System Schmeisser

System Schmeisser

1. Tło historyczne

Statyczna sytuacja na froncie I WŚ zmusiła dowódców walczących armii do szukania nowych rozwiązań umożliwiających przełamanie obrony nieprzyjaciela. Po stronie niemieckiej pojawiła się doktryna taktyczna zakładająca wykorzystanie szybkostrzelnej broni do wsparcia ataku na wąskim odcinku frontu. Żołnierz uzbrojony w ową broń i spory zapas amunicji miał zasypać wroga huraganowym ogniem w celu przygwożdżenia go do ziemi. W międzyczasie jego towarzysz mógł zbliżyć się na odległość umożliwiającą obrzucanie okopów granatami. Następnie wystarczyło wskoczyć w kłęby dymu i oczyścić zajmowane przez wroga pozycje.

Dzięki tej doktrynie, nie było już okopów nie do zdobycia. Jednak pojawił się pewien problem. Polegał on na tym, że do uzyskania takiej decydującej przewagi ogniowej potrzebna była odpowiednia broń, której armia niemiecka nie posiadała. Karabiny powtarzalne nie strzelały zbyt szybko, pistolety samopowtarzalne i rewolwery miały za małe magazynki i bębenki. Był też ckm MG08. Miał wymaganą szybkostrzelność i spore, 250-nabojowe taśmy. Niestety ważył ponad 70 kg i wymagał sześcioosobowej obsługi. Istniał wprawdzie lkm MG08/15, który ważył tylko 21 kg, ale dopiero szykowano się do rozpoczęcia jego produkcji. Potrzebna była zatem broń o podobnej sile ognia, mniejszej masie, tak aby pojedynczy strzelec mógł zabrać ze sobą znaczną ilość amunicji.

System Schmeisser 214706,1
MP 18I


Niemiecka Gewehrprufungskommission (Komisja Doświadczalna Broni Piechoty, GPK) wykazała zainteresowanie pistoletem maszynowym skonstruowanym przez Abiela Revelli. Proste skopiowanie włoskiego wynalazku nie wchodziło jednak w Niemczech w grę. GPK odrzucała możliwość wykorzystania broni bez ryglowanego zamka. Próbowano też zmusić do strzelania seriami słynną parabelkę. Jednak efekt wielu godzin intensywnej pracy - LP.08 - długolufowa wersja Parabellum z dostawianą drewnianą kolbą i skomplikowanym 32-nabojowym magazynkiem pudełkowo-bębnowym, nie zachwyciła GPK. Lekki zamek Parabellum uniemożliwił zmniejszenie szybkostrzelności poniżej 1200 strz./ min. W wyniku tego magazynek nie nadążał podawać amunicji, przez co strzelanie co chwilę przerywało ryglowanie się zamka na pustej komorze. Porażka LP.08 zmusiła GPK do ogłoszenia w 1916 r. konkursu wśród cywilnych konstruktorów i rezygnacji z wymogu ryglowania. Do konkursu stanął m.in. Hugo Schmeisser, syn Louisa Schmeissera, znanego niemieckiego konstruktora pistoletów samopowtarzalnych.

2. MP 18I

W 1905 roku Hugo odziedziczył po ojcu kierownicze stanowisko w firmie Theodor Bergmann Industriewerke z Gaggenau. Właściciel tej firmy patentował wszystkie konstrukcje stworzone przez pracowników swoim nazwiskiem, przez co pistolety i karabiny maszynowe Schmeisserów znane były jako konstrukcje Bergmanna. Louis Schmeisser, jako owdowiały ojciec czwórki dzieci, mógł jedynie przyglądać się temu, jak Bergmann czerpie ogromne zyski z jego patentów, nie dostając z tego złamanego grosza. Sytuacja ta była przyczyną odejścia Louisa Schmeissera do lepiej opłacanej pracy w Rheinmetall, a i Hugo wyniósł z niej ważne wnioski. Odtąd każde jego dzieło było starannie oznaczane nazwiskiem wynalazcy. Wiosną 1917 roku GPK przyjęła pistolet maszynowy Schmeissera, jako szybkostrzelną broń dla armii. Jednocześnie założyła zamówienie na 50 000 sztuk MP 18I.

