Kolonializm hiszpański i angielski XVI - XVIII

Kolonializm angielski



W XVI w. hiszpańskie panowanie w Nowym Świecie było zasadniczo niezagrożone, co nie oznacza jednak, że nie podejmowano prób przełamania kolonialnego monopolu, zwłaszcza odkąd reformacja protestancka ożywiła ducha międzynarodowej rywalizacji. Stopniowo Francja, Holandia i najsilniejsza Anglia zaczęły coraz śmielej penetrować obie Ameryki. Szczególną uwagę trzeba zwrócić na te ostatnie państwo.



Nowym możliwościom otwierającym się przed Anglią sprzyjały procesy społeczno-gospodarcze zachodzące w XVI w. Szczególnie istotne były procesy pojawiające się w rolnictwie angielskim. W owym czasie stało ono nadal pod znakiem ogradzania. Zapotrzebowanie na wełnę powodowało powiększenie pastwisk kosztem innych właścicieli ziemskich. Powodowało to napływ siły roboczej do innych gałęzi gospodarki, gdzie była zapleczem rodzącego się kapitalizmu. Jednak nadal duża była liczba bezrobotnych, zaś wkrótce okazała się ona istotna dla ekspansji kolonialnej Anglii. Zapewniała stały dopływ osadników.



Wzrost cen i płac powodował kumulowanie kapitału, który wkrótce został spożytkowany w powstających kompaniach handlowych jak np. Kompania Moskiewska od 1553 r. Także płynność społeczeństwa angielskiego miał wpływ na późniejsze procesy kolonizacyjne. Młodzi synowie szlachty zasilało handel i przemysł, budując nowa elitę Anglii. Natomiast ruch purytański wniósł nowa etykę przychylną bogaceniu się i indywidualnej zaradności. Oczywiście nie bez wpływu na ekspansję kolonialną Anglii w Ameryce były doświadczenia z podboju i kolonizacji Irlandii.



Ważną rolę w propagowaniu kolonizacji w Nowym Świecie odegrał Richard Hakluyt. W „Rozprawie o osadnictwie zachodnim” wyliczał korzyści jakie może zyskać Anglia z kolonizacji. Wkrótce epopeje wypraw angielskich rozpoczął sir Walter Releigh. Choć jego działania zakończyły się klęskami, dały cenne doświadczenie na przyszłość.



Charakter kolonizacji angielskiej różnił się od hiszpańskiej. Anglicy nie natrafili na wysokie cywilizacje a na prymitywne plemiona. Kolonizatorzy nie zostali zawładnięci gorączką złota ale gorączką ziemi. Od początku Indian nie traktowano jako potrzebnych niewolników ale jako przeszkodę, którą trzeba usunąć. Początkowo jednak niewielka liczba białych nie stanowiła dla Indian zagrożenia, ale z czasem, kiedy ich pozycja umocniła się, rozpoczęli brutalne spychanie tubylców na zachód.



Pierwsze kolonie angielskie sir Walter Releigha z XVI w. nie przetrwały. Dopiero powstała w 1606 r. Kompania Wirginii założyła rok później Jamestown, które mimo swoich burzliwych dziejów przetrwało. Kolejną przełomową datą był rok 1620. Wtedy bowiem w Ameryce Północnej wylądowali purytanie ze statku Mayflower i założyli Plymouth.



Potem na wybrzeżu od dzisiejszego Maine aż do Georgii powstało do połowy XVIII w. 13 autonomicznych kolonii. Rozwijały się one spontanicznie, początkowo praktycznie bez ingerencji metropolii. Były faktycznie odrębnymi państwami. Różniły się pod wieloma względami. Spychanie Indian na zachód umożliwiało poszerzanie ziemi, którą zasiedlali coraz to liczniejsi osadnicy nie tylko z Wysp Brytyjskich. Dopiero w końcu XVII w. Korona rozciągnęła bardziej ścisłą kontrolę nad koloniami za pomocą gubernatorów. Jednak była to w porównaniu z koloniami hiszpańskimi kontrola niedestrukcyjna. Pozostawiała ona kolonistom dużą autonomię gospodarczą i polityczną.



Korona dbała tylko o zasady merkantylizmu w handlu z koloniami, ale to i tak nie uniemożliwiało osadnikom bogacenia się. Koloniści na początku XVIII w. byli jednymi z bardziej wykształconych i zamożniejszych obywateli Wielkiej Brytanii. Ten swobodny i skuteczny rozwój zachęcał do napływu nowych osadników co wraz z wysokim wzrostem naturalnym powodowało, że kolonie były znaczącą liczebnie częścią Imperium.



W społeczeństwie kolonii nadatlantyckich od początku rozwinęły się postawy demokratyczne, chwalące indywidualizm i pracowitość. Powszechny był szacunek i poszanowanie praworządności. Biali mieszkańcy kolonii byli naprawdę wolnymi ludźmi, przed którymi rozpościerały się ogromne perspektywy rozwoju. Znali swoją wartość dlatego próby ograniczania ich autonomii po wojnie siedmioletniej natrafiły na znaczny opór, który doprowadził do rewolucji amerykańskiej w latach 1775-1783. Nie bez przyczyny tutaj było lekceważące podejście Anglików przybyłych z metropolii wobec mieszkańców 13 kolonii. Utwierdzało to ich w przekonaniu o potrzebie zmian.

