Age of Empires 3

Age of Empires 3
Sztab VVeteranów
Tytuł: Age of Empires 3
Producent: Ensamble Studio
Dystrybutor: CD Projekt
Gatunek: Strategia RTS
Premiera Pl:2005-12-01
Premiera Świat:
Autor: gary_joiner
Ocena
czytelników 78 GŁOSUJ
OCENA
REDAKCJI 90% procent
Wyroznienie
Głosuj na tę grę!

Ewolucja gatunku RTS

Rozdział drugi, który pozwoli ci ogarnąć umysłem skomplikowaną strukturę współcześnie obecnych w gatunku RTS trendów, pozwoli ci również porządnie się wyziewać.

Pod koniec ubiegłego tysiąclecia developerzy zaczęli eksperymentować rozumiejąc, że nawet najlepsze gry powielające gotowe wzorce mechaniki i stylu rozgrywki nie będą w stanie konkurować z hitami ze stajni Blizzarda i Westwood Studios. Tak narodziły się nowe trendy i nurty, z których przedstawicielami mamy do czynienia współcześnie.

Aby nie zagubić się miedzy wersami moich chytrych wywodów postanowiłem opracować autorską systematykę struktury podgatunków RTS. Jest ona co prawda prymitywna, ale dzięki temu pięknie komponuje się z resztą artykułu. Ufam, że przygotowałeś już kajecik i zapas długopisów. RTS-y dzielimy na „mniej strategiczne” i „bardziej strategiczne”, w obrębie tych podgatunków wyróżniamy z kolei tytuły „bez domieszek” i „z domieszkami”.

RTS-y mniej strategiczne wywodzą się bezpośrednio z tytułów wymienionych w poprzednim rozdziale i są najczęściej spotykaną odmianą. Sukces w grze opiera się nie tyle na starannym planowaniu i skomplikowanych manewrach taktycznych co na umiejętności szybkiego myślenia i błyskawicznego reagowania na poczynania przeciwnika. Niektórzy, ze względu na charakterystyczną dla tytułów z tego nurtu konieczność nieustannego mikrozarządzania a co za tym idzie wymachiwania myszą, uważają ten podgatunek za pejoratywnie zręcznościowy. Mają oczywiście trochę racji, ale zgodnie z taką opinią dowolną partię szachów rozgrywaną z odpowiednio niskim limitem czasowym także możemy uznać za grę zręcznościową. Najlepszym współczesnym przedstawicielem tej kategorii RTS-ów jest najnowsza odsłona C&CTiberium Wars. Gra jest do bólu wtórna, oryginalności w niej tyle co sensu w wypowiedziach elit rządzących IV RP a mimo tego stanowi doskonałe źródło rozrywki. Gry z tego nurtu były, są i będą popularne z dwóch powodów. Po pierwsze, twórcy takowych produkcji nie muszą tracić cennej energii na wymyślanie nowych rozwiązań przez co w pełni mogą poświęcić się optymalizacji starych schematów i rozmyślaniom nad tym czy za tantiemy zakupić niewielkie państwo Trzeciego Świata czy może lepiej cysternę porządnej whiskey. Po drugie, kolejne odsłony klasycznych gier mają z góry zapewniony sukces komercyjny za sprawą bazy oddanych fanów, którzy będą się przy nich świetnie bawić zupełnie ignorując fakt, że jedyne co się zmienia w ich ulubionych seriach to grafika.