System Schmeisser 214706,2
I mniej "oficjalnie"


MP 18I miał drewniane łoże połączone zawiasem z rurową komorą zamkową. Zamek napędzany był wąską sprężyną powrotną osadzoną na żerdzi. W MP 18I zastosowany był po raz pierwszy charakterystyczny dla konstrukcji Schmeissera dwuczęściowy układ zamka. Składała się na niego sprężyna mieszcząca się wewnątrz oddzielnej od zamka tulei z iglicą. MP 18I strzelał jedynie ogniem ciągłym. Posiadał prosty celownik przerzutowy wyskalowany na 100 i 200 metrów. Wprowadzenie MP18I do użytku bojowego utrudniała niewielka zdolność wytwórcza zakładów Bergmanna. Raporty z magazynów uzbrojenia wykazywały jedynie 10 000 sztuk MP 18I będących w posiadaniu wojska. Szacuje się, że do czasu wejścia w życie traktatu wersalskiego (28 czerwca 1919), zakłady Bergmanna zdołały wyprodukować jeszcze 25 000 sztuk MP 18I. Daje to w sumie liczbę 35 000 z 50 000 zamówionych przez GPK. Znaczną część tej broni postanowiono ukryć, zgłaszając aliantom jedynie 10 000 sztuk wykazanych w raportach.

System Schmeisser 214706,3
MP 18IV


Zakończenie produkcji MP 18I nie kończyło kariery Hugo Schmeissera. Już na początku 1918 roku, Hugo zaproponował wymianę ciężkich i wadliwych magazynków pudełkowo-bębnowych na proste i lekkie magazynki pudełkowe. Projekt ten jednak odrzucono. Mała szybkostrzelność w porównaniu z LP.08 (500 strz./min.) i poziome ułożenie magazynka zmniejszające opory w podawaniu amunicji. Poza tym wojsko posiadało znaczne zapasy magazynków pudełkowo-bębnowych (zwanych potocznie z racji kształtu ślimakiem). Poza tym 20 nabojowy magazynek pudełkowy mieścił 12 nabojów mniej w stosunku do pudełkowo-bębnowego. Nim zamknięto zakłady w Suhl, Schmeisser zdążył stworzyć prototyp nowego pm-u. Nazwał go MP 18IV (V oznacza verbessert czyli ulepszony). Ulepszeniem było wprowadzenie do MP 18I odrzuconego dwurzędowego magazynka pudełkowego o jednopozycyjnym wyprowadzeniu naboju. Przystosowanie broni do tego typu magazynka wymagało przerobienia gniazda. Pierwszy model MP 18I miał magazynek wprowadzany do gniazda skośnie w stosunku do osi lufy (odchylony był do tyłu). MP 18IV miał magazynek prostopadły do osi lufy, oraz wybity napis System Schmeisser na gnieździe magazynka. Po wojnie Bergmann rozpoczął produkcję MP 18IV w Szwajcarii, dla krajów Azji i Ameryki Południowej, nie płacąc konstruktorowi ani grosza. Schmeisser dowiedział się o wszystkim i oburzony odszedł od Bergmanna w 1919 roku. W 1921 roku licencję na ulepszone MP 18I kupiła od niego Waffen und Fahrradfabrik C.G. Haenel z Suhl, współpracujące z belgijskimi zakładami Bayarda w Herstal. Z produkcji wyszło niewiele, ale belgijskie firmy podtrzymały zainteresowanie pm-ami Schmeissera.

System Schmeisser

| 1 | 2 | następna >>
skomentuj
KOMENTARZE NA TEMAT GRY
więcej komentarzy dodaj komentarz