Kolonializm hiszpański i angi
elski XVI - XVIII w. w obu Amerykach - rys historyczny.



Od początku wykształcił się podział kolonii na północne oparte na rolnictwie skierowanym na własne potrzeby oraz na kolonie południowe gdzie charakterystyczna była głównie wielka własność plantacyjna wykorzystująca siłę czarnych niewolników. Północ pracowała na własne potrzeby, natomiast Południe było nastawione na produkcję i sprzedaż tytoniu oraz bawełny.



Trzeba też wspominać o zdobytej w 1763 r. Kanadzie francuskiej. Stała się ona wbrew opiniom Amerykanów osobną częścią Imperium. Podczas rewolucji paradoksalnie była wierna Koronie. Mieszkańcy Kanady woleli sztywną monarchię brytyjską niż republikę amerykańską. To jest dowód na to, że społeczeństwo amerykańskie było wyjątkowe w owym czasie. Droga demokracji i wolności republikańskiej mogła nastąpić tylko tam.



Nadatlantyckie kolonie Anglii stanowiły w owym czasie specyficzny wyjątek w owym czasie. Pomimo trudnych początków charakteryzował je stały postęp gospodarczy a także społeczno- polityczny. Tworzyło się nowoczesne i świadome swej odrębności społeczeństwo. Posiadało one najlepsze cechy społeczeństwa angielskiego przywiezione do Nowego Świata. Zasilane nowym żywiołem z Niemiec, Skandynawii oraz Szkocji czy Irlandii tworzyło podwaliny pod nowy i ekspansywny naród. Działo się to oczywiście poprzez wyniszczenie miejscowej indiańskiej ludności. Swoją siłę pokazało podczas wojny o niepodległość.



Podsumowanie



Obie Ameryki okazały się doskonałym terenem do ekspansji dla Europejczyków. Państwa, które podjęły ten trud, zyskały wiele. Portugalia i Hiszpania, leżąc na uboczu Europy nagle stały się mocarstwami światowymi. Za tym szły prestiż, szacunek i bogactwo. Szczególnie było to widoczne w przypadku tego drugiego państwa. Jednak pozycja uzyskana przez Hiszpanię okazała się jej przekleństwem. Pomimo sukcesów Hiszpania ciągle musiała się bronić. Kolonie nie zostały dostatecznie wykorzystane i przy skostniałym systemie społecznym stały się ciężarem. Kłopoty metropolii przeszły na jej posiadłości. Ogromne bogactwa były skupiane w nielicznych rękach oligarchii, która powodowała osłabianie pozostałej części społeczeństwa powodując jego zacofanie.



W samych koloniach hiszpańskich system feudalny przeniesiony z Europy powodował faktyczny brak rozwoju. Stały się one zamkniętym skansenem, którego omijały przemiany zachodzące w świecie. Sami Hiszpanie nie pozwolili Kreolom na żadną swobodę. Kolonie miały być we wszystkim służebne metropolii. Reformy Burbonów umożliwiły pewien postęp, ale pozwoliły otworzyć oczy mieszkańcom kolonii, że ich metropolia jest tak naprawdę słaba. Jednak podziały z czasów kolonializmu pozostały nadal długo w nowych republikach, które powstały w I połowie XIX w.



Inaczej proces kolonizacji przebiegł w koloniach angielskich nad Atlantykiem. Metropolia faktycznie nigdy nie ingerowała znacznie w zasiedlanie nowych ziem. Przeniesione elementy życia społecznego z Anglii kształtowały nowoczesne społeczeństwo. Różnorodność i autonomia poszczególnych kolonii mogły okazać się ich słabością, ale tak się jednak nie stało. Właśnie ona umożliwiała tworzenie, innego niż europejskie, narodu. Fundamenty wyniesione z Anglii dały mu mocne podstawy funkcjonowania, które dostosowano do nowych warunków a także nowych czasów.



Trzeba pamiętać, że te 13 kolonii zawdzięcza wiele Anglii. Jednak tak jak potem hiszpańskie kolonie zrozumiały, że nadszedł czas na własną egzystencję. Była ona naturalnym przedłużeniem ich rozwoju. Natomiast w nowych republikach Hispanoameryki ich przeszłość kolonialna ciągła się za nimi aż do XX w.



Bibliografia:



1. Dziewanowski Kazimierz - Brzemię białego człowieka. Jak zbudowano Imperium Brytyjskie, Warszawa 1996.

2. Grzybowski Stanisław - Polityka kolonialna Tudorów i pierwszych Stuartów, Wrocław-Warszawa-Kraków 1970.

3. Hakluyt Richard - Wyprawy morskie, podróże i odkrycia Anglików, Gdańsk 1988.

4. Parry J.H. - Morskie imperium Hiszpanii, Gdańsk 1983.

5. Urbański Edmund Stefan - Hispanoameryka i jej cywilizacje. Hispanoamerykanie i Angloamerykanie, Warszawa 1981.






E-mail autora: Grzegorz "Toranaga" Czech





Autor: Toranaga
skomentuj
KOMENTARZE NA TEMAT GRY
więcej komentarzy dodaj komentarz