RTS-y bardziej strategiczne charakteryzują się silniejszym naciskiem na taktyczne elementy rozgrywki oferując graczowi dużą swobodę w tym zakresie za sprawą udostępnienia dużej ilości różnorodnych jednostek, zwiększonej skali prowadzonych działań i zapewniając narzędzia ułatwiające ich planowanie i koordynację. Najsłynniejszym reprezentantem tej kategorii jest wydany w 1997 roku Total Annihilation a najnowszym tytułem z tej kategorii Supreme Commander będący w istocie odświeżoną wersją pierwszeg
o tytułu. Teoretycznie rzecz biorąc nurt ten wydaje się być ucieleśnieniem marzeń każdego fana strategicznych gier rozgrywanych w czasie rzeczywistym i gdyby spytać któregoś z programistów odpowiedzialnych za powstanie Dune 2 czy Warcrafta to zapewne oświadczyliby, że gdyby nie ograniczenia technologiczne ich gry miałyby właśnie podobnie głęboki charakter. Praktycznie rzecz biorąc nie do końca wiadomo kto ma się przy tych tytułach dobrze bawić. Raczej nie zwolennicy klasycznych RTS-ów przez lata przyzwyczajani do szybkiego tempa rozgrywki. Ci nad uroki opracowywania długofalowej strategii przedkładają sobie dreszcz emocji towarzyszący częstym i brutalnym atakom na wrogie instalacje. Wytrawni, ceniący sobie wymagające intelektualnie rozrywki stratedzy najczęściej wychodzą z dość snobistycznego ale i słusznego założenia, że RTS nigdy nie dorówna głębią turówce i po takie tytuły nawet nie sięgają. Gatunek niewątpliwie przetrwa i w przyszłości będziemy mieli okazję prowadzić coraz to więcej bitew na coraz to większą skalę a to głównie za sprawą nowego pokolenia graczy nie skażonych na skutek zbyt długiego obcowania z RTS-ami starej daty. Czy przyćmi swych mniej strategicznych pobratymców? Nie sądzę. Bitwy rozgrywane na wielką skalę, choć niewątpliwie satysfakcjonują pozostawiają gracza ze świadomością, że oto kieruje chmarą finezyjnie połączonych pikseli podczas, gdy prowadzenie kilkunastu, dobrze widocznych jednostek dostarcza wrażeń o wiele bardziej intensywnych, takich, które skłaniają do kopania w obudowę komputera za każdym razem gdy SI położy trupem któregoś z naszych podkomendnych.

RTS-y z domieszkami występują w różnorodnych odmianach. Najczęściej autorzy wzbogacają swe produkcje elementami zaczerpniętymi z gier RPG. Dlatego też często mamy do czynienia z silnymi jednostkami specjalnymi mogącymi korzystać ze specjalnych, rozsianych po mapie artefaktów, mogącymi gromadzić doświadczenie i zwiększać swą sprawność bojową armiami i zadaniami pobocznymi do głównego celu misji. Najlepszym i najbardziej znanym RTS-em z domieszką RPG jest oczywiście Warcraft 3.

Niektórzy developerzy osadzają akcje swoich gier na epickich osiach czasu dając graczom możliwość pokierowania wybranym, początkowo uganiającym się za mamutami plemieniem przez kolejne epoki wprost ku erze lotów kosmicznych. Rozwiązanie to zaczerpnięte zostało z gier „cywilizacyjnych” i można się z nim spotkać w seriach Age of Empires i Empire Earth.

Istnieje dość wątły trend inkorporujący do RTS-ów elementy gier FPS, na ogół bardzo uproszczonych symulatorów. Gracz ma możliwość nie tylko kreślić taktyczne plany i batogiem zmuszać robotników do bardziej efektywnego przetwarzania surowców ale i osobiście stanąć na czele własnej armii. Pomysł świetny, ale bardzo trudny w realizacji. Jedyną grą, której w pełni udało się to kuriozalne z pozoru połączenie był wydany w 1999 roku Battlezone. W ostatnich czasach nie pojawiły się żadne godne odnotowania pozycje z tego nurtu.

Publicystyka sztabowa - Ewolucja gatunku RTS

skomentuj
KOMENTARZE NA TEMAT GRY
06.08.2010 | blazejco12345 » To jest po prostu super.
06.08.2010 | blazejco12345 » To jest po prostu super.
06.08.2010 | blazejco12345 » To jest po prostu super.
06.08.2010 | blazejco12345 » To jest po prostu super.
06.08.2010 | blazejco12345 » To jest po prostu super.
więcej komentarzy dodaj komentarz
RECENZJE CZYTELNIKÓW
ILOŚĆ RECENZJI - 1 ŚREDNIA OCENA - 90%
Szczególnie polecam! Kolejna gra mo
Mikiss - 90%
więcej recenzji dodaj recenzję