Uganda- Poligon Wariata

Był postacią ekscentryczną, a przez niektórych był uważany za szaleńca. Rzekomo wyrażał podziw dla Adolfa Hitlera i trzymał w lodówce głowy niektórych swoich przeciwników politycznych. Pojawiały się pogłoski o rzekomym kanibalizmie. Przyznawał sobie liczne medale (w tym Krzyż Wiktorii) i tytuły: "Pogromcy Imperium Brytyjskiego", "Jedynego prezydenta w bezpośrednim kontakcie z Bogiem". Chciał być mediatorem w konflikcie północnoirlandzkim, a także uważał, że to on, a nie królowa brytyjska powinien stać na czele Wspólnoty Narodów. Był tak zafascynowany Szkocją, że tytułował siebie "Ostatnim królem Szkocji", chciał stanąć na czele wojsk, które odłączą Szkocję od Wielkiej Brytanii, a na pogrzebie króla Arabii Saudyjskiej pojawił się ubrany w kilt.


Czarna Afryka  Uganda  Poligon wariata 221818,5

Aminowi-za szczególne zasługi...


Warto również przytoczyć relacje włoskiego dziennikarza, Riccardo Orizio, który miał okazję spotkać się z Aminem na emigracji w Arabii Saudyjskiej: „Najtrudniejsza okazała się próba dotarcia do Idi Amina, który zaszył się w Arabii Saudyjskiej, gdzie korzysta z ochrony władz. Początkowe ślady prowadziły donikąd: siłownia, w której były prezydent Ugandy bywał, ale już nie bywa; supermarket, w którym lubił robić zakupy; zaciszny hotelik, gdzie zwykł pijać popołudniową herbatkę. Wszystko na próżno. Podobno prowadzi jakieś interesy na lotnisku, ale jak go tam odnaleźć? Podobno wyjechał do Mekki, ale innowiercy nie mają tam wstępu”. Kiedy Orizio zaczynał już tracić nadzieję, w słuchawce nieoczekiwanie zagrzmiał tubalny głos: „Wiem, że Pan mnie szuka!” Były bokser wagi ciężkiej i były kucharz kolonialnego, szkockiego regimentu, feldmarszałek Idi Amin Dada, wydawał się wyraźnie rozbawiony. „Musiałem sprawdzić – dodał – czy nie jest Pan szpiegiem”. Włoski dziennikarz postawił sobie niezwykle trudne zadanie. Jak pytać o przeszłość krwawego tyrana, który przechowywał w zamrażarce głowy swych przeciwników i podejrzewany był o kanibalizm? Jak gawędzić o polityce z mitomanem, który przyznał sobie tytuły „Ostatniego króla Szkocji” i „Jedynego prezydenta w bezpośrednim kontakcie z Bogiem”? Riccardo Orizio postanowił unikać konfrontacji. Swymi wątpliwościami dzieli się z czytelnikiem na boku przypominając fakty, o których jego rozmówca wolał nie wspominać. „Idi Amin np. nie miał najmniejszego zamiaru wracać pamięcią do czasów, kiedy to z dnia na dzień wydalił z Ugandy 80 tysięcy Hindusów powołując się na… „głos Boży” (rzeczywistym powodem miał być fakt, iż nestor wpływowego hinduskiego rodu Madhvanich nie chciał oddać mu najładniejszej córki na jedną z żon)”. Były dyktator Ugandy zgodził się w końcu na spotkanie, ale tylko po to, by pochwalić się swoją najnowszą zabawką, systemem dysków satelitarnych, które pozwalają mu oglądać setki programów telewizyjnych z całego świata...

Idi Amin Dada, były dyktator Ugandy, generał, bokser, analfabeta, prawdopodobnie kanibal albo po prostu mitoman. Wielbiciel siłowni i pływalni, drogich hoteli w Arabii Saudyjskiej, której rząd w imię „islamskiej solidarności” przyznał mu stałą pensję. Można go było czasem zobaczyć w otoczeniu kordonu ochroniarzy na ulicy w Jeddah. Lubił poruszać się także range roverem (zawsze lubił samochody). Niegdysiejszy kucharz żołnierski, urósł do rangi generała, aby w końcu proklamować się „Jedynym prezydentem w bezpośrednim kontakcie z Bogiem”. Znany także z wysyłania listów w ramach działań dotyczących polityki międzynarodowej. Przykładowo do Kurta Waldheima, byłego sekretarza generalnego ONZ ( i byłego oficera Wehrmachtu): „Wyrażam moje poparcie dla osoby Adolfa Hitlera, który wywołał wojnę, aby zjednoczyć Europę i którego jedynym błędem było, że ją przegrał”. Prawdopodobnie wspierał bardzo konkretnie muzułmańskie partyzantki walczące z rządem obecnego prezydenta Ugandy, Yoveriego Museveniego. Do szczęścia brakowało mu tylko jedzenia ugandyjskiego i przyjaciół. Na zarzuty dotyczące wymordowania setek tysięcy przeciwników politycznych i innych okrucieństw, Idi Amin Dada odpowiadał, że to wszystko zostało wymyślone, żeby go zdyskredytować. „Amerykanie i Anglicy nazwali mnie szaleńcem, bo nie chciałem lizać im tyłków. Czy ja wyglądam na szalonego człowieka?” Czy Amin miał jakieś wyrzuty sumienia? „Nie, odczuwam tylko nostolagię”- mówił.

Na zakończenie warto dodać, iż telewizja francuska nakręciła w 1974r. film dokumentalny o Aminie „Idi Amin- portret przywódcy”, swego czasu emitowany w programie Planete. Cóż...Amin w filmie pozwolił sobie na wyjątkową propagandę swojej osoby i władzy. Popisywał się swoją wiedzą i mądrością. Karcił publicznie członków rządu- na posiedzeniu siedzieli jak trusie, mówił im, jak mają rządzić, co robią źle, kto go oszukuje i zdradza...Podziwiał jezioro Wiktorii oraz słonie i hipopotamy w nim się pluskające...Tańczył ze śmietanką towarzyską...Latał helikopterem po kraju i w tumanach kurzu wygłaszał przemowy do ludu...Amin pokazuje i mówi to, co sam uznaje za konieczne i stosowne...

Czytelnicy, którzy pragną poznać bliżej sylwetkę Idi Amina Dady i jego czasy, kieruję do stosownych artykułów:

Mistrz dokumentu Ryszard Kapuściński i jego portret Amina: http://www.kapuscinski.hg.pl/index.php?id=publikacje_1998_3

Afryka w oczach R.Kapuścińskiego: http://www.kapuscinski.hg.pl/index.php?id=wywiady_2003_6

Szczegółowy opis "Operacji Entebbe": http://www.greendevils.pl/operacje_specjalne/entebbe/entebbe_1976.html



Literatura:

1. J. Prokopczuk "Historia Afryki".
2. Encyklopedia Popularna PWN.
3. Encyklopedia Guinnessa.
4. Kronika XX Wieku.
5. Encyklopedia Powszechna PWN.
6. Nowy Leksykon PWN.
7. Państwa Świata.
8. J. Karpiński "Portrety lat".
9. Internet


E-mail autora: Perkun


Autor: 104
<< poprzednia | 1 | 2 | 3 | 4 | 5 | 6
skomentuj
KOMENTARZE NA TEMAT GRY
więcej komentarzy dodaj komentarz