz będę Cię męczył Slipknot lepsze od Fear Factory??? Przecież Fear Factory to praktycznie gatunek sam w sobie. Nie ma drugiego podobnego zespołu, bo też i nikomu jeszcze nie udało się "powielenie" ich brzmienia.
Mam płyte Fear Factor: Digimortal i jak ją słucham to rzeczywiście jest ona słabsza od Slipknota tyle się nasłuchałem o tym, że to b. popularne mocne etc. Ja włączam a tu lajtowe kawałki
Puszczając Fear Facotry nastawiłem się na coś naprawdę wybuchowego (Metallica) i szybkiego (Juda Priest: Painkiler, no a co tu dużo mówić na tej płycie się zawiodłem. Może po prostu się przeliczyłem ale po dłuższym czasie i to mi przypada do ucha
A ty czego słuszacz draq, że tka sie skromnie zapytam
Hmm... Czego słucham ja?? No to zacznijmy :] Przede wszystkim Iron Maiden, Megadeth i Black Sabbath. Dalej wymieniłbym Iced Earth, Alice Cooper, In Flames, Pantera, Hammerfall, Blind Guardian, Judas Priest, Deep Purple, Led Zeppelin, Ozzy Osbourne, Slayer, Bruce Dickinson... troszkęjeszcze mógłbym wymienć zapewne
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum