Szachy są KULL

Kilkugodzinne partie szachowe na turniejach, oraz sama nauka gry i ćwiczenie tej umiejętności jest bardzo ciężka i niekiedy monotonna, dlatego niewielu wytrzymuje i tylko nieliczni pozostają w tym fachu; to jest przechodzą na ,,zawodowstwo". Aby choć na chwilę oderwać się od codziennych lekcji szachowych, jak niesie legenda, pewni szachiści, których imion nie pamiętają nawet najstarsi górale (wiem, bo pytałem :), wymyślili kilka (a może nawet kilkadziesiąt) rozprężających gier szachopodobnych. O tyle są one dobre, że aby w nie grać wystarczy zwykły zestaw szachownicy, identyczny jak do zwykłych szachów, a nie specjalistycznego sprzętu jak np. w Shogi. Omówione tutaj gry, są nazywane w różnoraki sposób, są to nazwy umowne. No to teraz przedstawię kilka najciekawszych:

Uwaga: do wszystkich gier wymagana jest wiedzo o ruchach obowiązujących w zwykłych szachach!

Nazwa: Pogoń

Potrzebny sprzęt: Szachownica, wszystkie figury jednego koloru i przeciwnego koloru hetman Liczba graczy: 2 Zasady: Na szachownicy układamy figury jednego koloru, w pozycji początkowej szachów. Z figur drugiego koloru bierzemy hetmana, którego stawiamy w miejscu gdzie stałby w partii zwykłych szachów (co przedstawia rysunek). Zadanie jest proste. Gracz posiadający całą armię musi zdobyć samotnego hetmana przeciwnika.

Natomiast gracz z samotnym hetmanem, musi zamatować lub zbić wrogiego króla. Samotny hetman posiada ruchy wszystkich figur, czyli: gońca-ukośnie, skoczka-skoczkowo:) na i swoje, czyli hetmańskie. Armie przeciwną obowiązują normalne zasady.

Nazwa: Kloc

Potrzebny sprzęt: Co najmniej 2 szachownice + wyposażenie Liczba graczy: Od 4 do...n:) (musi być parzysta) Zasady: Zasady przedstawię na podstawie zamieszczonego rysunku. Gracz 1 i 3 są w jednej drużynie, a gracz 2 i 4 w przeciwnej. Obowiązują tu ruchy takie same jak w zwykłych szachach.

Ta gra to wyzwanie dla prawdziwych strategów

Po pobiciu figury przeciwnika, zdobycz oddajemy swojemu partnerowi (np. gdy gracz 1 zdobędzie coś daje to graczowi 3). Gry otrzymamy dodatkowe piony możemy je dostawić na szachownice, w dowolnym miejscu, w momencie swojej tury, którą tracimy.

Są jednak dwa warunki: w momencie dostawiania figury nie może ona szachować i matować króla przeciwnika, oraz nie można dostawiać niczego z biciem (czyli dostawić coś na zajęte pole). W klocu nie obowiązuje przemiana pionów na ostatniej linii. Nie trzeba także przy szachowaniu króla mówić ,,szach", ponieważ, aby wygrać trzeba albo zamatować, albo zbić wrogiego króla. Pierwsza zakończona partia rozstrzyga, która drużyna wygrała.

Nazwa: Wybijanka

Potrzebny sprzęt: 1 zestaw do szachów Liczba graczy: 2 Zasady: Ustawiamy figury tak jak do partii w szachy. Teraz musimy się nieco przestawić, otóż rozgrywka polega na tym, że wygrywa ten który pierwszy straci wszystkie swoje figury. Istnieje tu podobnie jak w warcabach, przymus bicia. Czyli, jeżeli mamy możliwość bicia pionów przeciwnika musimy to zrobić. No i oczywiście wersa, gdy przeciwnik może zbić coś naszego musi to zrobić. Dopiero gdy nie mamy możliwości bicia czegoś (no, chyba że samego przeciwnika, ale to już po partii :) wykonujemy jakiś ruch, myśląc, tak aby podstawić się pod bicie.

UWAGA! 1. Zasady opisanych gier nie są ściśle określone i można je w dowolny sposób modyfikować, według własnego uznania i upodobań.
2. Jeżeli zajmujesz się (lub masz taki zamiar) szachami na serio, to nie powinieneś przesadzać z grą w gry szachopodobne. Zdaniem wielu trenerów szachowych, gry te ,,ogłupiają", a raczej oduczają nawyków potrzebnych w grze w zwykłe szachy. Osobiście zgadzam się z tą opinią, co niejednokrotnie poparłem w praktyce (na szczęście nie na swojej skórze).

Daniel "KULL" Sodkiewicz
kull@sztab.com

Szachy są KULL